Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jestem, jestem. Zagladam czasami tylko nie bardzo mam co gadac. :roll:

W domu po staremu, dookola domu tez, w miescie bywam rzadko, tv ni mam, telefonu tyz nie..., dziczeje po woli ale stanowczo. :roll:

Trzymajcie kciuki aby klient jutro obejzal mieszkanie i aby mu sie spodobalo.

To pierwszy klient po dlugim czasie. :roll: Albo nie kupuja ludzie, albo co.., sama nie wiem.., ale ruch zaden. :-?

Juz mowilam do meza niech sie godzi na wszystko, tylko niech juz to sprzedaje.., bo kurka wodna, wszystko przez to stoi w miejscu... :roll:

No i co jeszcze by tu pomarudzic.... :roll: A jest tego jeszcze troche ale nie bede az taka... :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mojego wojtka na zakupy nie biorę od lat!!! i już nigdy nie zabiorę.

bo albo siedzi przed sklepem na ławeczce, albo marudzi w środku. a ja konkretna jestem, nie rozczulam się nad każdą szmatką. taką chłopy mają naturę... myślę :roll: i nie chodzi tylko o babskie sprawunki

 

bardzo spóźnione :oops: :oops: ale najgorętsze i najsłodsze życzenia dla Stefka DUŻO ZDROWIA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edittko dzieki zazyczenia! Nie szkodzi, zetroche puzniej, wazne, ze od serca! :p

braza ja to chyba lekko zdziczala sie urodzilam, wiec sie nie boje... :lol:

depsia na raziewciaz zawieszeni w pruzni. Dzis ci co ogladali szukaja czegos co od razu sie wprowadzasz i mieszkasz, a u nas trzeba odawiac. :roll:

Wiec chyba tym razem tez nic z tego. :-?

Dzis w Castoramie kupowalam firanki. Tanie szukalam aby tylko cos powiesic. Ale ciezko cos znalezc. A jak juz cos wybralam, to okazalo sie, ze juz tego nie maja.

Za tydzien znowu wyprawa do jakiegos Lyroya :roll: bo dzis juz sil nie bylo aby tyle chodzic. Stefek w koncu wzial i usiadl w sklepie na podloge. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljko, ja tam wiem, że w telewizji pokazują, że jak się chce sprzedać dom albo mieszkanie to warto zainwestować parę złotych, zrobić lekki remoncik (malowanie ścian, odświeżanie podłóg, jakieś rażące zaniedbania naprawić i niech ono porządnie wygląda - to się w efekcie opłaci. Wiem, że czasu nie macie, może jednak Twój Mąż znajdzie jakimś cudem chwilę i pomaluje tam i odświeży - zobaczysz, od razu szybciej kupiec będzie. Szkoda czekać. A pomalować na jasne neutralne kolory, kremowy, brzoskwiniowy, każdy sie w takim wnętrzu odnajdzie. Żeby kupili, musi ich to wnetrze przyciągnąć, być atrakcyjne, inaczej trudno będzie. A tak, jak świeże ładne ściany, odnowione fugi w łazience, żeby czyściutko wyglądało, kuchnia też trochę poprawiona - i się sprzeda, ja Ci to mówię. :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depsia mamy zamiar zrobic troche remontu. To znaczy, zerwac tapety i wszystko pomalowac na bialo. Parkiet cyklinowac i polakierowac na nowo. Tylko jakos maz nie moze sie zebrac, bo ciagle pracuje, ale juz po woli zaczyna cos w tym kierunku robic.

Ale fakt faktem, ze cene dalismy z tych nyzszych jak na Warszawe a ludzie i tak wybrzydzaja. A ci co im sie mieszkanie i cena podoba, uciekaja ze wzgledu na droge budujaca sie w poblizu. Choc juz teraz widac, ze droga bedzie w wykopie (pol-tunel), jakby nam na slowo nie wierzyli :roll:

W ogole jakby bylo wiecej ogladajacych, jestem pewna, ze kupiec by sie znalazl bo rozklad na prawde ladny, mieszkanie ustawne i jasne, ale cos slabo ogladaja. :roll:

W koncu sie sprzeda, nie ma wyjscia. :D

Nawet jak teraz tam czasami zagladam, to patrze i mysle sobie, ze ladnie nam sie tam mieszkalo. Zielone, ladne osiedle, wszystko blisko, komunikacja dobra.

Najchetniej to na zime mieszkalabym tam a latem tutaj. :lol:

Moze mieszkanie dlatego nie chce sie sprzedac. :lol: Musze nastepnym razem z mieszkaniem sobie powaznie pogadac, moze wtedyk sie namysli. :lol:

 

 

A z rzeczy przyziemnych, to tato wrescie wytargal z pudla dziecka ukochany komputer. Nameczyl sie, bo kazda czesc jest srubami przymocowana do biorka aby nie latala po pokoju...., a tu uruchamia..., a ten skubaniec nie chce odpalic.., zglasza jakis blad i teraz nie wiadomo czy nie bedzie trzeba troche forsy wlazyc aby znowu dzialal. :-? A dziecko patrzy na sprzet i smuci sie, ze nie dziala. :( :( :(

 

A tak w ogole, dzis pogoda wcale nie Swiateczna :-? Za to wczoraj dziecek trzy razy pluskal sie w basenie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljko, jak sprzedajesz mieszkanie? Dałaś wyłączność jakiemuś biuru nieruchomości, czy możesz ogłosić się sama?

 

Ja ogłosiłam sprzedaż naszego starego domku na gratce (płatne smsem): http://www.gratka.pl/ (przez gratkę też go kupowaliśmy) i właśnie się sprzedał :D

 

Gratulki - jeden problem z głowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljko, taki mały remont na pewno się opłaci. A Ty z mieszkankiem pogadaj, bo kto wie, co może pomóc. :D

 

Bardzo fajnie, że Stefek ma basen i może się w nim pluskać - w bloku by tego nie miał. No i wejść na górę byłoby coraz ciężej. A tak - wystarczy drzwi otworzyć. 8) :D

 

Dbaj o siebie i buziaki dla Was. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelka - byl kiedys taki program w TV Style (angielski) o mieszkaniach (domach) co sie sprzedawc nie chcialy - przyjezdzała "stylistka mieszkan " i zmieniala jak najmniejszym kosztem ale zeby bylo fajniej

Wrazenie piorunujace :wink:

 

Na pewno dobrze zerwac tapety, pomalowac na biało (lub jasniusienko bezowo)

Powiesic firanki, powstawiac pare kwiatków !

 

I juz zupelnie ode mnie - mój (i nie tylko mój) patent :wink: - nie uwierzysz ale sie sprawdza :)

Na chwile (10-20 minut) przed przyjsciem potencjalnego Klienta - nalezy zaparzyc dobra kawe i... upiec (lub tylko wniesc upieczone:)) dobre ciasto drozdzowe

Chodzi o zapach - tak zeby aromat ciasta (i ew. kawy) wypelnil cale mieszkanie.

Mozecie sie smiac - ale sposob wyjatowo łatwy i tani - a naprawde sprawia ze mieszkanie wydaje sie duzo "przytulniejsze" - po prostu czesto nie doceniamy siły zapachu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie, ja też ten program oglądam, ma po polsku tytuł "Zaklinacze wnętrz". :D

Zawsze malują na beżowy lub kremowy, jakieś kwiatki, dodatki, firanki, poduszki, podłogi, fugi na nowo... Mieszkanie wygląda jak z magazynu wnętrzarskiego i szybciutko się sprzedaje. A z tymi zapachami też słyszałam tam, kiedyś mówili.

Wiem, trzeba się niestety starać o coś, czego już nie chcemy, ale tak będzie dużo łatwiej sprzedać. :D

Każdy towar musi być ładnie przygotowany i opakowany przed sprzedażą. 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dokładnie, ja też ten program oglądam, ma po polsku tytuł "Zaklinacze wnętrz". :D

 

Ten tez fajny ale ja akurat pisalam o innym - tam była babka stylistka

Mialo tytuł ze słowem "doctor" :) ale dokladnie juz nie pamietm :)

Bardzo fajnie bylo obserwowac jak domy - czasami tylko nieodnowione a czasami po prostu brzydko urzadzone w ciagu 2-3 dni i naprawde smiesznymi srodkami typu - nowa farba, nowa wykladzina, pare obrazków, pare kwiatków + 1 póleczka wlasnej roboty (bardzo rzadko - nowy mebel ) - robiły sie tak fajne ze niektorzy wlasciciele zaczynali sie wahac czy je w ogóle sprzedawać :wink: :lol: :wink:

 

ps. o zapachu to juz nie pamietam skad wiem ale wiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ps. głownie chodzi o to by mieszkanie/dom było jasne i sprawialo wrazenie czystosci.

Ale jednoczesnie bylo troche "bezpłciowe" - nic bardzo charakterystycznego (typu ognisto-czerwona sciana) nic co jest b.osobiste (czyli np. kolekcja czajników pana domu i kryształów zbieranych przez pania domu :))

To ma byc takie wnetrze ktore jest niecharaklterystyczne i moze byc przystosowane do dowolnego widzimisie potencjalnego klienta.

 

Jasne , "bezpieczne" kolory , delikatne dodatki, im mniej ostrych kolorow, ciapek itp. - tym lepiej , "bezpieczne" polaczenia kolorow . na pewno wyszorowane wszystko na połysk :)

Z rzeczy osobistych dobrze robia np. wystylizowane fotografie rodzinne - najlepiej w "sepi" i w klasycznych prostych delikatnych ramkach :wink: :lol:

(oczywiscie zakladajac ze kupujacy nie jest mlodym punkiem z czerwonym czubem na głowie i tatuażem :)- ale zakladamy ze kupuje "typowy" klient czyli zwykle mlode malzenstwo z ew. dziecmi :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...