Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

Jak sie sprawdza :roll: i co ja Ci Slonce mam napisac ... jest to jedna z wielu metod "pomocniczych". Nie mozna jednoznacznie powiedziec o super, bo nie wiesz czy poprawe spowodowalo urzadzenie, czy terapia, czy rehabilitacja, czy jeszcze cos innego a przeca wszystko robi sie ciagle i w miare jednoczesnie.

A do tego przychodza czasy ze nic nie pomaga i wteczas tez nie ma co zwalac na urzadzenie :wink:

Wiesz ze my probowalismy wszystkiego hihi przez delfiny, konie, slonie, dzikie weze, do rozciagania, bandazowania i inne tortury tez :oops: :wink:

 

Jedno co wiem, bardzo pomaga w rehabilitacji... dzieciak sie tak nie meczy po zabiegach, bo dziala naprawde dobrze przeciwbolowo. Sama wyprobowalam jak mi pare razy kark zesztywnial :lol: Do tego zaczynajac dwa tygodnie przed rehabilitacyjnymi sprawami, miesnie sa na tyle gibkie ze zakwasy i bolesci sa tez mniejsze. Czy to wzmacnia miesnie... nie moge napisac jednoznacznie wlasnie z tego wzgledu o ktorym wspomnialam wyzej tz nie moge powiedziec co wzmocnilo.

Ale sama mozesz sprobowac na swoj kregoslup, podobno rewelacja w leczeniu skoliozy i wzmacnianiu miesni wzdluznych przy kregoslupie.

 

ps aaaa i przy napadach migrenowych jest bardzo, bardzo przydatne.

 

ps2 tylko przy zakupie uwazaj zeby symulator mial funkcjie EMS + TENS

samo TENS - czyli terapie przeciwbolowe Wam nie wystarcza, musi miec tez stymulacje miesniowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jak tylko mozecie sobie na to pozwolic, to dla Was tez sie przyda ... w stresowych sytuacjach jak ma sie juz wszystkiego po dziurki od nosa - przykleic sobie elektrody na karku, wlaczyc urzadzonko, polezec pol godzinki i czlowiek jak nowo narodzony :wink: cale napiecie zlazi jak z balona hihi

 

ps jak cos to pytaj... "Rece Nowaka" tez znam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Nowaka nie wspominaj, bilismy raz tylko, ledwo meza namowilam, ale to co tam zobaczylam "wyleczylo mnie od razu"... Jak za wode mineralna ktora w sklepie mozna bylo kupic za cos ponad zlotowke on bral chyba 10, nie pamietam.., ale jakas ruznica duza byla...

 

Ja wciaz jezdze z nami do Harrisa, to jedyny uzdrowiciel w ktorego ja wierze, bo u niego biletu wstepu sie nie kupuje, jak dasz cos dasz, jak nie, tez nikt cie nie zabije..., a sama na sobie poczulam juz kilka razy Jego energie i mocno wierze, ze pomaga.., z tym, ze cudow nie ma.., to po prostu czesc, jak mowisz, calej reszty...

 

Mi ostatnio jak bilismy az bylo slabo bezposrednio po wizycie. I trwalo to dosic dlugo. Moj maz sie smial, ze mial mi pomoc a nie zaszkodzic.., ale taka jest moja reakcja, dopiero potem czuje sie lepiej...

Dlugo nie bylo go w Polsce, albo ja nie umialam odnalezc gdzie przyjmuje, niedawno przypadkiemw gazecie przeczytalam...

A to co powiedzial o Stefka kolanie, potem sie w badaniach potwierdzilo, wiec w Jego dar, to ja akurat wierze. :D

 

Dzieki Ci mohag i zdrowa zycze dla Twojego aniolka, Ciebie i cala rodzinke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co ja mam pisac..., sama juz nie wiem...

Stefek dzielny jest ile sie da..., tylko, ze on nawet zanim stalo sie to z kolanem nie byl pelnosprawny, wiec duzo cwiczen ktore powinien robic na to kolano odpada, po prostu nawet wczesniej tego by nie wykonal.., a czesc odpada bo mogl by wykonac ale .., nie rozumie o co chodzi.., wiec robimy tylko to co on moze, rozumie i chce.., ale czy to wystarczy aby na tyle wzmocnic miesien aby trzymal ta rzepke... :roll:

 

Normalnie ludzie chodza po takim czyms bardzo szybko.., ale stefek choc juz ma chodzic..., nie chce bo go boli...., wiec robimy po malu, po malu ile on pozwoli, na sile sie nie da...

 

Z kolei caly ten stymulator ktory wzmacnia miesnie.., Pani rehabilitantka chciala podlaczyc stefka aby zobaczyc czy warto kupowac.., ale stefek znowu nie rozumial, ze musi..., wiec, zamiast siedziec spokojnie z wyprostowana noga, to po podlaczeniu tego, zaczal sie rzucac i zrywac elektrody, wiec strachu bylo aby przy tym sobie czegos nie zrobil na nowo.., wiec dalismy z tym spokoj....

 

No i co, robimy co mozemy.., na pewno to nie jest wszystko co trzeba, ale jest wszystko na co nas stac..., tylko sie modlic aby wystarczylo..., ale martwie sie... wiem nalezy myslec pozytywnie.., staram sie ile moge.., ale tez zrozumiec nie moge czemu na to wszystko co i tak juz maznosic teraz doszlo jeszcze to...

Aj co ja tam bede gadac glupio....

 

Napisze lepiej jak to dzisiaj trojka miejscowych chciala wozkiem po polach spacerowac... :roll:

Najpriew byla droga, nie najlepsza ale byla.., wiec sobie miejscowy pokombinowali, ze jeszcze pojda do przodu bo przeciez gdzies tam bedzie mozna przejechac na ta droge co wczoraj spacerowalismy, a ta byla ok...

He,he..., mozna bylo.., akurat!!!

Droga skonczyla sie w ..., polu z pszenica... :-?

wiec co zrobili.., przejechali wozkiem przez to pole.., dobrze, ze nas nikt nie widzial... :oops:

Maz zmeczyl sie jak nie wiem, bo to przeciez nie terenowy wozek.., ale w koncu wyladowalismy na tej drodze wczorajszej...

no i teraz wiem, ze polna droga nie zawsze gdzies prowadzi, czasami prowadzi po prostu.., tylko do pola... :lol: :lol: :lol:

 

Mam piekne zdjecia jesieni, ale niestety nie wkleje, bo ni ma jak...

to do milego....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana, nie martw się tak bardzo, może powoli, ale jakoś na pewno Stefek dojdzie do pełnej dawnej sprawności, zobaczysz. Ja wiem, że ta pogoda też wpływa na Wasz nastrój, ale to minie, byle do wiosny.

Szkoda, że Stefek nie chce stymulatora, no ale co zrobić, na siłę też nie ma co Mu tego wpychać, bo tylko gorzej cos mógłby sobie zrobić.

Kciuki niezmiennie trzymam i myślę o Was, chociaż wiem, że to niewiele pomaga, ale zawsze myślę. :D

Buziaki i uściski i wszystkie dobre myśli ślę do Was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljko jesteś ze Stefkiem tak blisko, ze mam wrazenie że Ty sama odczuwasz Jego ból i nastroje. Myślę, ze to pomoże Ci w trzymaniu pieczu by powoli, sukcesywnie, malymi kroczkami stan polepszyć i nie pozwolić na jakieś zanidbania. W Twoim przypadku matczyna intuicja objawia się chyba najlepiej!

Trzymam kciukasy za Was!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki, dzieki, kobitki mam nadzieje, ze damy rade.

 

Dzis Stefek pochodzil sobie przy mnie nawet dosyc duzo, tyle tylko, ze to maly rojber jest i jak troche lepiej sie poczuje, to jak malutkie dziecko zapomina, ze cos jest nie tak - bo wciaz jest - i zaraz dziczeje... Zamiast wolno, ostroznie to jemu sie zachciewa glupot... a ja sie tylko boje, ze sie nie zachaczy albo, ze ja sie nie zachacze.., bo jego cierzaru nie utrzymam... Chodze z nim ale takiego mam stracha, ze mnie tych pare metrow chyba pare lat bedzie kosztowac...

 

Dzis nawet kombinowal jakby tu samemu sobie zdjac ten stabilizator....

 

No ludzie!!! Ja sie z nerwow wykoncze przez tych nastepnych pol roku, bo tyle na pewno bedzie musial w stabilizatorze byc.., a potem zobaczymy....

 

p.s. mam prosbe, jesli ktos z Was bedzie wywalal stary sprzet komputerowy, typu glosniki.., to dajcie znac.... :roll: Wiem, ze ludzie po prostu zmieniaja bo chca nowsze, nie dlatego, ze juz nie dziala..., a u Stefka, glosniki "lataja", naprawiane sa co chwile i zywot ich, niestety krotki..., wiec dajcie znac, zanim cos co jeszcze dziala wyladuje na smietniku.... :D :wink:

To samo dotyczy magnetofonow..., ostatnio nam 3 sztuki zamordowal na smierc..., a jeden z nich to pamietal chyba lata 70-te... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljko, co prawda my nie mamy, ale popytam, bo na pewno cały czas będzie taki sprzęt potrzebny. :D

Stefek z pewnością będzie zawsze potrzebował sprzętu do słuchania muzyki, więc warto o tym pomyśleć i popytać. :D

 

Pozdrówka i uściski dla Was zostawiam gorące! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj aniolku witaj :p :wink:

 

Jakos sobie radzimy. Po woli chodzimy trcohe wiecej.., ale tylko troche i tylko z mojej incjatywy ( jak "i" i "Y" mieszam to wybaczcie to u mnie nieuleczalne )

humor mamy dobry.., to najwazniejsze... :p

 

pozdrowka wszystkim... :p :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...