bodzio_g 28.08.2008 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Sierpnia 2008 Taki kónt Kożdy z nos mo taki kónt, Co chce do niego wracać,Choć wyjechoł kedyś stónd, To wraco sam po latach. Choć sóm na swiecie miejscaPiykniejsze ze sto razy,Jedne je taki przeca,O kerym kożdy marzi. Choć je żeś kajś dalekoI je żeś już starzikym,To rod byś tam pojechoł,Chocioż w nocy, ze śnikym. Kożdy mo kajś taki kónt,Już yno w sercu możno,Bo choć wyjechoł stónd,To sam je jego gniozdo. autor - Fojerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 24.09.2008 19:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Jak jo był... Jak jo był jeszcze maly,to były fajne czasy,świat kolorowy, cały,nosił żech w pukeltaszy. Mioł żech tam taki czaryprzidatne na kożdym kroku:zygor zepsuty stary,co znojd żech na hasioku. I szlojder z gablom z drzewa,żeby szczylać na ptoki,nabojow mioł żech za tela -to były z koła broki. Mioł żech tam bal, guminiok,żeby fuzbal pokopać,tasza żech yno syminołi groł żech do cimoka. Już nima pukeltaszowi fuzbal żodyn niy kopiei nogawicow z marasu,jak raki żech chytoł w przikopie. Fajne to były czasy,jak sie po stromach skokało,a teraz dlo dziecek naszych,co z tamtych czasow zostało? Jedyne czego żech ni mioł,to heftow tam niy było,ni ma to chyba dziwno,to sie już niy smieściło. Jak ojciec spotkoł rechtora,dostoł żech wtedy chibyi dycko bez dni pora,porzondny był żech (na niby). Taki był symie diosek,psociył żech na potynga,do cukru suł żech piosek,że aż zgrzitało w zymbach. Kaj sie podzioły te czasy,niych mi to powiy kery,teraz do dziecek naszychsom yno komputery. autor - Fojerman pukeltasza- tornisterhasiok - śmietnikszlojder -procabroki - tu ...kulki z łożyskabal - piłkamaras - błotoprzikopa - strumykstromy - ostre zbocza rechtor - nauczycieldiosek - urwis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 24.09.2008 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Isuara: Leoncio jo ci nie pszaja Po ponad 20 latach na ekrany wraca najpopularniejsza telenowela. Głosu bohaterom użyczą Joanna Bartel i Krzysztof Hanke. Zamiast mówić, będą godać. - Efekt będzie komiczny - obiecuje Sławomir Zieliński, dyrektor programowy Telewizji Silesia, która ten film wyemituje Z tym, co działo się w połowie lat 80., gdy serial po raz pierwszy został wyemitowany w polskiej telewizji, nie da się porównać nawet "Klanu" do spółki z wszystkimi filmami Arnolda Schwarzeneggera. Co wtorek wieczorem ulice polskich miast się wyludniały, bo miliony ludzi przed telewizorami śledziły losy delikatnej i pięknej Isaury. Rodzice nadawali swoim dzieciom imiona bohaterów filmu, a pracownice Zakładów Odzieżowych "Bytom" wysłały do stolicy prośbę o powtórki w takich godzinach, by serial mogła oglądać też popołudniowa zmiana. Zżymali się tylko krytycy: że kicz, banał i bezguście. Większość była innego zdania. Gdy aktorzy grający główne role odwiedzili w maju 1985 roku Polskę, wszędzie czekały na nich rozentuzjazmowane tłumy. Film opowiada o perypetiach mieszkającej w majątku brazylijskiego plantatora Isaury. Przez gospodarzy traktowana jest jak córka, ale dobre czasy kończą się, gdy dziedzicem zostaje ich syn, Leoncio. Teraz Isaura znowu zagości w polskich domach. Telewizja Silesia kupiła 30 odcinków. Pierwszy zostanie wyemitowany w sobotę 18 października. Na widzów czeka jednak spora niespodzianka. Dialogi będą czytane w gwarze śląskiej. Damskie kwestie czytać ma Joanna Bartel, zaś męskie Krzysztof Hanke, oboje znani m.in. z serialu "Święta wojna". - Na pomysł, by tak zaprezentować Isaurę, wpadł Marek Szołtysek (autor wielu książek i programów telewizyjnych w śląskiej gwarze - przyp.red.). Efekt jest genialny. Mowa śląska w ich wydaniu jest zrozumiała dla każdego, ale jednocześnie gwarantuje komiczny efekt - mówi dyrektor Zieliński. Hanke też chwali pomysł. - Zgodziłem się bez wahania. Ten serial to klasyka sitcomu brazylijskiego, a po śląsku będzie jeszcze ciekawszy - zapewnia Hanke. Obiecuje, że Leoncio w jego wydaniu nie będzie już tak nieprzyjemny i groźny, jak w oryginale. - Złagodnieje, będzie też bardziej dowcipny. Mam przeczucie, że będzie miał coś w sobie z Huberta Dwornioka, czyli Bercika - dodaje Hanke. Najzabawniejsze fragmenty dialogów ze "śląskiej" "Isaury" będzie publikować "Gazeta". Źródło: Gazeta Wyborcza Katowicehttp://miasta.gazeta.pl/katowice/1,35019,5731323,Isuara__Leoncio_jo_ci_nie_pszaja.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 26.09.2008 07:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2008 Wowka - miło Cie znów ...czytać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 29.09.2008 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 To ja gorol, wybaczcie. - Wiesz Antek - pado Francik - jo to bych tak chcioł fedrowac na Biegunie. - Ale coż ci sie też zachciało? - Bo widzisz, tam jest pół roku noc, to bych społ i leżoł, że aż hej. - No ja, ale tyś zapomnioł, że tam jest pół roku dzień, to byś ale fedrowoł!! - Coś ty! Przeca mie obowiązuje ośmiogodzinny dzień pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 29.09.2008 21:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 a jo bych se wtedy wzion jedyn dzień urlopu na żądanie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 29.09.2008 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Już idzie Już widać te ślady na rosieI słyszeć tyn szum liścio,Już czuć jóm fest we nosie,Tóż musi być kajś blisko. Obiyli skludzóne w stodole,Kartofle tyż śpióm we brogu,Już chłop zaorane mo pole,Bo ona już czeko na progu. Orzechy pozbiyroł już synekZ zegródki, pół kibelka,Na moczka, do ruzynek,Kej uschnóm we kajsterkach. Mysz sie skryła już w dziurze,Szyje nowy pelcmantel,Ciepły, w szarym kolorze,A jakle roztomańte. I deszczyk już płacze po szybach,A echo tyn płacz niesie,Kożdy to widzi już chyba,Że idzie ku nóm jesiyń. autor - Fojerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 29.09.2008 22:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Piękne Bodziu. Taka w tym roku jesień na Mazurach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 14.10.2008 06:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2008 Za wiela im sie zachciało Poszły dzisiej do parkuna szpacyr dwa starziki,kejby sie trocha podeprzyćmieli ze sobom dwie kryki. We rynkach reklamowki,w nich halba jedno piwo,jeszcze nic nie wypili,a już gowa im sie kiwo. Jak to padajom ludzie,na staroś łep siwieje,i chocioż niy te latazadek jeszcze szaleje. Łosmy krziżyk na karku,a we kolanie łomie,jedyn pado:- niy strzimjazarozki bydzie po mje. A chciołbych se jeszcze użyć,my przeca niy zgrzeszymyjak jakoś gryfno frelkana staroś poderwiymy. I założyli brele,bo łoczy już niy taki,bez nich widzom kobitkiz brelami zaś pokraki. Przigruchali se frelki,że niby tak dlo zabawy,chytajom sie całowanioa niy majom w tym wprawy. Jednymu wypod gebis,drugi dostoł zawału,ale gańba starzykito robi sie pomału!. Bo przeliczyły sie chopy,za wiela sie im chciało,jedyn mo sztyry deski, drugimu gebis złomało. autor - Renia kryka - laskabrele - okularygebis - sztuczno szczęka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mhk 23.10.2008 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2008 Ze jo zech tu dopiro teraz trafila - godec to ja ni umim - jak widac ino probuja chociaz na slasku wychowana ale sluchac to ja moge godzinami!!!!!!!!!!! Pozdrawiam!!!!!!!!!! Badzcie wyrozumiali dla mojego slaskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 25.10.2008 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2008 Ze jo zech tu dopiro teraz trafila - godec to ja ni umim - jak widac ino probuja chociaz na slasku wychowana ale sluchac to ja moge godzinami!!!!!!!!!!! Pozdrawiam!!!!!!!!!! Badzcie wyrozumiali dla mojego slaskiego tukej nie trza godać ino ...szrajbować czyli kryklać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 25.11.2008 21:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2008 Godejcie, co chcecie ( na nuta " szła dziyweczka...") Przi sobocie, po robocie,Trza nóm jednego - ha, ha, haTrza nóm jednego - ha, ha, haTrza nóm jednego.Trza sie napić kufel piwa,Bele zimnego - ha, ha, haBele zimnego - ha, ha, haBele zimnego Godejcie, co chcecie, jo swoji wiym,Je coś niezwykłegoW napoju tym,Jak jo se przechyla kufelek tyn,Poprawi mi humorNa cołki dziyń.Lala, la, la, la, la, la. Mój kufelku ze pianeczkóm,Jak jo ci przaja - ha, ha, haJak jo ci przaja - ha, ha, haJak jo ci przaja.Chocioż w dóma, ze żóneczkóm,Zaś bydzie haja - ha, ha , haZaś bydzie haja - ha, ha, haZaś bydzie haja. Kaj je ta ulica, kaj je mój dóm.Kaj żónka mie czeko.Jak trefić móm?Już cima na dworze, już wszyscy śpióm,Żóneczka tam czeko,Bo dobro móm. Lala, la, la, la, la, la. Jo nie puszcza cie do łóżka,Jo cie nie chca znać - ha, ha, haJo cie nie chca znać - ha, ha, haJo cie nie chca znać.Za to bydziesz mioł nauczka,Cióng na góra spać - ha, ha, haCióng na góra spać - ha, ha, haCióng na góra spać. Godejcie, co chcecie, jo swoji wiym,Je coś niezwykłegoW napoju tym,Jak jo se przechyla kufelek tyn,Poprawi mi humorNa cołki dziyń.Lala, la, la, la, la, la. autor - Fojerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 27.11.2008 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2008 fajno śpiywka ino szkoda , ze ino do chopow tak mie dzisioj naszło na wice to wom cosik zapodom : Poszol karlus na ryby i lapnol zloto ryba, ta mu pado: -jak mie wypuscisz to dwa zyczenia ci spelnia. To sie pomyslol i godo: -zrob cos coby sie wszyske szczury z osiedla wyniosly, bo ich wszyndzie kupa. Rybka dala mu takego malego szczurka i godo: -jak przidziesz na plac to go wypusc i zalatwione. I on go lapnol i leci, a tak po drodze sie pomyslol: -przeca jak jo go wypuszcza to bydzie jednego wiyncy. ale w sumie kozala to go wypusciol i kuko a tyn szczurek po siyniach po placach potyrol i wszysko gadzina wzion ze sobom z osiedla. Karlus zadowolony leci nad stow i wolo: -rybko rybko!!! ta wylazi i sie pyto: -pomoglo? tyn godo: -ja pomoglo ale jeszcze mom jedne zyczynie. Ryba godo: -wal prosto z mostu a karlus godo: -MOSZ TAKEGO MALEGO GOROLA??? ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Trzech braci wybiyralo sie do Francji za chlebym. Piyrszy godo: - Jo jest Gustaw, to we Francji bydom na mie godac Gui, drugi godo: - Jo jest Ludwik, to bydom na mie godac Lui, Na to Hubert: - Pie...la, nie jada ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Władek pisze do ojców list. ,,Jestem na Slasku już dwa tygodnie, jest tu ładnie i praca mi się podoba. Tylko język dziwny, wszystko zaczyna sie na ,,G'' Na kopalnie mówią ,,Gruba'' na wypłatę,,Geltag'' a na mnie, choć nazywam się Władek mówią ,,Gorol'' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 27.11.2008 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2008 jedyn jeszcze : Spotkala Frida Gerdy i sie uskorzo:- Wjysz tyn moj chop juz njy mo na mie ochoty. Na to Gerda:- Kup sie sexi bielizna to mu sie zachce.Ta sie tyz kupiola we czerwonym kolorze i lygo do lozka.Chop prziszol,dzwigo deka,paczi i nic poszol spac.Na drugi dziyn kupiola sie w kolorze biolym.Chop prziszol,dzwigo deka,paczi i nic poszol spac.Na nastynpny dziyn spotyko juzas Gerdy i godo jej to,a Gerda na to:- Seblyc sie calo i loboczysz co bydzie...Tak tyz zrobiola,lezy w lozku,przilazi chop ,dzwigo deka,paczi i nic. kladzie sie spac.No to Frida niy wytrzimala i pyto co jest grane, a chop na to tak:- Wjysz dziubku te czerwone bulo OK, te biole bulo pociongajonce, a te dzisejsze tos mogla aby wybiglowac!!!_________________ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mhk 27.11.2008 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2008 dobre Froschka !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 27.11.2008 21:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2008 jedyn jeszcze : Spotkala Frida Gerdy i sie uskorzo: - Wjysz tyn moj chop juz njy mo na mie ochoty. Na to Gerda: - Kup sie sexi bielizna to mu sie zachce. Ta sie tyz kupiola we czerwonym kolorze i lygo do lozka. Chop prziszol,dzwigo deka,paczi i nic poszol spac. Na drugi dziyn kupiola sie w kolorze biolym. Chop prziszol,dzwigo deka,paczi i nic poszol spac. Na nastynpny dziyn spotyko juzas Gerdy i godo jej to,a Gerda na to: - Seblyc sie calo i loboczysz co bydzie...Tak tyz zrobiola,lezy w lozku, przilazi chop ,dzwigo deka,paczi i nic. kladzie sie spac. No to Frida niy wytrzimala i pyto co jest grane, a chop na to tak: - Wjysz dziubku te czerwone bulo OK, te biole bulo pociongajonce, a te dzisejsze tos mogla aby wybiglowac!!! _________________ pewnie borok sie boł , że ją jeszcze bardzij wymiyntosi, abo ... swoigo Freda mioł gorzyj pomarszczonygo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 28.11.2008 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2008 moze mosz recht bodzio to jeszcze jedyn Chop u doktora pado: panie cos mi sie robi na czole, co to je?? - ROSNIE WOM NA CZOLE PULOK!!! i co teroz rycy pacjynt??? doktor pado: Panie teroz ino czytac i czytac!! Chop poszol do budki i siedziol i czytol colko noc a pulok jak rosnie tak rosnie, leci nazot do doktora i pado: Panie jo colko budka przeczytol i ci dali?? a doktor: CZYTAC CZYTAC I JESZCZE ROZ CZYTAC!!! to tyn sie zawar w biblotyce i czytol colki miesionc a pulok coroz wjynkszy, juz u tego doktora siedzi i pado: Panie jo colko biblotyka wyczytol i co tera?? doktor juzas swoje: CZYTAC!! tyn sie wkurzol i sie pyto: a co mi do czytanie?? - PANIE JAK WOM JAJCA UROSNOM TO JUZ NIC NIE PRZECZYTOCIE Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 01.12.2008 21:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2008 Frosia - jo już od downa czytom i czytom ...te forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bodzio_g 01.12.2008 21:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2008 Impreza we familoku W familoku je impreza,wszyscy u Józika som,baby noszom na talyrzach,chłopy w karty, w szkata, rżnom. U Józika dzisiej świynto,on zaś bydzie starszy ło rok,toż familok tyż pamiyntołi postawić musioł chłop. Bo jak ślonzok mo gyburstag,kożdy z nos to przeca zno,to we flaszkach mo on pusto,za to we blumwazach fol. Jak wybije zygor połnoc,to trza dudum ciongnyć spać,choć sie karty fajnie ciongło,to trza do roboty wstać. Jutro bydzie kożdy chory,chłopow bydzie trzimoł kac,baby przidom pomoc pomyć i impreza bydzie zaś. Cały tydziyń sie bawiymy,jak mo urodziny ktoś.My okazjo se znojdymy,żodno niyma przeca zło. autor - Fojerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 02.12.2008 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2008 Ooooo, jak dobrze, że do Was zajrzałam tutaj - tak tu wesoło! Dzień dobry i miłego dnia życzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.