editta 22.09.2008 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2008 zeljko to ty jesteś aniołemponiekąd wiem jaką macie ciężką sytuację teraz. trzymam za was mocno i za szybki powrót do zdrowia. oby Stefek jak najmniej odczuwał ból i niedogodności. dużo cierpliwości i siły wam życzę. przykro mi bardzo, że nie możemy pomóc, ale gdyby jednak pisz otwarcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 23.09.2008 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Dziekuje edittko. No wydaje sie, ze juz w sobote bolalo go duzo mniej, bo tylko na noc dalam mu przeciwbolowe lekarstwo, a od wtedy nie dostaje juz wcale, bo rusza sie wiecej i min przy tym nie robi. Wiec mam nadzieje, ze albo go nie boli albo jest to nie duzy bol. Pozdrawiamy cieplutko Was wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 23.09.2008 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 super wiadomości Zeljko na pewno powoli kolanko wraca do normy trzymam kciukasy za udane usg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.09.2008 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Kochana, ja Cię proszę, Ty przy tym wszystkim nie zapominaj o swoim kręgosłupie. Musisz być sprawna, dla Stefka, bo jak wstanie to Twoja pomoc będzie Mu dużo bardziej potrzebna. Trzymajcie się cieplutko!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 23.09.2008 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Stefek dzis chcial wstac z lozka. Ja sama z nim w domu i na sile go trzymalam aby nie wstawal.., ale sil to ja mam mniej niz on. Wiec trzymajac go probowalam go przekonac jakos, ale upor jaki mial w oczach dawal jasno do zrozumienia, ze nic z tego. Wiec jakos ledwo udalo mi sie namowic go aby usiadl na dupke na podlodze, a zaraz po tym szmigal po pokoju, na dwie rece i jednej nodze, druga noga pchajac do przodu. Stwierdzil jednak, ze to malo wygodne i wrocil do lozka, z moja pomoca wdrapujac sie do gory... No i co tu robic z upartym facetem... Dzis machal ta noga w powietrzu na lozku jak nie wiem.. Stale klad mi ja na kolana i pokazywal, ze mam zdjac gips. Potem zajelam go ogladaniem zdjec na komputerze. Na moje zdziwienie wszystkie stare fotki rozpoznawal a zdjecia widoku z jego okna w starym miejscu - mieszkaniu wywolaly taka radosc, ze nie wiem. Potem sam szukal tego zdjecia i wpatrywal sie w ten obrazek chyba ponad godzine. Pani doktor napisala w dokumentach aby przyjechac na zdjecie gipsu za 10 dni. Podobno zdrowych ludzi - sprawnych trzymaja 3 tygodnie. Czy to 10 dni mu wystarczy.., zastanawiam sie... Depsia pilnuje sie ile moge, pilnuje... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 23.09.2008 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 No Jemu sie biednemu nudzi tak lezec , nie dziwie sie. Jakos mam nadzieje zleci te 10 dni . Czy to dobrze , ze 10 dni a nie wiecej nie mam pojecia ale chyba wiedza co mowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 23.09.2008 23:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2008 Witaski Stefa Żelciu, kochana dojdzie do siebie, uwierz a nie przejmuj się zbytnio czas na samodzielnienie w domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 24.09.2008 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Żelciu, najważniejsze, że Stefka coraz mniej to kolanko boli Trzymaj się cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
efilo 24.09.2008 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Zeljko super wieści - na pewno Ci trudno go utrzymać na miejscu ale jak szaleje znaczy ze mu coraz lepiej z bolącą nogą by tak nie fikał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobowa budowniczowa 24.09.2008 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Ja przepraszam, ze tak prosto z mostu ale czy nie mogabyś Żelko Stafka na wózek sadzać?? Może byłoby wygodniej i Tobie i jemu. Miałabyśgo przy sobie podczas domowej krzątaniny a i jemu nie nudziłoby się w łóżku?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 24.09.2008 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Wozka w domu nie mamy a tu chodzi tez o to, ze Stefek chce na nogi - chce chodzic. Mysle, ze zwozka by tak samo schodzil jak z fotelu lub z lozka. A no wlasnie mailo byc w domu usamodzielnianie, a teraz co, bede chodzic za nim bardziej niz przed tym.... Teraz nawet jak mu rece wycieram po myciu to robie to jak z jajkiem..., ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze i mi wtedy tez przejdzie ten strach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 24.09.2008 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2008 Żelko, trzymaj się dzielnie i ciepło.Siły Tobie i zdrówka Stefkowi.A i s-ka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piątka 28.09.2008 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Zeljko i Stefku, przykro nam , że tak się dzieje, jakbyście mało mieli zmartwień.. ale nie upadajcie na duchu.. ściskamy was mocno, pozdrawiamy serdecznie całą 5-tką dobrego dnia i tygodnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 28.09.2008 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2008 Wozka w domu nie mamy a tu chodzi tez o to, ze Stefek chce na nogi - chce chodzic. Mysle, ze zwozka by tak samo schodzil jak z fotelu lub z lozka. A no wlasnie mailo byc w domu usamodzielnianie, a teraz co, bede chodzic za nim bardziej niz przed tym.... Teraz nawet jak mu rece wycieram po myciu to robie to jak z jajkiem..., ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze i mi wtedy tez przejdzie ten strach... Kochana ile Wam jeszcze zostało do zdjęcia gipsu ? chyba już bliżej niż dalej... Wiem,że to kłopot - moje starsze też przeież sobie 2 lata temu zafundowało ... Tylko miało od stopy po biodro, więc sztywne... Co ja się nalatałam w te i we w te....Ale przynajmniej mogła uziemić w razie czego. Ze Stefkiem nie jest tak prosto Mam nadzieję, że dasz radę. jestem pewna, ze tak. Jakby co - dzwoń. Buziaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.09.2008 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Zeljko, coraz bliżej już do zdjęcia gipsu. Stefek szybko dojdzie do siebie, zobaczysz. Buziaki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 29.09.2008 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Zdjecie gipsu planujemy na piatek, jesli lekarze pozwola. Stefek tez ma gips od kostki do biodra, tylko kolo kolana jest grubszy a reszta cienki. Im blizej zdjecia gipsu tym bardziej mnie zimny pot oblewa. Maz mowi, ze ja jak zwykle panikuje i mam nadzieje, ze te moje strachy okaza sie nie uzasadnione. Potem tez bedzie trzeba Stefka mocno pilnowac. Nie mozna go na chwile zostawic samego. Ja dla siebie nie mam wcale czasu, a teraz jak to sie stalo, to juz w ogole. Dzis w ramach protestu, ze juz od pol roku prosze do fryzjera i nic, sama sobie obcielam wlosy. Leb wyglada jak poszarpana miotla ale teraz przynajmniej pasuje do reszty. Maz mowi, ze dobrze wyglada, ale co on by nie powiedzial aby tylko mial swiety spokoj. No nic, chyba normalne, ze mi czasami odpierdziula. Jak juz sie do fryzjera dostane ale bedzie mial nie zly ubaw z moich wlosow. Jesli do tego czasu cos mi na glowie zostanie, bo dzis szczesliwie w domu nie bylo maszynki ktora Stefciowi obcianam wlosy, bo bym juz miala wlosy na dlugosc 4cm. Los czasami bywa dla mnie laskawi.... Ciekawe co by Freud na to wszystko powiedzial i czy maja ocieplane kaftane..., te tego.., jak im tam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 29.09.2008 15:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Zeljko, coś mi się wydaje że pora załatwić sobie sanatorium, najlepiej ze dwa turnusy i zostawić tatuśka samego na gospodarstwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magi 29.09.2008 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 Żelko Ty to naprawdę niemożliwa jesteś Dużo zdrówka życzę Stefkowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 29.09.2008 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 No, nieee, przesadzilam z tym - pol roku. Ostatnio bylam w maju, wiec mysle, ze najwyzej od dwoch miesiecy moglam sie domagac wypuszczenia mnie na wolnosc w celu urzadzenia sobie porzadku na w glowie...., bo w glowie..., to juz za puzno...., chyba.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 29.09.2008 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2008 To smutne co piszesz Zeljko. Nie tak byc powinno. Ja wiem, ze praca, brak czasu, natłok spraw.... Ech, szkoda mojej pisaniny bo nic mądrego nie napiszę. Tylko może tyle, że naprawdę posmutniałam czytając Twój wpis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.