Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Hej Kochane!

W Poznaniu biliśmy tym razem tylko u Pana który pobiera miarę na gorset.

Robi sie to w ten sposób, że owija się całą gore ciała bandażem z gipsem i czeka aż to zastygnie. Potem sie rozcina i to jest miara na gorset.

Teraz we czwartek jedziemy odebrać nowy gorset i wtedy juz będzie lekarz, wiec zobaczymy co powie.

Kciuki proszę trzymać dalej, właściwie co ja gadam, to u nas na stale jest potrzebne... :-))))

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4264822
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nooooooooo Żelka, ważny ten Twój Stefek, nie ma co. Żeby tak pół Polski jechać na miarę do krawca..... Nie każdy ma takie przywileje, oj nie każdy... ;)

Buziaki dla Was ogromne i kciuki dalej zaciśnięte :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4264835
Udostępnij na innych stronach

 

 

Dziękujemy, tak dobrze wiedzieć, że komuś na nas zależy.

 

 

 

 

 

 

A dziś mam smutny dzień, bo dowiedziałam sie o poważnej chorobie męża mojej siostry. To taki dobry i wielkoduszny człowiek i taki prawdziwi ciepły Włoch, serdeczny, uśmiechnięty, optymistyczny.... Dwa razy byłam u nich we Włoszech, to nie pozwolił mi wydać nawet grosza, wszystko mieliśmy jak w raju… Aj, czemu to życie musi być takie trudne?

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4265497
Udostępnij na innych stronach

Takie wiadomości przytłaczają. Wydaje się, że to już, natychmiast, tragedia. Ale..... mija dzień za dniem i z tym się żyje. Raz lepije, raz gorzej ale do przodu. Potem człowiek spotyka na swojej drodze innych chorych i wie, że nie jest sam, że nie tylko on cierpi, ze nie tylko jego to spotyka. Nabiera siły, chęci walki a z biegiem czasu choroba mu towarzyszy jak codzienny rytuał.

Wiem jak było z mamą. Szok, żal, pretensje, niedowierzanie. A teraz cóż.... codziennie jazda do Warszawy, terapia, przypadkowo poznani ludzi pełni optymizmu, nadzieja i w pewnym sensie ulga i już tylko resztki poczucia osamotnienia.

Mam nadzieję, że jeszcze nie jest za późno, że będzie walczył i że odnajdzie w tej chorobie siebie- napewno innego ale to wcale nie znaczy, że gorszego.

Żelcia wiesz, ze choroba nie wybiera. Trafia na dobrych ludzi takze. Wierzę, ze będzie dobrze!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4265545
Udostępnij na innych stronach

Kochana, trzymam cały czas, jesteście w moich myślach, a za szwagra pomodlę się - może pomoże. Jak to Maylandzia napisała, jakoś będzie, musi być. Pomodlę się, aby było dobrze!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4266288
Udostępnij na innych stronach

Witaj Żeleczko powakacyjnie :)

 

Jak to dobrze, że się gorset Stefkowi robi na miarę...zawsze będzie jak ulał ;)

 

A za szwagra, zrobię to samo co Depsia...

\

Zawsze tak jakoś myślę o Was. W tym roku byliśmy w Sarbinowie, a tam jest sanatorium rehabilitacyjne dla dzieci z różnymi takimi dziwnymi chorobami. Dużo tych dzieci widać na ulicach i na plaży. Dlatego też, co chwila Stefka wspominałam...

\

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4266523
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wam Dziewczyny! Zawsze łatwiej znosić trudności razem.

Siostry mąż jeszcze musi na badania. Lekarz powiedział, że byc może jest to jakiś rzadki przypadek który nadaje się do leczenia, ale wycinki muszą pobrać. Czekamy i modlimy się.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4266590
Udostępnij na innych stronach

Żelciu, tak pomijając ten ciężki temat, to fajna, międzynarodowa z Was rodzina! :)

Ty wyszłaś za Polaka, Twoja siostra za Włocha :) Jak się wszyscy spotykacie to musi być gwarno, wesoło i kolorowo :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4266688
Udostępnij na innych stronach

Zelciu najdroższa , dołączam modllitwy , kciuki i ...plujki w intencji Twojego szwagra .

nie traćcie proszę nadziei !!!!

Twoja siostra (obie zresztą , o mamie juz nie wspomnę) to cudowna kobieta : niezwykle miła i ciepła , niesamowicie wesoła i nadzwyczaj elegancka

wszystkie jesteście do siebie podobne (wyglądem i charakterami)

Bądźcie silne i cierpliwe

wierze ,że wszystko się ułoży , medycyna teraz jest na wysokim poziomie

a kciuki trzymane na naszym forum czynia cuda

wiec musi byc dobrze

ucałuj rodzinkę i pozdrów ode mnie !!!!! i od Froscha też !!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4268150
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Aka!

We czwartek znowu do Poznania. Po niedzieli się odezwę.

Dziękuję wszystkim za kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4274263
Udostępnij na innych stronach

Żelko, Dobry Duszku, Dobry Aniele, trzymam mocno i modlitwą wspieram Was wszystkich.

Jeśli to prawda, że dobro ofiarowane wraca, to musi się wszystko dobrze ułożyć w Waszej Rodzinie. Musi.

Tak niezwykłych ludzi los nie może tak ciężko doświadczać. Tak się nie godzi.

Żelciu, po ostatnich deszczowych dniach, dziś wreszcie słoneczny poranek i niespodzianka.

Uśmiechnięty listonosz przyniósł mi prezent od Ciebie.

Wzruszyłam się, oczy zaszkliły...dziękuję Żelko...za wszystkie Twoje własnoręcznie wykonane upominki.

To moje osobiste talizmany, przepełnione dobrą energią, tak to czuję.

Dziękuję raz jeszcze...buziaki słodkie dla Ciebie i Stefka.

Będę czekać na dobre wieści....zaciskam mocno.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/304/#findComment-4275175
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...