Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pomocy-upierdliwa sąsiadka-współwłaścicielka


mac-tuchola

Recommended Posts

Mam niemały problem. Sytuacja skomplikowana - w wielkim skrócie: jest kamienica, do niedawna była współwłasność - 2 współwłaścicieli: ja i sąsiadka. Każdy po 50% udziałów. Potem sprawa o zniesienie współwłasności zakończona takim wynikiem - ustanowiono odrębność lokali (czyli teraz każdy ma prawo własności do swojego lokalu) a klatka schodowa, podwórko i ogród pozostawione jako współwłasność. Ponieważ moj lokal ma większy metraż, a udziały były po 50%, sąd ustanowił ode mnie spłatę pewnej kwoty dla sąsiadki - współwłaścicielki wg wyceny biegłego. I ok - spłacam sąsiadkę w ratach wyznaczonych przez sąd.

Ale sąsiadka jest nadzwyczaj upierdliwa. Razem z mężem stanowią zresztą towarzystwo nie stroniące od alkoholu. Ostatnio jej pijany mąż robił mi awanturę, że nie mogę wjeżdżać na podwórko (chociaż figuruje ono nadal jako współwłasność), bo oni (on i sąsiadka) sobie tego nie życzą.

Poza tym jest jeszcze problem z rozliczaniem wody. Jest tylko jedno przyłącze wody do kamienicy i jeden licznik. Przyłącze jest na moje nazwisko więc ja muszę płacić rachunki. Sąsiadka natomiast korzysta z tego przyłącza od wielu lat (kiedy się podłączała nie pamiętam, to jakieś stare sprawy naszych poprzednich współwłaścicieli (babcie, dziadkowie), którzy na to pozwolili. Niestety ostatnio sąsiadka przestała mi płacić za zużytą przez siebie (i swoich lokatorów, którym wynajmuje pokój) wodę i kanalizację. Rozliczałem ją wg podlicznika, uczciwie. A teraz nie wiem, jak mam od niej wydostać kasę. Czy mogę jej zamknąć wodę? Przyłącze wody znajduje się w mojej piwnicy, a po zniesieniu współwłasności lokali piwnica ta jest wpisana w KW jako moje pomieszczenie. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Pomożcie bo nie wiem co zrobić, a jak widzę sąsiadkę z mężem pijanych i spoglądających z ironią na mnie to się we mnie gotuje.A nie zamierzam przez to, że przyłącze wody jest na moje nazwisko, sponsorować jej i jej lokatorom wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyślij im poleconym informację, że zakręcasz im wodę i zakręć. a na podwórko masz prawo wjeżdżać, bo nie jest nigdzie opisane, która część jest twoja. zastanów się, czy jest możliwość całowitego rozdzielenia działki (może oprócz domu - bo podejrzewam, że ty masz jedno piętro, sąsiadka drugie).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może odłącz ją od wody i załóż jej osobny wodomierz. Do czasu jak nie podpisze umowy o dostawy wody bedzie odcięta. Jak podpisze to jak nie zapłąci to jej odetną a nie Wam. Koszt niewielki a komfort duży. Z podwórzem to za bardzo nie wiem. Może po prostu ignorować, tylko, że sytuacja może się pogaraszać...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie podobna sytuacja. Podpisaliśmy umowę notarialną jaki, jest zakres współwłasności (lokale mieszkalne mają swoje KW) ale reszta do 1/2. W rezultacie np. prawa strona do użytkowania jednej osoby, lewa do drugiej. Wszystkie media na osobny rachynek, wyprowadzone na korytarz liczniki. Innej rady nie ma.

Gorsze problemy zaczynają się przy remontach. Wtedy zgrać 2 osoby to koszmar. To jest jeden z wielu powodów dla których najlepiej szybko pozbyć się takiej nieruchomości i budować coś w całości swoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...