Tomik_B 17.02.2006 10:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 W moim wkładzie, taka szczelina powstawała, po porządnym rozpaleniu, ale tylko wtedy, gdy skobel mocno dociskał drzwiczki. Doszedłem do wniosku, że wynika to z rozszerzalności cieplnej ramki. Skobel blokował jej wydłużanie, więc się wyginała. Od chwili, w której pilnuję, aby skobel zabezpieczał drzwi przed otwarciem, a nie dociskał ich do wkładu, problem pojawiającej się szczeliny nie wystąpił. PS. W sprawie "lewego" powietrza. Czy nie dostaje się ono właśnie tą szczeliną pomiędzy drzwiczkami a wkładem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 17.02.2006 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 A jak u Ciebie jest z dochodzeniem drzwiczek przy zamykaniu bez skobla, domykają się lekko na całym obwodzie czy pozostaje szczelina? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomik_B 17.02.2006 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 A jak u Ciebie jest z dochodzeniem drzwiczek przy zamykaniu bez skobla, domykają się lekko na całym obwodzie czy pozostaje szczelina? Domykają się lekko. W czasie palenia, podciśnienie panujące wewnątrz skutecznie utrzymuje je szczelnie zamknięte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonly 17.02.2006 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 W moim wkładzie, taka szczelina powstawała, po porządnym rozpaleniu, ale tylko wtedy, gdy skobel mocno dociskał drzwiczki. Doszedłem do wniosku, że wynika to z rozszerzalności cieplnej ramki. Skobel blokował jej wydłużanie, więc się wyginała. Od chwili, w której pilnuję, aby skobel zabezpieczał drzwi przed otwarciem, a nie dociskał ich do wkładu, problem pojawiającej się szczeliny nie wystąpił. PS. W sprawie "lewego" powietrza. Czy nie dostaje się ono właśnie tą szczeliną pomiędzy drzwiczkami a wkładem? Zależności dociśnięcie skobla - szczelina nie zauważyłem albo nie zwróciłem uwagi - muszę poobserwować. Natomiast to "lewe" to słyszę lekki świst właśnie w górnej części szyby a nie ze szczeliny. Też tak myslałem ale po 'badaniach" wykluczyłem. A no właśnie to "przyklejanie" drzwiczek występuje w czasie mocnego nagrzania ale również po wystygnięciu nie można ich otworzyć. Instalator radził w takim przypadku puknięcie delikatnie do góry drewnem w wystająca kryzę na dole drzwiczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomik_B 17.02.2006 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Zależności dociśnięcie skobla - szczelina nie zauważyłem albo nie zwróciłem uwagi - muszę poobserwować. Natomiast to "lewe" to słyszę lekki świst właśnie w górnej części szyby a nie ze szczeliny. Też tak myslałem ale po 'badaniach" wykluczyłem. A no właśnie to "przyklejanie" drzwiczek występuje w czasie mocnego nagrzania ale również po wystygnięciu nie można ich otworzyć. Instalator radził w takim przypadku puknięcie delikatnie do góry drewnem w wystająca kryzę na dole drzwiczek. Prawdopodobnie masz uszkodzoną lub wadliwą uszczelkę. Masz na myśli "przyklejenie" drzwiczek przy zamkniętym czy otwartym skoblu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 17.02.2006 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 "Przyklejanie" jest właśnie efektenm ubocznym dobrej szczelności połączenia. Dlatego myślę czy efekt lekkiego sprężynowania drzwiczek (same się rozszczelniają) nie jest celowy?? Pytanie tylko czy nie jest to grożne dla trwałości. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonly 17.02.2006 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Prawdopodobnie masz uszkodzoną lub wadliwą uszczelkę. Masz na myśli "przyklejenie" drzwiczek przy zamkniętym czy otwartym skoblu? Przy otwartym. Tak jakby się zespawały. Jak kominek jest goracy ale jeszcze nie najbardziej po uchyleniu skobla drzwiczki są jak przyklejone trzeba chwile poczekać następuje charakterystyczne puknięcie i się lekko uchylają. Natomiast po całej nocy po otwarciu skobla jak się nie puknie w ten kant to po prostu samą ręką drzwiczek się nie otworzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomik_B 17.02.2006 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Przy otwartym. Tak jakby się zespawały. Jak kominek jest goracy ale jeszcze nie najbardziej po uchyleniu skobla drzwiczki są jak przyklejone trzeba chwile poczekać następuje charakterystyczne puknięcie i się lekko uchylają. Natomiast po całej nocy po otwarciu skobla jak się nie puknie w ten kant to po prostu samą ręką drzwiczek się nie otworzy. Coś jest nie tak. U mnie, przyklejanie wynika z podciśnienia panującego we wkładzie. W Twojej Tarnavie prawdopodobnie są jakieś problemy z zawiasami. Na dłuższą metę może to doprowadzić do ich przedwczesnego zużycia. Może zgłoś reklamację. W połączeniu z tą szczeliną powinny być podstawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonly 17.02.2006 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Jak drzwiczki się odkleją to nie ma żadnego problemu przy otwieraniu na całą szerokość. Ciekawy jestem jak jest u innych bo montażysta mówiąc: "jak się przykleją to lekko puknąć" jakby zasugerował mi, że to jest normalka i ten typ tak ma. Być może zależy to od typu wkładu, wypoziomowania, dokładności szlifu? Może każdy wkład ma swój "charakterek" Napiszcie jak jest u Was bo może nie ma o co kruszyć kopi albo rzeczywiście jest to wada. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rav 17.02.2006 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 U mnie też się przyklejają. Po nocy czasem trudno je odkleić. Zawiasy nie mają z tym nic wspólnego. Po prostu drzwiczki bardzo szczelnie przylegają do wkładu. Pod wpływem podciśnienia i wysokiej temperatury (która pewnie leciutko zmienia właściwości farby itd.) potrafią się mocno zassać.Nie uważam, że jest to wada. Nie ma się czym przejmować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 17.02.2006 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Coś jest nie tak. U mnie, przyklejanie wynika z podciśnienia panującego we wkładzie. W Twojej Tarnavie prawdopodobnie są jakieś problemy z zawiasami. Na dłuższą metę może to doprowadzić do ich przedwczesnego zużycia. Może zgłoś reklamację. W połączeniu z tą szczeliną powinny być podstawy. U mnie tez tak bylo az wpadlam na pomysl, zeby pianka do mycia szyb potraktowac ruwniez obie powierzchnie styku drzwiczek z obudowa. Po wymyciu przeszlo jak reka odial. Czyli to nie kwestia zawiasow, przynajmniej u mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomik_B 17.02.2006 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 U mnie tez tak bylo az wpadlam na pomysl, zeby pianka do mycia szyb potraktowac ruwniez obie powierzchnie styku drzwiczek z obudowa. Po wymyciu przeszlo jak reka odial. Czyli to nie kwestia zawiasow, przynajmniej u mnie. Na to nie wpadłem. No, ale u mnie nic się nie przykleja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonly 17.02.2006 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Dzięki za posty. Czyli wychodzi że na razie nie jestem osamotniony z tym przyklejaniem. Dzięki JoShi za podpowiedź. Spróbuję bo jeszcze nie miałem, okazji go pucować jako, że teraz wkład pracuje nie dla przyjemności i widoków tylko wybitnie grzewczo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 17.02.2006 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Czyli wychodzi że na razie nie jestem osamotniony z tym przyklejaniem. A ja ze "sprężynowaniem" ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonly 17.02.2006 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Czyli wychodzi że na razie nie jestem osamotniony z tym przyklejaniem. A ja ze "sprężynowaniem" ??? Przejedź reką po szlifowanej powierzchni wkładu i drzwiczek i sprawdź czy coś się nie przykleiło i nie przeszkadza w domknięciu. Może to jest przyczyną jeżeli nic nie ma to rzeczywiście coś nie w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rav 17.02.2006 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Czyli wychodzi że na razie nie jestem osamotniony z tym przyklejaniem. A ja ze "sprężynowaniem" ??? Sprawdziłem przed chwilą. Tak na prawdę jak leciutko domknę (bez skobla) i puszczę, drzwiczki uchylają się same, ale minimalnie 1-2mm. Więc także troszkę "sprężynują"... Wystarczy jednak lekkie opuszczenie skobla i przylegają na całym obwodzie idealnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 18.02.2006 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2006 Już nie sprężynuje. Po dokładniejszym zbadaniu okazało się, że na szlifowanej krawędzi drzwiczek pozostał jakiś opiłek grubości moż 0,5 mm. Jako, że był przy zawiasach to dawało to taki efekt. Już jest OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mack 26.02.2006 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2006 czy do Tarnawy trzeba koniecznie kupować stojak czy mozna postawić wkład na cegłach na przykład? Pustaki i w poprzek 2 profile stalowe prostokątne. Efekt ten sam. a gdzie tarnawa ma wlot powietrza do spalania? Bo ten firmowy stojaczek ma specjalna rurę, a jesli się stawia wkład tarnawy na pustakach to czy nie zasłania się wlotu powietrza do spalania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mack 26.02.2006 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2006 cholera i na dodatke tarnawa ma jeszcze jakąś blachę, która może pęknąć? A już tak byłem zdecydowany na Tarnawę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawel_l 26.02.2006 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2006 Nie ma żadnej blachy. Chodzi o płytę która ma 5 mm i która nie pęka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.