Co w nowym domu dewastuja dzieci

[pattaya]

Trzeba też uważać na subwoofer.

[Gość]

rytunia: to jak na reklamie margaryny prawie;)

[Rytunia]

nie widziałam tej reklamy, ale okna mam wylizane do klamek,

 

co prawda żadnego z moich ananasów nie złapałam na gorącym uczynku,

ale profilaktycznie myję teraz okna samą wodą

 

wcześniej okna szły na konto psa, który je faktycznie wylizywał,

ale psu się zeszło rok temu, a stan okien się nie zmienił

 

mam nawet taką teorię, że Rekinki kontynuują wielkie dzieło ś.p. Fąfelka

[myrmota]

Dzieci to mają wszystko po nas - ja jak byłem mały cały pokoj wymalowałem na wysokości 20 cm zieloną kredką żeby była trawka dla konika na biegunach teraz widze ża jak do jakiś mazaków dorwą się moje córy to wszystko w promieniu kilku metrów jest wymazane: podłoga, ściany i one same

[Rytunia]

myślisz,że oblizuję okna?

[andzia28]

Rytunia! Przecież każdy to robi!!!

[myrmota]

Nigdy nie lizałaś okien Przecież to tak przyjemne

[Gość]

a lustra wam dzieciaszki slinia?? moze wyzej powiesze

[jolana]

Mnie najbardziej bolą łapeczki poodbijane na ścianach...

Mnie też bolały, aż mi się opatrzyły

 

Co jakiś czas ściera w dłoń i znikają łapeczki..... ale nowe wciąż "przychodzą" Dodam, że "obsługa bieżąca" niemożliwa, musiałabym nawet kłaść się ze ścierką!

A dzieciarnia niby nie taka mała.......

[Gość]

jolana: jaka farba tak latwo sciera łapeczki???

[jolana]

Widzisz Pablo, ja mam zwykłą emulsję, nie powiedziałam wcale, że jest łatwo Ale schodzą, tylko nie można szorować.

 

Teraz żałuję, że przynajmniej na schodach - tam łapeczek jest najwięcej - nie dałam farby lateksowej, tobie (i innym posiadaczom wesołych, brudzących pociech) polecam.

[baryka]

o tak, nie ma to jak lateksowa - zmyje się barszczyk, czekolada, łapki i stopki

[ewak39]

Niedawno zobaczylam tu w sklepach (w Anglii) nowa rzecz - gabke Mr Clean Magic Eraser. Reklamuja to jako czarodziejska gabke, ktora usuwa wszelka dzialalnosc artystyczno-ozdobna ze scian... Nie wiem, czy jest juz w Polsce (podobne juz zaczal robic Scotch-Brite) i sama nie uzywalam, bo na szczescie moje jakos do tworczosci scian nigdy sie nie rwaly, maja sztalugi... No... oprocz tego, jak 3-letni Kuba korzystal ze scian jako chusteczki do nosa... yyyych... szybko mu wyperswadowalam... juz chyba wolalabym kredki!

 

http://www.homemadesimple.com/mrclean/products/duo.shtml

[Gość]

A moj synek bez przerwy malował po ścianie i panelach kredkami świecowymi. ż podłogi usuwa się je łatwo -Ludwikiem, gorzej ze ścianą.

[Gość]

moze bedzie malarzem........ pokojowym

[Gość]

Teraz z racji jego wieku już mu przeszło, a w lipcu skończy 3 lata.