Gość 24.05.2005 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 pytanie dziwne ale juz na prawde nie wiem jest cos takiego w ogole jak jakas procedura? do tej pory myslalem, ze tak: 1) skladam papiery do starostwa wydzial budwnictwa i architektury 2) za jakies 3 tygodnie babka je wyciaga z szuflady (czas dojrzewania) i sprawdza czy sie zgadzaja papiery 3) wysyla zawiadomienia do zainteresowanych w tym do urzedu miasta w ktrym sie budujemy 4) odczekuje 1 tydzien (???) 5) wydaje pozwolenie 6) od daty WYDANIA pozwolenia odczekuje sie dwa tygodnie 7) sklada sie zgloszenie robot odczekuje sie tydzien 9) mozna budowac wiele razy walkowalem ten harmonogram probujac ustalic, czy jakikolwiek punkt jest pewny itd wszystko po to aby moc zaplanowac jakis termin w ktorym bede mogl zaczac budowe okazalo sie ze u mnie to wygladalo tak: 1) skladam papiery do starostwa wydzial budwnictwa i architektury 2) za jakies 4 tygodnie babka je wyciaga z szuflady (czas dojrzewania) i sprawdza czy sie zgadzaja papiery 3) wysyla zawiadomienia do zainteresowanych w tym do urzedu miasta w ktrym sie budujemy 4) odczekuje 3 tygodnie (???) 5) wydaje pozwolenie 6) wysyla zawiadomienia do zainteresowanych (znowu) podobno najwaznejszy znowu urzad miasta 7) od czasu kiedy do urzedniczki wraca jakies zolte karteczki (potwierdzenie otrzymania zawiadomienia) od tej daty liczymy 2 tygodnie zawiadamiamy o rozpoczeciu robot 9) odczekujemy tydzien 10 ) mozna budowac punkty od 7 sa u mnei na razie niepewna przyszloscia...... zastanawiam sie czy to w calym kraju jest taka inwestoro przyjazna procedura??? zaznaczam, ze w moim przypadku wszystkie dokumentry byly kompletne i dlatego poszlo tak....gladko a rozpoczecie budowy odwlekam juz od kwietnia teraz mialem prawe pewnosc ze bedzie to poczatek czerwca, ale zdalem sobie wlasnei sprawe, ze najwczesniej druga polowa lipca i marzenia o wiezbie w tym roku odchodza w sina dal.... a drewno na wiezbe lezy sobie i czeka na lepsze czasy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.05.2005 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 nikt sie ze mna nie podzieli?nikogo nie bulwersowal urzedniczy koszmar? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.05.2005 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Leon, my wiedzieliśmy, że tak jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.05.2005 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 acha i w tym cala tajemnica? rozumiem a ja glupi myslalem, ze moze ma sens probowanie sie czegos dowiedziec jak to powinno wygladac i na tej bazie planowac terminy.... dostalem nauczke powinienem przywyknac inwestor to intruz i wrog kazdego urzednika postaram sie emocjonalnie nastawic w ten sposob i moze w przyszlosci pojdzie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 24.05.2005 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 można procedurę przyspieszyć. punkt 2. codziennie przypominasz pani o twojej sprawie punkt 3 i 5. samemu sie rozwozi zawiadomienia i zbiera podpisy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 24.05.2005 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Mnie nic nie bulwersuje od kiedy okazało się, ża na poprowadzenie przyłącza kablowego poprzez nieutwardzoną drogę (o znikomym ruchu) o szerokości ok 5m ze słupa na którym już jest rura przystosowana do prowadzenia instalacji kablowej, trzeba czekać 2 lata . Ostatnio wymienili słupy i już tej rury nie ma. Skomplikowany inżynierski problem. Słyszałem o człowieku, który zapłacił za projekt i uzgodnienia aby przyspieszyć temat. Ostatnia informacja którą miałem, to że okres oczekiwania u niego przekroczył 2 lata. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mimi31 24.05.2005 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Leon, na śląsku dochodzi jeszcze okres oczekiwania na korespondencję między Wyższym urzędem Górniczym a Urzędem wydającym pozwolenie na budowę. To dodatkowo ponad miesiąc. ALe mój znajomy sam załatwiał papierek z Urzędu Górniczego. Skrócił tym samym czas o ponad dwa tygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 24.05.2005 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Miałeś złe wiadomości, ktoś lub coś źle cię poinformowało. Procedura jest taka, jak opisałeś tu: okazalo sie ze u mnie to wygladalo tak: 1) skladam papiery do starostwa wydzial budwnictwa i architektury 2) za jakies 4 tygodnie babka je wyciaga z szuflady (czas dojrzewania) i sprawdza czy sie zgadzaja papiery 3) wysyla zawiadomienia do zainteresowanych w tym do urzedu miasta w ktrym sie budujemy 4) odczekuje 3 tygodnie (???) 5) wydaje pozwolenie 6) wysyla zawiadomienia do zainteresowanych (znowu) podobno najwaznejszy znowu urzad miasta 7) od czasu kiedy do urzedniczki wraca jakies zolte karteczki (potwierdzenie otrzymania zawiadomienia) od tej daty liczymy 2 tygodnie zawiadamiamy o rozpoczeciu robot 9) odczekujemy tydzien 10 ) mozna budowac W niektórych gminach (np. w mojej) procedura w pkt 7 wydłuża się, bo poczta maniakalnie gubi małe żółte karteczki i gmina musi pisać reklamacje... pkt 7 może się także wydłużyć, jeśli jakaś Strona wniesie sprzeciw. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 24.05.2005 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 Leon, ciesz sie, ten poniedzialek byl piatym poniedzialkiem dojrzewania papierow w urzedniczej szufladzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 24.05.2005 12:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 i marzenia o wiezbie w tym roku odchodza w sina dal.... a drewno na wiezbe lezy sobie i czeka na lepsze czasy Nie chcę być złośliwy, ale wygląda na to, że ktoś wygrał piwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adrian 24.05.2005 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 U mnie proces "dojrzewania" trwał prawie całe dwa miesiące Jakoś nie potrafiłem tam pójść i wręczyć żadnej wziątki na przyspieszenie choć cała rodzina mnie namawiała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.05.2005 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 ten zwyczajowy miesiac na dojrzewanie to chyba specjalne dzialania antykorupcyjne .... alez mamy troskliwych ustawodawcow no ale za to jak nam projekt dojrzeje to bedzie miodzio.... a tak moglby byc twardy, albo nawet gorzki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.05.2005 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 ...a rozpoczecie budowy odwlekam juz od kwietnia teraz mialem prawe pewnosc ze bedzie to poczatek czerwca, ale zdalem sobie wlasnei sprawe, ze najwczesniej druga polowa lipca i marzenia o wiezbie w tym roku odchodza w sina dal.... a drewno na wiezbe lezy sobie i czeka na lepsze czasy Urząd ma 65 dni od złozenia wniosku na wydanie pozwolenia na budowę. Jeżeli tego nie uczyni powinien zapłacić 500 zł kary za każdy dzień zwłoki, ale... nie dla Ciebie tylko na rzecz budżetu państwa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.05.2005 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 65 dni na wydanie decyzji?czy na stan w ktorym moge budowac?czyli okolo miesiaca wiecej......bo jak pisalem od momentu wydania znowu wysylaja jakies korespondencje, czekaja na zwrot, potem czekaja 2 tygodniepotem ja zawiadamiam i znowu czekam tydzien...paranojaparanojaparanoja dam se luzide do lasubo ......jak mawial czesio"dziwny jest ten swiat"......milego tydzkonca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.05.2005 14:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2005 65 dni na wydanie decyzji? czy na stan w ktorym moge budowac?.. Urząd ma 65 dni od dnia złożenia Twojego wniosku o wydaniu pozwolenia na budowę do dnia wydania decyzji o pozwoleniu na budowę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 25.05.2005 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 i marzenia o wiezbie w tym roku odchodza w sina dal.... Wiedziałem ! Wiedziałem ! :D:D Powyższe napisał ten, co to zaczyna 11 czerwca prace budowlane ! Leon, miej odwagę i wyznaj wszystkim przykra prawdę: jesteś trollem ? Nie chcę być złośliwy, ale wygląda na to, że ktoś wygrał piwo. MNIAM MNIAM ! ZIMNE, W OSZRONIONEJ SZKLENICY, Z WIANUSZKIEM ŚNIEŻNOBIAŁEJ PIANKI I BUKIECIKIEM ZAPACHOWYM CHMIELU I JĘCZMIENNEGO SŁODU !... Kochani, to kiedy robimy Pierwszy Zjazd Muratorowego Klubu Piwosza ? (Kurczę, w ramach zakładu mogłem wspomnieć o zakąskach ! ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 25.05.2005 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 [, MNIAM MNIAM ! ZIMNE, W OSZRONIONEJ SZKLENICY, Z WIANUSZKIEM ŚNIEŻNOBIAŁEJ PIANKI I BUKIECIKIEM ZAPACHOWYM CHMIELU I JĘCZMIENNEGO SŁODU !... Kochani, to kiedy robimy Pierwszy Zjazd Muratorowego Klubu Piwosza ? (Kurczę, w ramach zakładu mogłem wspomnieć o zakąskach ! ) Sądzę, że 12 czerwiec będzie jak najbardziej odpowiedni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 25.05.2005 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2005 Moim zdaniem teraz aż do wiosny 2006, emitowany będzie serial pt. "Leona walka z urzędami". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janewa 31.05.2005 06:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 Mieliśmy w planie w tym roku stan surowy otwarty. Obecnie dopiero zbieramy dokumenty wymagane do pozwolenia na budowę. I co??? Już wiadomo, że nasze plany nie wypalą - w najlepszym wypadku będzie stan zerowy. Ale się pocieszam - nie muszę się nerwowo spieszyć, koszty budowy rozłożą się w czasie, a kwestia zamieszkania - przedłuży się o kilka miesięcy - to nie tragedia. I już. I jeszcze jedna ważna rzecz - mogę wyjechać na wakacje! ( tego bowiem w pierwotnych planach nie było). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Murarz 31.05.2005 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2005 Jeśli Leon załatwia PNB w UM Katowice to ja w to co on pisze nie wierzę . Z racji wykonywanego zawodu często miałem do czynienia z w/w urzędem i nie pozwolę złego słowa powiedzieć na nich. Składam wniosek - pismo (odpowiedź) zawsze na czas, jeśli coś było nie jasne telefon od inspektora, ja w auto i już wyjaśniamy. Najdłużej PNB w Katowicach załatwiałem 2,5 m-ca, ale było z protestem do Śl. UW, oczywiście odrzuconym, ale m-c poszedł się kopsać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.