Aggi 18.05.2005 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Maja 2005 Hej, dopisuję w to szanowne i wspaniałe grono swoją skromną osobę. Do mnie należało i należy załatwienie absolutnie wszystkich spraw administracyjno-dokumentacyjnych, ja szukam wykonawców, zbieram informacje, ustalam kolejność parc, terminy itp. Ostatnio mój mąż przejął litościwie część tego bagażu i zajął się negocjacjami cenowymi materiałów i ich zakupem. Za to jestem mu ogromnie wdzięczna, bo z cenami u mnie na bakier, nie wiem nawet ile chleb kosztuje, więc wmówić można mi wszystko . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szila 19.05.2005 00:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 Witam, również jestem kolejną budującą kobietką Ze wszystkimi papierkami i urzędami zmagałam się rok temu, budowa ruszyła tak naprawdę w końcu Października '04.Teraz jestem na etapie instalacji, wybieram okna, drzwi i wkład kominkowy.Po długim weekendzie zostanie ocieplona podłoga i będą zrobione wylewki. Muszę przyznać, że ludzie z forum bardzo mi pomogli, jest tu cała masa miłych i bardzo życzliwych osób. Dzięki nim mam super hydraulików, tynkarza i Pana od wylewek. Jestem napradwę zadowolona:) Jednak muszę przyznać, że budująca kobieta ma bardzo ciężko, szczególnie jeśli chodzi o negocjacje cenowe. Dla przykładu: dzwonię ja i negocjuję, mi schodzą z ceny 20 zł, dzwoni mój zapracowany mąż i dostaje rabat 40 zł. To jest bardzo irytujące, myślę, że nas poprostu nie traktują poważnie. No cóż, a budować trzeba dalej:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aries 19.05.2005 04:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 oj tak.....nie traktują kobiet poważnie....można to odczuć nawet na tym forum dla przykładu podaję link http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=47093&sid=b34978b6c145ec59abd702d4a24ecfa4 pozdrawiam - ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KasiaZ 19.05.2005 04:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 Witam !Ja też u nas byłam (no jestem jeszcze) inwestorem budowy i nic bez mojej akceptacji nie zostało wykonane.Cięzka sprawa ale jestem zadowolona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwka N. 19.05.2005 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Maja 2005 Hej!Hej!Ja również dopisuję się do tego wątku bo mój mąż bardzo się przejął tekstem naszej kierownik budowy (oczywiście baba) , która kazała mu zarabiać pieniądze a mnie pilnować budowy. No i teraz oczywiście wszystko jest na mojej głowie i wykonawcy dzwonią tylko do mnie. Ale jaka to frajda jak dzwoni facet i się pyta : szefowa jeszcze jedna wywrotka piasku? Pozdrawiam więc wszystkie budujące kobietki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szila 20.05.2005 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Co do tych telefonów "szefowa jeszcze jedna wywrotka piasku" to radzę ich wychować i stanowczo zapowiedzie, żeby dokładnie wyliczali ile czego im trzeba, bo oni to patrafią, zapewniam cię.Moi i wyprzedzeniem 2 dni dzwonią i mówią co się kończy, kiedyś zadzwonili do mnie rano mówiąc ,że skończył się Visbit, przetrzymałam ich 2 dni, no i się nauczyli. Ale słowo daję, jeśli kiedyś zacznę budowę drugiego domu, to dam taki wycisk ekipie że będą mnie pamiętali do końca życia. Teraz`mimo wszystko byłam za "miękka" i są jakieś niedociągnięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 20.05.2005 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Mam coś dla początkujących - może się przyda FUNDAMENT , FUNDAMENTY , ŚCIANA FUNDAMENTOWA I.T.D Pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosias 20.05.2005 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Maja 2005 Jejku - Aga! - kto to przeczyta!. Wykonałaś kawał roboty, ja jednak do tego czytadła zaproszę męża. Nie ma szans, żebym przebrnęła przez taka ilość mądrości fundamentowych. Jestem po rozmowie z kolejną ekipą wykonawcza ( jutro - nastepni ), nie mogę wyjść ze zdziwienia - każdy wykonawca potrzebuje inne ilości materiałów - a przecież dom w projekcie wciąż ten sam. Np. jeden obliczył, że zużyje na zbrojenia 3 tony prętów, a inny wyliczył, że wystarczy mu 1 tona. Hm - i bądź tu człowieku mądry. Nie wiem też czy faktycznie zakup materiałów pozostawić w gesti wykonawcy? ( tak nas przekonują ). Jeden majster stwierdził, że układ uczciwy, bo policzy nam materiały z 7% vatem, a różnicę między 22% a 7% odda mu skarbówka, poza tym ma niby duże upusty w hurtowniach. Czy faktycznie tak jest? Poradźcie. Wczoraj przesłali mi nowego Muratora - i - o zgrozo! - cały wieczór spędziłam przy tej pasjonującej lekturze. Na co to nam - kobietom - przyszło. Pozdrawiam ciepło - mam nadzieję, że u wszystkich dzisiaj tak piękny dzień jak w Łodzi. A jutro - oczywiście na działeczkę z planami, kalkulatorem i kosztorysami - hihi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
james brown 21.05.2005 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 OK, pogadalysmy, pora wracac do kuchni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martka 21.05.2005 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2005 Dołączam do klubu. Buduje sama całkiem sama. Wniosek po 6 tygodniach: Mężczyzna bywa czasem przydatny. "Ładnie" to bowiem niezbyt dla fachowców precyzyjne okreslenie. Poza tym faceci patrzą na wszystko inaczej. Ja za bardzo sercem. Efekt - zbyt spoufalona ekipa. A ja nadal nie umiem kląć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aries 22.05.2005 05:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2005 witaj Marto to już nie jesteś tak zupełnie osamotniona w tej samotnej walce Dasz radę...kobiety mimo swej kruchości i delikatności są odporniejsze i wytrwalsze niż mężczyźni pozdrawiam - ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janka37 24.05.2005 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 To i ja dołączę. Też buduję sama, całkiem sama. Mąż na drugim końcu świata dosyła tylko pieniążki...........Całe szczęście, że to już prawie finisz, bo momentami rzeczywiscie było bardzo ciężko i tylko ja wiem ile łez wylałam i ile nocy przesiedziałam przed komputerem, żeby następnego dnia udowodnić budowlańcom, że jednak nie mają racji i znowu próbują odwalić fuszerkę. Ale warto było.Wprowadzam sie za miesiąc....... mąż, jak dobrze pójdzie, dojedzie za dwa . Budowa jednak czegoś mnie nauczyła- nie ma rzeczy niemożliwych, wystarczy tylko chcieć. Trzymajcie się dziewczyny!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdi 24.05.2005 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Dolaczam U mnie niby latwiej, bo kupilismy dom w stanie surowym zamknietym, czyli czesc prac juz odpada. Ale... no wlasnie, co chwila wyskakuja jakies "niespodzianki", nie zawsze przyjemne. A ja pojecia o budownictwie nie mam. Rozmowy z wykonawcami nie sa najciezsze, ale podejmowanie decyzji nie zawsze latwo mi idzie. Wyszukiwanie materialow to koszmar. Stresuje sie przy wyszukiwaniu wykonawcow - skad ma wiedziec, ze to "ten jedyny" Ale idzie. I juz sie ciesze mysla o domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGNIESZKA31 25.05.2005 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 DOPISUJE SIE DO KLUBU !!MĄZ BEZ PYTANIA KUPIŁ PROJEKT:-( I NA TYM SIE SKOŃCZYŁA JEGO POMOC.NAJPIERW OCHODZIŁAM SIE PO NOTARIUSZACH ŻEBY PRZEPISAC DZIAŁKE NA NAS,POTEM MUSIAŁAM OPIC CIOCIE KONIAKIEM ,ŻEBY MI ZAPISAŁA SŁUŻEBNOŚĆ BO MA DWA METRY DROGI DOJAZDOWEJ DO MOJEJ DZIAŁKI,POTEM WYDARŁAM WSZELKIE CHASZCZE NA DZIAŁCE I ZMOLESTOWAŁAM GOSCIA Z KOPARKĄ.UDAŁO SIE WYRÓWNAC DZIAŁKE W OSTATNIM DNIU BO OD TAMTEJ PORY LEJE JAK Z CEBRA I NIC SIE BY NIE DAŁO ZROBIĆ.TERAZ ZANIOSŁAM PAPIERY I FACET Z ELEKTRYKI PLUS GEODETA I BUDOWLANIEC BYLI NA DZIAŁCE.OKAZAŁO SIE ŻE MUSZE JESZCZE UDOBRUCHAC ZNIENAWIDZONĄ SASIADKE U KTÓREJ NA DZIAŁCE JEST SŁUP Z PRĄDEM,JUZ MAM DOŚC A TU JESZCZE TYLE DROGI PRZEDEMNA.TERAZ MUSZE PODRASOWAC SOBIE DOCHODY ZEBY DOSTAĆ KREDYT GDZIES TAK W PAZDZIERNIKU.NA SZCZĘSCIE MAM TO FORUM I TU BEDE SZUKAC WSPARCIA A BEDZIE MI POTRZEBNE BO DOM Z DREWNA A NACIĄGACZY SETKI DOOKOŁA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nowwi 26.05.2005 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2005 Na początku budowania negocjacje z majstrami szły mi "z pewną nieśmiałością". Teraz rąbię "kawę na ławę", walnę pięścią w stół (niech się ta kawa wyleje, a co). To skutkuje. Umiem wiązać zbrojenia, wyciągam gwoździe na czas, odróżniam B10 od B15, impregnuję, osadzam,itd...Tylko czuję, że wyrasta mi broda. Nie dajcie się tak wrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 26.05.2005 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2005 I ja, i ja i ja teeeż!!Też jestem kobieta budująca! Na szczęście już na finiszu, mam nadzieję, że już za miesiąc będziemy mieszkać.A szukanie, doglądanie, zaopatrywanie w materiały budowlane i wszystko inne poza zarabianiem kasy na to wszystko - spadło na mnie. Związane to było bezpośrednio z faktem, że "siedzę" w domu z bliźniakami, obecnie już 2-letnimi. Małe miały 5 miechów ja zaczynaliśmy budować.Uda Ci się, napewno!! Widzisz ile nas tutaj jest! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luc Skywalker 26.05.2005 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2005 Szukam kontaktu z budującymi paniami. Tak się złożył,że to ja w domu jestem osobą od spraw urzędowych. Kupiliśmy działkę i najwyższy czas zabrać się za formalności,ale absolutnie nie wiem od czego zacząć?! Koleżanki budujące, pomóżcie! Poradźcie co zrobić,żeby WIELCY BUDOWNICZY nie oszukiwali mnie na każdym kroku. Chciałabym nadmienić,że nie mam kasy na to ,żeby jedna ekipa wybudowała mi dom pod klucz! bardzo dziękuję za wszelkie rady i sugestie. Nie jestem kobieta. Jak bedziesz miala jakies konkretne pytania,to pisz smialo.Chetnie ,zgodnie z wiedza i doswiadczeniem,pomoge. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwciach 06.06.2005 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 Cześć wszystkim! widzę,że wątek zaczął żyć własnym życiem.Rozpoczęłam załatwianie papierologi i.....stop! Gmina właśnie zakłada kanalizę i do momentu zakończenia inwestycji nie dostanę papierka, który otwiera mi (podobno?!?!) reszte drzwi. inwestycja zakończy się na koniec czerwca, tak że mam wolne. z drugiej strony, może ktoś wie(bo dostałam odpowiedź z KGHM- a będę budowała na terenie chyba!!! podlegającym pod szkody górnicze))stopień intensywnośći drgań sejsmicznych do 2005-III, do roku 2013-IV to dobrze czy żle?!~nie mam na ten temat absolutnie pojęcia.pozdrawiam wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Domakini 21.07.2005 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 No i ja zaczynam Byłam w Urzędzie mieli wszystko powiedzieć i podpowiedzieć! i co?! jak się człowiek nie dopyta, nie docieka, to nic niepowiedzą! tylko ganiaja po pokojach! : i to kobiety!... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 21.07.2005 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2005 To i ja dołączę. Też buduję sama, całkiem sama. Mąż na drugim końcu świata dosyła tylko pieniążki...........Całe szczęście, że to już prawie finisz, bo momentami rzeczywiscie było bardzo ciężko i tylko ja wiem ile łez wylałam i ile nocy przesiedziałam przed komputerem, żeby następnego dnia udowodnić budowlańcom, że jednak nie mają racji i znowu próbują odwalić fuszerkę. Ale warto było.Wprowadzam sie za miesiąc....... mąż, jak dobrze pójdzie, dojedzie za dwa . Budowa jednak czegoś mnie nauczyła- nie ma rzeczy niemożliwych, wystarczy tylko chcieć. Trzymajcie się dziewczyny!!!! janka zapraszam do naszej grupki szczecinskiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.