Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Akcyza OO i LPG, czyli jesteśmy załatwieni...


greg98

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 57
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A dokładnie, to jest tak:

Premier wstrzymał podwyżkę akcyzy

(IAR, pb/03.06.2005, godz. 18:28)

 

Premier polecił wstrzymać do 1. sierpnia podwyżkę akcyzy na olej opałowy i gaz płynny do ogrzewania mieszkań. Podwyżka miała wejść w życie w połowie czerwca.

Marek Belka zaapelował jednocześnie do posłów, by do 1. sierpnia przeanalizowali program osłonowy, który rząd zaproponuje osobom dotkniętym przez podwyżkę i następnie zdecydowali, czy podwyżka może wejść w życie. Premier powiedział jednak, że utrzymywanie obecnego systemu to - jak się wyraził - "żywienie masowej nieuczciwości". Dodał, że mafie paliwowe to nie są jednostkowe przypadki.

 

Deklaracja premiera była zaskoczeniem. Jeszcze wczoraj Marek Belka zapewniał, że podwyżka wejdzie w życie. Uzasadniał to koniecznością walki z nadużyciami na rynku obrotu paliwami.

 

O stanowisku rządu zadecydowała postawa posłów, którzy zadeklarowali, że poprą ustawę blokującą podwyżkę akcyzy. Rano sejmowa komisja finansów publicznych jednomyślnie przyjęła jej projekt.

 

Perfidia polega na tym, że rząd i tak wprowadzi tą podwyżkę, ale sejm już nie zdąży jej zablokować...

K..., ale dlaczego lpg ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AKCYZA Przepisy w sprawie stawek na gaz i olej zostały opublikowane

 

Minister finansów musi uchylić rozporządzenie

 

Jeśli minister finansów nie uchyli rozporządzenia z 30 maja, to za 10 dni podatnicy będą płacić nawet kilkanaście razy większą akcyzę za olej opałowy

 

 

Rozporządzenie w sprawie nowych stawek akcyzy na olej opałowy zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw nr 96 z 2 czerwca (poz. 814). Mimo zapowiedzi premiera, że podwyżki podatku nie będzie, i deklaracji ministra finansów, iż rozporządzenie zmieni, w sensie prawnym na razie nic się nie dzieje. Zmieniona stawka ma wejść w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia, czyli 17 czerwca.

 

Podatnicy z niecierpliwością liczą dni dzielące od tej daty i nie wiedzą, co ich czeka. Obawy są uzasadnione. Same deklaracje, że podwyżka nie wejdzie w życie, to za mało. Żeby opublikowany w urzędowym dzienniku akt prawny nie zaczął obowiązywać, musi ukazać się kolejny akt, który uchyli poprzedni. Oznacza to, że aby nowa stawka nie weszła w życie, minister finansów powinien opracować projekt rozporządzenia uchylającego w stosunku do tego z 30 maja albo co najmniej zmieniającego jego zapisy. Potem musi je podpisać i przesłać premierowi. Kolejny etap to złożenie podpisu przez szefa rządu i przekazanie rozporządzenia do publikacji. Aby uniknąć problemów, przepisy uchylające podwyżki akcyzy musiałyby ukazać się w Dzienniku Ustaw najpóźniej 17 czerwca.

 

Jeśli nowe przepisy się nie ukażą, to organy skarbowe będą musiały stosować obowiązujący akt prawny, choćby jego byt miał być kilkudniowy. Dla przedsiębiorców zobowiązanych do odprowadzania zaliczek na poczet akcyzy oznacza to konieczność wpłacania do budżetu już od 17 czerwca wyższych kwot. Dziś twierdzą oni, że jeśli nie byłoby innego wyjścia, to byliby w stanie z tym się pogodzić (zresztą, rzeczywisty koszt podwyżki i tak poniesie ostateczny konsument, który będzie musiał zapłacić wyższą cenę za olej lub produkty wytworzone z jego udziałem). Dla firm najgorsza jest jednak niepewność. Muszą też liczyć się z kosztami ewentualnego przeliczania podatku na nowo, zależnie od tego, jaki wariant przyjmą obecnie. Winą za zaistniałą sytuację obarczają ustawodawcę, który dał ministrowi finansów tak potężny oręż jak możliwość określania stawek akcyzy pod płaszczykiem ich obniżania.

 

W ostatnich dniach producenci i nabywcy oleju opałowego masowo dzwonią więc do Ministerstwa Finansów, żeby uzyskać informację, jak planować rozliczenia finansowe na najbliższy czas. W dużym kłopocie są doradcy podatkowi, gdyż nie potrafią dać klientom odpowiedzi co do ceny oleju. Jeżeli bowiem np. akcyza na tzw. olej opałowy pozostały, która wynosi 60 zł za 1000 litrów, miałaby za 10 dni wzrosnąć do 695 zł, to taka jedenastokrotna podwyżka nie może ujść uwagi.

 

Niestety, w ministerstwie niewiele można się dowiedzieć. Podatnicy, którym uda się dodzwonić, słyszą, że pracownicy ministerstwa sami nie są pewni, czy i jakiej treści rozporządzenie wejdzie w życie. Powołują się na media, które od kilku dni informują jedynie o obietnicach członków rządu - na razie bez pokrycia.

Anna Grabowska

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050607/prawo/prawo_a_7.html

 

No, i wychodzi szydło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może niech uszczelnią system kontroli i wyłapią tych, którzy kombinują. NIE. Oni wąlą iść po linii najmniejszego oporu i przyp... wszystkim.

 

JA NAPRAWDĘ CHYBA ZORGANIZUJĘ JAKIŚ PROTEST.

 

JB

A może należałoby im przy......... żeby klepki w ich łepetynach się poukładały.

Co do protestu to nic nie da, zdeptać gnidy i tyle :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Spokojnie, Wasze nerwy nic nie zmienią a tylko niekorzystnie odbije się to na Waszym zdrowiu (bo na kieszeni na 100%).

 

Mnie tylko strach ogarnia na samą myśl o coraz popularniejszych instalacjach gazowych do aut - tankować można bezpośrednio z sieci. Jak sobie ludzie zaczną robić stacje do tankowania aut w garażach, to rząd dowali taka akcyze, że znów przyjdzie nam wrócić do gotowania w kociołku nad ogniskiem. Kto wie, może pora przygotować swój projekt kuchni i pod tym kątem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mariusz co ty za pierdoly wygadujesz o tym bezposrednim tankowaniu?

widziales cos takiego na oczy?

z tego co ja wiem to LPG jest pod znacznym cisnieniem a domowe instalacje praie zadnego cisnienia nie maja

wiec aby zatankowac auto musalbyc miec kompresor gazu

a to ryzykowna zabawa ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, Wasze nerwy nic nie zmienią a tylko niekorzystnie odbije się to na Waszym zdrowiu (bo na kieszeni na 100%).

 

Mnie tylko strach ogarnia na samą myśl o coraz popularniejszych instalacjach gazowych do aut - tankować można bezpośrednio z sieci. Jak sobie ludzie zaczną robić stacje do tankowania aut w garażach, to rząd dowali taka akcyze, że znów przyjdzie nam wrócić do gotowania w kociołku nad ogniskiem. Kto wie, może pora przygotować swój projekt kuchni i pod tym kątem ?

 

No - tak od razu ludzie sobie nie zrobią, bo chociaż Polak potrafi to jednak nie wszystko można zrobić za parę złotych. Instalacja do przerobu gazu z sieci na tzw. CNG kosztuje ca 8 tysięcy dolarów. Jednak masowe używanie gazu ziemnego jest u nas pewnie sprawą do przemyślenia.... i jeżeli będzie się opłacało to na pewno w Polsce powstaną stacje z takimi urządzeniami. Na świecie już istnieją i biznes się kręci. Z tym, że u nas kolejny minister finansów pewnikiem dowali taką akcyzę(lub inny podatek), że będzie zadyma tak jak z olejem opałowym lub gazem butlowym do ogrzewania.

 

Cytat: "Pojazdy "na gaz ziemny" od kilku lat stanowią alternatywę dla aut zasilanych paliwem płynnym. Na świecie jeździ już około trzech milionów pojazdów zasilanych sprężonym gazem ziemnym. Światowym liderem w tej dziedzinie jest Argentyna, bardzo szybko rozwija się też rynek w Brazylii. Ważne miejsce zajmują Stany Zjednoczone, w Europie - Włochy, Rosja, Ukraina i dynamicznie rozwijający się rynek w Niemczech. We Włoszech na przykład, jeździ około pięciu set tysięcy aut napędzanych CNG. Ciekawe przykłady wykorzystania CNG obserwujemy na rynku amerykańskim. Jeżdżą tam autobusy na gaz sprężony dowożące dzieci do szkół - żółte autobusy znane z filmów. Drugim takim przykładem jest policja w Los Angeles, która używa w tej chwili samochodów na gaz sprężony, ponieważ w przypadku przestrzelenia baku - nie wybuchają.

Gaz się ulatnia, nie wybucha tak jak benzyna.

W Polsce samochody "na gaz ziemny" stanowią na razie znikomy odsetek, jednak stan ten z roku na rok wzrasta. Użytkownicy aut widzą coraz to większe zalety w eksploatacji CNG. Główną zaletą niewątpliwie jest cena"

 

.......... a więcej tu:

http://www.zgw.com.pl/autonagaz.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
mariusz co ty za pierdoly wygadujesz o tym bezposrednim tankowaniu?

widziales cos takiego na oczy?

 

Tak widziałem i jestem zafascynowany ;) Koszt urzadzenia do tankowania faktycznie jest jak na dziś dość wysoki - 25-30k PLN niemniej nic nie stoi na przeszkodzie, aby złożyć się z sąsiadami z ulicy i zafunodować sobie prywatną stację tankowania pojazdów ;)

 

Koszt instalacji do sacmochodu jest wyższy o jakieś 700 zł - warto wydać, szczególnie, że ta instalacja jest dużo bezpieczniejsza od LPG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom
Z tym, że u nas kolejny minister finansów pewnikiem dowali taką akcyzę(lub inny podatek), że będzie zadyma tak jak z olejem opałowym lub gazem butlowym do ogrzewania.

 

 

Własnie o tym samym myślałem. Nie będzie wyjścia, przyjdzie nam wrócić do ideii zasilania silnika parą ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym, że u nas kolejny minister finansów pewnikiem dowali taką akcyzę(lub inny podatek), że będzie zadyma tak jak z olejem opałowym lub gazem butlowym do ogrzewania.

 

 

Własnie o tym samym myślałem. Nie będzie wyjścia, przyjdzie nam wrócić do ideii zasilania silnika parą ...

 

Nie bój się, NA PARĘ TEŻ DOWALĄ AKCYZĘ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najnowsze wieści:

Nie ma zgody na osłony

 

Posłowie skrytykowali propozycje ministra finansów, które mają zrekompensować wzrost akcyzy na olej opałowy

 

 

Minister finansów Mirosław Gronicki przedstawił wczoraj na posiedzeniu Sejmowej Komisji Finansów Publicznych swoje pomysły na to, aby osobom, instytucjom i firmom, które dotknie zmiana stawek akcyzy, zrekompensować większe wydatki na ogrzewanie.

 

Posłowie w burzliwej dyskusji skrytykowali jednak wszystkie jego propozycje. Komisja jednogłośnie przyjęła wniosek, aby nie kontynuować na ten temat dyskusji, tylko zająć się projektem ustawy, który wstrzymuje podwyżkę akcyzy na olej opałowy, napędowy i gaz w butlach (będzie on omawiany na najbliższym posiedzeniu Sejmu i od razu może trafić do Senatu). - To nie jest żaden program osłonowy, tylko pewne pomysły. Nie są to żadne rozwiązania - argumentowali oburzeni posłowie wszystkich ugrupowań w Sejmie, nawet SLD, które popiera rząd.

Ministerialne osłony

 

Co zaproponował minister Gronicki? Jednostki budżetowe (np. szkoły) wykorzystujące olej opałowy i gaz płynny musiałyby zainstalować licznik umożliwiający sprawdzenie rzeczywistego ich zużycia. Akcyza zapłacona przy zakupie paliwa byłaby im - na podstawie faktury zakupu - zwracana w ustalonych okresach rozliczeniowych.

 

Dla prywatnych użytkowników oleju opałowego i gazu płynnego resort finansów ma dwie propozycje. Pierwsza to zwrot kosztu założenia instalacji (minus jej zużycie). Druga - ustalenie standardowego poziomu zużycia oleju opałowego na gospodarstwo domowe (normatywu) i zwrot akcyzy od tej ilości (po przedstawieniu faktury). Właściciele dużych domów nie mogliby zatem liczyć na zwrot całych kosztów akcyzy.

 

Natomiast w przypadku gazu z butli nie przewiduje się zwrotu tego podatku. Dla osób niezamożnych rekompensatę mają stanowić dodatki mieszkaniowe - pod warunkiem że im przysługują. Dla innych użytkowników rekompensat nie przewidziano, bo według resortu finansów różnica kosztów spowodowana akcyzą jest w tym przypadku najmniej znacząca.

Większe wpływy

 

Mimo że dodatkowe wpływy z akcyzy na olej są mało prawdopodobne i niższe jest tempo wzrostu gospodarczego, Ministerstwo Finansów spodziewa się większych wpływów do budżetu. Nie 174,7, lecz 176,65 mld złotych.

 

- Ta kwota nie obejmuje wpływów z akcyzy na olej opałowy i gaz płynny. Zakładamy, że wydatki z budżetu będą takie, jak planowano - powiedział "Rz" minister Mirosław Gronicki.

 

- Większe, niż przewidywaliśmy, będą dywidendy i wpłaty z zysku od firm publicznych. Więcej pieniędzy otrzymamy z CIT i z jednostek budżetowych. Poza tym gdy inflacja maleje, rosną realne dochody gospodarstw domowych, a to odbije się na wielkości konsumpcji i wpływach z VAT - mówi Gronicki.

Więcej od przedsiębiorców

 

Podatek od osób prawnych ma przynieść w tym roku budżetowi 16,5 mld zł, o ponad 1,8 mld więcej, niż planowano. To efekt większych zysków przedsiębiorstw, m.in. banków i tego, że rzadziej odliczają one straty.

 

Wpływy z PIT mają być zgodne z założeniami. Zdaniem ministra Gronickiego nawet przy zmniejszeniu wpłat z akcyzy tegoroczny deficyt może być o około 2 mld mniejszy niż przewidziane w ustawie budżetowej 35 mld zł - mimo że do końca maja wyniósł ponad 18 mld zł, czyli 52 proc. kwoty przewidzianej na cały rok. Nad budżetem wisi jeszcze wypłata dodatków dla emerytów (szacowanych na 1,3 mld złotych). Gdyby do niej doszło, zapewne przewidywana nadwyżka dochodów zostałaby zużyta.

 

Właśnie zaczynają się konsultacje w sprawie przyszłorocznego budżetu. Założenia do niego mają być przedstawione 14 czerwca.

HALINA BIŃCZAK, PAWEŁ BLAJER

 

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050610/ekonomia/ekonomia_a_3.html

 

 

"Natomiast w przypadku gazu z butli nie przewiduje się zwrotu tego podatku."

 

Ja naprawdę nie rozumiem dlaczego akurat uparli się na lpg...

:evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozmawialem w tej sprawie z jednym przedstawicielem firmy która sprzedaje przydomowe butle który opowiedział mi cos takiego:

 

- Mamy kilka rozlewni w kraju, w jednej z nich mam znajomego szefa celnika który siedzi w tych sprawach na bierzaco i uwaza ze nie wprowadza podwyzek z wielu powodów m.in. dyrektywy unijne....

 

uspokoił mnie troche

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma z czego się cieszyć.Rząd już nieraz dowiódł, że kłamie...

Cieszyłbym się, gdyby sejm przegłosował ustawę utrzymującą stawki akcyzy na dotychczasowym poziomie, bo wtedy, to żaden minister nie mógłby sobie tak od niechcenia uwalać ludzi.

Mam tylko nadzieję, że sejm nie zaniecha głosowania nad tym projektem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AKCYZA Podatnicy nie nadążają za zmianami

 

Legislacyjny zamęt w sprawie oleju

 

Minister finansów w najbliższych dniach ma wydać kolejne rozporządzenie w sprawie akcyzy na olej opałowy. Tym razem chodzi o definitywną rezygnację z podwyżek.

 

 

Będzie to już kolejne rozporządzenie w tej samej sprawie. Firmy zobowiązane do odprowadzania zaliczek na poczet akcyzy gubią się w pogoni za zmianami. Tymczasem nie bez znaczenia jest, czy stawki będą kilkanaście razy wyższe za kilka dni lub tygodni, czy może pozostaną na obecnym poziomie.

 

Wszystko zaczęło się od rozporządzenia ministra finansów w sprawie obniżenia stawek akcyzy z 30 maja, które zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw nr 96, poz. 814 z 2 czerwca. Miało ono wejść w życie po upływie 14 dni od ogłoszenia, czyli 17 czerwca. Mimo zapowiedzi premiera, że podwyżki podatku nie będzie, i deklaracji ministra finansów, iż rozporządzenie zmieni, trafiło do Rady Ministrów i zostało skierowane do druku. Ledwie podatnicy zdążyli się z nim zapoznać, a już minister finansów wydał 9 czerwca nowe rozporządzenie, tym razem przesuwające termin wejścia w życie podwyżek na 1 sierpnia. Ukazało się ono 13 maja w Dzienniku Ustaw nr 103, poz. 866. Wydanie tego aktu było niezbędne, aby nie weszły w życieprzepisy z 30 maja. Jednak już wcześniej protesty przeciwko podwyżkom, przede wszystkim na olej opałowy, były głośne. Minister powinien był głębiej przemyśleć sprawę i opracować całkiem nowe przepisy, łatwiejsze do zaakceptowania dla podatników, albo w ogóle z podwyżek zrezygnować. Przesunięcie w czasie wejścia nie uciszyło protestów. W efekcie, 13 czerwca, czyli tego samego dnia, w którym ukazały się przepisy wskazujące na podwyżki od 1 sierpnia, minister finansów zapowiedział całkowitą rezygnację ze wzrostu stawek akcyzy. Będzie to jednak pewne dopiero wówczas, gdy ukaże się kolejny Dziennik Ustaw zawierający odpowiednie rozporządzenie derogacyjne. Minister finansów musi je jednak opracować, podpisać i przesłać premierowi. Kolejny etap to złożenie podpisu przez szefa rządu i przekazanie rozporządzenia do publikacji. Aby uniknąć problemów, przepisy uchylające podwyżki akcyzy musiałyby ukazać się w Dzienniku Ustaw najpóźniej 31 lipca. Przedsiębiorcom zobowiązanym do płacenia tego podatku nie pozostaje zatem nic, tylko czekać. Jak dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Finansów, oczekiwane rozporządzenie na pewno będzie.

Anna Grabowska

 

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_050615/prawo/prawo_a_1.html

 

No, to sprawy mają się w tak jak można było przewidzieć.

Wcześniej ukazała się zapowiedź autora ustawy, która miała trafić pod obrady sejmu, że wycofa propozycję.

I fajnie on wycofa, a minister przeanalizuje i się jednak rozmyśli ;-(

Jak na razie więc podwyżka obowiązuje od 1 sierpnia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nic nie rozumiem - na razie, tak jak powiedziałem wcześniej, mam 1700 l. i wszystkich w d... głębokim poważaniu :)

do Świąt styknie. A później kominek i jazda :)

 

Pożiwiom, uwidim jak mówi przysłowie starożytnych indian.

 

A tak na marginesie, to zobaczcie, co te sk.... robią. Zwiększają akcyzę. Popłoch w kraju. Wszyscy mówią o podwyżkach czynszu, ogrzewania itp itd. Po czym kolesie mówią "żartowałem, uśmiechnij się, jesteś w ukrytej kamerze ... a teraz ładnie zagłosuj na lewicę, bo zrobiliśmy ci prezent".

Kurna - nie mogę na to patrzeć.

 

JB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
  • 7 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...