Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

bruk


madagoral

Recommended Posts

Już trochę przeszedłem przy okazji budowy ale na koniec został mi bruk. Planuję zrobienie samodzielnie podjazdu i ścieżek. Wszystkiego około 150m.kw. Czy ktoś już to robił? Czy trudno jest to zrobić samemu?

Jeżeli ktoś wie i to robił to jak? Mam mam na myśli konkretne warstwy, ile wybrać itp. Aha; mam około 1metr humusu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 69
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ile masz humusu :o ?? poczytaj rozpoznawaniu humusu, i zobacz jeszcze raz czy aby na pewno masz 1m :wink:

 

=> http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=47657

 

ale ile by go nie bylo musisz cala jego warstwe zdjac, dokopac sie do warstw nosnych, i na nie odpowiednie warstwy podkladowe sypac, i zageszczac mechanicznie. Jest kilka metod ukladania bruku:

- na pisaku

- na piasku z cementem

- na zwirku

- na plycie betonowej

 

Sposob ukladania nalezy wybrac w zaleznosci od tego jakie obciazenia kostka ma przenosic.

Na piasku uklada sie zazwyczaj male chodniki, nie uceszczane zbytnio.

Ukladanie nia pisaku z cementem to chyba najpopularniejsza metoda, jest ona mozna powiedziec uniwersalna, bo zarowno uklada sie na niej chodniki, jak i nawierzchnie pod samochody.

- Metoda "na zwirek" to cos jak polaczenie poprzednich dwuch metod

- I ostatnia na plycie betonowej, to juz sie uklada, pod naprawde durze obciazenie, nawet wieletonowe TIR'y. Wylewa sie zbrojona betonowa plyte, i dopiero na niej, na pisaku z cementem uklada sie kostke. :)

 

Na warunki domowe, jakis parking, podjazd, sciezki, mysle ze najlepsza bedzie piasek+cement, i dlatego ja opisze troszke dokladniej :wink: ale jak bys byl zainteresowany pozostalymi to powiedz, to tez sie napisze co nieco :)

 

Po wybraniu humusu, sypiesz do wykopu, najpierw gruby tluczen, potem drobniejszy zwirek. Wszytsko zaeszczasz machanicznie warstwami co 15-20cm. Musisz do tego miec specjalne urzadzenie nazywane zaba, albo zageszczarka, mozesz je wypozyczyc, bez tego nie ma co zabierac sie za ukladanie gdyz wszystko siadzie, Pamietaj dobre zageszczenie to 75% sukcesu. Zaluzmy ze masz wykop 50 cm. I od gory by to mniej wiecej tak wygladalo

-powiedzmy kostka 7cm

-piasek z cementem 5-10

-drobny zwir 10-15

-reszta gruby tluczen

 

Aha, przed wysypaniem zwirku, osadz sobie krawezniki. Robi sie to na betonie. Wykopujesz taki dolek z 15-20cm, sypiesz gesty beton, ustawiasz kraweznik, i obetonowujesz do stozka, azeby zostalo odkrytego tak z 8cm na kostke. Najlepiej ustawic sobie dwa, w jakiejs tam odleglosci od siebie, rozciagnac sznurek i do niego ukladac. Przy jakis sciezkach, warto tak dobrac rozstaw kraweznikow, azeby kostka zmiescila sie bez zbedego docinania. :)

 

Jak juz masz je ustawione, masz zwirek, sypiesz ostry piasek z cementem zmieszany na sucho w proporcjach 1:3. zageszcasz i sciagasz. I tu tez sa dwa sposoby, w zaleznosci od tego jaka powierzchnie chcesz wylozyc. Jesli jest to jakas sciezka, chodnik, czy cos rownie waskiego :wink: to bierzesz sobie jakas rowna deske, z dwuch stron robisz wciecia na grubosc kostki (minus pare mm), i ta deska sciagasz. Dobrze aby wciecia byly troszke glebsze (w glab dlugosci deski), aby mozna bylo piach sciagac ruchami falistymi. :) Ale czasami trzeba tez jakis podjazd wylozyc, co ma 10m szerokosci, i co w tedy... ? :wink: W tedy tez robisz sobie taka deske, na jakies 1,5m z tym ze z jednym wcieciem, i jedno wciecie prowadzisz po krawezniku, a drugie, po rozlozonej, wypoziomowanej rurce. Jesli zachodzi taka potrzeba to w srodku sciagasz opierajac dwa konce na rurkach :). Jak mamy sciagniety piasek, wyjmujemy delikatnie rurki, ubutki zasypujemy piaskiem, i ubijajac zacieramy stalowa packa (robi sie to z juz ulozonej kostki :wink: ). Pierwsza warstwe, jesli nie jest ukladana od kraweznika, warto rozpoczac od jakiegos przymiaru, zeby cos krzywo nie wyszlom bo tu podobnie jak przy murowaniu pierwsza warstwa najwazniejsza. :) I tak sobei ukladamy... ukladamy... ukladamy... tam gdzie nie zmieszcza sie cale kostki, zostawiamy miejsce, i na koncu docinamy (choc i od razu mozna :D). Przy ukladaniu dobrze miec przy sobie gumowy mlotek, do dobijania. I jak dojdziemy do konca, docinami co trzeba, i zasypujemy kostke, piaskiem (tym azem musi on byc drobniutki (tzw. mulik), zostawiamy az przeschnie, i miotla wmiatamy w szczeliny, tak robimy az sie cale wypelnia. po kilku dniach nadmiar zmiatamy :D )

 

to chyba tyle :D

 

naprawde nie jest to az takie straszne jak opisalem :wink: i PAMIETAJ: GRUNT TO ZAGESZCZENIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile masz humusu :o ?? poczytaj rozpoznawaniu humusu, i zobacz jeszcze raz czy aby na pewno masz 1m :wink:

 

 

Mam tyle humusu w tych miejscach.Wiem bo go tam sam kazałem rozsypać. Aha czy wiesz czy dużym problemem jest pozostawienie gdzieś głęboko gruzu m.in. ceglanego ?

 

 

=> http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=47657

 

ale ile by go nie bylo musisz cala jego warstwe zdjac, dokopac sie do warstw nosnych, i na nie odpowiednie warstwy podkladowe sypac, i zageszczac mechanicznie. Jest kilka metod ukladania bruku:

- na pisaku

- na piasku z cementem

- na zwirku

- na plycie betonowej

 

Sposob ukladania nalezy wybrac w zaleznosci od tego jakie obciazenia kostka ma przenosic.

Na piasku uklada sie zazwyczaj male chodniki, nie uceszczane zbytnio.

Ukladanie nia pisaku z cementem to chyba najpopularniejsza metoda, jest ona mozna powiedziec uniwersalna, bo zarowno uklada sie na niej chodniki, jak i nawierzchnie pod samochody.

- Metoda "na zwirek" to cos jak polaczenie poprzednich dwuch metod

- I ostatnia na plycie betonowej, to juz sie uklada, pod naprawde durze obciazenie, nawet wieletonowe TIR'y. Wylewa sie zbrojona betonowa plyte, i dopiero na niej, na pisaku z cementem uklada sie kostke. :)

 

Na warunki domowe, jakis parking, podjazd, sciezki, mysle ze najlepsza bedzie piasek+cement, i dlatego ja opisze troszke dokladniej :wink: ale jak bys byl zainteresowany pozostalymi to powiedz, to tez sie napisze co nieco :)

 

Po wybraniu humusu, sypiesz do wykopu, najpierw gruby tluczen, potem drobniejszy zwirek. Wszytsko zaeszczasz machanicznie warstwami co 15-20cm. Musisz do tego miec specjalne urzadzenie nazywane zaba, albo zageszczarka, mozesz je wypozyczyc, bez tego nie ma co zabierac sie za ukladanie gdyz wszystko siadzie, Pamietaj dobre zageszczenie to 75% sukcesu. Zaluzmy ze masz wykop 50 cm. I od gory by to mniej wiecej tak wygladalo

-powiedzmy kostka 7cm

-piasek z cementem 5-10

-drobny zwir 10-15

-reszta gruby tluczen

 

Aha, przed wysypaniem zwirku, osadz sobie krawezniki. Robi sie to na betonie. Wykopujesz taki dolek z 15-20cm, sypiesz gesty beton, ustawiasz kraweznik, i obetonowujesz do stozka, azeby zostalo odkrytego tak z 8cm na kostke. Najlepiej ustawic sobie dwa, w jakiejs tam odleglosci od siebie, rozciagnac sznurek i do niego ukladac. Przy jakis sciezkach, warto tak dobrac rozstaw kraweznikow, azeby kostka zmiescila sie bez zbedego docinania. :)

 

Jak juz masz je ustawione, masz zwirek, sypiesz ostry piasek z cementem zmieszany na sucho w proporcjach 1:3. zageszcasz i sciagasz. I tu tez sa dwa sposoby, w zaleznosci od tego jaka powierzchnie chcesz wylozyc. Jesli jest to jakas sciezka, chodnik, czy cos rownie waskiego :wink: to bierzesz sobie jakas rowna deske, z dwuch stron robisz wciecia na grubosc kostki (minus pare mm), i ta deska sciagasz. Dobrze aby wciecia byly troszke glebsze (w glab dlugosci deski), aby mozna bylo piach sciagac ruchami falistymi. :) Ale czasami trzeba tez jakis podjazd wylozyc, co ma 10m szerokosci, i co w tedy... ? :wink: W tedy tez robisz sobie taka deske, na jakies 1,5m z tym ze z jednym wcieciem, i jedno wciecie prowadzisz po krawezniku, a drugie, po rozlozonej, wypoziomowanej rurce. Jesli zachodzi taka potrzeba to w srodku sciagasz opierajac dwa konce na rurkach :). Jak mamy sciagniety piasek, wyjmujemy delikatnie rurki, ubutki zasypujemy piaskiem, i ubijajac zacieramy stalowa packa (robi sie to z juz ulozonej kostki :wink: ). Pierwsza warstwe, jesli nie jest ukladana od kraweznika, warto rozpoczac od jakiegos przymiaru, zeby cos krzywo nie wyszlom bo tu podobnie jak przy murowaniu pierwsza warstwa najwazniejsza. :) I tak sobei ukladamy... ukladamy... ukladamy... tam gdzie nie zmieszcza sie cale kostki, zostawiamy miejsce, i na koncu docinamy (choc i od razu mozna :D). Przy ukladaniu dobrze miec przy sobie gumowy mlotek, do dobijania. I jak dojdziemy do konca, docinami co trzeba, i zasypujemy kostke, piaskiem (tym azem musi on byc drobniutki (tzw. mulik), zostawiamy az przeschnie, i miotla wmiatamy w szczeliny, tak robimy az sie cale wypelnia. po kilku dniach nadmiar zmiatamy :D )

 

to chyba tyle :D

 

naprawde nie jest to az takie straszne jak opisalem :wink: i PAMIETAJ: GRUNT TO ZAGESZCZENIE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ze bylo zageszczone podloze i kostka siadla, to najcestrzy blad. Datego wyzej uczualem ze zageszcac, zageszcac, i jeszce raz zageszczac.

 

w miejscach gdzie sie porobily koleiny, kostke trzeba sciagnac, dosypac piasek z cementem wymieszansy w stosunku 1:3, i zagescic, ale mechanicznie, polewanie woda niebardzo sie zda, a jeszcze podmujesz sobie bruk wkoo, wypozycz zagesczarke i ubij :wink:

 

Mam tyle humusu w tych miejscach.Wiem bo go tam sam kazałem rozsypać. Aha czy wiesz czy dużym problemem jest pozostawienie gdzieś głęboko gruzu m.in. ceglanego ?

 

no jak go nasypaes to co innego :wink:

gruz ceglany nie jest najlepszy jako podklad pod cokolwiek, ale jak go jest niewiele i gdzies gleboko to od biedy niech zostanie, :roll:

 

=> http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=46812

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie poradzę Ci bo jestem w trakcie planowania bruku. Możesz mi jednak powiedzieć co zrobiłeś źle?

 

Nie ja robiłem i nie pod moim nadzorem :)

Al epodejrzewam że tam ciężarówki wjeżdzały - chocby z ziemią do ogrodu.

Teraz chcę to poprawić .... bo juz jeden tłumik rozwaliłem na środkowej podpórce na bramę :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 1 month później...
zaorza jak mysle tylko warstwe humusu, ktora i tak trzeba bedzie zebrac, wiec dla kostki nie ma to znaczenia. ALe pytanie po co orac cos skoro nie ma takiej potrzeby .. ? Pozatym jak humusu jest malo, i mieli by naruszyc grunt rodzimy ... zdecydowanie NIE. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, invx, piasek pod kostkę ubiję :wink:

Na temat stepowienia tych terenów powstały opracowania naukowe.

(najdorodniejsze były u mnie osty-olbrzymy)

Spotkałam gdzieś opis tej gleby : kl. V, coś tam mineralnego.

W praktyce wbicie szpadla jest prawie niemożliwe (wiem, bo skakałam po nim :evil: )

Na ogródki przydomowe patrzę teraz jak poletka walki z degradacją środowiska

opis wykonania bruku bardzo się przyda, dzięki :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Super opis, napewno bardzo się przyda. U siebie mam do wybudowania drogę coś ok. 200m2 więc sporo bym oszczędził, jakbym sam się za to zabrał. Tylko nie rozumiem za bardzo z tymi krawężnikami...

 

Wykopujesz taki dolek z 15-20cm, sypiesz gesty beton, ustawiasz kraweznik, i obetonowujesz do stozka, azeby zostalo odkrytego tak z 8cm na kostke. Najlepiej ustawic sobie dwa, w jakiejs tam odleglosci od siebie, rozciagnac sznurek i do niego ukladac.

 

1. Ten dołek to ma być poniżej poziomu jak już humus jest zebrany?

2. Beton "sypię" czy "leje"? I co znaczy "obetonowujesz do stożka"??

 

 

I druga sprawa... jak wygląda sprawa kosztów - tzn. ile średnio mogę zaoszczędzić na 1m2 robiąc drogę samemu??

 

I na koniec: czy po takiej drodze spokojnie może jeździć np. szambiarka? (zakładam oczywiście, że ubije to dobrze ;) ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. czasami wykop pod kostke jest juz wystarczajaco gleboki, ze dolek moza pominac. W tedy od razu obetonowujesz krawezniki

2. beton powinien miec konsystencje gesta. Wiec raczej sypiesz :wink:

 

rysunek powinien wyjasnic reszte. :)

 

http://www.republika.pl/invx/eee.jpg

 

 

jesli dobrze (bardzo dobrze :wink: ) ubijesz, szambiarka moze spokojnie jezdzic, i kostce sie nic nie stanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...