Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

chore modrzewie


Recommended Posts

Mam na działce rekreacyjnej małe modrzewie 0,70 - 1,50m, posadzone zeszłej wiosny, ładnie , szybko rosły.

W tym roku wypuściły igiełki, aż tu nagle w ciągu tygodnia, tyle mnie tam nie było, kilku z nich zbrązowiały, zwiędły igły :( . Nie widać żadnych szkodniów, pajączków. Te całkowicie zbrązowiałe i zwiędnięte wykopałam i spaliłam. Ale zostało jeszcze kilka na których proces się zaczyna, czym można je ratować? Boję się, że rozprzestrzeni się to na większe okazy :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto co znalazłam na temat chorych modrzewi:

=================================

Redakcja "Ogrody" 14-10-2003

Plamistość i gwałtowne opadanie igieł modrzewia

 

Powoduje grzyb Meria laricis.

 

Najpierw pojawiają się plamy na chorych igłach, które brązowieją i masowo opadają. Grzyb zimuje na igłach opadłych, nie sprzątniętych jesienią. Wiosną uwalniane są zarodniki zakażające rośliny. Choroba może być mylona z uszkodzeniami spowodowanymi przez wiosenne przymrozki, które jednak nie wywołują plam na igłach, a jedynie ich szybkie brązowienie i zamieranie.

 

Recepta:

 

Modrzewie należy podlewać bezpośrednio do podłoża. Trzeba koniecznie usuwać opadłe igły lub wymieszać je z glebą. Chore drzewa oraz znajdującą się pod nimi ściółkę należy opryskać jednym z preparatów: Dithane M 80 WP, Penncozeb 80 WP, Bravo 500 SC, Clortosip 500 SC (0,2%), Sportak Alpha 380 EC (0,05%) albo Sarfun 500 SC, Topsin M 500 SC lub Topsin M 70 WP (0,1 %). W razie potrzeby zabieg powtarza się po 7-10 dniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie własnie usychały igiełki, po roztarciu był czerwony kolor i w sumie jak się przyjrzałam przełamanej igiełce to w środku były czerowne kropeczki. To sa jakies tam robaki, generalnie, drzewko nie do uratowania i trzeba je szybko usunąć, bo zaraża świerki i inne iglaste.

W każdym razie tak to ocenił mój ogrodnik.

 

 

Teraz mam dorodnego modrzewia, ale profilaktycznie spryskuję go 2-3x w roku jakimś tam prepraratem okrutnie śmierdzącym, ale... nic się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...