Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Folie dachowe


Ala1

Recommended Posts

Na stronie http://www.icopal.pl/index.php?page=wady piszą o przypadkach kiedy promienie słoneczne przedostawały się szczelinami dachówek, powodowało to niszczenie membrany dachowej. Myślicie, że to realne? Tak sobie myślę, że promienie słoneczne musiałyby padać niemal równoległe do połaci dachowej czyli kąt nachylenia dachu bardzo mały. Czy dobrze myślę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 350
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Nie dobrze. Folię niszczą promienie wpadające przez szczeliny pomiędzy dachówkami lub przez uszkodzone (pęknięte) dachówki. Szkodę wyrządzają również promienie odbite. Błędem jest za dalekie wypuszczenie folii na pas nadrynnowy nie mówiąc już o wpuszczeniu do rynny. Spotkałem się opracowaniami, które podają, że niszczenie folii ma charakter pełzający czyli degradacja ma tendencję do postępowania w głąb połaci. Z moich doświadczeń z foliami mogę powiedzieć, że jest to możliwe.

Dodam jeszcze, że w przedstawionym materiale dotyczącym błędów w wykonanych dachach to oczywiście zasadniczym było niezakrywanie folii od spodu, montaż folii na płycie OSB bez wykonania odpowiedniej wentylacji i żeby powiedzieć dosadnie to kardynalnym błędem było ponowne zastosowanie folii przy remoncie dachu. Pozdrawiam.

Edytowane przez Andrzej Wilhelmi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź. W sumie myślałem deskować dach deskami z szalunków. Tylko jedno mnie zastanawia grubość desek szalunkowych 3cm grubość łat 5cm.

Nie wiem ile będzie miała grubości kontrłata ale z tych wymiarów wynika, że łaty trzeba będzie przybijać gwoździami 15cm. A to może spowodować spękanie łat. Czy dobrze myślę?

i jeszcze jedno pytanie: w wycenie rynien jest niewielka różnica w cenie pomiędzy rynnami pruszyński- niagara a plannja- siba. Coś z tego warto wybrać czy szukać całkiem innych rynien stalowych (w mniej więcej w tym zakresie cenowym).

Edytowane przez mrmeX
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd bierze się pogląd, że łaty muszą być przybite do krokwi? Deski poszycia oraz kontrłata solidnie przybite są wystarczającym mocowaniem dla łat. Odpowiednie gwoździe to ocynkowane, karbowane długości 100 lub 125 mm. Ja stosuję ocynkowane, skrętne długości 130 mm bite gwoździarką. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to super rozwiązanie bo żadna folia folia nie nadaje się na deskowanie. Jak nie masz doświadczenia w sprawach dachów to nie wypisuj autorytatywnie takich stwierdzeń a jak już je piszesz to podpisuj się pod tymi rewelacjami czytelnie. Jak deski to papa a jak folia to po co deski? Pozdrawiam.

 

Ja zrobiłem folię i deski. Folia to Tvek Solid (na deskowanie). Po co zrobiłem deski ?

- po to by usztywnić konstrukcję dachu (to był priorytet)

- po to by zimno nie przenikało tak na strych ( teraz ocieplam wełną 10 cm)

- po to by nie musieć martwić się szczeliną bo przy folii wysokoparoprzepuszczalnej jej być nie musi.

- przy ewentualnym remoncie (mam nadzieję za kilkadziesiąt lat) łatwiej zdjąć dachówkę odbić łaty i kontrłaty i położyć papę niż bawić się z folią bo wtedy cały dom jest odkryty.

 

Teraz gdybym robił ponownie dach pewnie położyłbym papę chyba ,że miałbym super dekarza to ponownie folię bo przy folii najważniejsza jest staranność.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale żaden z przytoczonych argumentów nie odpowiada na postawione pytanie: "Po co ... deski?"

Są tańsze i skuteczniejsze metody sztywnienia dachu.

To nie zimno przenika ale ciepło uchodzi i deski tego uchodzącego ciepła nie zatrzymają.

Skoro zastosowałaś deski to niestety będziesz musiał martwić się szczeliną.

Przy ewentualnym remoncie tak samo łatwo zdejmuje się dachówkę gdy są deski i gdy ich niema. Skoro zakładasz, że remont będzie dotyczył krycia wstępnego to tak jakby go nie było i obecność desek nie ma tu żadnego znaczenia.

Podstawowym zadaniem deskowania jest podkład dla papy a dodatkowym sztywnienie więźby stąd lepszym materiałem jest cienka (10~12 mm) płyta OSB bo lepiej sztywni a ta grubość jest wystarczająca dla podparcia papy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Z całym szacunkiem ale chciałbym zauważyć dwie małe sprzeczności w wypowiedzi:

 

Z całym szacunkiem, ale żaden z przytoczonych argumentów nie odpowiada na postawione pytanie: "Po co ... deski?"

Są tańsze i skuteczniejsze metody sztywnienia dachu.

 

oraz

 

 

Podstawowym zadaniem deskowania jest podkład dla papy a dodatkowym sztywnienie więźby

 

 

Oczywistym jest ,że deski usztywnią konstrukcję.Nie jest to tania metoda, ale pewniej się czuję gdy mam jeszcze deski nad głową ,a nie tylko FWK ;)

Moim celem było zrobienie deskowania teraz aby w przyszłości (20 -30 lat) kiedy może będę chciał wymienić pokrycie nie nabijać ich i nie rujnować przy tym K-G i innych fragmentów wykończenia. Przy nabitych deskach zostaje tylko zerwanie łat i kontrłat wymiana krycia wstępnego, ponowne nabicie i ułożenie dachówki.Nabijanie desek wiąże się z kompletną odsłoną domu, a w zasadzie prócz więźby jest to robienie teoretycznie dachu od nowa, a chodzi o to by w przyszłości ułatwić np. wymianę pokrycia.

Pozdrawiam,

Edytowane przez adam2007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo może taki zwykły styropian, który się używa do pakowania sprzętów itp. dociąć troszkę większy niż miejsce do wypełnienia i wcisnąć żeby mono siedział na swoim miejscu, ewentualnie na to czarna folia i taśma klejąca...

Zobaczę po ile taki styropian i czy to się uda...

 

Taka folia bedzie dobra ? http://www.plandekiochronne.pl/30,Folie_ochronne.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... dwie małe sprzeczności w wypowiedzi...

 

 

W mojej wypowiedzi nie ma żadnej sprzeczności. Pragnę Ci tylko zwrócić uwagę na fakt, że argumentujesz zastosowanie desek ewentualnym remontem kapitalnym pokrycia dachu (wymiana, naprawa krycia wstępnego). Czy zatem uważasz, że deskowanie zagwarantuje szczelność dachu w trakcie takiego remontu?! Aby nie planować ewentualnego remontu dachu na deskowaniu krycie wstępne należy wykonać z papy. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Przeczytałem cały wątek i od nadmiaru informacji mam mętlik w głowie.

Kryję dach blachodachówką i to chyba w najbliższym czasie (chyba że pogoda nie pozwoli). Dach prosty, dwuspadowy, pow ok. 210 m2.

Jestem za pełnym deskowaniem i papą. Majster namawia na samą membranę. Inni specjaliści mówią rób z deskowaniem, ale na to membranę. Powód - deski gniją pod papą.

Rozumiem, że to właśnie szczelina wentylacyjna między wełną a deskami ma uchronić deski przed gniciem.

Mój plan warstw od zewnątrz:

-blachodachówka

-papa

-szczelina wentylacyjna 2-3cm

-tu wchodzi membrana wiatroizolacyjna

-wełna

-folia

-płyty gk

 

Na co zwracać uwagę przy deskowaniu i papowaniu? Jaką papę polecacie?

 

Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tekturze? Przecież to celuloza wtedy to dopiero będzie gniło.

 

Pod blacho dachówkę nie ma sensu dawać pełnego deskowania jak i papy, koszty bez sensu a i zapach tej papy też będzie fajny latem. Blacha się nagrzewa i to bardzo.

Dobra membrana dachowa wysoko paro-przepuszczalna w zupełności wystarczy a do niej możesz dołożyć na styk ocieplenie nie bawiąc się w żadne szczeliny wentylacyjne. Mam tak 3 budynki zrobione i jest komfortowo.

Zainwestuj w dupont-a i zapomnij o deskowaniu i papie. Papa dobra jak dajesz gont a nie blachę.

Takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mistrz Jan" - znam takiego , to cukiernik/ piekarz a tu się wypowiada jako "fachowiec".

Kolego przypinaj łatki do siebie nie do innych. To, że parę dachów zrobiłeś czy nawet naście eksperta z Ciebie nie czyni.

Teorie o znikających membranach włóż miedzy bajki. Prawidłowo położona ma się dobrze wiele lat.

Jak tak doradzasz koledze deskowanie i papowanie pod blacho-dachówkę to mu to zasponsoruj bo tyle są warte takie rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dobrze. Folię niszczą promienie wpadające przez szczeliny pomiędzy dachówkami lub przez uszkodzone (pęknięte) dachówki. Szkodę wyrządzają również promienie odbite. Błędem jest za dalekie wypuszczenie folii na pas nadrynnowy nie mówiąc już o wpuszczeniu do rynny. Spotkałem się opracowaniami, które podają, że niszczenie folii ma charakter pełzający czyli degradacja ma tendencję do postępowania w głąb połaci. Z moich doświadczeń z foliami mogę powiedzieć, że jest to możliwe.

Dodam jeszcze, że w przedstawionym materiale dotyczącym błędów w wykonanych dachach to oczywiście zasadniczym było niezakrywanie folii od spodu, montaż folii na płycie OSB bez wykonania odpowiedniej wentylacji i żeby powiedzieć dosadnie to kardynalnym błędem było ponowne zastosowanie folii przy remoncie dachu. Pozdrawiam.

 

Andrzeju czy mógłbyś wyjaśnić dlaczego błędem jest wpuszczenie foli do rynny? Pewien fachman właśnie mówi ze tak się robi!

Z góry dzięki za odpowiedź.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Mistrz Jan" - znam takiego , to cukiernik/ piekarz a tu się wypowiada jako "fachowiec".

Kolego przypinaj łatki do siebie nie do innych. To, że parę dachów zrobiłeś czy nawet naście eksperta z Ciebie nie czyni.

Teorie o znikających membranach włóż miedzy bajki. Prawidłowo położona ma się dobrze wiele lat.

Jak tak doradzasz koledze deskowanie i papowanie pod blacho-dachówkę to mu to zasponsoruj bo tyle są warte takie rady.

 

Cukiernikiem to można nazwać Ciebie przyjacielu jeśli chodzi o temat dachów na podstawie wiedzy opisanej w jednym poście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..i to Ci ma dawać mandat na autorytarne wypowiedzi.

To, że ty wszędzie walisz dechy na dach nie znaczy, że jest to super rozwiązanie i każdy musi tak robić. To, że spotykasz się z fuszerką i filtr UV się wykrusza powodując, że z membrany robi się nieprzydatna szmatka nie oznacza, że wszędzie tak jest. Ciesz sie dzięki temu masz robotę.

DACxxxAZ-a Ty co wasal jakiś Jana czy co? JAn ma jak widać ręce i potrafi sam odpisać, adwokata nie potrzebuje.

 

Najgorzej jak się na forum zbierze kilku fachowców i każdy wie najlepiej bo poskakał trochę po dachach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...