Niewinne picie piwa - jak ma się do tego uzależnienie ?

[Goni_Mnie_Peleton]

Nie żartuje. Fakty takie są. Kobiety mają po prostu mniej dehydrogenazy alkoholowej , enzymu kluczowego w przemianie etanolu. Dlatego stężenie tego zwiazku , który jest podstawą każdego napoju "wyskokowego" utrzymuje się w organizmie niewiasty dłużej. Co za tym idzie łatwiej się ona upija i łatwiej uzależnia.

Być może niektóre z Was zaczną się teraz pocieszać , że z ich dehydrogenazami nie jest tak zle bo głowę macie mocniejszą niż niejeden facet. Możliwe , gdyż aktywność dehydrogenazy alkoholowej zwiększa się w miarę picia. Każdy kto lubi sobie chlapnąć to potwierdzi , że im dłużej pije tym więcej wypić może i każdy chyba wie że kobiety raczej szybciej stają się nietrzezwe.

[aha26]

Ja akurat bardzo malo pije,jakies piwko z mezem ,czasami cos innego na imprezie ,ale to naprawe sporadycznie wiec nie upjam sie!! .

Co do wychodzenia z nalogu to z pewnoscia kobiety robia to znacznie szybciej a co do wchodzenia w ten nalog to niech Wam bedzie,nie bede sie klocic jednak na ulicy ZDECYDOWANIE czesciej widze panow ledwo co trzymajacych sie nogach niz pijana kobiete.

Wiem,wiem...teraz powiecie ,ze kobiety sie poprostu ukrywaja w domu ze swoim nalogiem

[Goni_Mnie_Peleton]

Jesteście silniejsze. Żyjecie dłużej , natura wyposażyła kobiety w większą ilość genów niż mężczyzn. Macie większą odporność na ból ( przygotowanie do porodu).................. , ale z alkoholem macie bardziej przechlapane

 

A poza tym pijana kobieta wygląda tak żałośnie

Nie pijcie proszę , drogie panie

[aha26]

Tu sie zgodze widok pijanej kobiety jest duzo obrzydliwszy niz nawalonego faceta

[Rytunia]

a zauważyliście, że coraz mniej pijaków po ulicach chadza,

może nam się zwiększa kultura spożywania?

[aha26]

Ja tam nie zauwazylam,w moim bloku jak i przed nim siedza chlaja calymi dniami{teraz na laweczce przed blokiem a zima akurat jak na zlosc w mojej klatce }.Jak juz pochlaja to sie awanturaja i fajnie jest

[Goni_Mnie_Peleton]

Statystyki pokazują że coraz więcej kobiet pije i pali ( niestety ).

Czyżby uboczny efekt feminizmu , który ostatnio jest w natarciu?

[Rytunia]

Ja tam nie zauwazylam,w moim bloku jak i przed nim siedza chlaja calymi dniami{teraz na laweczce przed blokiem a zima akurat jak na zlosc w mojej klatce }.Jak juz pochlaja to sie awanturaja i fajnie jest

u mnie nie piją, bo jakby pili, to na pewno któryś z sąsiadów zadzwoniłby na policję i tyle by mieli przyjemności

sąsiedzi zresztą też jakoś umiarkkowanie imprezowi są

czyli spokój i nuda

[aha26]

Te awantury i pijanstwo to trwa juz kilka dobrych lat,bylo dzwonione i na policje i do strazy miejskiej i co....i nadal jest to samo nic sie zmienilo{kilka dni spokoju i wszystko zaczyna sie od poczatku}.Zreszta na mojej klatce to przyzwoitych ludzi to na palcach jednej reki mozna zliczyc,reszta to sami pijacy i awanturnicy wiec im to pijanstwo na klatkach nie bedzie przeszkadzac

[Rytunia]

to współczuję

chyba nie możesz się doczekać własnego domu

[aha26]

Pewnie,marze o moim domu calymi dniami.Wiem,ze jeszcze dluga droga przed nami ,ale to juz i tak szybciej niz dalej.Wczoraj sasiadka zalala mi po raz kolejny lazienke i nawet nie zeszla zobaczyc jak bardzo.Totalna olewka.