tomek1950 05.03.2006 20:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Zeljko, bardzo miło było Cię spotkać, szkoda, że tak krótko spotkanie trwa. Nie miałem okazji poznać Twojęcho męża. Moja wina. Przepraszam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1055788 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 05.03.2006 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Tomciu, nie martw sie. Nie masz za co przepraszac. Może jeszcze bedzie okazja. Wtedy wiecej pogadamy. Po prostu nie starczylo czasu na wszystko i na wszystkich... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1055984 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 05.03.2006 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Okazja musi być. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1055992 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 05.03.2006 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Tomciu, nie martw sie. Nie masz za co przepraszac. Może jeszcze bedzie okazja. Wtedy wiecej pogadamy. Po prostu nie starczylo czasu na wszystko i na wszystkich... mysmy sobie tez nie pogadali, ciezko byl sie do ciebie dopchac... a mialem wazna sprawe slużbowo , ale nie tylko :D Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1056008 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 06.03.2006 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Zelijka na spotkaniu była tak rozchywtywana, że trudno było się do niej dostać, żeby pogadać Udało mi się tylko ją poznać i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1056321 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 06.03.2006 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Zelijka na spotkaniu była tak rozchywtywana, że trudno było się do niej dostać, żeby pogadać Udało mi się tylko ją poznać i tyle Wyobrażam sobie , mnie nie udało się Jej nawet zobaczyć przez kamerkę - bardzo Ci zazdroszczę Maluszku. Ale dostałam zdjęcia , dzięki Zeljko, może w przyszłym roku się zobaczymy, no chyba że mnie wcześniej odwiedzisz, bo chyba kiedyś wreszcie skończę ten swój domek - serdecznie zapraszam . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1056363 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 06.03.2006 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Soniko - a może przyjedziesz na następne spotkanie ? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1056391 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 06.03.2006 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Marca 2006 Zelijka na spotkaniu była tak rozchywtywana, że trudno było się do niej dostać, żeby pogadać Udało mi się tylko ją poznać i tyle potwierdzam !!!!! i jeszcze jedno ....jest tak drobniutka ,że wciąż się gdzieś zapodziewała...... Zelijka- szkoda ,że brakło czasu na rozmowę Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1056634 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 12.03.2006 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Zeljkawystaw buzię do słoneczka,może spacerek na budowę (męża?? ) a może poszukaj sobie jakiegoś przyjemnego zajęcia i koniecznie uśmiech i będzie od razu lepiej.Zobaczysz-obiecuję A jak już zacznie się ruch na budowie to proszę zdjęcia pstrykać i wklejać, bo czekamy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1070455 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 12.03.2006 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Kasiu, zdjecia z budowy meza beda, beda, jak juz cos tak drgnie do przodu...Na razie wszystko zamarzlo.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1070459 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 12.03.2006 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Zeljko nie wszystko,nie wszystko , słoneczko świeci i próbuje grzać a i paluszki skaczą po klawiaturce komputerka. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1070484 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 12.03.2006 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Zeljka, chyba masz doła Wyłaź, nie warto... http://www.carolinachallenge.org/images/helping%20hand.png Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1070617 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 12.03.2006 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Oj, Whisper, wiedzialam ja, ze to moje wczorajsze myslenie, nie wyjdzie mi na dobre. I po co mi to bylo. Trzeba bylo nic nie zmieniac..., a nie tak..Zachcialo sie babie myslec.., to tera mam... p.s. dzieki za ten obrazek.., jest fajny... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1070682 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 12.03.2006 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Zeljko nie wszystko,nie wszystko , słoneczko świeci i próbuje grzać a i paluszki skaczą po klawiaturce komputerka. Kasiu, ja o dzialce.., a Ty o czym? Sloneczko swieci to fakt. Ale u nas do dzialki nie mozna podjechac samochodem. Jest tam z 30cm zmarznietego sniegu na drodze...Ostatnio facet od alarmow utknal tam i z mezem go wydostawali ponad 2 godzinki... Ja tam bylam niedawno i to przypadkiem, bo maz cos na dzialce zapomnial...I bede dopiero jak juz z ziemi trawka zacznie rosnac... Mnie do mrozow nie ciagnie... Aha, a mowilam juz, ze z facetem od alarmow juz mamy ugadane i podpisane? Warto bylo go wyciagac... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1070703 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 12.03.2006 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Zeljka no to ja będę dmuchać i chuchać w Waszą stronę aby ta trawka jak najszybciej wzeszła i Twoje oczka ucieszyła Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1070746 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetmar 12.03.2006 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Zeljka właśnie oglądnełam Twój dziennik i załapałam , że Ty nie w Polsce mieszkasz a w ślicznej Chorwacji! Zdjęcia dech zapierają! I cieplutko i słonecznie i.... ach fajowo. Oby Ci się dobrze mieszkało i budowało. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1071004 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Whisper 12.03.2006 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Zeljka właśnie oglądnełam Twój dziennik i załapałam , że Ty nie w Polsce mieszkasz a w ślicznej Chorwacji! Zdjęcia dech zapierają! I cieplutko i słonecznie i.... ach fajowo. Oby Ci się dobrze mieszkało i budowało. Zeljka mieszka w Polsce. W Chorwacji już chyba wiosna na całego. Eeeech... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1071096 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetmar 12.03.2006 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Nooooooooo to mi się pociapciało na całego!!!! Pisałam, że przeglądałam nie czytałam i akurat tyle z tego załapałam Ale mi wstyd! Zeljka WYBACZ!!!!! Przeczytam i gaf więcej nie będzie obiecuję Whisper DZIĘKI! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1071105 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alfreda 12.03.2006 21:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Zeljko Ja też NIE LUBIĘ ZIMY , A JUŻ TAKIEJ...TO WCALE!!!Słońca chcę, na już , na zaraz!!!!Ale Tobie chyba trudniej.... Daleko od rodzinki, Kraju (takiego słonecznego, pięknego Ech..)Też bym dola miała!!! Ale jedno jest pocieszjące....Teraz będzie TYLKO LEPIEJ!!! Zrobi się cieplej,budowa ruszy z kopyta..... Już za chwileczkę, już za momencik.....karuzela zacznie się kręcić!!! I nie będzie czasu ( zapewniam Cię ) na doły!! Zresztą Kasia 64 posiada świetną kopareczkę coby zakopać upierdliwca!!! Pozdrowinka i głowa do góry!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1071593 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 12.03.2006 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2006 Nooooooooo to mi się pociapciało na całego!!!! Pisałam, że przeglądałam nie czytałam i akurat tyle z tego załapałam Ale mi wstyd! Zeljka WYBACZ!!!!! Przeczytam i gaf więcej nie będzie obiecuję Whisper DZIĘKI! Ej, Anetko, nie ma za co przepraszac. Ja sie tez czasami w tym gubie. Teraz już mniej, ale na poczatku czesto jak sie budzilam nie wiedzialam gdzie ja jestem...A wojna mi sie jeszcze teraz czasami sni...A ja z tych co malo co (Bogu dzieki) widzialam... Mowie Ci u mnie to poplatanie z pomieszaniem... Ale 13 lat niedlugo bedzie jak tu mieszkam i czuje sie juz troche Polką.., a moja rodzinka mowi, ze juz nia jestem w calosci... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/34351-komentarze-do-dziennika-zeljka/page/21/#findComment-1071653 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.