ciekawy artykuł w GW wrzucam link

[Waldon]

Wrzuciłem go w innym topiku ale przepadł w dyskusji, szkoda bo warto przeczytać i skomentować

http://gospodarka.gazeta.pl/firma/1,33240,2707983.html

[HomeLess]

Moim zdaniem z wielkiej chmury mały deszcz - 746 wyrobów nie powinno było (wg GUNB) trafić do sklepów, a do Krajowego Wykazu Zakwestionowanych Wyrobów Budowlanych wpisano tylko 19 takich wyrobów (chyba raptem). No to o co tu chodzi? Nie rozumiem. Nic a nic. Po co ten alarm, panika?

[Gość M@riusz_Radom]

Ano skoro ponad 34% materiałów budowlanych to buble to co może z tego wynikać ? Skandal i tyle.

[HomeLess]

A moim zdaniem ściema i podpucha, żeby ludziska z rachunkiem kupowali. Skontrolowano 2158, zakwestionowano 746, a do wykazu wpisano 19 (gdzie te 34%?). Co się stało z pozostałymi 727 artykułami?

[Gość M@riusz_Radom]

Trwa wojna prawników ? Umieszczenie w takim spisie poważnie wpływa na wizerunek firmy. Dlatego zatrudniają prawników, ktorzy robią wszystko aby udowodnic, że próbka nie była badana właściwie. Do czasu prawomocnego wyroku sądowego zapewnie nie mozna umieścić takiego towaru na liście.

 

przynajmniej tak mi się wydaje.

[HomeLess]

Sorry wielkie, ale w Gazecie jak byk stoi "aż 746 nie powinno było trafić do sklepów. Dlaczego? Bo nie miały stosownych oznakowań lub dokumentów świadczących o tym, że spełniają określone normy." Moim zdaniem tu coś śmierdzi.

[Gość M@riusz_Radom]

Czemu ? Na opakowaniu jest napis : "Gatunek I" a tymczasem nie ma dokumentu świadczącego o przeprowadzaniu prób wytrzymałościowych czy jakościowych danego materiału.

 

Czyli jest to jawne nabijanie klienta w butelkę, powiedziałbym nawet, że jest to specyficzny rodzaj wyłuczenia pieniędzy od Inwestora.

[HomeLess]

No właśnie o to mi chodzi (przepraszam, może niezbyt precyzyjnie się wyrażałem). Taka sytuacja (brak oznakowań czy stosownych dokumentów) moim zdaniem jest oczywistym i niepodważalnym dowodem i powodem do tego, by całą sytuację opisać we wspomnianym wykazie. I naprawdę nie rozuimiem dlaczego tego nie zrobiono. Wynika z tego, że w 727 przypadkach były to jakieś duperele. Sytuacja z prawnikami i sądem ma odniesienie do przypadku sporu cerbud-wienerberger, ale nie do sytuacji w której w sklepie (składzie) jest towar bez oznaczeń i kwitów.

[tadzel]

Młodzi ludzie dlaczego jesteście tak podatni na propagande i ta polityczna i gospodarczą. Czytajac wasze wypowiedzi dochodze do wniosku ze nie potraficie samodzielnie myślec. Zapłacili mu za napisanie tego artykułu to napisał wziął szmal, a wy sie podpalacie.

[ADAMOS48]

Znam temat i wielokrotnie pisałem i przestrzegałem przed niektórymi towarami .Chińska bateria nie wszystkie ma 8% ołowiu wzwyż ,ale norma dopuszcza 2% ,ale jest tania w super marketach ,więc kupowana jest nagminnie. Co niektóre plastiki jak by sie nie wtydziły to w nocy by świeciły ,ale sa tanie i zdrowe bo jakiś periodyk napisał za pieniadze ,że sa ok.O rurach miedzianych nie spomnę tz przemysłowych z dużą ilościa węgla o zaniżonej grubości i żle oczyszczonej z całą tablicą mendelejewa. Zawory przewęzane i delikatne co to 2 razy otworzysz i po zaworze. Zawory do gazu nazywane z żółta rączka ponieważ nie wolno ich nazwać gazowymi ,nie spełniają żadnej normy a rączke można przemalować.Wkotłach wielu firm zamiast stali kotłowej stosuje się zwykła i jeszcze zaniżonej grubości.Nikt nie przyznaje sie do wyrobów chińskich choć ma obowiązek więc możecie wszystkie towary chińskie odróżnić po specyficznym zapachu . Można by tak długo ,ale czy to ma sens jak wielu formowiczów znowu napisze że sie czepiam i chwale to co chcę sprzedawac (takie polskie piekiełko)Adam

[Gość M@riusz_Radom]

Młodzi ludzie dlaczego jesteście tak podatni na propagande i ta polityczna i gospodarczą. Czytajac wasze wypowiedzi dochodze do wniosku ze nie potraficie samodzielnie myślec. Zapłacili mu za napisanie tego artykułu to napisał wziął szmal, a wy sie podpalacie.

 

 

To co piszesz mógłbym uznać za propagandę. Zero konkretów, zero dowodów a słowa mocne że hej ...

[ADAMOS48]

Co mam napisać żebyś uwierzył ? Według Ciebie propaganda tylko w jakim celu? Jeżeli jeden jest madry to głupi mówi że nie prawda on się tylko popisuje lub mu sie udało. Sprzedaje więc czytam i mam do czynienia ze wszystkimi atestami jak i mozliwośc porównania nie tylko namacalnie ,ale również w uzytkowaniu. Zawsze bedzie niewierny Tomasz ,ale to już inny temat .

[matth]

Co mam napisać żebyś uwierzył ? Według Ciebie propaganda tylko w jakim celu? Jeżeli jeden jest madry to głupi mówi że nie prawda on się tylko popisuje lub mu sie udało. Sprzedaje więc czytam i mam do czynienia ze wszystkimi atestami jak i mozliwośc porównania nie tylko namacalnie ,ale również w uzytkowaniu. Zawsze bedzie niewierny Tomasz ,ale to już inny temat .

 

Stary chodzi o to ze traci...BUDZET !!! Ich nie obchodzi twoj dom ,czy bedzie bezpieczny etc. tylko ich kasa.Matka natura obdazyla nas wspanialym narzedziem ,ktore nazywa sie mozg wiec nauczmy sie z niego korzystac budujac nasze domy

Pozdrawiam

[HomeLess]

Stary chodzi o to ze traci...BUDZET !!! Ich nie obchodzi twoj dom

 

No właśnie mnie też się zdaje, że dokładnie o to chodzi, że ICH nie obchodzi.

Powtórzę jeszcze raz: dlaczego tylko 19 z 746? Dogadali się, przemówili do kieszeni? Jeśli 727 artykułów nie powinno się było znaleźć w sklepach, to informacja o tym powinna była zaistnieć publicznie: co, gdzie i dlaczego. A może ktoś to już kupił?

[rafałek]

No właśnie. Dla mnie taki artykuł jest o kant d..y. Bo jeśli coś jest złe to się kwestionuje 100% a nie tylko kilka. Jeśli 100 bandytów obrobi 100 banków i zamknie się 10 to jest to sprawiedliwość (każdemu udowodni się winę)?. A tu mamy właśnie taki przypadek. Czyli albo ci których wyrobów nie wrzucono na czarne listy dali w łąpę, albo zarzuty były naciągane, a ludzi trzeba jakoś postraszyć by kupowali markowe wyroby. Ja chętnie kupię markowy towar, ale: markowe wcale nie są lepsze od tych z supermarketów (w hydraulice są takie przypadki), markowe mają zaporowe marże - skoro dostaję na grzejniki 28% rabatu od katalogu, a facet mówi, że jeszcze na tym nieźle zarobił, to kto kogo chce orżnąć? Jeśli może być taka cena po rabacie i każdy zarabia to może lepiej w ramach konkurencji z tanią tandetą obniżyć ceny i żyć z obrotu?