Baru 26.08.2005 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Hehehe, dobrze, że zazaczyłeś, że tylko ta dwójka w środku to Twoja A moja czwóreczka do obejrzenia w linku poniżej - oczywiście w towarzystwie czarnuchów, niestety póki co - nie moich (pod koniec ostatniej strony). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
B.Budowniczy 26.08.2005 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Ja mam roczną czernyszkę . To są bardzo inteligentne psy, które potrafią odróżnic realne niebezpieczeństwo (np. intruza) od sytuacji bezpiecznej, akceptowanej przez właściciela. Moja sunia np. ostatnio nie pozwoliła wejść na posesję inkasentowi, gdy była sama w ogródku, ale w momencie, gdy ja przyszłam i go zaprosiłam, wiedziała, że to mój gość i momentalnie była przyjazna. Sądzę, że gdyby jednak wyczuła, że ten "gość" chce mi zrobić jakąś krzywdę, to leżałby momentalnie na ziemi, powalony przez nią ... Ważna jest wczesna socjalizacja piesków tej rasy z ludźmi i innymi zwierzętami. Świetnie temu służą np. psie przedszkola - polecam, ja bardzo sobie chwaliłam to doświadczenie. W domu, dla domowników, dzieci, czernysz jest rozkoszną, czułą przytulanką . Potwierdzam, te psy wiedzą kiedy istnieje realne niebezpieczeństwo i w takim wypadku moja sunia momentalnie wykręca dwie rzeczy - numer 112 i intruzowi ręce i nawet nie muszę się martwić myśleniem czy ten ktoś chciał mi zrobić krzywdę, bo moja sunia to momentalnie wyczuwa, nawet jak kogoś zaproszę to zawsze wyczuwa, muszę przyznać że chyba jak do tej pory wszyscy mi chcieli zrobić krzywdę, no cóż taki świat, cześć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizyk 26.08.2005 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Ja mam roczną czernyszkę . To są bardzo inteligentne psy, które potrafią odróżnic realne niebezpieczeństwo (np. intruza) od sytuacji bezpiecznej, akceptowanej przez właściciela. Moja sunia np. ostatnio nie pozwoliła wejść na posesję inkasentowi, gdy była sama w ogródku, ale w momencie, gdy ja przyszłam i go zaprosiłam, wiedziała, że to mój gość i momentalnie była przyjazna. Sądzę, że gdyby jednak wyczuła, że ten "gość" chce mi zrobić jakąś krzywdę, to leżałby momentalnie na ziemi, powalony przez nią ... Ważna jest wczesna socjalizacja piesków tej rasy z ludźmi i innymi zwierzętami. Świetnie temu służą np. psie przedszkola - polecam, ja bardzo sobie chwaliłam to doświadczenie. W domu, dla domowników, dzieci, czernysz jest rozkoszną, czułą przytulanką . Potwierdzam, te psy wiedzą kiedy istnieje realne niebezpieczeństwo i w takim wypadku moja sunia momentalnie wykręca dwie rzeczy - numer 112 i intruzowi ręce i nawet nie muszę się martwić myśleniem czy ten ktoś chciał mi zrobić krzywdę, bo moja sunia to momentalnie wyczuwa, nawet jak kogoś zaproszę to zawsze wyczuwa, muszę przyznać że chyba jak do tej pory wszyscy mi chcieli zrobić krzywdę, no cóż taki świat, cześć Baba - ty masz też terrierkę "radziecką" w domu?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ada24 26.08.2005 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2005 Obawiam się, że zostawiając takie maleństwo samo w ogrodzie, to długo się nim nie nacieszysz. U mnie problem już rozwiązany: kupiliśmy 6-miesięcznego mastifa tybetańskiego. Ta rasa słynie ze swojej nieufności do obcych, przy tym pies jest spory. Widziałam jak się zachowuje gdy go ktoś nieznany nachalnie chce bliżej poznać, dlatego gdy jestem w pracy, to mogę być w miarę spokojna, i nie martwić się że on jest tam sam na ogrodzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 13.09.2005 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 Mam!! Maam!! Od wczoraj mieszka z nami Nadia Radomirowna - niezłą ma ksywę, nie?? Przekochana jest, dzieci ją przytulają, czochrają i miziają a ona się tym zabiegom ochoczo poddaje. Do wszystkich bez wyjątku radośnie merdoli ogonkiem - mam nadzieję że z tego czasem wyrośnie. Na razie totalna euforia. I oby tak już zostało... Zdjęcia niebawem wkleję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizula 15.09.2005 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2005 Mam!! Maam!! Od wczoraj mieszka z nami Nadia Radomirowna - niezłą ma ksywę, nie?? Przekochana jest, dzieci ją przytulają, czochrają i miziają a ona się tym zabiegom ochoczo poddaje. Zdjęcia niebawem wkleję. Super! Mam pytanie: czy wcześniej zapisywaliście się na szczeniaka? Czy polecacie jakąś hodowlę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 16.09.2005 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2005 Szukałam w internecie wieści o szczeniakach. Wrzesień wydawał mi się strasznie odległą datą, ale niestety nie znalazłam żadego miotu "gotowego" do oddania w wakacje. Nasza Nadia jest Z Ruskich Bylin z Wrocławia. PS. Lejek z niej okrutny!! http://republika.pl/norblinskadolina/ - to jest dobra hodowla - mają być szczeniaczki A tutaj masz spis hodowli czarnych: http://www.czarnyterier.com/hodowle.shtml Z resztą http://www.czarnyterier.com to kopalnia wiedzy o CTR-ach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MHAL 16.09.2005 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2005 No to Baru, mieszka z Wami siostra naszej Moiry Powidzenia!! Nasza Kluska też była strasznym lejkiem a do tego "ogrodniczką" (z lubościa preparowała korzenie kwiatków doniczkowych ) Jeżeli Nadia będzie choć troszke podobna do starszej siostry to będziecie mieli wspaniałego psa, pięknego i mądrego Jak widać juz od 16 miesięcy jestem zakochana w mojej "ruskiej babie" Pozdrawiam M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anika 16.09.2005 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2005 Ja chciałam tylko dodać, że Nadia Romanowna boi się jeszcze szczekania No i rzeczywiście jest cudownościowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 16.09.2005 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2005 A ja jeszcze chciałam dodać, że Nadia boi się szczekania w wykonaniu męża Aniki , z którego - jak mi się wydaje - raczej kiepski jest szczekacz . MHAL! Ale fajnie! Już mam kontakt z właścicielką Maruśki, teraz Ty się ujawniłaś... Powiedz mi, jak Moira z jedzeniem? Bo ta moja mała zołza nie za bardzo chce jeść - na razie składam to na karb stresu związanego z nowym miejscem, z ponad sześciogodzinną jazdą samochodem... Poza tym - nie lubi się czesać - jak przyzwyczajałaś Twoją do cierpliwego znoszenia zabiegów pielęgnacyjnych? Jak to jest z tym myciem brody? Nie złości się? No i czym ją karmisz? Aaaa... i jeszcze jedno: jak z wyrywaniem włosów z uszu? Faktycznie Wasza też ma tak mało zarośnięte kłapciaki i nie trzeba jej często "maltretować"? I na koniec: jak długo byłą lejkiem? Pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 25.09.2005 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2005 Wkleiłam nowe zdjęcia czarnego lejka - serdecznie zapraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizula 26.09.2005 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2005 Obejrzałam Waszą czarnuszkę, jest prześliczna . A najśliczniejsza w otoczeniu dzieci. Czy mogłabyś mi powiedzieć, jak taki szczeniaczek radzi sobie z całą wylewnością dziecięcej miłości? Nie wiem, czy moje by go nie zamęczyły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 26.09.2005 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2005 Hehehe, Fizula!! Szczeniaczek radzi sobie doskonale: ostre ząbki i pazurki zapewniają mu swobodny byt A tak naprawdę to ona się chce bawić z dziewczynami po psiemu i je ściga i łapie ząbkami, a małe w ryk: mamuuuś!! ona mnie glyzie!! One się jej po prostu boją! I cały problem jest niestety nie w nadmiarze wylewności uczuć dziecięcych do psa, co odwrotnie, czasem jak Nadię najdzie "świńskie południe" to nie mogą się od niej opędzić, nawet koty zaczepia, ale one jeszcze prychają na jej zaproszenia do zabawy. Małe nie potrafią zrozumieć, że to jest najnormalniejsze w świecie zachowanie psa i stąd ten strach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizula 27.09.2005 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2005 Baru, dzieki za podzielenie się tą cenną uwagą. Jakoś do tego będzie można próbować przygotować maluchy. Moje dzieciaki mają sporo kontaktu z dorosłymi psami, stąd rzeczywiście zaskoczeniem pewnie byłoby dla nich takie zachowanie szczeniaka. (Tylko skąd tu wytrzasnąć szczeniaka?)Nasza starsza latorośl pamięta jeszcze naszą psią staruszkę, której się zdechło w wieku 16 lat. Zdarzyło jej się, że dwa razy została "ugryziona" (a raczej szczypnięta) przez naszą Bestię: nie dość, że wlazła do jej legowiska, to jeszcze wyganiała ją z niego. Myślę, że Bestia i tak była cierpliwa, jak na taki dość sędziwy wiek. Nasza Bestia wyglądała jak pomniejszony czernysz, stąd chyba nasze skłonności do tej rasy. Pozdrowionko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 27.09.2005 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2005 Moje starsze czyli Ewa i Aga pamiętają naszą Kimcię, ale z nią mogły zrobić wszystko: łącznie z tym, że kiedyś Aga - jeszcze raczkując podrałowała do Komcorowego miejsca, przytuliła się do niej i ... ugryzła ją w ucho swoimi czterema kasownikami!! A biedna psica jęknęła i zwiała do mnie! Zero warczenia czy ścigania dzieciaków z jej legowiska - mogły z nią zrobić wszystko, naprawdę. Bo takie rzeczy jak gmeranie w misce czy wręcz wyjadanie - maluchy - były na porządku dziennym a ona stała i czekała aż pełzak odejdzie i zaczynała jeść. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 25.10.2005 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2005 Słuchajcie! Widać światełko w tunelu!! Czarna jakoby przestawała sikać w domu!! Nareszcie!! Najwyższy już czas...A na dodatek zaczęłyśmy chodzić do psiego przedszkola - ale jest problem: Nadia panicznie boi się psów, które - jak to szczeniaki - chcą się z nią bawić! Na razie byłyśy na dwóch spotkaniach, mam nadzieję że jej się polepszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fizula 17.11.2005 18:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Listopada 2005 Jak tam postępy waszej Czarnuszki w przedszkolu? Jak tam dzieciaki z nią się dogadują, jestem ciekawa?Pozdrowionko!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 18.11.2005 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Listopada 2005 No więc tak: sikanie w domu to już przeszłość . W przedszkolu już rewelaaacja: bawi się superowo z innymi szczeniakami. Oczywiście jest najmłodsza w tym towarzystwie - ma dopiero 4 miechy, a najstarsza sunia - przedszkolak skończyła już 7 miesięcy. Z moimi dziewczynami też już coraz lepiej się dogaduje. Wymieniamy ząbki obecnie i w zasadzie pozostały nam tylko dwa trzonowe mleczaki, które już się ruszają wypychane przez nowe zębiska oraz kiełki, które jeszcze się dosyć mocno trzymają, ale chyba sprawiają Nadii ból, bo dolne wbijają się jej w górne dziąsła. Jutro po przedszkolu jadę z nią do wetki i zobaczymy co orzekanie. Mamy natomiast problem z uszkami. Jesteśmy już po leczeniu i surolanem i Orydermylem. I chwilę był spokój - miesiąc niecały raptem. Niestety przedwczoraj zauważyłam, że w uszkach jest błoto paskudne . No i wymaz zrobimy i znowu do boju przystąpimy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola Sch 19.11.2005 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2005 Witam, wiem, że teriery rosyjskie sa niesamowite tj. moja ulubiona rasa nr 2, po buldogach francuskich. Moja siostra ma sukę (zresztą sama namówiłam ją na tą rasę). Niestety również u terierów trzeba pilnować tzw. brody, przy piciu część wilgoci pozostaje w brodzie i potem często mogą być z tym problemy. Zresztą z siercią jest dość wystarczająco pracy jesli chce się pokazywać na wystawach. Poza tym jak to przy dużej rasie nalezy stosować odpowiednie karmy, by właściwie odchować szczeniaka, a w konsekwecji uniknąć problemów w dorosłym zyciu. Zalety do chyba inteligencja, wyczucie, absolutne posłuszeństwo właścicielowi, elegancja .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Baru 19.11.2005 14:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2005 Z tą brodą to fakt - każde chłeptnięcie jęzorem w misce z wodą kończy się szeregiem kropli na podłodze . Oczywiście jak tylko widzę lub słyszę, że pije zaraz gnam do kucni z ręcznikiem papierowym i osuszam brodę. A co do karmy to właśnie przedwczoraj zakupiłam Royala Juniora i sobie wcina czarnulka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.