zapis w pozwoleniu na prąd

[majki]

Cześć

Odebrałem już pozwolenie z gminy na lokalizację przyłącza energetycznego, tylko zapis jaki dokonali brzmi :

 

"Jeżeli budowa, przebudowa lub remont drogi wymaga przełożenia urządzenia, koszt tego przełożenia ponosi właściciel urządzenia w przypadku gdy:

- okres umieszczenia urządzenia w pasie drogowym jest dłuzszy niz 4 lata, liczac od dnia wydania zezwolenia przez zarzadcę drogi

- na żądanie właściciela wprowadzono ulepszenia w urzadzeniu "

 

Czy to oznacza, ze jak po 4 latach np. bedą ryć drogę pod kanalizę to na swój koszt muszę coś zmieniać, projekt pewno nie, ale np przełożenie tego kabla ... czy co ?

Miewaliście też takie zapisy ?

Dla jasności dodam, ze przyłącze ziemne kablem w przecisku pod drogą.

Dzięki za odpowiedzi, Majki

[majki]

Ech, trudno, już wiem, jest zapis w ustawie:

"5. Jeżeli budowa, przebudowa lub remont drogi wymaga przełożenia urządzenia lub obiektu, o którym mowa w ust. 3, koszt tego przełożenia ponosi:

 

1) zarządca drogi - w przypadku gdy okres umieszczenia urządzenia lub obiektu w pasie drogowym jest krótszy lub równy 4 lata, licząc od dnia wydania zezwolenia przez zarządcę drogi, pod warunkiem zachowania dotychczasowych właściwości użytkowych oraz parametrów technicznych urządzenia lub obiektu;

 

2) właściciel urządzenia lub obiektu - w przypadku gdy:

 

a) okres umieszczenia urządzenia lub obiektu w pasie drogowym jest dłuższy niż 4 lata, licząc od dnia wydania zezwolenia przez zarządcę drogi,

 

b) na żądanie właściciela wprowadzono ulepszenia w urządzeniu lub obiekcie."

Ale to w sumie chamówa, jak po 4 latach będą robic wodę i zryją drogę to mogę bulić, choć pocieszam się tym, że to wykonawca np. wody przywraca do stanu poprzedniego nawierzchnię ...

Majki

[dzabij]

A czy właścicielem przyłącza do skrzynki w ogrodzeniu nie jest przypadkiem Zakład Energetyczny . Może to oni płacą ?

[majki]

Niestety, ZE u mnie się kończy na słupie i dalej sam ciągnę, także moja własność. Nic, trudno... Ale dziwny zapis, dlaczego akurat 4 lata ?

To są właśnie niejsności, które czasami mnie dobijają przy załatwianiu formalności ...

Majki