Żelka 21.05.2009 02:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 Nowy dzien i nowa szansa na walke o zwyciestwo. Nie dajemy sie. Niech moc bedzie z nami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 21.05.2009 05:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 Urzędowaliście w nocy, co? Mam nadzieję, że teraz oboje śpicie smacznie. Musi być dobrze, Zeljko, musi po prostu. Twoja dobroć musi powrócić do Ciebie. Ściskam mocno i buziaki zostawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 21.05.2009 05:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 Żelciu cały czas myślę i o Tobie i o Stefku i o naszym Tomku...Przyniosłam Ci dla osłody truskawki, za nie przespaną noc. http://www.kwestiasmaku.com/zielony_srodek/truskawki/truskawki_w_czekoladzie/files/page308_2.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 21.05.2009 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 Ale truskawy , czy one są do jedzenia, czy do patrzenia ? Zeljko, wierzę, że będzie dobrze. A na kiedy masz wizytę w Poznaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 21.05.2009 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 Oczywiście do jedzenia Jak zabraknie, to doniosę. Smacznego! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 21.05.2009 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 Żelciu - cały czas o Was myślę Trzymam kciuki nadal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 21.05.2009 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 No to mniam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 21.05.2009 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2009 Dziekuje za wsparcie.soniko nie ma jeszcze terminu. Musze tutaj zrobic badanie i wtedy sie umowic. Podobno nie trzeba dlugo czekac jak w NFZ-cie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maruś i Asia 22.05.2009 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 Żelko kochana trzymam mocno kciuki i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Pamiętaj czynione dobro zawsze do nas wraca ze zdwojoną siłą. Myśl pozytywnie - będzie dobrze. Całuski dla Stefka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 22.05.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2009 Hej Asiu, dziekuje za wsparcie. Mam nadzieje, ze macie racje z tym, ze dobro powraca. Dzis snil mi sie nasz tomek1950, usmiechniety byl.., snila mi sie tez Nefer z mezem, choc meza nawet nie znam. ( a Nefci maz wygladal tak - szczuply, lekko umiejsniony, gdzies kolo 1.80cm, czarne wlosy opruszone lekko siwyzna.., ciekawe kto to byl , bo Nefci meza na oczy nie widzialam ) Taki pomieszany byl ten sen. Kotlowalam sie tylko i nic z tego zrozumiec nie moglam. Pewnie to dlatego, ze zanim zasypiam to modle sie o zdrowie tomka1950, Nefci meza i mojego Stefka. Intensywnie mysle o wszystkim a potem w snie to do mnie powraca. Tak jak dzien mam porabany tak sny tez. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.05.2009 05:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Zeljko, ja Cie ładnie proszę, spróbuj mniej myśleć... Tylko masz głowę pełną, zmartwienia całą czapkę, a pożytku wcale. Ty weź cos zrób, zajmij się czymkolwiek, choćby robótką jakąś - może to Cie trochę oderwie od smutnych myśli. I dlaczego Ty sprzedałas swojego chłopa Nefce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 23.05.2009 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2009 Smutne mysli odpycham. Po prostu modle sie wciaz, rozmawiam z Bogiem. Mysle co by tu zrobic aby wspomoc cuda. A, ze ja bardzo emocjonalna baba jestem, to potem w nocy jak nerwy puszcza we snie, to do mnie powraca. Ale watpliwosci nie wolno miec, musi byc dobrze i tylko dobrze. A bedzie jeszcze lepiej. Kiedys lekarze mowili, ze Stefek nie bedzie chodzil. Ale my swoje wiedzielismy. Depsia wczoraj nie moglam odebrac bo mialam inny telefon, a potem jak dzwonilam do Ciebie to Ty gadulo wciaz gadalas z kims. Chyba z braza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.05.2009 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Uff, jeszcze mi się udało połączyć, żeby do Ciebie zajrzeć. Kochana, oczywiście, że będzie dobrze, musi byc dobrze. Innej możliwości nie ma. Jak coś to u nas we wsi mozna uroki odczynić, ziela znajdziemy i nawarzymy, a ja specjalistka u Brazy od tego jestem, no to się znam, nie? Bóg jest dobry i na pewno nas wysłucha, ja Ci to mówię. Mój przystojny brunet jeszcze śpi! Chyba zajrzę, co on tak zalega w tej sypialni. A z telefonem, to faktycznie z Brazą gadałam. Dzwoniłam do Ciebie, bo najpierw ona gadała z kimś, a ja koniecznie chciałam się o Tomka dowiedzieć. Potem ona oddzwoniła, a Ty chwilę później, jak z nią gadałam. Najważniejsze, że u Tomka coraz lepiej, to i u Was się polepszy, zobaczysz, kochana. Kciuki niezmiennie trzymam i niezmiennie modlę się - cały czas. Dobrego dnia!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.05.2009 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Cześć Żeleczko Buziaki zostawiam dla Ciebie i piątka dla Stefcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 24.05.2009 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Wiara polaczona z praca czyni cuda. I tego bede sie trzymac. Rehabilitantka pokazala co mam robic. Powiedziala, ze lekarz ktory poradzil nam niczego nie ruszac bo sie pogorszy.., powinien za to siedziec. Bardzo byla zla. Wiec codziennie przez godzine, minimalnie, musze Stefka pomeczyc. W sumie On tylko musi sie poddawac temu co ja robie, wiec praca jest bardziej moja. Czuje wszystkie miejsnie, rece mnie bola, bo musze uzywac sily. Dzis myslalam, ze nie wytrzymam.., ale musze, nie wolno nawet w to watpic. Zastanawiam sie nad zmiana diety, mojej. Chyba musze jesc cos co dostarcza wiecej sily, energii. Pomysly mile widziane. Zalatwilam tez dla Stefka za darmo basen. Uklony wielkie dla dyrektora basenu, ktory okazal sie byc bardzo milym czlowiekiem. Nawet chwile sie nie wachal. Tylko musze poczekac na samochod bo na razie nie mam swojego, a jakos trzeba dojechac. Ale bedzie i to. A Wam modlitwe zostawiam, o nasze zdrowie. Podobno mysli maja wielka moc, wiec prosze myslec o nas jako o zwyciezcach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 24.05.2009 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Zeljko, bardzo mnie ucieszyły te dzisiejsze nowiny Fakt faktem, że opinia jednego lekarza nic nie znaczy...trzeba konsultować W sprawie diety nie pomogę, a chętnie skorzystam. Ucałuj Stefka i mocno przytul.... Czyli jednak te nasze starania myślowe pomagają? pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
markoto 24.05.2009 19:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2009 Fakt, ze dobry rehabilitant potrafi cuda uczynic, dziwie sie ze wczesniej lekarz nie dal ci skierowania na rehabilitacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.05.2009 05:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2009 Kochana - dobrze, że działasz, dobrze, że nie zatrzymałas sie na opinii jednego konowała... Tylko - dlaczego Ty to wszystko robisz sama? Raz, że nie dasz rady na dłuższą metę i potem dla Ciebie będzie potrzebny lekarz, dwa - czemu nie rehabilitantka? Proszę, wykorzystaj pieniązki z fundacji, najmij rehabilitantkę, niech fachowo zrobi to, co trzeba - Ty jestes potrzebna Stefkowi zdrowa, a nie wykończona uprawianiem zawodu, którego uprawiać nie powinnaś! ZELJKA!!! Ja Ciebie do porządku przywołuję, proszę żadnych masaży i siłowych działań samej nie prowadzić!!! Do reszty załatwisz swój kręgosłup!!! Dupa! Cholera! Szlag!!! Jak Cię lubię - weź Ty najmij rehabilitantkę, plis.... Ja tam dalej się modlę, bo modlitwa czyni cuda, a już św. Tadeusz Juda jest najlepszy w takich sprawach. Ty Mu kwiaty kup i postaw gdzies w kościele, będzie Mu miło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 25.05.2009 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2009 Depsia ja wiem kochana, tyle, ze to nie jest takie proste.Rehabilitantka (ta cos ie zna) mieszka na drugim koncu Warszawy. Sam dojazd zajmie mi godzine, potem powrot tyle samo.Koszt 100zl za 45 min. A problem jest tez taki, ze moj Stefek nie chce z obcym nic robic, broni sie, odpycha, ucieka.., bo sie boi.Ta Pani jest bardzo mila, ma podejscie.., ale i tak z tych 45 min, Stefek dal sie dotknac w sumie na 10min. A Jej czas leci, czy Stefek cos robi czy nie. Nie stac mnie na takie cos. Tym bardziej, ze to musi byc codziennie i to minimalnie 60min. Wiec robie sama. Lapie Stefka co godzine, co dwie i robimy od 10min. do 20 min. max, na jeden raz. Wiecej ja tez nie dam rady, bo i tak sztywna wstaje.Jak bede u lekarza w Poznaniu to zapytam czy zna jakies dobre sanatorium, to wybiore sie tam, abysmy oboje milei jakis zabiegi. Tak sie troche podreperuje abym mogla dalej.Do tej Pani rehabilitantki bedziemy co jakis czas jezdzic na kontrolne badania, aby zobaczya czy jest poprawa, ewentualnie dala nowe wskazowki...W przypadku Stefka kiedy cos musi byc robione wlasciwie przez caly dzien, nie sposob wynajac rehabilitanta. Bo to juz jest na etat. Ale na pewno postaram sie aby co jakis czas pojechac razem gdzies gdzie sie nami zajmie ktos odpowiedni i od skloiozy i od dyskopatii. Co mam gadac, latwo nie jest.., dlatego wlasnie prosze o Wasza modlitwe dla nas, ale musi nam sie udac, po prostu musi i juz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 25.05.2009 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2009 Eeee... Całe powietrze ze mnie spuściłaś... Dupa... Przynajmniej powiedz, kiedy macie zamiar pojechać do tego jakiegoś sanatorium dla dwojga... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.