FREDY 11.05.2005 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 Lutowanie instalacji to wyjątkowo upierdliwa metoda. Przecież w każdym włączniku, gniazdku renomowanej firmy stosuje się zaciski sprężynujące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
FREDY 11.05.2005 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 A poza tym warto zadać pytanie na forum czy ktoś ma problemy z instalacją na łączeniach innych niż lutowanie? Może robicie niepotrzebnie zamęt. U mnie na osiedlu wszyscy mają instalacje na złączkach WAGO i nikt nie miał żadnych problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARETE 11.05.2005 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 Na którymś forum budowlanym czytałem, że ktoś zrobił doświadczenie, przepuszczając duży prąd przez różne połączenia. Najbardziej grzały się kostki skręcane na śrubki, przewody skręcane były zimne (innych nie pamiętam).Poza tym w najwyższej klasy sprzęcie audio newralgiczne połączenia też są skręcane (oczywiście nie na śrubki) i nie są lutowane. Pomiędzy skręcnymi przewodami zachodzi dyfuzja, która bardzo dobrze wpływa na jakość połączenia...Grzebałem już w życiu trochę w różnego rodzaju domowych instalacjach i nigdy już nie będę ich skręcał na kostki, wszelakich śrubek unikam jak ognia. Swoją własną zrobiłem porządnie skręcając druty na długości ok 3-4 cm. Oczywiście w gniazdkach itp. trzeba było posłużyć się śrubkami, niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 11.05.2005 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 A dlaczego tak krytykujecie złączki WAGO. Prostota, wygoda i totalnie zero awaryjności. Wago do gniazd może okazać się niepewne, bo za słabo dociska. Do światła jest wystarczająca. Do gniazd gdzie będą podłączone ciągle odbiorniki większej mocy ; pralka, lodówka, czajnik elektryczny, itp trzeba szczególnie starannie wykonać instalację i jak najmniej łączeń po drodze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 11.05.2005 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 Na którymś forum budowlanym czytałem, że ktoś zrobił doświadczenie, przepuszczając duży prąd przez różne połączenia. Najbardziej grzały się kostki skręcane na śrubki, przewody skręcane były zimne (innych nie pamiętam). ............ bo pewnie je kupił po najniższej cenie lub od producenta, który od 30 lat robi ciągle tę i taką samą puszkę instalacyjną na wytłuczonych maszynach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARETE 11.05.2005 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 bo pewnie je kupił po najniższej cenie lub od producenta, który od 30 lat robi ciągle tę i taką samą puszkę instalacyjną na wytłuczonych maszynach. Albo ich nie dokręcił, albo jeszcze coś innego sknocił... w ten sposób wszystko można skrytykować Zbyt dużo widziałem pękniętych, poluzowanych i wypalonych kostek, by mieć do tego czegoś zaufanie (możliwe że wszystkie były od tego samego producenta . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 12.05.2005 05:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Witam Na którymś forum budowlanym czytałem, że ktoś zrobił doświadczenie, przepuszczając duży prąd przez różne połączenia. Najbardziej grzały się kostki skręcane na śrubki, przewody skręcane były zimne (innych nie pamiętam). Poza tym w najwyższej klasy sprzęcie audio newralgiczne połączenia też są skręcane (oczywiście nie na śrubki) i nie są lutowane. Pomiędzy skręcnymi przewodami zachodzi dyfuzja, która bardzo dobrze wpływa na jakość połączenia... Grzebałem już w życiu trochę w różnego rodzaju domowych instalacjach i nigdy już nie będę ich skręcał na kostki, wszelakich śrubek unikam jak ognia. Swoją własną zrobiłem porządnie skręcając druty na długości ok 3-4 cm. Oczywiście w gniazdkach itp. trzeba było posłużyć się śrubkami, niestety. Tak, napewno zachodzi dyfuzja. Wiesz, kiedyś poprawiałem alarm, gdzie wszystkie przewody były tylko skręcone (drut 0,5mm), i fałszywe alarmy co kilka godzin. Miedź zaśniedziała po paru latach i kłopot gotowy. Tak wyglądają połączenia skręcane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
www005531gazeta.pl 12.05.2005 05:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Spójrzcie na to w ten sposób: kostka czy nawet złączki Wago to jedno góra dwa miejsca styku, natomiast skręcanie to przynajmniej kilka miejsc styku - jeżeli nawet zawiodą 1-2 czy nawet 3 to i tak zawsze jakieś pozostaną... Wszystkie instalacje które widziałem i które wiem, że są dobrze zrobione (po latach!) były skręcane. Jeżeli ktoś chce się łudzić, że włożenie przewodu w kostkę i jego przykręcenie będzie pracowało przez 20-30 lat przy różnego rodzaju zakłóceniach w instalacji (zwarcia, przeciążenia) to jego sprawa! Byleby tylko nie tworzył takich instalacji u kogoś [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARETE 12.05.2005 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Wiesz, kiedyś poprawiałem alarm, gdzie wszystkie przewody były tylko skręcone (drut 0,5mm), i fałszywe alarmy co kilka godzin. Miedź zaśniedziała po paru latach i kłopot gotowy. Drut 0,5 mm jest chyba zbyt cienki, by go dobrze skręcić (nie próbowałem). Przy skręcaniu z dużą siłą pewnie by się wyginał lub pękł. Najlepiej skręca się 2,5 mm - aż soki idą - w miejscu styku na pewno nic nie zaśniedzieje. A powierzchnia styku jest wiele razy większa niż np. w Wago. Siła dociskająca przewody do siebie też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 12.05.2005 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Witam Spójrzcie na to w ten sposób: kostka czy nawet złączki Wago to jedno góra dwa miejsca styku, natomiast skręcanie to przynajmniej kilka miejsc styku - jeżeli nawet zawiodą 1-2 czy nawet 3 to i tak zawsze jakieś pozostaną... Wszystkie instalacje które widziałem i które wiem, że są dobrze zrobione (po latach!) były skręcane. Jeżeli ktoś chce się łudzić, że włożenie przewodu w kostkę i jego przykręcenie będzie pracowało przez 20-30 lat przy różnego rodzaju zakłóceniach w instalacji (zwarcia, przeciążenia) to jego sprawa! Byleby tylko nie tworzył takich instalacji u kogoś [/b] To Kolega widział instalacje zrobione w dobie "dobrobytu komunistycznego", kiedy w sklepie był tylko ocet. Wtedy ludzie budując domy pchali w ściany to co udało się załatwić, ukraść, bo kupienie czegoś to była abstrakcja. Rozumiem, że Kolega ma jakieś uprawnienia inspektora lub z PIP-y? Co Kolega mówi inwestorowi jak zobaczy u niego instalację wykonaną na złączkach Wago i kostkach? A co z tysiącami lub milionami instalacji wykonanych za pomocą kostek lub Wago? Czy należy odłączyć zasilanie? Przerobić? Pociągnąć do odpowiedzialności wykonawcę? A który z Szanownych w tym temacie sprawdzał obciążalność długotrwałą takich połączeń, nie w teorii ale w praktyce, puszczając 10 lub 15A przez 10 , 20 lub 30 godzin? Potem przerwa i znowu test prądowy. Jest Ktoś taki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
geguś 12.05.2005 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Witam Wiesz, kiedyś poprawiałem alarm, gdzie wszystkie przewody były tylko skręcone (drut 0,5mm), i fałszywe alarmy co kilka godzin. Miedź zaśniedziała po paru latach i kłopot gotowy. Drut 0,5 mm jest chyba zbyt cienki, by go dobrze skręcić (nie próbowałem). Przy skręcaniu z dużą siłą pewnie by się wyginał lub pękł. Najlepiej skręca się 2,5 mm - aż soki idą - w miejscu styku na pewno nic nie zaśniedzieje. A powierzchnia styku jest wiele razy większa niż np. w Wago. Siła dociskająca przewody do siebie też. Nie wiem, ale chyba 90% instalatorów alarmów wykonuje inst. alarmoiwe za pomocą przewodów telefonicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
www005531gazeta.pl 12.05.2005 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Witam, Przewody telefoniczne też się skręca - ale te odcinki to powinno być te 3-4 cm do skręcenia, a samo skręcenie powinno być zrobione w odpowiedni sposób (KNOW HOW) - kiedyś kolega po telekomutacji pokazywał mi jak to się robi - nie trenowałem więc pewnie przed implementacją takiej instalacji wziąłbym kilka metrów takiego przewodu (przynajmniej ze dwa;) i ostro potrenował. Metoda polega na tym, że przyłożone obok siebie gołe druty chwyta się palcami i kręci za koniec jak korbką (nie skręca tak jak nakręca się budzik). Po takim korbkowaniu druciki są pięknie skręcone ze sobą. Jak się zrobi to za mocno albo druciki są marnej jakości to mogą się zerwać... No ale dlatego trzeba wziąć ze 2 metry do testów - efekt jest później rewelacyjny i na pewno nie będzie fałszywych alarmów... A jak komuś się nie chce albo martwi się, że nie podoła to instalację alarmową może dodatkowo polutować - ale instalację elektryczną radzę tylko skręcać dobrze cążkami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 12.05.2005 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 co do podstaw prawnych znaczy się przepisów SEP-owskich to jest tak.... "Żyły przewodów można łączyć ze sobą poprzez : spawanie , ściskanie , lutowanie i przy . osprzętu do tego celu przeznaczonego. " "przewody miedziane z żyłami jednodrutowymi o przekr do 10 mm2 oraz linki do 6 mm2 wolno łaczyc bez końcówek z tym że końce powinny byc oblutowane. przewody miedziane powyżej 10 mm2 powinny mieć końcówki , a przy aluminium należy stosować złącza śrubowe spręzynujące.. to wszystko co można znależć w przepisach o sposobie połaczeń w instalacjach elektrycznych do 1KV Podasz źródło? Bo za diabła sobie czegos takiego nie przypominam w materiałach SEpowskich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 12.05.2005 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 A dlaczego tak krytykujecie złączki WAGO. Prostota, wygoda i totalnie zero awaryjności. Złączki wago przez samego producenta nie są zalecane do instalacji o obciążeniach większych niż kilka A, nie pamiętam konkretów, ale w praktyce powoduje to, że one się nadają jedynie do obwodów oświetleniowych. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek.P 12.05.2005 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Witam, Przewody telefoniczne też się skręca - ale te odcinki to powinno być te 3-4 cm do skręcenia, a samo skręcenie powinno być zrobione w odpowiedni sposób (KNOW HOW) - Jeszcze drobna uwaga: przewody telekomunikacyjne skręcało się za króla ćwieczka, zarówno w polu za pomocą rączek (metody były różne), jak i w urządzeniach stacyjnych - przy pomocy specjalnych owijarek. Teraz stosuje się specjalne systemy łączeniowe, gdzie żyła wraz z izolacją jest wbijana między dwa stojące bliżej siebie niż średnica drutu noże. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 12.05.2005 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 co do podstaw prawnych znaczy się przepisów SEP-owskich to jest tak.... "Żyły przewodów można łączyć ze sobą poprzez : spawanie , ściskanie , lutowanie i przy . osprzętu do tego celu przeznaczonego. " "przewody miedziane z żyłami jednodrutowymi o przekr do 10 mm2 oraz linki do 6 mm2 wolno łaczyc bez końcówek z tym że końce powinny byc oblutowane. przewody miedziane powyżej 10 mm2 powinny mieć końcówki , a przy aluminium należy stosować złącza śrubowe spręzynujące.. to wszystko co można znależć w przepisach o sposobie połaczeń w instalacjach elektrycznych do 1KV Podasz źródło? Bo za diabła sobie czegos takiego nie przypominam w materiałach SEpowskich. podał przecież; ja to na elektrodzie napisalem => http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=296064&highlight= Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfaweiro 19.12.2012 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2012 Teraz stosuje się łaczówki typu Scotchlok. Zainteresowani znajdą sobie w internecie. Jeszcze drobna uwaga: przewody telekomunikacyjne skręcało się za króla ćwieczka, zarówno w polu za pomocą rączek (metody były różne), jak i w urządzeniach stacyjnych - przy pomocy specjalnych owijarek. Teraz stosuje się specjalne systemy łączeniowe, gdzie żyła wraz z izolacją jest wbijana między dwa stojące bliżej siebie niż średnica drutu noże. J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jar.os 19.12.2012 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2012 Teraz stosuje się łaczówki typu Scotchlok. Zainteresowani znajdą sobie w internecie. WOW , w końcu ktoś cos dodał po prawie ośmiu latach ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 20.12.2012 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2012 Spamer. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.