Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kto wyznaczył wam studnię???????????


Recommended Posts

NOTO,

Gratuluję pomysłu i zapewne zdolności różdżkarskich, a takowe zapewne masz, skoro wyczułeś jakieś wibracje w tych drutach. Kilka lat temu też mialam okazję sie sprawdzić, ale to nie była różdżka z drutu, tylko z jakiegoś drewienka.I chodziła mi w rękach , i to jak! Wtedy różdżkaż mi powiedział ,że mam predyspozycje energetyczne. Przypomniało mi sie to zdarzenie,gdy "mój" studniarz szukał wody na działce. Spróbowałam więc swoich sił z jego różdżką (druty), ale jakoś nic nie wyczułam.Druty ani drgnęły.Chyba przez te kilka lat utraciłam zdolności radiestezyjne, albo może każdy musi mieć swoją różdżkę?

W każdym razie fajny pomysł masz! Zyczę powodzenia i czekam na wynik! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NOTO,

W sprawie legalizacji: studnia do 30m głębokości NIE WYMAGA żadnych legalizacji. A jeśli chodzi o odległości, to lepiej ich przestrzegać, bo i po co ktoś ma sie przyczepić? I co z tym sąsiadem?

Z sąsiadem ....

Czy mogę nie zachować odległości od granicy gdy będę miał pisemną zgodę sąsiada ?

W przypadku gdy ktoś odpowie NIE ... co zrobic gdyby sąsiad ze mną chciał mieć współną studnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NOTO,

Gratuluję pomysłu i zapewne zdolności różdżkarskich, a takowe zapewne masz, skoro wyczułeś jakieś wibracje w tych drutach. Kilka lat temu też mialam okazję sie sprawdzić, ale to nie była różdżka z drutu, tylko z jakiegoś drewienka.I chodziła mi w rękach , i to jak! Wtedy różdżkaż mi powiedział ,że mam predyspozycje energetyczne. Przypomniało mi sie to zdarzenie,gdy "mój" studniarz szukał wody na działce. Spróbowałam więc swoich sił z jego różdżką (druty), ale jakoś nic nie wyczułam.Druty ani drgnęły.Chyba przez te kilka lat utraciłam zdolności radiestezyjne, albo może każdy musi mieć swoją różdżkę?

W każdym razie fajny pomysł masz! Zyczę powodzenia i czekam na wynik! :D

 

Tak naprawdę to żona ma takie zdolności ! Ja niestety nie za bardzo.

Zona była dosyć sceptyczna. Ale woda jest nam strasznie potrzebna aby nie drenować kieszeni. (woda z sieci sporo kosztuje i taniec nie będzie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja w czwartek wieczorem zadzwoniłem pod numer z ogłoszeń drobnychi i umówiłem gościa na sobotę rano do wiercenia studni. przyjechał spytał gdzie chcę mieć tę studnię, ja mu na to: tu i tu. On jakiś drut wziął w ręce i pomaszerował we wskazanym kierunku. złapał jakiś "ciek" trochę bliżej obrysu domu niz mu wskazałem. powiedziałem, ze za blisko tarasu, to on się 2 metry oddalił i znalazł drugi punkt, dokładnie w miejscu, które mu wskazałem (dla wygody między 2 kupami humusu po jego zdarciu, żeby na kran żaden sprzęt nie wjechał przypadkiem). Lokalizacja trwała 2 minuty.

Po 3 godzinach lała się już woda z 12 metrów (koszt 920 zł. bez kwita ale

muszę jeszcze dokupić pompkę na budowę).

Studniarz mówił, że okolica jest zasobna w wodę ale nie można za głęboko wiercić, bo niżej za duże stężenie tablicy mendelejewa. Poza tym przyjemnie mu się wierciło: żadnych iłów, gliny też nie trafił za dużo, ale przytaczał okolice bardzo upierdliwe, gdzie i 3 odwierty na działce trzeba robić.

Podsumowując: czy studniarz używa różdżki do szukania wody czy mapy hydrologicznej, czy innych danych wywiadowczych, to mnie rybka - ważne żeby wykopał tę wodę. Dlatego studniarz a nie różdżkarz (choć może być studniarz-różdżkarz).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Katerhasser dobrze gada 8) Ja wziąłem różdżkarza przed wiertnikami i facet wskazał mi na działce 2 punkty - w jednym woda miała być na 14m, w drugim płyciutko - na 4m. Zastrzegł jednak, że glina może wypaczyć te metry. Głębokość "z różdżki" podobno nie uwzględnia ewentualnych pokładów gliny, i jeśli np. gliny będzie 5 metrów to woda może być nie na 14m a na 19m............ No i chyba tak było bo pierwszy odwiert na 20 metrze zakończyliśmy, samą glinę i iły wiertło wyrzucało.

Dopiero w tym drugim miejscu na 4 metrze, bez gliny, trysnęła woda. Mam ją dziś do celów budowlanych, w przyszłości będzie do ogrodowych.

 

Dodam, że wiertnicy sami sobie też sprawdzili czy w ogóle we wskazanych miejscach warto kręcić. Potwierdzili wskazania różdżkarza, co z jednej strony mnie ucieszyło, a z drugiej wnerwiło, bo po co ja na tego pierwszego wydawałem pieniądza? :D :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Katerhasser dobrze gada 8) Ja wziąłem różdżkarza przed wiertnikami i facet wskazał mi na działce 2 punkty - w jednym woda miała być na 14m, w drugim płyciutko - na 4m. Zastrzegł jednak, że glina może wypaczyć te metry. Głębokość "z różdżki" podobno nie uwzględnia ewentualnych pokładów gliny, i jeśli np. gliny będzie 5 metrów to woda może być nie na 14m a na 19m............ No i chyba tak było bo pierwszy odwiert na 20 metrze zakończyliśmy, samą glinę i iły wiertło wyrzucało.

Dopiero w tym drugim miejscu na 4 metrze, bez gliny, trysnęła woda. Mam ją dziś do celów budowlanych, w przyszłości będzie do ogrodowych.

Jak się z nimi rozliczyłeś za 4, 20 czy 24 metry wiercenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Mi w zeszla sobote okreslal gdzie, na jakiej glebokosci i ile wody mam na dzialce geofizyk. Wzial za to 400 zl.

Rozmawialem z doswiadczonym studniarzem, ktory twierdzi ze ufa tego typu pomiarom (nigdy rozdzkarzowi). Wedlug niego blad ich pomiaru moze wyniesc okolo 10%.

Studni jeszcze nie kopalem wiec nie moge potwierdzic czy to sie zgadza. Za jakies 2-3 tygodnie bede wiedzial :)

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było 2 różdżkarzy. Wyniki były rozbieżne i wykluczające się, tzn. obaj wskazali ROŻNE miejsca i twierdzili, że NIGDZIE indziej nie ma wody na sensownej głębokości. Drugi z różdżkarzy współpracował ze studniarzem, który wykonał wydajną studnię we wskazanym przez niego miejscu.

Na tej podstawie uśmiecham się gdy słyszę o różdżkarzach ale ponieważ studniarz wymagał różdżkarza, a jego koszt to koszt kopania 1/3mb studni więc oczywiście nawet się nie zastanawiałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tej podstawie uśmiecham się gdy słyszę o różdżkarzach ale ponieważ studniarz wymagał różdżkarza, a jego koszt to koszt kopania 1/3mb studni więc oczywiście nawet się nie zastanawiałem...

 

Co by było gdyby wody nie było. Jak byliście umówieni na zapłatę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co by było gdyby wody nie było. Jak byliście umówieni na zapłatę ?

Przyznaję, że na 100% nie byliśmy umówieni, choć powtarzałem kilkukrotnie, że płacę za wodę. Realia są jednak takie, że był to jedyny studniarz, który mógł owego sezonu wykopać studnię i to najtańszy (i polecony) więc za bardzo nie mogłem grymasić. Zakładałem, że musi się dokopać choćby nawet to były żródła Amazonki ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...