Gość tripper 07.05.2005 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2005 jak to bylo w Waszych przypadkach - dopadlo Was cos takiego? wlasnie kupilem plytki do kuchni i lazienki i przedpokoju, wydalem kupe kasy i nagle przestaly mi sie podobac, choc przejrzalem tysionc pincet wzorow i katalogow i wybralem te, ktore podobaly mi sie najbardziej co jest grane? jak to zwalczyc? mieliscie cos podobnego??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
patunia 07.05.2005 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2005 Właśnie wczoraj, z powodu takiego dysonansu, jak to ładnie nazwałeś, jechaliśmy do marketu wymienić płytki do holu na inne, które bardziej nam się spodobały Na szczęście nie było z tym problemu. Ale to normalne, że po dokonaniu zakupu wahamy się, czy aby na pewno wybraliśmy dobrze. Też tak mamy. Radzimy z tym sobie w prosty sposób, jak męża napadnie taki nastrój, to ja uruchamiam cały swój urok osobisty i przekonuję go, że to był właściwy wybór. I odwrotnie. To pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 07.05.2005 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2005 Zdarzyło mi (tj. nam) się to tylko raz. Daliśmy się unieść "emocjom" i kupiliśmy do kuchni blat, który w sklepie w jednej sekundzie wydał nam się super. Jest do dziś, bo mimo zamiaru wymiany nikomu już się nie chciało. Poza tym tak naprawdę to już po miesiącu te sprawy nie mają znaczenia. Przyzwyczajenie Na ogół pomaga coś takiego: mówisz sobie - dobra, niech będą, a jak mnie naprawdę wkurzą to je wymienię, a co, stać mnie na to! Chwilowo masz święty spokój, a potem.... "czas doktór każdemu..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tripper 09.05.2005 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 oook dzieki wielkie dysonans przeszedl - przypomnialem sobie, ze jednak bardzo chcialem te plytki teraz pewnie mnie czeka problem po ulozeniu plytek na scianie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aaa 11.05.2005 09:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2005 Czasami tak się zdarza. Jeżeli już coś kupiliśmy, to dlatego,że nam się podobało, a że potem nie? To przynajmniej mamy powód by za ileś tam czasu jak sytuacja się nie zmieni wymienić nielubianą rzecz na inną. U nas było podobnie. Kilka lat temu miałam piec elektryczny który bardzo lubiłam i dbałam o niego - nawet za bardzo, bo przynajmniej raz na dzień myłam płytę a piekarnik po każdym jego użyciu. Potem ,w nowym mieszkaniu kupiliśmy nowy piec, który gdy go przywięźli okazało się na miejscu, że model przez nas wybrany już nie istnieje i dali nam tej firmy ale inny. Och , jak ja tego pieca nie znoszę. Fizycznie go nie lubię. Płytę myje mąż i to wtedy gdy już jest "zapaćkana" na amen, szuram po niej garnakmi( wcześniej nic takiego nie robiłam) a piekarnik, ten dopiero wygląda! Ale pocieszam się, że za rok, może dwa... w nowym domu będzie to co wybierzemy. Pozdrawiam, mama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dr.opsik 14.05.2005 06:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 A czy mieliście może coś takiego, kiedy dokonaliście jakiegoś zakupu pod wpływem "emocji zakupowych" ;)który był trochę bardziej kosztowny niż w zamierzeniu (np.baterii wannowej) i kiedy przyszliście z tym do domu, to... zimne poty co żeśmy zrobili i skąd my teraz weźmiemy piniondze;) (na inne rzeczy)pzdrw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tripper 16.05.2005 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2005 oj, wmawiam wtedy sobie, ze dokonalem wlasciwego zakupu i dzieki temu nie bede wymienial baterii za trzy czy cztery lata, bo kupilem na przyklad taka z 5-letnia gwarancja i jest to tez inwestycja, dzieki ktorej sprzedam kiedys swoje mieszkanie duzo drozej niz je kupilem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 31.05.2005 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 A co jesli chodzi o caly dom - generalnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.