Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Niewinne picie piwa - jak ma się do tego uzależnienie ?


osowa

Recommended Posts

Ile pijecie dziennie piwa? – pytanie raczej do panów :p - choć kobitki też, z tego co widzę lubią ten złoty trunek :wink: ( między innymi ja do nich należę ) . Czy pijecie piwo codziennie ?

Gdzie zaczyna się uzależnienie ? czy codzienna porcja 1-3 puszki to już alkoholizm?

Co sądzicie na ten temat?

 

p.s. Piwko nie tylko na budowie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 90
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

zglasza sie miloszka piwa. :D

Powiem tak : moj kochany mezulek wypija 1 piwko dziennie wieczorkiem po kolacji a ja razem z nim tez 1 piwko{chyba wiecej tak od razu nie dalabym rady :D }.Maz moglby oczywiscie wiecej,ale ja go ograniczam!!.Osowa mysle,ze 3 piwka dziennie to jeszcze nie nalog...chyba... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Lubię piwo, lubię wódeczkę, nie lubię tylko wódki na myszach, za dużo się tego ochlałem będąc na wyjazdach ;)

 

W sumie to wypije może jedno piwo na miesiąc ;) Jakoś nie ma okazji żeby się napić więcej a ja nie z tych co to zawsze okazję sobie znajdą ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam piwo ! Piję je często, kilka razy w tygodniu, najchętniej do jakiejś roboty. Układ idealny: kwadrans pracy - łyk piwa - kwadrans pracy - łyk piwa -... Nie uważam, że to uzależnienie - brak piwa w lodówce nie powoduje u mnie drżączek, ślinotoku, czy delirum ;)

 

To nie woda jest źródłem życia ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osowa, a już myślałam, że tylko ja mam taki problem, a może to nie problem?

Ja - jedno, góra dwa, małżek 2-3. Wprawdzie niecodziennie (ale prawie :-? ), ale jak jest coś na kolację podchodzącego z piwkiem, a w lodówce pusto to coś mi brakuje i to uczucie zaczęło mnie niepokoić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze piwo to zaspokojenie pragnienia :lol:

drugie piwo, żeby się napić piwa :lol: :lol: :lol:

od trzeciego wzwyż :roll: nareszcie można pogadać 8) :wink:

PS.3 piwa dziennie to 90 na miesiąc to jakieś 250zł przelane przez nerki :o

a z budowy trzeba wracać 18km, tak, że na budowie góra 1, a w domu

nie zawsze na dom trzeba wyrzeczeń :cry: przynajmniej u mnie.

A co do alkoholizmu czy uzależnienia to może być krok w tym kierunku,

bo po 3 czwarte wchodzi i jest bez różnicy, a po takim przygotowaniu to

do ósmego spoko :oops: :oops: :oops: 8) , tylko potem to można sprzedać

samochód, a potem "przepić domek naszej babci" :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile pijecie dziennie piwa? – pytanie raczej do panów :p - choć kobitki też, z tego co widzę lubią ten złoty trunek :wink: ( między innymi ja do nich należę ) . Czy pijecie piwo codziennie ?

Gdzie zaczyna się uzależnienie ? czy codzienna porcja 1-3 puszki to już alkoholizm?

Co sądzicie na ten temat?

 

p.s. Piwko nie tylko na budowie 8)

 

 

1 piwko wieczorkiem ok.

3 piwka codziennie - nalog.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro temat przeniesiony z "psychologa" to się przyznaję najwięcej piwa piję w KK 8) :oops: :wink:

 

Ale ten temat krąży 8) :wink:

jak ja :oops: 8) po ósmym kufelku :wink:

 

Ja też lubię pokrążyż po... którymś tam kufelku :o - tylko żonka mocno smycz w takich przypadkach trzyma.

 

Wracając do tematu. Jak nie piję to nie piję, ale jak zaskoczę to kilka pod rząd...(piwek nie dni) :roll: . No czasami przy pracy w ogrodzie 1 czy 2. Czyli to nie jest alkoholizm. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle,ze 3 piwka dziennie to jeszcze nie nalog...chyba... :D

 

Niestety, nie można jednoznacznie określić, że trzy piwa dziennie to nie nałóg, a cztery to już nałóg. Rzecz nie w ilości, ile w regularności spożywanego alkoholu. Niebezpiecznie robi się wówczas, gdy bez tego piwa ( jednego, drugiego czy trzeciego) zaczyna nam czegoś brakować, stajemy się rozdrażnieni, itp. Jeśli rezygnacja z rytualnej szklanicy staje się dla nas wyrzeczeniem to już jest sygnał ostrzegawczy.

 

A ja i tak wolę dobre wino :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie raczej męczy lekkoduszny sposób podchodzenia do tematu – gro ludzi twierdzi , że to nie jest nic złego ... :roll: ja też mówię – wszystko jest dla ludzi, ale ...no właśnie- jeśli ktoś pije codziennie po jednym piwku a w dni wolne kilka i twierdzi, że to nie uzależnienie: a pije bo lubi...czy należy już zacząć się bać, że to jednak nałóg ..lub grozi nałogiem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pije bo lubi...czy należy już zacząć się bać, że to jednak nałóg ..lub grozi nałogiem?

 

 

wiesz to jest tak, że ci co mówili wczoraj że piją, bo lubią, dziś piją bo muszą :-? ( nie wszyscy, oczywiście. Oczywiście. )

 

 

wieczorem wkleję jeszcze kilka takich haseł powszechnie znanych

 

natomiast jeśli Ty potrzebujesz informacji, pomocy... whatever, coś Cię niepokoi - to zapraszam na priva

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...