DPS 02.02.2008 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 Aaaa, no to było od razu mówić, że mebki jeszcze nie ma z powodu niedojechania klamek. To ja będę cierpliwie czekać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 02.02.2008 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 Zeljko jak zamawiałaś łóżko? W sklepie czy w sieci? Mozesz zdradzić jakie to to będzie łóżko? Jaki materac wybraliscie? Jeden czy dwa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 02.02.2008 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 http://www.meble.pl/gfx/pl/produkty/21809_3836_Amaro_typ_75522x6024.jpg Jasniejsze sa w naturze. mayland mebelki sa takie... Materac kupiony jeden.., (feng shui nie radzi podwojnego materaca w lozku malzenskim ) Sama nie wiem jaki to byl.., jakis poltwardy.., jak przyjedzie to napisze cos wiecej.., nawet nie pamietam.., ale drogi nie byl.., 820zl... To chyba jakis z tych "srednich".... Na prawde nie wiem, nie znam sie... aha w sklepie zamawialam..., jest ich strona galeriareguly.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 02.02.2008 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 Wrzeszczałabym już wniebogłosy albo miała klamki od kogo innego. Tyle czasu?! Bez przesady!!! Ty to jednak masz cierpliwości dużo, naprawdę. Nie wierze , ze nie masz tych klamek No szok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 02.02.2008 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 Dziwi mnie sprawa tych klamek. Jeśli nie mają to mogli zrobić translokacje z innego oddziału (bo to chyba w Praktikerze jak dobrze pamietam). Wydaje mi się, że trzeba ich potrząsnąć I to dobrze! Jak chcesz to ja mogę Nie wiedziałam o tym jednym materacu No to muszę kupić jeden Pogubiłam sie tylko w wyborze. Piankowy (jakis strefowy), bonnelowy czy lateksowy. A może z włókien kokosowych? Nie mam pojęcia. W łóżku które mam obecnie materac juz był jak kupowaliśmy Zeljko do tej czerwonej ściany będzie super ta sypialnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 02.02.2008 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2008 PRAKTYKER MOWI, ZE CZEKAJA NA KLAMI OD PRODUCENTA I ZE TO ONI TAK DLUGO ROBIA.... Nie wiem, ja juz dawno bym awanture zrobila u jakiegos szefa a nawet bym do producenta dotarla, ale moja facet mi nie pozwala... Mowi.., przeciez i tak jeszcze nie mieszkamy, to po co sie awanturowac... A jesli o lampy do sypialni chodzi, to mowil, po co mam teraz jechac po lampy a oni za dwa dni zadzwonia, ze mam przyjechac po klami... i tak juz od 2 tygodni i lampy leza i czekaja... Istny cyrk. mayland my na pewno lateksowego materaca nie mamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.02.2008 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 A jak zapomnieli o tym albo zgubili Wasze zamówienie? Mała awanturka od razu by im przypomniała. Mayland, piankowego nie kupuj. Tam sama pianka w środku, najdalej po roku będzie odkształcony w miejscu gdzie się leży. I straci sprężystość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 03.02.2008 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 No tak też o piankowym pomyślałam ale teraz są jakieś painkowe 7 strefowe, odporne na wygniecenia. Obecnei mam bonelowy i jestem zadowolona. Ech.... musze najpierw znaleść łóżko a potem materac No chyba, ze kupię sam materac i będziemy spać na podłodze Pasowałaby mi ta sypialnia Zeljki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 03.02.2008 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 mayland jaki problem zamowic? Maja tez do salonu z tej kolekcji http://64.233.183.104/search?q=cache:BLtJ0ZfreE0J:www.decoartel.pl/modules/news/article.php%3Fstoryid%3D89+sypialnia+amaro&hl=pl&ct=clnk&cd=4&gl=pl&lr=lang_hr|lang_pl|lang_sr a ceny tez maja dostepne dla wiekszosci... http://www.wphw-pila.ig.pl/amaro.html Depsiadzwonilismy juz w sprawie klamek z 4 razy chyba. Za kazdym razem wszystko jest w trakcie zalatwiania, czekaja na dostawe od producenta i za jakies 2 tygodnie jeszcze na pewno bedzie. I tak od tego czasu co minelo z 4 tygodnie od naszego zamowienia - a dali termin realizacji 2 tygodnie. Ciegle dostajemy te same odpowiedzi. Facet powiedzial, ze to nie od nich zalezy i ze mozemy zrezygnowac jak nam za dlugo czekac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 03.02.2008 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 No to ja bym zrezygnowała. Jak się przyjmuje zamówienie to trzeba się z tego w terminie wywiązać, a nie szukać jakichś śmiesznych usprawiedliwień. Na nierzetelność w takim stylu nie ma usprawiedliwienia. Porządna szanująca się firma dawno zaproponowałaby coś innego w podobnym stylu, co jest na składzie, i jeszcze z porządnym rabatem. Powiedziałabym, żę ma spadać, a Praktikera obsmaruję na największym w Polsce forum budowlanym. Ale to łatwo komuś się mówi, ja wiem. Wy zrobicie, jak będzie słusznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 03.02.2008 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 Zamawiałam w Praktikerze gres i drzwi do kabiny. Drzwi były w ciagu tygodnia a gres troche dłużej jechał z innego sklepu. Dzwoniłam do nich co 2 dni. Zostawiałam infromacje dla panów z działu płytek wszędzie: na informacji, w kasach, u ochrony Mieli mnie dosć ALe jak poszłam juz po gres to nic nie mówiłam a wiedzieli o co chodzi W każdym razie męczyłam, męczyłam i wymęczyłam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 03.02.2008 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2008 Kobitki kochane ja zrobilabym dokladnie tak samo. Tylko maz ma wszystkie dokumenty i nie mam tego numeru zamowienia. Sporobuje dzis jakos od niego to wydobic i bede w tym tygodniu dzwonic - codziennie. Na lampy do sypialni tez trzeba bylo czekac 2 tygodnie ale potem zadzwonili, ze juz sa. I co mi sie jeszcze u nich nie podoba? Weekend, sobota, niedziela.., wiadomo, ze wtedy duzo ludzi ma czas na to aby zakupy zrobic a oni maja tylko 2 lub 3 pracownikow. Jak cos chcesz to lataj i szukaj gdzie jest kto kto moze cos zalatwic dla ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.02.2008 06:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 No - to teraz możesz już im powiedzieć, że obsmarowałaś ich na największym forum budowlanym w Polsce! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 04.02.2008 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Dzwonilam juz o 0900, facet powiedzial, ze sprawdzi i odzwoni. Na razie nie dzwoni. Dam mu jeszcze troche czasu a jak nie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 04.02.2008 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Oj, dawno to chciałam zrobić! Bo mój mąż za grzeczny jest, dzwonił, pytał, nie było, dziękował i tak w kolko... Wykonałam chyba z 15 telefonów. W sumie myślę, ze od kiedy czekamy na te klamki to już rachunek za telefony wykonane w tej sprawie równają się z kosztami klamek. Pan do mnie nie odzwonil. Na mój kolejny telefon zareagował - oj a ja do pani dzwoniłem ale nie mogłem się dodzwonić. Wiec jest tak, powiedział.., mamy dwie klamki a z reszta jest problem bo dostawca "ma problem w dostarczeniu ich". Myślę sobie, tak już było z 6 razy - zawsze ta sama gadka. A te dwie klamki były już w dniu jak zamawialiśmy resztę, bo tylko tyle mieli na polkach. Pytam a dlaczego producent ma problem, o co chodzi... Nie wiedział. Wiec ja poprosiłam o telefon do producenta, a facet zaczął kręcić... Pytam kto to w takim razie zamawia te klamki od tego producenta.., dowiaduje się, ze dział zamówień. Proszę wiec o telefon do tego działu, na co słyszę, proszę poczekać..., długo długo nic..., potem jakieś puk puk w słuchawce, potem długo, długo nic...., puk, puk..., znowu nic i nic.... Przerywam rozmowę, dzwonie znowu.., nikt nie odpowiada.... dzwonie znowu.., nikt nie odpowiada.... Znajduje w Necie telefon do firmy - dostawcy. Facet bardzo miły.., Opowiadam jaka mam sprawę, facet sprawdza w komputerze.., klamki są... Faktycznie jakiś czas nie było, ale już maja.... Dziękuję. Dzwonie znowu do działu narzędzi w sklepie, nikt nie odpowiada. Potem ktoś podnosi słuchawkę i zaraz odkłada, ja nawet słowa nie powiedziałam. Już lekko zdenerwowana dzwonie do centrali i proszę o jakiegoś kierownika. Facet pyta w jakiej sprawie, tłumaczę znowu to samo.., facet łączy.., nikt nie odpowiada... Facet z centrali się zgłasza i prosi o telefon, on przekaże kierownikowi i odzwonia do mnie. Proszę o bezpośredni telefon do kierownika, facet odpowiada, ze nie wolno mu podać telefonu bo tak maja nakazane. Wiec dziękuję, będę czekać na kontakt. Dzwonie znowu do działu narzędzia, za drugim razem odzywa się facet „narzędziowy” - od razu zaczyna, ze już wie.., bo się wkurzył i dzwonił do firmy od klamek (to co wcześniej nie dzwonił, nie sprawdzał?, na pamięć wiedział, ze maja problem z dostawa?) i powiedzieli, ze wysłano wczoraj.., wiec jutro, po jutrze powinno być. Odpowiadam, ze tez dzwoniłam do Assa Abloy i dowiedziałam się, ze klamki maja na składzie. "Narzędziowy" mówi, ze jutro, po jutrze do mnie zadzwoni. Proszę go o godność, zapisuje.., mowie, ze jeśli nie będzie telefonu to idę do kierownika.... Czekam... Zobaczymy... Praktikera mam już trochę dosyć.., chyba boje się już tam kupować... Najlepsze jest to, ze aby załatwić sprawę proponowali aby z klamek zrezygnowała... Nie chcialabym takich pracownikow miec w swoim sklepie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 04.02.2008 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 To juz prawie o szczesciu mozna mowic . Naprawde jestem w szoku . Jak przyjade do Was bede chciala potrzymac choc chwilke za taka klamke Do oponek sie nie przybieraj za dlugo , bo to chwila i zrobione Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 04.02.2008 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Jak przyjade do Was bede chciala potrzymac choc chwilke za taka klamke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.02.2008 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Rrmi, potrzymaj i za mnie choć chwilkę. Nie daj się spławić, Zeljko, walcz i nie pozwól im o sobie zapomnieć. Chyba już nie będę robić zakupów w Praktikerze. Dobrze, że wiem, bo przymierzałam się, żeby specjalnie jechać. To już lepiej pojadę do Castoramy. Tam się przejmują klientem, przynajmniej w naszej. Wymieniają, sprowadzają, oddzwaniają itd. W sumie niezły temat byłby z tego Praktikera na wymianę doświadczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 04.02.2008 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Zeljko jestem pełna podziwu!!!!! Tak trzeba działać! Koniec sentymentów Przypomne coś co kiedyś juz pisałam: Margaret Thatcher - Jeśli coś ma zostać pwiedziane powierz to mężczyźnie, jesli coś ma być zrobione zleć to kobiecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 04.02.2008 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2008 Depsia, moze nie jest tak zle. z lampamy na zamowienie trzeba bylo czekac 2 tygodnie i tak bylo, po tym terminie dzwonili, ze lampy sa. maylandswieta prawda. Lampy zalatwiala nam kobieta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.