Pilnie pomocy! Developer moze pobierac opłaty przed aktem?

[jaro71]

W tym dziale jestem po raz pierwszy, ale może znajdzie się ktoś, kto przez to przechodził lub zna te przepisy, i mi pomoże. Czy po odebraniu mieszkania od developera (podpisaniu protokołu odbioru) a jeszcze przed wizytą u notariusza (przed podpisaniem aktu notarialnego) developer ma prawo pobierać czynsz? Mieszkanie po odbiorze stało puste przez 3 miesiące. Czekaliśmy na podpisanie aktu żeby coś zacząć w nim robić. Jutro umówiliśmy się z notariuszem a developer odmówił podpisania aktu zanim się nie rozliczymy z czynszu (ok. 1 tys. zł). Czy to nie jest bezprawne? To tak jakby płacić czynsz za nieswoje jeszcze mieszkanie. Co robić? Płacić czy walczyć? Ale nie wiem czy mam rację. Ludzie są zdezorientowani. Jedni dla spokoju płacą bo już mieszkają, inni nie.

[Tomasz M.]

Czy masz na myśli pokrywanie kosztów eksploatacji, czy faktycznie czynsz (czyli wynagrodzenie za najem)? Jeśli ma być akt notarialny kupna mieszkania, to podejrzewam, że to pierwsze. Nie wiem co podpisaliście w tym protokole odbioru albo we wstępnej umowie z deweloperem. Od tego wiele zależy. Ciekawe też czy budynek miał pozwolenie na użytkowanie, podejrzewam że nie. Prawdopodobnie jest szansa na wygranie z deweloperem, ale jeśli on stawia sprawę tak, że najpierw kasa potem akt, to ja bym chyba zrobił tak:

- zapłacił i podpisał akt notarialny

- przeczytał uważnie dokumenty (w Twoim przypadku dobrze byłoby pokazać je prawnikowi)

- jeśli z dokumentów nic nie wynika, żądał zwrotu albo zaliczenia na poczet przyszłych opłat (jeśłi to deweloper będzie zarządzał budynkiem).

[jaro71]

W umowie nie było nic o zarządzaniu budynkiem przez developera.

Niestety, w protokole odbioru były podane kwoty ryczałtu za metr kwadratowy plus ryczałt za CO. Liczniki natomiast są zerowe (nie korzystamy z wody), płacimy tylko elektrowni 5 zł miesięcznie. Jednak mimo to znajomy prawnik twierdzi że to jest bezprawne

[Tomasz M.]

Bardzo prawdopodobne, że ten prawnik ma rację. Samo określenie stawek opłat w protokole nie przesądza jeszcze od kiedy można je naliczać. Tyle że potwierdzenie tego w sądzie może zająć trochę czasu a deweloper może popaść w kłopoty finansowe. Deweloper też nie musi być całkiem na przegranej pozycji, np. może się domagać pieniędzy za bezumowne korzystanie z lokalu. Jednak jeśli nie miał pozwolenia na użytkowanie budynku, to jego szanse są niewielkie, w mojej ocenie

[jaro71]

No właśnie my mamy te właśnie dylematy. Przecież korzystaliśmy jakby nie było z lokalu mimo że tam nie mieszkamy. Z kolei on nie miał pozwolenia na użytkowanie, bo do ostatniej chwili załatwiał formalności i odwlekał podpisywanie aktów.

Próbowaliśmy zmienić protokół żeby w nim napisać że opłaty dopiero po akcie, ale się nie zgodzili. Z drugiej strony nie ma tam też że trzeba płacić od razu...

Developer miał kłopoty finansowe podczas budowy całkiem poważne. Baliśmy się że zostaniemy na lodzie, ale z półrocznym opóźnieniem się udało. To też argument żeby brać co dają...

Jeśli pozostanie droga sądowa to można się pożegnać na kilka miesięcy lub lat z mieszkaniem. Chyba że tak jak mówisz - najpierw zapłacić i odebrać a potem się sądzić. Ale to też koszty. Czy warto? Dzięki w każdym razie za zainteresowanie tematem. Ja jutro u notariusza się stawię. Developer pewnie nie... Mam nadzieję że notariusz nie obciąży nas finansowo za stracony czas

Ciekawe jak jest u innych developerów. Czy te akty są podpisywane zaraz po odbiorze? Może ktoś się znajdzie z bagażem doświadczeń

[aleksandra970164]

Czy ktoś wie, do kogo należałoby się zwrócić, aby uzyskać odpowiedź na pytanie zadane w poście, czyli:

 

CZY DEWELOPER MOŻE POBIERAĆ OPŁATĘ ZA UŻYTKOWANIE LOKALU (CZYNSZ) JEŚLI OSIEDLE NIE MA JESZCZE POZWOLENIA NA UŻYTKOWANIE WYDANEGO PRZEZ INSPEKTORAT BUDOWLANY ???

 

Oczywiście aktów notarialnych również nie ma.

 

bardzo proszę o radę