Tomek_J 01.06.2005 06:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 Mieliśmy w planie w tym roku stan surowy otwarty. Obecnie dopiero zbieramy dokumenty wymagane do pozwolenia na budowę. I co??? Już wiadomo, że nasze plany nie wypalą Zarudnijcie prywatnie urzędnika z Wydzialu Architektury do adaptacji projektu i uzyskania pozwolenia - cała papierkologię będziecie mieli załatwioną szybko, sprawnie i poprawnie. Choć oczywiście wiązać się to będzie z dodatkowymi kosztami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYDZU 01.06.2005 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 Ja tam złego słowa nie mogę powiedzieć na mój urząd. Fakt, że papiery składałem zaraz po sławetnym maju i wejściu 22% vatu - więc i pozwoleń było znacznie mniej. Ale po złożeniu papierów po kilku dniach miałem juz telefon co jest nie tak, czego brakuje (co bynajmniej nie wystrzymywało biegu sprawy). Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agana 01.06.2005 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 A ja miałam tak, jak Leon, tylko krótsze oczekiwanie: 1) złożyłam papiery 2) 2 tygodnie dojrzewały i zostały przekazane gościowi, który wykrył braki i polecił wszystko wycofać Zgodził się na szczęście, że po uzupełnieniu papierów możemy je przynieść bezpośrednio do niego, żeby nie było już "dojrzewania". Na koniec gość stwierdził, że wyjeżdża . Tydzień w plecy. 3) Wrócił i wypisał pozwolenie. 4) Minął 2 tydzień uprawomocniania się pozwolenia. Jeszcze tydzień (liczę od daty odebrania zawiadomienia ostatniej z zainteresowanych stron). 5) W momencie uprawomocnienia, zawiadomię o rozpoczęciu prac i zacznę Nie będe czekać jeszcze tygodnia, bo i tak mam już poślizg! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 no to ladnieja otrzymalem decyzje z data 23 majanatomiast uprawomocni sie ta decyzja dopiero 19 czerwca (prawie miesiac!!!!)wtedy mam sie zglosic po odbior czegos tamwie ktos jak dalej wyglada procedura?bo juz od dawna nie nadazam za tymi bredniami, ktore co tydzien slysze z ust urzednika wiec teraz jak?ide cos odebrac ? i potem ide do kierownika , aby mi wypisal pierwsza strone dzeinnika? itdalbo on to robi juz wczesniej a to co mam odebrac nie jest do niczego potrzebne?no i najwazniejsze?jest szansa ze 19 odbiore ostatecznie!!!!! to cos tam (po urawomocnieniu) i bede mogl w tym samym dniu zglosic do PINBu?albo moge zapomniec o takim pospiechu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Wiecie co, tak sobie czytam i mam coraz większe wrażenie, że chyba mamy w Polsce ze 3 prawa budowlane i 4 procedury postępowania administracyjnego U mnie było tak: 4 tygodnie po złozeniu dostaliśmy decyzję, 2 tygodnie (+ 1 dzień) się uprawomocniała, przystawili mi pieczątkę i finito. Tego samego dnia całość poleciała do PINBu I tyle. Także skąd te 3 tygodnie ?? Może różnica polega na tym, że ja buduję w mieście i w okolicy z istniejącym planem zagospodarowania?? Czytając Wasze relacje zupełnie nie poznaję "swojej drogi ku papierom" Czyli załatwiłam to i nadal głupia jestem (no, może niedoświadczona ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 ja tez tu na forum czytalem, ze dwa tygodnie od daty widniejacej na decyzji jest ona prawomocna, natomiast babka w urzedzie (a ona tu decyduje ) twierdzi, ze wysyla jakies tam zawiadomienia (miedzy inymi juz wyslala dwa zawiadomienia do moich sasiadow po wydaniu decyzji) i ona twierdzi, ze jak jej wroca potwierdzenia od tych wszystkich stron zainteresowanych to ona bedzie wtedy zaczynala z liczeniem tych dwoch tygodni wyglada mi to na absolutny brak kompetencji (rownie dobrze mozna by zaczac liczyc te dwa tygodnie od pierwszej niedzieli pazdziernika ) ale kto odwazy sie sprzeciwic w urzedzie? jest taki odwazny ja juz mam dosc wszelkich z nimi kontaktow za duzo to nerwow kosztuje wiec bede czakal choc juz wyglada na to ze w tym roku ciezko bedzie zaczac, bo w pracy mi sie komplikuje, (doszly nowe terminy i chyba nie wypali wyjazd na robienie stnu zero) a pomyslec ze juz na poczatku kwietnia chcialem ruszac o ja naiwny..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Leon - najwyżej na jesieni zrobisz fundamenty, a w przyszłym roku resztę. Nie ma tego złego - kaski ci przybędzie. Tylko pewnie zaraz co po niektórzy tropiciele trolli cię zjedzą z satysfakcją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 kaska to nei problemjuz teraz mam cala potrzebna sumewiec raczej martwi mnie to ze nei moge tej kasy zainwestowacno ale co zrobic?mam nadzieje ze sie calkiem nie zniechecebo juz mialem pare razy ochote olac ta cale budowlane bagno nie wiem jak wyale ja czuje ze a zreszta co bede pisal to co i tak kazdy wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aries 07.06.2005 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Leon....babka w urzędzie ma rację...i to nie jest brak kompetencji, ale ....samo życie. Wygląda to tak....wysyła powiadomienia do sasiadów....sasiad odbierze, w pierwszym, drugim lub trzecim terminie....wraca póżno, poczta zamknięta, polecony odebrano po 7 dniach... potwierdzenie wraca do urzędu....jest data nie Twojego odbioru, ale sąsiada czyli np. tydzień później - i o ten tydzień jesteś w plecy. Teraz sąsiad ma 2 tygodnie, aby wnieść swoje uwagi lub nie. Jeśli ma uwagi, a do tego "lubi" Cię, to odwołanie wyśle w ostatnim dniu i najlepiej pięć minut przed północą. A babka w urzędzie bierze takie rozwiązanie pod uwagę i dlatego czeka dwa tygodnie od datyodbioru pisma przez sąsiada a potem jeszcze z tydzień, aby to ewentualne odwołanie doszło. to tak w wielkim skrócie - takie jest życie ps. jeśli ona nie dopilnuje tych terminów, to możesz być w plecy. pozdrawiam - ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 powoli powoliale czegos tu nie kumamprzeciez sasiedzidostaja zawiadomienia przy okazji rozpatrywania mojego wniosku o wydanie pozwoleniai wtedy maja oni na cos tam dwa tygodnie bodajrzenie rozumiem po co i dlaczego zawiadamia sie ich jeszcze raz po wydaniu juz tego pozwolenia i znowu im sie daje dwa tygodnieczy to nei obled?moze damy im jeszcze dwa tygodnie przed wyborem kierownika budowydwa tygodnie extra przed zawiadomieniem PINB o zamiarze budowydwa tygodnie przed wizyta geodetydwa tygodnie przed wizyta sprzetu ciezkiego itd albo ja tu juz zwariowalem, albo ......????no wlasnie co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aries 07.06.2005 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 w moim przypadku sąsiedzi działek graniczących nie zostali powiadomieni o wydaniu mi pozwolenia na budowę. Takie powiadomienie otrzymali tylko moi współwłaściciele...a wynika to ze zmiany przepisów, które określają kogo należy powiadomić. I całe szczęście, bo znów nic bym nie zrobiła A tak moje oszołomki-pieniacze nie mają pojęcia co im szykuję i to juz za dwa tygodnie.... Ale taką procedurę, jak opisałam wyżej przerabiałam w ubiegłym roku. Nie jestem pewna, czy nie ma to związku z sytuacją kiedy jest plan zagospodarowania, lub też nie ma. I wtedy powiadamiają sąsiadów lub nie. Nie chcę Cię wprowadzić w błąd, więc sprawdzę i kliknę później. pozdrawiam - ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 U nas także nie powiadomiano sąsiadów, ale urzędniczka musiała otrzymać jakieś "zwrotki" (szczerze mówiąc nie wiem od kogo) I współczuję sąsiadów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 07.06.2005 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 kaska to nei problem juz teraz mam cala potrzebna sume Dziwnie to brzmi w ustach człowieka, który oszczędza na każdym kawałku pręta zbojeniowego, desce szalunkowej, czy gwoździu... wiec raczej martwi mnie to ze nei moge tej kasy zainwestowac W co ? Bo przecież nie w budowę ?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 tomekdaj se luz bo stajesz sie meczacynie masz co innego do roboty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 czyli co aries?jednak u mnei przerabiam nieaktualna (przedawniona ) procedure?czyli jednak babka jest na maxa niekompetentna? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 07.06.2005 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Leon tu o krzynke piwa biega ps.same załatwienie wody trwa ok. miesiaca :projekt i wymiana wizytowek pomiedzy urzedami ...a do tego cennik mają niezły 40zł za metr!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneska 07.06.2005 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 i ona twierdzi, ze jak jej wroca potwierdzenia od tych wszystkich stron zainteresowanych to ona bedzie wtedy zaczynala z liczeniem tych dwoch tygodni wyglada mi to na absolutny brak kompetencji nie masz racji. to tylko k.p.a (kodeks postepowania administracyjnego). i urzędniczka musi sie tego trzymać, czy chce czy nie chce. zresztą ktos ci juz napisał, że jesli chcesz mieć szybciej uprawomocnioną decyzję, to weź d..pę w troki i pozbieraj po osobach, które są strona w twoim postępowaniu podpisy, że nie będą wnosić sprzeciwów i uwag .... i może uda ci się te fundamenty jeszcze przed jesienią wylać (o ile naprawdę chcesz) ale kto odwazy sie sprzeciwic w urzedzie? jest taki odwazny poczytaj wspomniane wyżej k.p.a., wtedy sam zobaczysz, że walka z urzędami to wcale nie taki problem, a i specjalna odwaga też potrzebna nie jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 07.06.2005 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 tomek daj se luz bo stajesz sie meczacy Co ty nie powiesz ?! To już wiesz, jak się czuję czytając twoje teksty. nie masz co innego do roboty? Nie. Leon tu o krzynke piwa biega O WŁAŚNIE ! Selim, dobra odpowiedź, wygrałeś kufel ekstra, poza kolejką ! Przekazanie nagrody - podczas piwnej imprezy, sponsorowanej oczywiście przez leona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.06.2005 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 dobra ale aries pisze, ze w tym roku juz sie nie wysyla zawiadomien do sasiadowwiec cos tu nie gra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 07.06.2005 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 Leon jak to sie nie wysyła ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.