Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

KOMENTARZE do dziennika ŻABY


Recommended Posts

Zawsze możesz na nas liczyć - nawet na mnie mimo, że jestem niekiedy lekko złośliwy... tam mi się przynajmniej wydaje.

 

Rafałku, nie wiem oczym mówisz :roll: Ty złosliwy??????

Przeciez Ty zawsze wspaniale doradzasz!

Nigdy Ciebie tak nie odebrałam, myslę, że inni mnie poprą :wink: [/b]

 

Ja popieram :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Zawsze możesz na nas liczyć - nawet na mnie mimo, że jestem niekiedy lekko złośliwy... tam mi się przynajmniej wydaje.

 

Rafałku, nie wiem oczym mówisz :roll: Ty złosliwy??????

Przeciez Ty zawsze wspaniale doradzasz!

Nigdy Ciebie tak nie odebrałam, myslę, że inni mnie poprą :wink: [/b]

 

Ja popieram :)

I ja :D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaba - dobrze że się szczęśliwie skończyło. Na pocieszenie Ci powiem że w przedostatni niedzielny wieczór tlenkiem węgla zatruło się małżeństwo z mojej pracy (z 3 letnim dzieckiem). Na szczęście szybko zauważyli objawy, pogotowie itd. Przyczyna - słaba wentylacja - stare przedwojenne budownictwo + jakiś kłopot z gazowym piecykiem.

 

Mieli zabawę cały poprzedni tydzień z dzieckiem w szpitalu. Bo właściwie już po dniu dziecko było OK - ale zaraziło się jakimś paskudztwem. Siedzieli więc na zmianę w szpitalu by się nim opiekować. Przy okazji sami się pozarażali (temperatura, chrypka, ból gardło) i co najmniej do końca tygodnia zwolnienie dla obojga. Czyli takie zaczadzenie - i 2 tygodnie dla 2 osób zwolnienie z pracy + kłopoty z dzieckiem itd.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczęście w bloku nie mam ( mamy wodę z ciepłowni ) :)

Moja mama ma junkers teraz jest to piec do c.o w dobrze zrobionej łazience :)

A ten przypadek przytrafił mi się jakieś 13- 14 lat temu ( ratował mnie mój jeszcze wtedy nie mąż ) Moje szczęście polegało tylko na tym że jakoś przyczłapałam się do pokoju gdzie mój przyszły mąz już spał.

Gdybym padła w łazience byłomałe prawdopodobieństwo żeby ktośmnie znalazł :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No a ja mam junkers w łazience... :cry:

Ale za jakieś dwa latka, jak już będę mieć swój wymarzony domek, to tego gościa nie zaproszę.

A tak w ogóle, to co z Twoim dziennikiem? Ja Ci tak kibicuję i z ogromną niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, a tu cicho :-?

Zresztą jak prawie wszędzie. Ach ta zima...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle, to co z Twoim dziennikiem? Ja Ci tak kibicuję i z ogromną niecierpliwością czekam na ciąg dalszy, a tu cicho :-?

...

 

Obiecuję, że wkrótce się poprawię....

Na budowie cisza......

 

I wiecie co Wam powiem.

BYŁAM NA BALU 8) 8) 8) w samej Warszawie!!!!! :wink:

Szczerze, na tak odjazdowym balu jeszcze nie byłam..Właściwie zamknęliśmy imprezę z inną parą z Warszawy ok. 4.30 :o

Po prostu było SUPER!!!!Muza, żarełko, pitko, atmosferka, nocleg....wszystko na najwyższym poziomie.

Chyba zacznę chodzić....na te...... bale... 8) :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale sobie EKSTRA przerywnik sprawiłaś!!! :D Taki z klasą . Mój osttni bal w karnawale miał miejsce we wczesnej podstawówce i przebrana byłam za robaka( wynik jakiejś kultowej na tamte czasy bajeczki :-? )No ale każdy ma to na co sobie zasłużył!

Teraz oczekuję relacji z postępów na budowie.Przyzwyczaiłam się , że u Ciebie ZAWSZE COŚ SIĘ DZIEJE!!! Więc do dzieła !!!Bo tak smutno.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...