Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Zelcia kciuki trzymam bardzo mocno i przytulam z calych sil niech Stefcio zdrowieje :hug:... trzymaj sie Kochana buziaki :bye:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5808574
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dziękuję wszystkim!

Malka zapisałam sobie i zabieorę ze soba do szpitala o tej ustawie, bardzo ci dziękuję!

Niestety wydaje mi się, że bez szpitala się nie odbędzie. Stefek ma tak zapchane gardło, tak spłuchniete, że już nic nie przechodzi. Ledwo wział wieczorne leki i teraz nie dawno ledwo, jeszcze gorzej niż wieczorem dwie tabletki ibuprofenum. Picie w oóle nam nie idzie. Odkaszlenie tego co mu zalega też bardzo trudno. Nie wiem czy to nie należałoby odessać.

Stefek słaby, śpi teraz. Ja przy nim troszkę pospałam stając co chwilę żeby zmierzyc czy tem znowu nie rosnie.

Długo miał poniżej 38 (może to dobry znak?) a potem zrosła do 38,6, tego jak na razie nie przekracza i daje sie to zbić od czasu do czasu.

Tak na mój gust, ten problem z gardłem chyba jednak skaże nas na szpital. Tak jak arnika pisała, tam zrobią wszystko, ja w domu z takim stefkiem sobie nie poradzę.

Poczekamy do rana, może jakis przełom nastąpi. Choc trzy dawnki antybiotyku dopiero miał, to nie wiem, zobaczymy.

Postaram się w przerwie jak stefek śpi znowu napisać, jakby mnie nie było, będzie to oznaczać, że pojechaliśmy jednak do szpitala.

Dziekuję Wam jeszcze raz za wszystko!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5808575
Udostępnij na innych stronach

Zelus jak temperatura jest to podobno dobrze bo organizm zwalcza chorobe ( moze to zabobon , ale moja Babcia zawsze sie tej teorii trzymala :rolleyes:) , a ze u nas w domu troche czarownie bylo to uroki Babcia Helenka odczyniala zawsze kiedy chora bylam .... troche lekarstwa i troche jej czarowanie pomagalo ( przynajmniej nigdy nie zaszkodzilo ) . Poczaruj troche nad Stefciem Ty juz najlepiej wiesz jak :hug:.... milosc Matki czyni cuda .

Spokojnej nocy ... pomodle sie za Was do moich Duszkow mam nadzieje , ze do rana bedzie lepiej :bye:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5808576
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem, że szpital to trauma, ale jak Arnika pisała, czasem trzeba, tam mogą Stefka nawodnić, odessać, podać antybol dożylnie.

A Ty nie daj się wygonić za żadną cholerę i już.

Kciuki cały czas, myślę o Was. :hug:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5808605
Udostępnij na innych stronach

Żeluś mam nadzieję że Stefciowi lepiej a jakby szpital to tak jak DPS-ia mówi wygonić się nie daj ale nie z pielęgniarkami rozmawiaj tylko z ordynatorem bo on może wyrazić zgodę na to żebyś na noc została ze Stefciem, my nieraz tak załatwialiśmy i to nie z dziećmi ale np z babcią która za nic sama nie chciała zostać i się dało, a Stefcio wymaga ciągłej opieki więc tym bardziej nie powinno być problemu załatwić, dobre myśli wysyłam:hug:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5808701
Udostępnij na innych stronach

Nie ma Żelki??

 

znaczy pojechali do szpitala.

To dobrze, nawodnią Stefa, będą monitorować co się tam rozwija.

 

 

Trzymajcie się robaczki :hug:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5808774
Udostępnij na innych stronach

Szpital to chyba najlepsze wyjście w tej sytuacji.

Jeśli to grypa to goraczka jeszcze trochę potrzyma.I oby Żelka nie chwyciła jej od dziecka!

Żelko-pomogą Wam!Bądź dobrej myśli!

 

Malka-jesteś b. skuteczna!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5808805
Udostępnij na innych stronach

Na razie w domku. Tem poniżej 38. Kaszel okropnie mokry, wciaż podrażnający na wymioty. Leki udało się przemicić z bananem. Na kroplówkę pojedziemy do przychodni i zobaczymy czy na jutro i w niedziele jeśli będzie nadal taka potrzeba uda nam się też zrobic w ten lub podobny sposób.

W razie czego szpital w Pruszkowie nie mamy daleko.

W domu jakby nie było dla mnie jest też łatwiej. Wczoraj po 5 godzinach w szpitalu moj kręgosłup dokuczał mi okropnie. Siedzenie zabojcze jest dla mnie. A tam nie mozna było chwili się oderwać od stefka. Jednej ręki pilnował maż a drugiej ja. I tam nam pod koniec szarpnął za wenflon (nie wiem czy to tak się nazywa i piszę, w razie by nie to troszkę smiechu będzie).

Wciaż mam nadzieję, że gardło odpuści na tyle, że już będzie mozna jeść i pić. Dziś, może jutro.

p.s. odkurzacz zepsułam korzystając z tego do czyscienia nosa. nie wiem chyba ta rurą odkręciłam sobie na maxa odkurzacz i zanim się odwróciłam by zmienić, to odkurzacz się spalił. No czy znacie drugą taką mende??? :sick: Wole nie mysleć co mąż mi na to powie jak wróci z pracy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5808907
Udostępnij na innych stronach

Jak masz odkurzacz do nosa (no, miałaś) to przed odkurzaniem wlewasz w ten nos sól fizjologiczną albo inną wodę? Mam nadzieję...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5809225
Udostępnij na innych stronach

sms: Ledwo żyjemy, codz.na kroplówki po 5 godzin. Temperatura wciąż trzyma.

Okropny kaszel. Ogólne osłabienie.

Ledwo da się wytrzymać.

 

:(

:stirthepot: :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot: :stirthepot:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5811609
Udostępnij na innych stronach

No to mieszamy :stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot::stirthepot:

 

Żeluś, trzymajcie się.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/373/#findComment-5811615
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...