Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

chetnie pomoge


Gradziu

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 632
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jeszcze jedno pytanie do Zbynia.

Byłem wczoraj na budowie i pomierzyłem dokładnie na jakiej wysokości wypadnie wylot spalin w kominie. Wychodzi na wysokości 870mm od podłogi, ale wtedy podłączenie z pieca do komina byłoby prawie równoległe do podłogi, lub na wys 1200mm (kształtki ceramiczne są długośći 330mm) i wtedy kąt rury łączącej kocioł z kominem byłaby pod kąte większym niż 45 stopni. Przyjąłem odległość tylnej ściany pieca od komina ok. 300mm.

Zbyniu, po co jest ten 10cm postument pod piec? Jeżeli go przyjmę i odsunę trochę dalej piec od komina to podany przez Ciebie kąt 45 stopni byłby do uzyskania.

Co o tym sądzisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
Gość Piotr_K

Chcę podłączyć piec na drewno (holzgas) Vigas lub Atmos, ale mam starą instalację co - grube rury, grzejniki żeliwne, układ otwarty z naczyniem wyrównawczym, dużo wody w obiegu. Czy taki piec można zastosować przy tej instalacji. Dom ma ok. 200 m2, jest cały ocieplony. Jaką moc pieca zastosować i jakie urządzenia dodatkowe wpiąć do instalacji (pompy, mieszacze, zbiornik akumulacyjny)?

Z góry dzięki.

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak milo, ze "nasz" temat podejmuje sie do gory.

 

Atmos albo Vigas mozna podlaczac do "starej" instalacji. Tylko wtedy temperatura wody bedzie musiala byc 90/70 (wyjscie/powrot). Bo z mniejszymi temperaturami nie wiem, czy wystarczy ogrzac dom (za mala powierzchnia grzejnikow). To juz zalezy od tego jak dobrze dom jest ocieplony.

Jezeli temperatura wody bedzie 90/70, to, mysle, stosowanie zaworu mieszajacego ma sens tylko po to aby utrzymac temperature powrotu nie mniejsza niz 70 - 65 C (szczegolnie jesienia i wiosna).

Jezeli jest to "stara" instalacja pompa nie bedzie potrzebna, poniewaz woda i tak bedzie krazyc grawitacyjnie.

Czy stosowanie zbiornikow ma jakis sens w takim systemie - nie wiem. Jezeli dom jest dobrze (bardzo dobrze) ocieplony, to moze i bedzie mialo sens. Ale jezeli slabo, albo calkiem nieocieplony, to wszystka energia pojdzie na ogrzanie domu i nie bedzie co akumulowac.

 

To sa moje rozwazania.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak często trzeba właściwie obsługiwać taki piec, tzn. zapchać go drewnem?

Pytam jako zupełny lajkonik - a większość firm na swoich stronach internetowych unika tej odpowiedzi (lub ją bardzo dobrze ukrywa). Pamiętam, że kiedyś windhagery trzeba było uzupełniać co 8 godzin (ale bez akumulatora ciepła). :-?

Sam póki co rozglądam się za kotłem na EKO-groszek z podajnikiem, ale jeśli z tymi kotłami na zgazowanie byłoby mniej zachodu, to wolałbym ogrzewać bardziej ekologicznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcę podłączyć piec na drewno (holzgas) Vigas lub Atmos, ale mam starą instalację co - grube rury, grzejniki żeliwne, układ otwarty z naczyniem wyrównawczym, dużo wody w obiegu. Czy taki piec można zastosować przy tej instalacji. Dom ma ok. 200 m2, jest cały ocieplony. Jaką moc pieca zastosować i jakie urządzenia dodatkowe wpiąć do instalacji (pompy, mieszacze, zbiornik akumulacyjny)?

Z góry dzięki.

Pozdrawiam

Piotr

 

 

Kotly na nadrewno bez problemu mozna podlaczyc do takiej instalacji, jaka masz w domu.

Weglug mnie ma ona pewna zalete: wyzsza akumulacyjnosc cieplna.

Do takiej powierzchni u siebie zastosowalem kociol 32 KW.

Naddatek kw wynika z ewentualnosci gorszej jakosci opalu, co odbiha sie na mocy jak rowniez wiekszej pojemnosci komory zaladowczej (140 l), co w przypadku kotlow na drewna daje pewien komfort/wydluza okres pracy kotla/ redukuje czestotliwosc dokladania suchego opalu drewna twardego do obiecanych przez producentow 2 razy na dobe.

Warto dodac, ze zachodnie kotly o prownywalnych mocach dysponuja wiekszymi pojemnosciami rzedu 250-400 litrow.

 

Do kotla na drewno musisz podlaczyc termostatyczny zawor trojdrozny,

bez tego jego zywotnosc znacznie sie skroci.

 

Druga sprawa to mozliwosc sterowania obiegiem.

Bez zaworu mieszajacego pogrzewana woda bedzie w calosci kierowana do obiegu, niezaleznie od temperatury na zewnatrz.

 

Poniewaz u ciebie, z tego co piszesz, w instalacji jest dosc duzo wody, nie

stosowalbym akumulacji, jedynie niewielki bufor cieplej wody do wyrownania mocy kotla oraz jego bezwladnosci o pojemnosci max. do 500 litrow.

Do tego potrzebujesz jeszcze zawor trojdrozny z silownikiem oraz sterownik pogodowy z termostatem/korekta pokojowa, ktory bedzie tym wszystkim weglug twoich oczekiwan sterowal. Kotly na drewno w wiekszosci posiadaja wbudowany sterownik. Musisz dolozyc jeszcze jedna pompke za zaworem trojdroznym.

 

 

Pozdr

Zbyniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak często trzeba właściwie obsługiwać taki piec, tzn. zapchać go drewnem?

Pytam jako zupełny lajkonik - a większość firm na swoich stronach internetowych unika tej odpowiedzi (lub ją bardzo dobrze ukrywa). Pamiętam, że kiedyś windhagery trzeba było uzupełniać co 8 godzin (ale bez akumulatora ciepła). :-?

Sam póki co rozglądam się za kotłem na EKO-groszek z podajnikiem, ale jeśli z tymi kotłami na zgazowanie byłoby mniej zachodu, to wolałbym ogrzewać bardziej ekologicznie.

 

Odpowiedz na to pytanie nie jest jednoznaczna i chyba z tego powodu producenci unikaja odpowiedzi na to pytanie.

Czestotliwosc obslugi zalezy oczywiscie przede wszystkim od mocy kotla, jakosci opalu i zadanej temperatury w domu.

 

Jesli chcesz mniej jak najmniej zachodu, wybierz kociol z mozliwie rozbudowana automatyka i z mozliwie najwiekszym zasobnikiem paliwa.

 

Pozdr

Zbyniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotr_K

Cześć!

 

Dzięki za porady. Przeczytałem cały wątek „chętnie pomogę” od deski do deski i dowiedziałem się więcej niż w czasie kilku rozmów ze sprzedawcami (niby „fachowcami”).

Dom mam dobrze ocieplony - ściany siporex 24 + 12cm z pustką powietrzną 5cm + styropian 10cm na zewnątrz, strop od piwnicy ocieplony styropianem 5cm. Do tej pory ogrzewałem dom piecem na gaz, ale piec ma już 19 lat, wyprodukowany był przez rzemieślnika (no name), poza tym w Pile, gdzie mieszkam, zmienili w 2002 roku gaz z GZ-35 na GZ-50 i niestety rachunki skoczyły o ok. 30% w górę. Także mam silną motywację (stary piec, nadający się do wymiany, spadek opłacalności ogrzewania gazem), aby przejść na ogrzewanie drewnem. Zdecyduję się chyba na zakup Atmosa lub Vigasa. Z tego co przeczytałem w wątku wypadają one najlepiej (jakość w porównaniu do ceny). Muszę jeszcze dokładnie prześledzić posty, w których opisujecie, jakie podłączyć urządzenia do współpracy z kotłem.

Nurtuje mnie jeszcze jeden problem: wszędzie w materiałach podają zalecaną wilgotność drewna, jak to się ma do rzeczywistości? Jak długo musi schnąć drewno, aby osiągnąć wilgotność np. 20%. Każde drewno pewnie schnie inaczej. Ja planuję zakupić brzozę i buk, a jeśli się uda to także dąb. Jak długo trzeba takie drewno suszyć na dworze, czy wystarczy, że kupię drewno od leśniczego na początku lata (czerwiec, lipiec) i po składowaniu na dworze będę mógł nim opalać od jesieni (zawsze zaczynam grzać w drugiej połowie września). Czy można grzać drewnem o wyższej wilgotności niż 20%, którą podają producenci kotłów. Rozumiem, że wtedy drewno jest mniej kaloryczne, ale czy może to zaszkodzić kotłowi i innym urządzeniom?

 

Pozdrawiam

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Nurtuje mnie jeszcze jeden problem: wszędzie w materiałach podają zalecaną wilgotność drewna, jak to się ma do rzeczywistości? Jak długo musi schnąć drewno, aby osiągnąć wilgotność np. 20%. Każde drewno pewnie schnie inaczej. Ja planuję zakupić brzozę i buk, a jeśli się uda to także dąb. Jak długo trzeba takie drewno suszyć na dworze, czy wystarczy, że kupię drewno od leśniczego na początku lata (czerwiec, lipiec) i po składowaniu na dworze będę mógł nim opalać od jesieni (zawsze zaczynam grzać w drugiej połowie września). Czy można grzać drewnem o wyższej wilgotności niż 20%, którą podają producenci kotłów. Rozumiem, że wtedy drewno jest mniej kaloryczne, ale czy może to zaszkodzić kotłowi i innym urządzeniom?

 

Pozdrawiam

Piotr

 

Drewno suche, jak wymagaja wszyscy producenci, musi polezec pod dachem na powietrzy z pewnoscia dluzej niz 1 rok.

Ja przyjalem dla drewna bukowego na podstawie doswiadczen uzytkownikow czas skladowania twardego drewna 2 lata.

Wowczas przewidywana wilgotnosc powinna sie wahac w granicach 15%.

 

Nie ma co ukrywac, ze koniecznosc tak wydluzonego skladowania opalu

moze byc klopotwliwa.

Trzeba sie jednak z tym liczyc np. przy projektowaniu pojemnosci drewutni.

 

W krotszym czasie mozesz podsuszyc np. drewno swierkowe, chyba najszybciej.

 

Rozczarowanie wielu uzytkownikow tego typu kotlow wynika wlasnie z niedotrzymania wymaganej wilgotnosci opalu.

Stad wlasnie czeste narzekania na ilosc spalonego drewna w sezonie/mniejszej wydajnosci kotlow.

 

Z wlasnej praktyki wiem, ze drewno suche daje jednak o wiele wiecej ciepla, nawet iglaste, ktorym opalalem jeden sezon.

 

W przypadku instalacji kotla ze zbiorikiem buforowym, kiedy to kociol bedzie pracowal z moca nominalna, podwyzszona wilgotnosc drewna zapewne nie wyrzadzi mu wiekszej krywdy. Wysoka temperatura w pewnym stopniu "zneutralizuje" gorsza jakosc opalu.

W przypaku, gdy kociol bedzie pracowal z moca obnizona, skutki tego beda jeszzce bardziej dotkliwe, niz to odczuwaja uzytkownicy np. vigasow.

 

Znam kilka przypadkow od znajomego hydraulika, kiedy to po 4-5 latach skorodowane kotly nadawaly sie niestety do wyrzucenia.

Dla kotlow na drewno nie ma, jak mi sie wydaje, szerszej alternatywy.

Musza one pracowac z w nominalnych przedzialach temperatur, istnieje co prawda kilka zawansowanych konstrukcji zachodznich kotlow mogacych pracowac w dluzszym czasie z moca obnizona, nie naleza do nich z cala pewnoscia spotykane u nas atmos-y, vigas-y i itd.

 

Wybieg niektorych producentow w strone klienta, zalecajacych opal o wilgotnosci do 30% mozna uznac za nieuczciwy.

 

Pozdr

Zbyniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotr_K

Cześć!

Trochę się podłamałem Twoją odpowiedzią Zbyniu, ponieważ dopiero za kilka dni przywiozą mi drewno, a chciałbym już sezon grzewczy 2003/2004 opalać drewnem. W takim razie będę musiał się rozejrzeć za drewnem już przesuszonym (jakiś tartak, może leśniczy będzie coś miał).

Z tym kotłem na holzgas wyszło u mnie tak nagle, ponieważ o zdecydowanych oszczędnościach w opalaniu drewnem dowiedziałem się w maju od kolegi. Cały czas miałem w planach wymianę pieca na nowoczesny kocioł gazowy, dopiero jak zacząłem robić rozpoznanie to mnie oświeciło.

Mam jeszcze pytanie dotyczące zbiornika akumulacyjnego. W postach napisaliście, że zbiorniki te robiliście sami na zamówienie. Czy zbiorniki te oprócz dwóch otworów (wlot, wylot), ocieplenie z waty na zewnątrz, mają w sobie coś jeszcze (zaznaczam, że nie będę robił c.w.u.), na co należy zwrócić uwagę przy robieniu takiego zbiornika? Czy zbiorniki, które robiliście są kanciaste (prostopadłościan), czy walcowate?

Sorry, że tyle pytań zadaję, ale jest to dla mnie nowy temat, który poznaję dopiero od kilku dni. Wiedza na temat kotłów i instalacji zamieszczona w tym wątku bardzo mi już pomogła. Jest ona bardzo cenna, ponieważ oparta jest na Waszych doświadczeniach.

 

Pzdr

Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

Trochę się podłamałem Twoją odpowiedzią Zbyniu, ponieważ dopiero za kilka dni przywiozą mi drewno, a chciałbym już sezon grzewczy 2003/2004 opalać drewnem. W takim razie będę musiał się rozejrzeć za drewnem już przesuszonym (jakiś tartak, może leśniczy będzie coś miał).

Z tym kotłem na holzgas wyszło u mnie tak nagle, ponieważ o zdecydowanych oszczędnościach w opalaniu drewnem dowiedziałem się w maju od kolegi. Cały czas miałem w planach wymianę pieca na nowoczesny kocioł gazowy, dopiero jak zacząłem robić rozpoznanie to mnie oświeciło.

Mam jeszcze pytanie dotyczące zbiornika akumulacyjnego. W postach napisaliście, że zbiorniki te robiliście sami na zamówienie. Czy zbiorniki te oprócz dwóch otworów (wlot, wylot), ocieplenie z waty na zewnątrz, mają w sobie coś jeszcze (zaznaczam, że nie będę robił c.w.u.), na co należy zwrócić uwagę przy robieniu takiego zbiornika? Czy zbiorniki, które robiliście są kanciaste (prostopadłościan), czy walcowate?

Sorry, że tyle pytań zadaję, ale jest to dla mnie nowy temat, który poznaję dopiero od kilku dni. Wiedza na temat kotłów i instalacji zamieszczona w tym wątku bardzo mi już pomogła. Jest ona bardzo cenna, ponieważ oparta jest na Waszych doświadczeniach.

 

Pzdr

Piotr

 

Zbiorniki, ktore wykonalem u siebie (identyczna konstrukcja pracuje juz u rodzicow w kotlowni), zbudowane sa z arkuszy blachy czarnej 5 mm, przyblizone wymiary szerxglebxwys 62x62x185-200 cm

Poniewaz nie jest to zbiornik cisnieniowy, prauje w ukladzie otwartym, taka konstrukcja jest w zupelnosci wystarczajaca.

W zbiorniku musza znalezc sie krocce zasialnia ciepla woda z kotla maksymalnie pod gornym sklepieniem zbiornika. Z tegoz wspolnego krocca najczewsciej odprowadzana jest ciepla woda do zasilania grzejnikow. Jesli na zaworze mieszajacym wyjscie na grzejniki zostaje przymkniete, nadmiar cieplej wody zostaje skierowany do akumulatora.

 

W gornym sklepieniu znajduje sie wyjscie do zbiornika przelewowego.

 

Powrot z akumulatora znajduje sie w dolnej czesci zbiornika, u siebie umiescilem go jakies 5-10 cm od dna.

Pomiedzy kroccami cieplej i zimnej wody przewidzialem dwa wyjscia na termometry bimetaliczne.

 

To wszystko.

Docieplenie 15-20 cm welny mineralnej w obudowie z plyt k-g na stelazu.

 

Pozdr

Zbyniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zastanawiam się jak maksymalnie zwiększyć okresy między załadowaniami pieca i w związku z tym mam pytanie.

Czy czas spalania będzie proporcjonalny do objętości komory załadowczej.

Jeżeli tak, to należałoby szukać pieca o jak największej komorze (mocy??) i buforować jakimś dużym zbiornikiem.

Ma to sens?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak powtórzę moje pytanie, jak często ładować.

I abyście mnie nie zbyli znowu tekstem "zależy od...", to można przyjąć piec z dużą komorą i spore "akumulatory". Ewentualnie proszę aby praktycy opisali własne zestawy i warunki eksploatacji. Ciężko zdecydować się na taki sytem grzewczy, jeśli się nie wie jak często trzeba to ustrojstwo obsługiwać.

Z góry dziękuję za rzeczowe odpowiedzi

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Zastanawiam się jak maksymalnie zwiększyć okresy między załadowaniami pieca i w związku z tym mam pytanie.

Czy czas spalania będzie proporcjonalny do objętości komory załadowczej.

Jeżeli tak, to należałoby szukać pieca o jak największej komorze (mocy??) i buforować jakimś dużym zbiornikiem.

Ma to sens?

Pozdrawiam

 

Tak

(Moc kotla powinna byc zawyzona o ok. 1/3.)

 

Pozdr

Zbyniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak powtórzę moje pytanie, jak często ładować.

I abyście mnie nie zbyli znowu tekstem "zależy od...", to można przyjąć piec z dużą komorą i spore "akumulatory". Ewentualnie proszę aby praktycy opisali własne zestawy i warunki eksploatacji. Ciężko zdecydować się na taki sytem grzewczy, jeśli się nie wie jak często trzeba to ustrojstwo obsługiwać.

Z góry dziękuję za rzeczowe odpowiedzi

:lol:

 

Dlatego jako praktyk powtorze raz jeszcze: :)

 

- zalezy od kalorycznosci opalu

- ogrzewanej pow.

- docieplenia etc.

- zadanej temperatury w domu

- mocy kotla

- objetosci komory zaladowczej

- wykorzystania dodatkowych elementow regulacyjnych, zaworow mieszajcych, sterowania pogodowego etc.

- warunkow pracy kotla ( z buforem czy bez)

- przewodu kominowego (duzy ciag->wieksze zuzycie opalu)

- no i chyba samej konstrukcji kotla

 

 

Nie jest to jednoznaczna odpowiedz.

 

Na przykladzie kotlowni u rodzicow: kociol 25 kw (komora zaladowcza 100 litrw)+zasobnik 700 l+ sterowanie pogodowe w domu ok 130 metrow kw z duzymi stratami ciepla moge powiedziec, ze podkladanie w najwieksze mrozy odbywalo sie twardym opalem 2 razy na dobe, sosna w drobnych kawalkach 2-3 razy.

 

 

Pozdr

Zbyniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość KasiaA

Ja też jestem zdecydowana na kocioł Atmos DC22 S. Dzwoniłam do Gliwic. Tam mi powiedzieli, ze nie warto przepłacac i kupować najnowszego modelu /tego z oznaczeniem G/, ponieważ przeznaczony jest on na rynek niemiecki, który ma jakies inne przepisy itd.

Mojan kotłownia jest mała /mia

    o być tylko ogrzewanie gazowe/, ma wymiary 230 x 160 /centymetrów/ i ku mojej radości poinformowano mnie, że pomieszczę kocioł, zasobnik i co tam jeszcze trzeba.\ Pozdrawiam wszystkic zwolenników kotłow na gaz. Aha, niepokoi mnie jedno, nie wiem czy dobrze zrozumiałam, ale czy zasobnik ne moze stac w kotłowni, tylko gdzies na poddaszu?????

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kasia

Chyba źle zrozumiałaś, pewnie chodzi Ci o zbiornik wyrównawczy...ten rzeczywiście najlepiej jak będzie na poddaszu (w punkcie najwyższym dla całej instalacji CO). Jeśli chodzi o kupno kotła to..hmm może nie powinienem bo ktoś odczyta to jako reklamę ale....wśród naszych postów wczesniejszych znajdziesz adresy kilku firm które oferują produkty Atmos-a o wiele taniej.

Chyba nie zareklamowałem nikogo co? ;)

Jakby co mogę więcej napisać mailem :)

Pozdrawiam

Robert

PS: wczoraj dostałem MOJEGO Atmosa :p wygląda wspaniale :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...