doli 12.05.2005 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 Witam wszystkie Panie i Panów Ja też jestem "budującą" niewiastą. Chociaż jestem osoba bardzo energiczna i juz okoliczne hurtownie budowlane, szefowie ekip, pracownicy Wydziału Architektury przestali mnie lekceważyć (na poczatku było tak, że jeździłam z moim bratem, który mnie tylko woził samochodem bo ja nie mam prawa jazdy, ale i tak wszyscy zwracali sie do niego - mnie ignorując). Boje sie jednak, że będzie mi trudno, bo: - mieszkam i buduje się 50 km od miejsca pracy, - do domu wracam najwczesniej około 19:00 - mam 9 letnie dziecko, które chodzi do 2 klasy (a na dodatek idzie w tym roku do Komunii Św.) - mój mąż pracuje jeszcze dłużej, często również w soboty, więc i tak będę szczęśliwa jak nie zapomni drogi na budowę. Jedyny plus to to, że moge liczyc na przyjaciół, którzy budują się obok mnie, oraz to ŻE CHCĘ MIEĆ MÓJ DOM DLA MOJEJ RODZINY !!! (żeby mój mąż mógł powiedzieć, że jest prawdziwym mężczyzną: urodziłam mu syna, postawię mu dom, a On bedzie sie mógł wykazać prz drzewie Pozdrawiam wszystkie Panie i Panów budujących Dorka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 12.05.2005 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Maja 2005 glowa do gory doli , dasz rade...nie masz wyboru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 13.05.2005 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 Jak miło gdy kobiety zaczynają sie wspierać w tak "niekobiecych" tematach - zatem KOBIETY BUDUJĄCE - ŁĄCZMY SIĘ!!! Ja tez dopiero zaczynam i chętnie bedę śledzic zmagania mi podobnych - w poniedziałek akt i kupno działki - dalsze kroki ciagle powtarzam sobie w myslach, żeby nie pokręcić kolejności wycieczek urzędowych i nie obrazić kogoś, co może sie mścić na mnie dłuższym oczekiwaniem na pozwolenie. Poza tym mam juz umówione ekipy - ustnie, ale w przyszłym tygodniu podsune im umowy do podpisania, no i ruszam.Ale i tak każdego dnia słyszę rady- porady życzliwych inaczej (mężczyzn), że za 300 tys. to nie pobuduję, że w rok nie ma szans, ale w ogóle to sama zobaczę, zakładać się chcą że jeszcze wspomne ich słowa, i takie tam... Szkoda słów. Ale ja z tych upartych kobiet - po tych czarnych wizjach rosnie we mnie jeszcze wiekszy upór - i staje się jeszcze mocniejsza w mych przekonaniach i myślę że teraz to juz nie mam wyjścia i zbuduje ten dom. Koniec kropka. Choc gdyby nie forum, codziennie zażywane w sporych dawkach jak doping , to za któryms razem bym odpuściła... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwciach 13.05.2005 18:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 nie zagłądałam parę dni, bo pochłonięta byłam ...o zgrozo: zarabianiem na naszą chatkę! Zaglądam ... i co widzę??? ODZEW! nawet nie wiecie jak mnie to ucieszyło! Pomyślałam sobie od razu: jest nas wiele. bardzo wiele! mam nadzieję,że ten wątek będzie kontynuowany i nie umrze! Ktoś wcześniej na forum napisał,że powinno się zabronić wchodzenia na forum osób, które podejrzewają u siebie małe skłonności do uzależniem....cholerka, mam chyba pierwsze objawy ulaleznienia od czytania forum!!!. pozdrawiam wszystkich serdecznie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pontypendy 13.05.2005 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 Witam, dołączam do grona budujących kobiet. Budowa to mój pomysł, marzenie i jak się okaże niedługo realizacja, mąż jest jak sam mówi od spraw finansowych cała reszta niewiele go interesuje. Wiem, że dam radę bo mam oparcie w forum i w was drogie koleżanki. iwciach napisała:cholerka, mam chyba pierwsze objawy ulaleznienia od czytania forum!!!. jakie uzależnienie, ja sie nie przyznaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 13.05.2005 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 Ja co prawda robotami ciężkimi wogóle się nie zajmowałam, ale za to cała wykończeniówka od a do zet to już była moja brożka. Dobieranie, przebieranie, odsiew, i jazda - od nowa, gdy nie było jednomyślności. Te rozkosze kupowania do dziś śnią mi się po nocach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stander 13.05.2005 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 Witam w klubie! Jestem trochę przerażona, bo ja naprawdę zostaję z ekipą sama (mąż na wygnaniu w innej stronie Polski zarabia na to gniazdko). Będzie tylko w pierwszym dniu, gdy zjedzie ekipa, a potem... łączność telefoniczna. Niby załatwił zaufaną firmę, która sobie będzie sama radzić (jak zabraknie gwoździa, cementu itp.), ale jak to mówią "pańskie oko...". Trzeba przecież czasem spojrzeć na tę robotę. Douczam się więc w dziedzinie obcej mi kompletnie, a jest tego tyle, że głowa boli. No ale w końcu to się buduje własny dom, kto ma się interesować... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwciach 13.05.2005 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 Droga joan! przeczytałam Twój dziennik... i chyba też zacznę pisać. Dzisiaj mój Misiek wrócił z pracy, a ja od progu krzycze do niego: piszą!!!!!!on: kto??? ja:na forum!!! przeczytaliśmy razem i Misiek skomentował: pisz kochanie, może dowiesz się czegoś ciekawego! po niedzieli wybiorę się do urzędu gminu(dostaliśmu jakieś druczki do wypełnienia i oddania). Powiedziałam ,że spróbuję panie w U.G zaatakować sposobem...."czy byłaby pani tak miła, dziękuję bardzo! A może ktoś z doświadczenia mi doradzi, co lepsze: chłodny profesjonalizm, czy lekkie zagubienie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwciach 13.05.2005 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 AGA 444, dziękuję Ci bardzo! właśnie o coś takiego mi chodziło! jestem ba)rdzo wdzięczna za informacje!Szczerze pisząc,bardzo się cieszę,że jest nas tyle. Widzę ,że parę Pań jest na tym samym etapie co ja, tzn.papierkowa robota!podobno to jest najgorsze(oczywiście pomijam aspekt finansowy, bo zaraz odezwie się mnóstwo osób pisząc, że kasa to najgorsze!). A ja i tak myślę,że zamieszkam szybciej niż się wszystkim wydaje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwciach 13.05.2005 21:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 Droga joan! przeczytałam Twój dziennik... i chyba też zacznę pisać. Dzisiaj mój Misiek wrócił z pracy, a ja od progu krzycze do niego: piszą!!!!!!on: kto??? ja:na forum!!! przeczytaliśmy razem i Misiek skomentował: pisz kochanie, może dowiesz się czegoś ciekawego! po niedzieli wybiorę się do urzędu gminu(dostaliśmu jakieś druczki do wypełnienia i oddania). Powiedziałam ,że spróbuję panie w U.G zaatakować sposobem...."czy byłaby pani tak miła, dziękuję bardzo! A może ktoś z doświadczenia mi doradzi, co lepsze: chłodny profesjonalizm, czy lekkie zagubienie??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
thalex 13.05.2005 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2005 Droga joan! przeczytałam Twój dziennik... i chyba też zacznę pisać. Dzisiaj mój Misiek wrócił z pracy, a ja od progu krzycze do niego: piszą!!!!!!on: kto??? ja:na forum!!! przeczytaliśmy razem i Misiek skomentował: pisz kochanie, może dowiesz się czegoś ciekawego! po niedzieli wybiorę się do urzędu gminu(dostaliśmu jakieś druczki do wypełnienia i oddania). Powiedziałam ,że spróbuję panie w U.G zaatakować sposobem...."czy byłaby pani tak miła, dziękuję bardzo! A może ktoś z doświadczenia mi doradzi, co lepsze: chłodny profesjonalizm , czy lekkie zagubienie??? chłodny profesjonalizm i troszkę podstępliwości. Jak się dowiesz ile tracisz czasu i kasy niekiedy na opieszałość urzedników to nie zdziw się jak pozostanie przy Tobie tylko desperacja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 14.05.2005 03:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 do Joan -pobudujesz za tyle ile masz , pobudujesz w czasie jaki Ci pasuje . Czytaj forum , nie dawaj sie majstrom . U mnie , np . przy pierwszej budowie majster powiedzial , cytuje , noo i widziala panienka jak sciana stoi ladna ?ja na to , ze moze i zezowata jestem , ale ta sciana krzywa i jakas taka dziwna . Powiedzial ze sie czepiam , a ja na to sciane z kopyta a ona na podldze cala sie znalazla . Nie daj sie oglupic .A zezowata nie jestem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 14.05.2005 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2005 AGA 444, dziękuję Ci bardzo! właśnie o coś takiego mi chodziło! jestem ba)rdzo wdzięczna za informacje! Jak coś nowego ..... doświadczę to napiszę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolia 15.05.2005 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2005 super pomysł założenia takiego wątku będę zagladać regularnie, też zaczynamy w tym roku, a mój mąż wychodzi z załóżenia, że to fachowcy powinni się znać a nie on może i gdzieś tak jest, ale na pewno nie w naszej rzeczywistości i wyszło na to, że ja będę się dokształcać w sprawach budowlanych, mam nadzieję że z dobrym skutkiem Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aries 17.05.2005 05:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2005 ponieważ jestem na etapie instalacji, to znalazłam taką stronkę: http://www.e-instalacje.pl/159_920.htm i jeszcze taką http://www.e-dach.pl/ i taką http://www.e-izolacje.pl/...jesli nie znajduje odpowiedzi na forum muratora i w muratorze, to szukam dalej....ale pamiętajcie jeszcze, aby zaglądać na http://www.muratordom.pl to podstawa pozdrawiam - ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosias 18.05.2005 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Witam wszystkich -potwierdzam - ten wątek to super pomysł. Niebawem ruszamy z budową, więc od parunastu dni śledzę z wypiekami na twarzy to forum. Powiem szczerze, że na poczatku byłam przerażona - rzeka zagadnień, jakieś parametry techniczne - jakby zupełnie inna bajka. Jednak im więcej czytam - tym bardziej motywuje mnie to do działania - tylu ludzi dookoła buduje! Dzwonię po hurtowniach, wypytuję o ceny, umawiam się z potencjalnymi wykonawcami, a potem informuję mojego męża - jakie info. juz mamy. Coraz bardziej podoba mi się zabawa w inwestorkę. Pozdrawiam wszystkie inwestorki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honorata 18.05.2005 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Na naszej grupie łodzkiej duzo jest budujacych kobitek, jak choćby ja , Gosia_Łódź czy Anna99, Luśka czy Aggi. Gosias zapraszamy na grupę łódzką! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 18.05.2005 14:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Mnie też budowlańcy nazywają szefową, a o moim mężu mówią mąż szefowej. Też zajmowałam się gromadzeniem wszelkiej potrzebnej dokumentacji, a teraz doglądam budowy. O wszystko pytaj swojego architekta,robiącego plan zagospodarowania działki. Zdarzało mi się też pójść do urzędu i pytać: -Właściwie nie wiem po co tu przyszłam, ale powiedziano mi , że muszę cos tu załatwić? Jeżeli byli tam faceci, to roześmiali sie i wytłumaczyli krok po kroczku, co mam załatwić. W hurtowniach też łatwiej mi niż mężowi negocjowac cenę. Pamiętaj, żeby nie podjeżdżać dobrym autem pod hurtownię. Ja przyjeżdżałam rowerem. A czasem rżnę głupa i rozmiękczam gości.... Nie martw się! Będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarzannaPG 18.05.2005 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Witam! Ja również jestem budującą kobitą, zatem wpisuję się do wątku. Mogę poradzić w sprawach urzędowych, nie podpowiem niestety nic w sprawach radzenia sobie z ekipą budowlaną, bo u mnie ekipa to... mój mąż , czasem jego koledzy i nasi znajomi. A ja występuję jako pomocnik murarza/dekarza ... (wpisać odpowiednio do etapu budowy) czyli fizyczna od zakończenia prac papierkowych. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aries 18.05.2005 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 witajcie, witajcie widzę, że "KLUB BUDUJĄCYCH PAŃ" się rozrasta tak sobie myślę, co się stanie jak panowie założą swój konkurencyjny klub Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.