garaż-ogrzewany czy nie??

[kgadzina]

Luśka, Rozpieszczony jak rozpieszczony, ale kobiety chyba wiedzą co najlepiej zagrzewa mężczyzn ...

[Luśka]

Oczywiście, że wiedzą! Umycie żonie samochodu !!!!!!

[Rafter]

Ja robię ocieplony nieogrzewany.

Zlikwidowałem wszelkie okienka (brak podglądu dla ewentualnego złodzieja i straty ciepła), zamiast tego dałem wentylację w grawitacyjną.

[Frankai]

Rafter - wydaje mi się to trochę niekonsekwentne. Skoro nie będzie co miało grzać, to po co ocieplać? Otwierając bramę i tak masz taką utratę ewentualnego ciepła, że szkoda kasy na ocieplenie. Zrozumiem to tylko w 2 wypadkach - oprócz możliwości dogrzenia na życzenie - pomieszczenie może w przyszłości może zmienić przeznaczenie lub garaż przylega do domu i zamiast ocieplać ścianę między nimi ocieplasz garaż.

[Adalbert]

Z korozją w ogrzewanym trochę przesadzacie. Przy dzisiejszych technologiach fabrycznych konserwacji karoserii to mało istotne. Odpalenie ciepłego silnika to dopiero oszczędność, nie wspomnę o komforcie podczas podroży w cieplutkim samochodziku. Kto się decyduje na ocieplany niech nie zapomni o guliku umieszczonym centralnie do odprowadzenia wody z topniejącego śniegu.

[Rafter]

On 2002-11-01 13:43, Frankai wrote:

Rafter - wydaje mi się to trochę niekonsekwentne. Skoro nie będzie co miało grzać, to po co ocieplać? Otwierając bramę i tak masz taką utratę ewentualnego ciepła, że szkoda kasy na ocieplenie. Zrozumiem to tylko w 2 wypadkach - oprócz możliwości dogrzenia na życzenie - pomieszczenie może w przyszłości może zmienić przeznaczenie lub garaż przylega do domu i zamiast ocieplać ścianę między nimi ocieplasz garaż.

 

Mam D-08 z garażem w bryle budynku.

Te trochę styropianu mnie nie zbawi, a nie będę kombinować z grubością elewacji. Gdybym miał wolnostojący garaż to by był nieocieplony i nieogrzewany na 100%

[Luśka]

Adalbert, a co to jest gulik? Bo nie ma to jak nie wiedzieć i zapomnieć....

[Gość Peter]

Gulik to po śląsku studzienka kanalizacyjna

 

Peter

[Frankai]

Rafter - no to w takim wypadku postąpiłbym dokładnie tak samo, zresztą różnimy się tylko tym, że ja dam mały grzejniczek, co to wyciągnie na wszelki wypadek +4.

[Jasiu]

On 2002-10-29 13:57, Marek13 wrote:

sól plus ciepło = rdza

 

czyli:

rdza minus sól = ciepło !!!

 

Jak już wiele osób napisało: zrób mały kaloryfer w garażu (koszt śmiesznie niski) - zawsze możesz go zakręcić.

 

Znacznie droższa i istotniejsza jest ocieplona brama garażowa.

 

 

[ZOOLO]

JASIU -MASZ RACJĘ .KOSZT MAŁY A W PRZYSZŁOŚCI NIE TRZEBA BĘDZIE

PRZERABIAĆ.

[Marek13]

Napisałem sól plus ciepło = rdza. Pzry dzisiejszych samochodach, które mają całkowicie ocynkowane blachy to oczywiście już nie ma wiekszego znaczenia. W garażu przylegającym do domu i tak będzie dużo cieplej niż na zewnatrz. Ogrzewanie w garażu to dodatkowy koszt inwestycji a potem koszt ogrzewania. A straty ciepła w garażu zawsze będą. Garaże stanowią często 10-15 % ogrzewanej powierzchni i mniej więcej taki sam będzie udział kosztów ogrzewania garażu.

[Luśka]

Chyba niekoniecznie. Ogrzewanie garażu może być fakultatywne, w przeciwieństwie do części mieszkalnej domu. W końcu ile dni w roku może być mroźnych poniżej 15-20 stopni? A w garażu cieplutko.....

[pik33]

Ja bym tylko chciał, żeby nie mieć rano oszronionej zamarzającej szyby, kłopotów z odpaleniem bo akumulator zamarzł i woda zamarzła w gaźniku, parzącej od mrozu kierownicy i twardego, zmarzniętego fotela. Do tego jazdy na ssaniu całą drogę do pracy.

 

Żeby tak mieć, trzeba mieć w garażu dodatnią temperaturę nawet podczas mrozów...

[Frankai]

Pik33 - w kwestii szyby wystarczy jak szybę czymkolwiek przykryjesz, lub samochód stoi pod dachem.