am 29.11.2007 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Zgodnie z obietnicą przystępuję do krótkiego zrelacjonowania ostatnich kilku lat mieszkania w naszym domku pod lasem Najpierw przeczytałem dziennik... Wooow! - nie zdawałem sobie sprawy jak dużo tekstu naskrobałem (a raczej naklikałem). Podziwiam osoby, które przebrnęły przez cały tekst Dla mnie była to bardzo przyjemna lektura - sam już wiele zapomniałem - taki swoisty pamiętnik. Odkrywałem na nowo wszystkie wzloty i upadki budowlane... Wracając do meritum. 2004 rok minął nam pod znakiem odkrywania przyjemności mieszkania w domu. W następnym poście postaram się umieścić kilka zdjęć - one najlepiej oddają te przyjemności Od strony budowlanej w dalszym ciągu trwały pewne prace. Nie da sie tego porównać z okresem przed zamieszkaniem - ale ... we własnym domu, na własnym podwórku zawsze znajdzie się coś do zrobienia. Jest jednak jedna podstawowa różnica - nie mamy fachowców w domu - a jeżeli już to na kilka godzin - skończyły się czasu, ze przez kilka dni (a czasem tygodni) ktoś obcy kręci się po domu. Naszą główną inwestycją budowlaną było ogrodzenie - wydawało mi się, że po budowie domu to takie nic... rzeczywiście - nic bardziej mylącego W tamtych czasach (ale to zabrzmiało ... ) nie było jeszcze takich kłopotów z fachowcami. Po konsultacjach z sąsiadami i poszukiwaniach znalazłem wykonawcę, wynegocjowałem cenę, podpisałem umowę. Jak zwykle zrobiłem kosztorys (który jak zwykle okazał się zaniżony ) Potem jeszcze poszukiwania cegły i można rozpoczynać prace. Zaczęło się od usunięcia poprzedniego ogrodzenia, później wykopy pod fundamenty. I tu pierwszy problem - nasza działka jest bardzo "zróżnicowana wysokościowo". Różnica wysokości pomiędzy północną granicą działki a południową to około jednego metra !!! . Nie ma siły - trzeba zrobić schodkowane ogrodzenie mówi wykonawca - co każdy słupek obniżamy fundament o kilka centymetrów. Hmm - tylko, że ja nie chcę Długie wieczory i noce owocują rozwiązaniem kompromisowym - będą schodki ale tylko dwa - i to w takich miejscach, że nie rzucają się w oczy - jak dodam zdjęcia sami ocenicie. Kolejny problem to wykopy - zażądałem od wykonawcy wykopy pod fundamenty na minimum 1m głębokości (tak zresztą zapisałem w umowie). W części północnej jest OK - ale w południowej ...Panie toż to ścianę fundamentową trzeba będzie budować, 1 metr w ziemię i jeszcze 1 metr nad ziemią .... Bezlitosny inwestor jest jednak nieugięty - zbyt wiele razy uginał się pod naciskiem wykonawców - teraz już ja wiem swoje i egzekwuję. Szczęśliwie fundamenty udało się zalać, nowe metalowe słupki obsadzić - nawet wyszło w miarę równo - odległości między słupkami i wysokość słupków Póki co jestem zadowolony... cdn... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am 29.11.2007 21:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2007 Wspominałem o przyjemnościach mieszkania w domku pod lasem - oto wybrane z nich : Ciepło ... http://www.republika.pl/am2am/new/s/F1040030_1.jpg Nie ma to jak ogrodzenie sąsiada ... http://www.republika.pl/am2am/new/s/1.27.jpg albo leśne odpoczywanie ... http://www.republika.pl/am2am/new/s/1.29.jpg rowerek na "własnej drodze" ... http://www.republika.pl/am2am/new/s/IMG_6348_1.jpg ... albo inne podwórkowe pojazdy http://www.republika.pl/am2am/new/s/F1050002_1.jpg pobudowlana piaskownica też niczego sobie ... http://www.republika.pl/am2am/new/s/001_1.jpg nieustające imprezy sąsiedzkie http://www.republika.pl/am2am/new/s/IMG_2748_1.jpg taniec po rosie (OK, po kałuży - miało być poetycko ) Zimno ... http://www.republika.pl/am2am/new/s/kulig_1.jpg saneczkowe szaleństwo http://www.republika.pl/am2am/new/s/traktor_1.jpg kto powiedział, że traktorek jest tylko na lato ... http://www.republika.pl/am2am/new/s/zjezdzalnia_1.jpg albo zjeżdżalnia http://www.republika.pl/am2am/new/s/F1010036_1.jpg zawsze przecież można odpocząć na płocie u sąsiada Myślę, że starczy tych przyjemności. Wszystkie one mają jeden element wspólny - zgadnijcie jaki? Nie ma tam ani jednego wykonawcy !!! Pozwoliłem sobie na taki mały przerywnik - mogę sobie na to pozwolić. Ja już mieszkam - cieszę się codziennymi sprawami. Dedykuję to Wszystkim, który w tej chwili się budują, zaczynają, wykańczają - jeszcze pamiętam jak to jest: nie ma innego tematu rozmowy tylko budowa, jak wizyta w sklepie to tylko budowlanym, jeżeli coś czytamy to pewnie projekt, jeżeli coś piszemy to pewnie jakiś kolejny wniosek do urzędu ... Pamiętajcie, że w pewnym momencie to się skończy - i warto doczekać ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.