iga9 17.01.2006 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 Zdecydowałam się na Tarnawę 18 Kw. chciałabym rozprowadzic powietrze na piętro. Tylko mam dylemat. Widziałam u znajomej ,że kratki przez które wlatuje powietrze do pokoju na górze są zamontowane w podłodze. Natomiast sprzedający wkład chce poprowadzic rury na poddasze i stamtąd pompowac powietrze w dół, czyli kratki nawiewowe byłyby w suficie. co jest bardziej prawidłowe, które rozwiązanie lepsze? pozdrawiam alina Pociagam zapytanie! Kochani eksperci pomozcie kobitkom z Poznania - mamy tylko 1 dystrybutora Tarnawy i widze, ze niezbyt kompetentnego (chyba) Ztego co sama wiem wydaje mi się, że przy rozprowadzeniu grawitacyjnem kratki powinny być w podłodze lub w ścianie tuz nad podłogą. Cieple powietrze na dole pomieszczenia miesza sie wtedy z zimniejszym i powoli podnosi sie w gore pomieszczenia. W przypadku kratek przy suficie mozemy nie ogrzac rownomiernie pokoju - czy dobrze rozumuje? Jakie inne argumenty mozna podac jeszcze? Czy niemożliwe jest rozprowadzenie powietrza w stropie nad pierwsza kondygnacja? (wiem, ze byc moze to dla niektorych glupie pytanie) Czy rury roprowadza sie przed zalaniem stropu? Mam nadzieję, że ktos mi to wyjasni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am00 17.01.2006 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 W stropie to raczej ciężko zmieścić. Można teoretycznie puścić wewnątrz pustaków Terrivy, ale to wymusza tylko jeden kierunek wzdłuż belek stropowych. Łatwiej zrobić pod stropem i zamontować w tych miejscach sufit podwieszany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 17.01.2006 19:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 W stropie to rzeczywiście trudno byłoby zrobić rozprowadzenie.Ja planuję zrobić wyloty ciepłego powietrza w ścianie tuż nad podłogą.Iga jesteś bystra babka, rzeczywiście lepiej kratkę zrobić na dole pomieszczenia.Cały czas mówimy tu oczywiście o grawitacyjnym DGP.W przypadku mechanicznego nie ma to aż takiego znaczenia.Wyrzut z kratki jest na tyle duży, że powietrze zdoła się wymieszać. Iga, a tak przy okazji to zdjęcie, na którym mnie widać pochodzi z Poznania, może przypadkiem znasz to miejsce i imprezę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 17.01.2006 20:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2006 iga wszystko zależy gdzie jest usytuowane pomieszczenie. Jeżeli na poziomie, na którym znajduje się kominek to niestety kratka musi być na górze - inaczej grawitacyjnie nie pójdzie. Mam zrobione tak: ˇ Salon będzie ogrzewany bezpośrednio od kominka (kominek centralnie względem domu) ˇ Pokój obok rozprowadzony rurami spiro pod sufitem i tu niestety wylot pod sufitem ˇ Pokoje na górze podobnie, ale wyloty w podłodze ˇ Łazienka na górze rury prostokątne w podłodze w warstwie izolacji styropianowej, ale rury obłożone z boków wełną, a kratka w ścianie nad podłogą. Generalnie dół podłogówka, góra kaloryfery i to ma być podstawowy system grzewczy a jak będzie to dopiero sprawdzę podczas przyszłej zimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 18.01.2006 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Dzieki bardzo za rozjasnienie mroków am00 - syfit podwieszany jest faktycznie niezłym pomyslem, ale z tego co pisza inni do pomieszczen bezposrednio nad kominkiem ciag grawitacujny moze byc wtedy zbyt krotki - czy tak? Mam kominek na srodku domu (przesyniety wzgledem oryginalnego projektu). Na d kominkiem 1 pokoj. Pozostale 2 obok. Do 2 lazienek na gorze (jedna nad kuchnia druga na pomieszczeniem gospodarczym - nie wyglada to jak w projekcie w stopce, bo kuchnia do dole jest przeniesiona do pokoju) nie planuje rozprowadzenia. Generalnie dol ogrzewany podlogowka, oprocz 1 pokoju, a gora kaloryfery + podlogowka w lazienkach. A pokoj nad garazem to ma byc w calosci garderoba, wiec tez nie planuje rozprowadzenia tam powietrza z kominka. Generalnie z tego co piszecie to albo moge obnizyc sobie pomieszczenia na dole (jesli grawitacja wydoli), albo "skrócic" pomieszczenia na gorze. Rozumiem, ze jak prowadzimy kanaly pod podloga to kladzimy je na stropie izolujemy i zalewamy wylewka? Czy to inna bajka? Nietety poniewaz zupelnym budowlanym laikiem jestem (a bardzo chce zeby bylo inaczej) duzo rzeczy biore na logige, ktora moze nie mic z technika budowania niewiele wspolnego Potwoedzcie lub nie tok mojego rozumowania KonAn - niestety wszelkiebiegi, maratony to nie moja specjalnosc Ja to biegam tylko wiosna - jesien po uliczkach wokol domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 18.01.2006 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Zasada jest by przewody były jak najkrótsze wtedy opory przepływu są mniejsze i lepszy transport ciepła. Teoretycy twierdzą że max. to 6m ale czytałem i o 10 metrowych odległościach z dobrym efektem. Pomieszczenia bezpośrednio nad kominkiem będą miały najlepsze grzanie i by wyrównać temperaturę może zajść konieczność dławienia, ale to nie problem. Większy kłopot, gdy powietrze nie chce „iść” . By tego uniknąć stosuje się ciągły spadek a raczej wznos na długości przewodu (jeśli to możliwe oczywiście). Co do przewodów w podłodze to prowadzi się je w warstwie styropianu (zamiast izolacji). By styropian się nie stopił od ciepła wokół przewodu prostokątnego daje się twardą wełnę mineralną. Ja to wszystko przykryłem grubą folią aluminiową a na to na wszelki wypadek siatkę przeciwskurczową. Do betonu dawałem polipropylenowe zbrojenia rozsiane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 18.01.2006 13:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Większy kłopot, gdy powietrze nie chce „iść” . By tego uniknąć stosuje się ciągły spadek a raczej wznos na długości przewodu. Dzięki - wszystko profesjonalnie i prosto wyjasnione, tyle cytowanego fragmentu niestety nie rozumiem. Czy chodzi o to aby np. w ścianie poprowadzic trochę wyżej a nastepnie znowu w dół i zrobic kratke nad podłogą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 18.01.2006 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2006 Iga jak robisz kanalizację to robisz rury ze spadkiem, by ścieki siłą grawitacji spływały w dół.Odwrotnie w przypadku grawitacyjnego rozprowadzenia gorącego powietrza, siłą która pcha powietrze jest konwenkcja skierowana do góry, czyli rury muszą stale się wznosić, żeby ta siła mogła zadziałać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Alina Lozowska 19.01.2006 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Czyli reasumując: jeżeli chcę ogrzać dwa pomieszczenia znajdujące się nad pokojem z kominkiem to wystarczą dwie kratki w podłodze. Czy tak? Następny "spec" tłumaczył mi wczoraj ,że grawitacyjne to właśnie prowadzone rurą do góry i kratką w suficie powietrze spada w dół. To przecież coś odwrotnego co piszecie o grawitacyjnym? Czy mógłby ktoś w punktach napisać jak rozumiecie " grawitacyjne " ? Czy to to samo co kratki w podłodze? Alina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 19.01.2006 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Alina - no jasne, ze to samo Tylko, ze przy kratkach przy suficie wydmuchiwane powietrze moze slabiej ogrzac pomieszczenie, bo gorzej sie z nim wymiesza. Cieple powietrze zgodnie z silami grawitacji zawsze unosi sie do gory, a zimne opada na dol. Ja obecnie mieszkam u tescow, gdzie kominek z ukladam grawitacyjnym byl "dorabiany" do juz zbudowanego domu - kratki na pietrze zrobione tuz pod sufitem. Nie wiem, czy to przez kratki, czy tez przez w calosci skopany uklad rur, ale w pomieszczeniu bezposrednio nad kominkiem zadnego ogrzania nie ma! Pieniadze wyrzucone w bloto! A teraz tesc wtraca swoje madrosci przy budowie naszego domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Alina Lozowska 19.01.2006 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Czyli robić kratki w podłodze? Męska decyzja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 19.01.2006 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Czyli robić kratki w podłodze? Męska decyzja. Męska odpowiedź;w podłodze lub na ścianie byleby niżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Cezarr 19.01.2006 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 a ile metrów ma u Was najdłuzszy odcinek rury DGP grawitacyjengo i jest ok, tzn daje dobry strumień ciepła?czy ma sens prowadzenie ciepłego powietrza tą metodą dla rury o dł ok 5m (3 m odcinek pionowy na stryszek, potem ok 2,5 po jego podłodze i wejście w sufit pokoju na poddaszu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leszek67 19.01.2006 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 jasne że ma sens, mój poziomy odcinek ma ok 4,5 m i grzeje że aż miło a wlot powietrza mam w suficie a dystrybucję grawitacyjną Leszek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 19.01.2006 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Czyli reasumując: jeżeli chcę ogrzać dwa pomieszczenia znajdujące się nad pokojem z kominkiem to wystarczą dwie kratki w podłodze. Czy tak? Następny "spec" tłumaczył mi wczoraj ,że grawitacyjne to właśnie prowadzone rurą do góry i kratką w suficie powietrze spada w dół. To przecież coś odwrotnego co piszecie o grawitacyjnym? Czy mógłby ktoś w punktach napisać jak rozumiecie " grawitacyjne " ? Czy to to samo co kratki w podłodze? Alina Tak wiec od początku. Wkład kominkowy z DGP (Dystrybucja Gorącego Powietrza) to nie tylko wkład i obudowa ale jeszcze wiele innych części. Najważniejszą sprawą jest wkład. Tam w wyniku spalania drewna wytwarza się ciepło, gazy spalinowe przez obudowę wkładu oddają to ciepło do powietrza opływającego wkład. Największe opory są na przejściu gaz metal i by zmniejszyć te opory stosuje się rozwiniecie powierzchni ścianek wkładu. Ogrzane powietrze jest lżejsze od zimnego, dlatego unosi się do góry niosąc ze sobą pochłoniętą energię cieplną. Zjawisko to nosi nazwę konwekcji. Nad wkładem jest umieszczony dystrybutor, czyli mówiąc obrazowo blaszany kaptur z dziurami i kołnierzami do mocowania rur. Ciepłe powietrze gromadzi się w dystrybutorze i następnie grawitacyjnie przechodzi przewodami do poszczególnych pomieszczeń. Podoba mi się porównanie, które zastosował KonAn do odwróconej kanalizacji. Tu też należy unikać wszelkiego rodzaju garbów czy siodeł i rury powinny równomiernie wznosić się do góry a wyloty umieszczać w podłodze lub na ścianie. Wyloty skierowane w dół ograniczają wypływ ciepłego powietrza. Wracając do kominka. Jak już wspomniałem całe ciepło z dystrybutora rozprowadzane jest przewodami do innych pomieszczeń. Dystrybutor przewodzi również ciepło do otaczającego go powietrza i to ciepło wystarczy do ogrzania pomieszczenia, w którym znajduje się kominek. Ponieważ obudowa od wewnątrz odizolowana jest termicznie od otoczenia to do rozprowadzenia ciepła wykorzystuje się znów konwekcję, czyli ruch powietrza. Powietrze wprowadzane jest pod obudowę z boków małymi kratkami a wydostaje się z przodu na ogół ozdobną kratką na wysokości trochę ponad górną częścią dystrybutora. Nad tą kratką wewnątrz obudowy umieszczona jest przegroda, która izoluje sufit od temperatury z kominka. Tworzy ona niewielką komorę nad kominkiem a pod sufitem, którą również należy wentylować. Tak więc nie można zrobić tylko otwory nad kominkiem ale trzeba jeszcze to wszystko termicznie odizolować. Tyle teoretycznych informacji, które zgromadziłem przygotowując się do budowy kominka z DGP. Niestety praktycznie jeszcze nic nie mogę stwierdzić, bo rozruch kominka mam nadzieje będzie podczas przyszłej zimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 19.01.2006 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Powietrze wprowadzane jest pod obudowę z boków małymi kratkami a wydostaje się z przodu na ogół ozdobną kratką na wysokości trochę ponad górną częścią dystrybutora. Nad tą kratką wewnątrz obudowy umieszczona jest przegroda, która izoluje sufit od temperatury z kominka. Tworzy ona niewielką komorę nad kominkiem a pod sufitem, którą również należy wentylować. Tak więc nie można zrobić tylko otwory nad kominkiem ale trzeba jeszcze to wszystko termicznie odizolować. Kratki z boku rozumiem - niemi ogrzewamy powietrze w pomieszczeniu, w ktorym stoi kominek. Kratka z przodu- czesto widuje sie kratki albo przodu albo z boku, rzadziej razem - jakie to ma znaczenie? A z ta przegrada to nic nie kumam Czy ona jest schowana w kominie lub w rurze? A izolacja to styropian oblozony czym ogniotrwalym pod sufitem? Moglbys to jakos zobrazowac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 19.01.2006 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Kratki z boku rozumiem - niemi ogrzewamy powietrze w pomieszczeniu, w ktorym stoi kominek. Kratka z przodu- czesto widuje sie kratki albo przodu albo z boku, rzadziej razem - jakie to ma znaczenie? A z ta przegrada to nic nie kumam Czy ona jest schowana w kominie lub w rurze? A izolacja to styropian oblozony czym ogniotrwalym pod sufitem? Moglbys to jakos zobrazowac? OK. Żeby nie wprowadzać dwuznaczności będę operował wyglądem kominka tradycyjnego powiedzmy rustykalnego. W dolnej części jest wkład kominkowy a nad nim półka dębowa. Nad półką zaczyna się okap i mniej więcej na tej wysokości zaczyna się dystrybutor. W okapie znajdują się w dolnej części na ogół po bokach kratki wpuszczające powietrze pod obudowę oraz jedna kratka w ścianie czołowej „wydmuchująca” ciepłe powietrze na pomieszczenie. Wewnątrz okapu ukryty jest dystrybutor a wewnątrz dystrybutora rura spalinowa odprowadzająca spaliny do komina. Okap po wewnętrznej stronie zaizolowany jest termicznie watą szklaną z folią aluminiową by obudowa nie rozgrzewała się zbytnio. Właściwie większość ciepła znajduje się w dystrybutorze, ale on nie jest zaizolowany termicznie więc blacha przewodzi ciepło. Ciepło z wnętrza dystrybutora rozprowadzane jest przewodami do innych pomieszczeń natomiast z zewnątrz dystrybutora ale z wnętrza okapu wyprowadzane jest na pomieszczenie w którym stoi kominek kratką czołową. Jak widać wewnątrz okapu panuje również wysoka temperatura która mogłaby wpłynąć niekorzystnie na strop, dlatego też w górnej części okapu nad dystrybutorem daje się przegrodę poziomą by odizolować gorącą komorę w okapie od stropu. Oczywiście okap idzie do samego stropu i tak go widać, ale wewnątrz pod sufitem ma przegrodę. Przegroda ta tworzy przestrzeń ograniczoną od dołu waśnie tą przegrodą, od góry stropem a po bokach okapem i ścianą kominową. Ponieważ wewnątrz tej przestrzeni powietrze również będzie się nagrzewało to daje się dwie kratki jedną niżej a druga wyżej i powietrze przepływając odbiera ciepło. I teraz uwaga. Nie wolno do budowy kominka stosować styropianu, drewna, plastików czy jakichkolwiek innych palnych materiałów. Nawet na obudowę odkupu nie stosuje się płyty GK tylko specjalną płytę ognioodporną. Uff myślę, że teraz trochę jaśniej, ale jeśli jeszcze coś zagmatwałem to będziemy dalej pisać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 19.01.2006 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Kochani,żeby ułatwić wam dyskusję wklejam wzorcowy kominek.Myślę, że teraz wszystko będzie jaśniejsze.http://www.darco.com.pl/gfx/kominkowy/kominek_wzorcowy.jpgJa ten schemat traktuje jako podstawę Biblii kominkowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppp.j 19.01.2006 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2006 Bardzo dobry rysunek poglądowy tylko trzeba podkreślić, że omawia on rozprowadzenie powietrza grawitacyjne i wymuszone. Przy samym grawitacyjnym wszystkie górne strzałki powinny być podpisane „Powietrze konwekcyjne z I komory” a wszystkie rury powinny sięgać do dystrybutora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 20.01.2006 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2006 ok - lapie, lapie. Rysunek bardzo pomocny Czyli przegroda jest zlokalizowana bardziej nad kominkiem, niz w samym kominie, i to niekoniecznie pod samym sufitem. Pytam pod katem podlaczenia kominka do komina od boku (ja akurat bede miala taka stuacje). Wtedy wszystkie opisane w rysunku + "przypisach" elemnty łacznie z komorą dekompresyjna i rurami grawitacyjnymi będą sie znajdowal w "pionie wkadu kominkowego", a odprowadzenie spalin pojdzie w bok do komina. Czyli zupelnie osobnym pionej jest kominowy, ktory dotyczy kominka jako odprowadzenie spalin a obok roprowadzamy sobie odizolowane i ukryte pod jakas obudowa (w ktorej umieszczamy wszystkie kratki) przewody do grawitacyjnego ogrzania wyzszej kondygnacji. Tworzymy wiec jakby 2 pseudo komin (tylko juz nie murowany) dla kominka. Szczerze mowiac do tej pory myslam, ze to ma wieksze polaczenie z kominem, tzn. z jego powietrzna czescia. Cos tak czuje, ze cos poplatalm. Czekam na dalsze instrukcje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.