Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dyskryminacja rodzin z dziećmi...


aaa

Recommended Posts

 

Jeżeli oczekujesz, że nauczyciel ma czegoś twoje dziecko nauczyć i pomóc ci je wychować, to powinnaś wzmacniać w domu jego autorytet, a nie podkopywać.

 

 

nauczyciel najpierw ten autorytet musi mieć, żeby było co podkopywać lub wzmacniać,

 

poza tym, nie chciałabym, żeby moi uczniowie mieli mnie za "świętą krowę",która ma monopol na wiedzę i prawdę

 

w moim domu rozmawia się z dziećmi o ich nauczycielach

co prawda mamy poziom przedszkola, ale pewne sprawy wychodzą już teraz

 

mój 6 letni syn był ostatnio bardzo rozgoryczony tym, że Pani korzysta z jego pasteli nie pytając go o zgodę, a on musi pytać się czy może coś wziąć z jej biurka ( wcześniej sama byłam świadkiem podobnej sytuacji i wykluczam manipulacje)

 

proponowany przez Ciebie Patuniu model wspierania nauczycielskiego autorytetu kazałby albo usprawiedliwić Panią, albo zbagatelizować sprawę, albo co najgorsze utwierdzić dziecko w przekonaniu, że Pani wolno więcej niż jemu

 

nie zgadzam się na żadne z tych rozwiązań!

 

skoro uczę moich synów poszanowania cudzej własności, to przekazuję to jako normę dotyczącą każdego, bez cenzusów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 193
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

 

Jeżeli oczekujesz, że nauczyciel ma czegoś twoje dziecko nauczyć i pomóc ci je wychować, to powinnaś wzmacniać w domu jego autorytet, a nie podkopywać.

poza tym, nie chciałabym, żeby moi uczniowie mieli mnie za "świętą krowę",która ma monopol na wiedzę i prawdę

 

A czy ja coś pisałam o "świętej krowie'??? Nie przypominam sobie, dlatego nie rozumiem twojego komentarza. Wyjaśnij, co miałaś na myśli i jak się to ma do mojego postu.

 

w moim domu rozmawia się z dziećmi o ich nauczycielach

 

Nie powiedziałam, że nigdy nie można rozmawiać, ale żeby ślepo nie stawać po stronie dziecka przeciw nauczycielowi, bo niestety, nie zawsze nasze dziecko musi mieć rację.

 

proponowany przez Ciebie Patuniu model wspierania nauczycielskiego autorytetu kazałby albo usprawiedliwić Panią, albo zbagatelizować sprawę, albo co najgorsze utwierdzić dziecko w przekonaniu, że Pani wolno więcej niż jemu

nie zgadzam się na żadne z tych rozwiązań!

 

Więc co w tej sytuacji zrobiłaś? Powiedziałaś dziecku, że pani jest "be"???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patunia

Nie powiedziałam, że nigdy nie można rozmawiać, ale żeby ślepo nie stawać po stronie dziecka przeciw nauczycielowi, bo niestety, nie zawsze nasze dziecko musi mieć rację.

 

 

nie zawsze musi miec racje, to oczywiste , ale ja zawsze jestem po stronie mojego Syna , co tez jest dla mnie oczywiste

przyznaje , jestem Matka Kwoka

jednak poczucie Jego wlasnej wartosci ma ogromne dla mnie znaczenie

nie mowie o samouwielbieniu

mam nadzieje , ze mi sie udaje

ale przepraszam , ze wchodze w dyskusje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

patunia
Nie powiedziałam, że nigdy nie można rozmawiać, ale żeby ślepo nie stawać po stronie dziecka przeciw nauczycielowi, bo niestety, nie zawsze nasze dziecko musi mieć rację.

 

 

nie zawsze musi miec racje, to oczywiste , ale ja zawsze jestem po stronie mojego Syna , co tez jest dla mnie oczywiste

przyznaje , jestem Matka Kwoka

 

A jeśli twój syn np. popiłby na wycieczce, został przyłapany w szkole na paleniu albo wagarowałby beztrosko, to też stanęłabyś po jego stronie - przeciwko nauczycielowi, który zwróciłby na to uwagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pominę Wasze rozterki na temat nauczycieli, a napiszę swoje zdanie na temat dzieci przy stole ;)

ja się cieszę, jak dzieci są przy stole, bo nie muszę słuchać od innych, że tamta laska to kurwa, szefowa to kurwa, szef to debil, jola z siódemki się puszcza itp. ;)

a poza tym to i tak na połowie zjazdów rodzinnych siedzę z bratankami w pokoju i naginam w klocki ;) sto razy ciekawsze i śmieszniejsze dla mnie jest zabawa ze szkrabami niż krytykowanie "półinteligentów" naznaczonych przez familię, o której moje mniemanie przy takich pogawędkach spada. koszmar

i jeszcz najgorsze jak smarują komuś dupę a potem "prawda fio?".. widzisz i nie grzmisz.

dzieci są świetne ;D i przynajmniej żonka nie musi się martwić o szofera ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu akurat Rutynia ma rację, nauczyciel też powinien być wychowany, nie tylko w przedszkolu(zerówce), ale i w podstawówce, gimnazjum czy liceum.

Bo jeżeli obecni nauczyciele mają wychowywać naszą młodzież, to nie dziwię się, że jest tyle chamstwa na ulicach, gówniarze chodzą po lokalach na całonocne imprezy itp.

Kiedyś nauczyciel miał autorytet, które obecne nauczycielskie pokolenie obaliło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jeżeli obecni nauczyciele mają wychowywać naszą młodzież, to nie dziwię się, że jest tyle chamstwa na ulicach, gówniarze chodzą po lokalach na całonocne imprezy itp.

Kiedyś nauczyciel miał autorytet, które obecne nauczycielskie pokolenie obaliło.

 

pozwol fio,ze sie z Toba nie zgodze.

Od wychowywania naszych dzieci ,jestesmy my-rodzice.

Nauczyciele sa od nauczania,tzn. pani od j.polskiego ma uczyc j.polskiego,pan od fizyki ma uczyc fizyki.I niczego wiecej.To od nas-rodzicow zalezec ma,co z naszego dziecka wyrosnie.Jezeli pozbedziemy sie tego przywileju,to nie bedziemy tez ponosic odpowiedzialnosci za to co z nich wyrosnie.Zgodnie z zasada,ze jak dzieciak zdobedzie nobla,to moja zasluga.Ale jak trafi do wiezienia,to nauczycieli?

Autorytet sie zdobywa.Trzeba na niego zasluzyc.Nie da sie go ustawowo zapewnic.Zjawisko ustawowo zapewnionego autorytetu nazywa sie terrorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rytunia

szkola ma uczyc.

jezeli szkola chce wychowywac,to niech zmieni nazwe na wychowywalnia.

zupelnie nie przekonuje mnie argument,ze szkola cos sobie wpisala i ze w zwiazku z tym wpisem jest to wiazace.

trzeba uswiadomic sobie fakt,ze szkole tworza nauczyciele,a wiec ludzie ktorzy ucza.Nie powinni oni tworzyc praw rzadzacych wychowaniem.Jezeli pozwolimy tworzyc prawa prawnikom,to bedziemy mieli taki metlik prawny jak w USA.Nie bez kozery wprowadzono cywilny nadzor nad armia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a co to jest wychowanie?

dla mnie to przekazywanie norm i zasad

 

osobiście wolę wychowanie dzieci zostawić sobie i żeby szkoła nie wchodziła mi w kompetencje

 

ale co z dziećmi, których rodzice mają to w nosie?

 

poza tym, nie ma systemu politycznego, który nie korzystałby z pomocy szkoły w wychowywaniu swoich obywateli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkola uczy przedmiotowo.Na przyrodzie uczy o przyrodzie.Na matematyce uczy matematyki itd.Wychowanie dzieci odbywa sie zupelnie przy okazji przebywania ze soba.Podczas nauki w szkole oczywiscie tez.Twierdzenie ,ze szkola wychowuje jest dorabianiem geby

do istniejacego stanu rzeczy.No bo jezeli podczas lekcji przyrody Jasiu pociagnie Anie za warkoczyki,to pani zwroci mu uwage.I to bedzie element wychowania.Ale to pobocze.

 

co do dzieci,ktorych rodzice zaniedbuja wychowawczo,to w wychowaniu im pomoze policja,prokuratory,sady.Czyli oni tez wychowuja.

mozna w ten sposob zrobic przeglad wszystkich zawodow i okaze sie nie bez racji,ze to jest wlasnie proces wychowania.

jezeli jednak mozesz,to podrzuc mi adres szkoly,ktora wychowuje.Oczywiscie wraz z konsekwencjami ze zlego wychowania wynikajacymi.

systemy polityczne posluguja sie szkola nie w celu wychowania,tylko w celu wmowienia ludziom,ze trzeba zyc zgodnie z ich zyczeniem.To sie nazywa indokrynacja.Wiesz:nie podskakuj,plac podatki,sluchaj rzadzacych.Nie podpowiadaja zarazem alternatywnego sposobu na zycie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to, JoShi, czy na spotkaniach rodzinnych naprawdę trzeba rozmawiać o ciażach, romansach i innych rzeczach nie przeznaczonych dla uszu dzieci. Nikt przecież tu nie mówi, żeby dzieciaka ciągać na typowo dorosłe imprezki. To jasne.

No wlasnie nie dla wszystkich. Ktos tu sie wczesniej zdeklarowal, ze bedzie chodzil w odwiedziny albo z dziecmi albo wcale. No wiec jak ? A czy spotkanie w gronie rodzinnym nie moze miec charakteru spotkania wylacznie dla doroslych ? Znaczy sie towarzyskiego ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...