Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Chc? dom! Czy mam szans??


Agatka

Recommended Posts

Sylwia, a czy jeździsz na tę działkę przez Piaseczno? mam na myśli nie tę główną drogę, przedłużenie Puławskiej, tylko tę odbijającą w prawo?

Czy na niej nie ma korków, bo osoba, która mieszka pod Sierzchowem tak mi powiedziała.

Czy w Twojej okolicy są już jakieś domki? Czy to nie jest pustkowie?

Pytam, bo kiełkuje mi pomysł wybrania się tam (jeszcze pozostaje namówić ślubnego). Pasuje mi ta okolica, bo pracuję na Kabatach, a mąż na Stokłosach.

Buźka

(sorry, Mordka :wink:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 114
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mordko, odnośnie dojazdu, Piaseczno jest niestety zakorkowane w godzinach szczytu. Ale jest fajny objazd (droga wydłuża się tylko o jakieś 5 km, za to nie ma korków; sprawdziłam). Jadąc Puławską w stronę Piaseczna należy skręcić w prawo zaraz za salonem Mazdy. Potem tak jak do Magdalenki i nie dojeżdżając do niej, w lewo na Głosków (jest drogowskaz).

Pozdrawiam i życzę fajnej działki :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Gość Gosc123

Można też kupić dom do remontu, pieniądze najczęściej mniejsze, albo i równe z nowym domem, ale przynjamniej odchodzi pozwolenie na budowę. POza tym dobrym wyjściem jest kupno działki rolnej - mniejsze koszty. Proszę sprawdzić w Agencji Własności Rolnej - polecm, mają też ciekawe warunki płatności.

Z kredytami gorzej, ale można bawić się w 100% pożyczkę. lepiej nie biadolić co będzie za 5 lat, bo różnie może być i za miesiąc. Z takim podejściem lepiej nie wychodzić z domu.

Współczuje Warszawiakom, bo mają drożej i młodym rodzinom, bo trudniej. Zawsze dodatkowe wydatki odpadają, jeśli się jeszcze nie ma dzieci :wink: Ale, jak to ktoś już napisał... wszystko jest dla ludzi, trzeba tylko chcieć i nie spieszyć się. Wiele rozwiązań życie samo przynosi.

Grunt to pozytywne myślenie i nastawienie a nie banie się każdego mruknięcia urzędnika. W większości spraw przy budowie jesteśmy klientami, więc wiele można wymagać i negocjować. A najlepiejs starać się nie myśleć w kategoriach "muszę", wtedy sprawy toczą się zupełnie inaczej. Czasem też warto przymknąć oczy na strach i zdrowy rozsądek. Czasem, bo to sprawa wyczucia.

Ja tak postępuję i na razie nie jest źle. Są upadki i wzloty, jak codzień - cała w tym radocha. Wszystko rekompensuje mi wyjazd na własną działkę.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kochani! a jak to zrobić, żeby kompletnie bez gotówki dostać kredyt? Zastanawia mnie to, bo gdybym chciała np. 200tys kredytu to potrzebuję (dla przykładu)

w BZWBK 90tyś zł(liczy się wartość mieszkania) tj. 40%

a w PKO 40tyś zł gotówką czyli 20% wkładu.

??? tak, czy siak, trzeba coś $ mieć.

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc123

Olinka, nie trzeba mieć gotówy. Wymagają często własnego wkładu, ale to najczęściej rekompensuje działka. Chyba że masz dobre zarobki. Na starcie dostaniesz 100%.

Ciekawe warunki ma GE Mieszkaniowy, warto przynajmniej sprawdzic.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam Wasze wypowiedzi skierowane do Agaty... Nie załamujcie je!!! Po pierwsze o jakich dzialkach wy mówicie? Chyba naprawde mało sie rozgladać albo mało szukacie.. Bez problemu działke w obrebie 35km od Warszawy sie kupi za 30.000. Wiem bo wiele juz takich ogladałem. Trzeba tyko dobrze sie rozgladać. Co do kredytu.. A czemu nie wziąsc!!!! Ja mam zamiar brać kredyt na ile tylko dadza. Ludzie. Jak ktoś ma prace stałą, stałe dochody, jest młody... to niech sie buduje.... DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY. A tak to tylko załamaliscie Agate. Oczywiście trzeba wszystko sobie przeliczyć i tak jak ktos powiedział rozłożyc budowe domu na 4-5 lat.. AGATA GŁOWA DO GÓRY I DO ROBOTY. WŁASNY DOM TO PIEKNA RZECZ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Należę do tych ,którzy zamierzają podjąć to ryzyko i wziąć kredyt.Włąśnie pracujęn ad tym żeby przekonć do tego żonę. Za własne pieniądze kupiliśmy działkę i teraz ją uzbrajamy. Własnych pieniędzy wystarczy pewnie jeszcze na fundameny , a potem kredyt...

Dodam, że nie nie chciałbym rozciągać inwestycji na dłużej niż 2 lata. W tej chwili możemy miesięcznie odłożyć ok. 2000 zł.

CZy nam się uda? Zobaczymy...

pozdrawiam

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AGATKO !!!

Zachęcę cię może w ten sposób jak mnie i moją żonę zachęcał ojciec : ...i co z tego, że nie macie forsy, my zaczynaliśmy nie mając kasy nawet na projekt :lol: ...i wybudowali całkiem niezły dom (kostkę), teraz brat go unowocześnia.

Ja podszedłem do tago w ten sposób : mamy wygodne mieszkanie, blisko do pracy, będziemy budować na miarę możliwości, po trochu i tak to leci ...1999r-zezwolenia, 2000r-stan ,,0" 2001- ściany nośne i dach kryty pełnym deskowaniem i papą(na razie :smile: )2002r-ocieplenie ścian i elewacja, 2003r.-okna i drzwi zewnętrzne, 2004r.- dachówka, 2005r.-instalacje...itd będzie :cool:.

Wprowadzimy się w 2009r na 20 rocznicę ślubu zrobimy bibę...:lol:

Polecam więc rozsądek i rozwagę...pośpiech jest wskazany wiesz przy czym...:smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie demonizowałabym kredytów, to doskonały sposób dla tych co mają stałą pracę. Ja z mężem od około 10 lat ciągle mamy jakiś kredyt, wszystkie spłacilismy, ale za to mieliśmy rzeczy których nigdy nie kupilibysmy za gotówkę. Teraz budujemy się i też bierzemy kredyt.

Będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agatko( Mordko ) 3mam kciuki za ciebie, całe życie bałem się kredytów i robiłem wszystko żeby ich uniknąć, teraz postanowiłem postawic wszystko na jedną kartę, zarabiam średnio, ale przez 13 lat mieszkania z teściową nie dorobiliśmy się mieszkanka, powiedziałem dość, intensywnie szukamy działki na płd od Warszawy, może na ziemię wystarczy, na budowę w całości weźmiemy kredyt, ale liczę że najpóźniej do końca 2004 zamieszkamy, wykańczać pewnie będziemy przez kilka następnych lat, ale jeszcze przed wiekiem emerytalnym powinniśmy spłacić kredyt :smile: , przekonuj męża , pokazuj mu jak najwięcej projektów, a zobaczysz , że w końcu stwierdzi, że żadne mieszkanie nie zastąpi nawet najmniejszego własnego domku i kawałka ziemi, roztocz przed nim wizję własnego kąta w garażu ,gdzie będzie mógł rozstawić narzędzia, albo pomieszczenia, w którym bedie mógł się oddać swoim hobby. To zadziała, przekonasz się.PZDR

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...