Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Joola, kochana, to jest nas już dwie. :wink:

Tak, tak Depesiu Ty też jesteś wielka! :lol: :wink:

 

No tak, mogłam się tego spodziewać... :lol:

 

Zeljko, jak Ci serce przeskakuje, to wypróbuj fitohormony, mnie bardzo pomagają. :wink:

No wiesz, te sojowe estrogeny, w każdej aptece mają po kilka preparatów na składzie.

Też mi serducho zaczęło przeskakiwać, jak biorę fitohormony to wszystkie objawy ustąpiły bez śladu. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zelijko, coś na twoje skołatane serce, żeby nie było , że jestem gołosłowna. Jak obiecywałam-między sedesem , a bidetem :lol: :lol:

Wyjątkowo zacytuję coś z mojego dziennika ...i już spadam :p :p

 

quote="zuber"]A teraz coś specjalnie dla Zelijki , ale reszta też może popatrzeć :wink:

 

Obrazek na razie tylko w antyramie, do tego dojdzie jakaś fajowa ramka, ale ta antyrama też potrzebna moim skromnym zdaniem.Trochę ciemnie zdjęcie wyszło, ale wiadomo o co chodzi.Docelowo obrazki będą trzy.

http://images45.fotosik.pl/134/dd9f4891bb823595m.jpg

 

i zbliżenie / podziwiajcie precyzję autorki/

http://images50.fotosik.pl/134/1a97f52610736ce4m.jpg

 

A to łazienka prawie w całości / w tle widać Zelijki obrazek/

http://images43.fotosik.pl/133/b3e4b6abe2be1808m.jpg

Tak to się pomału komponuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zeljko ja nie wiem co lepsze-gdy kołacze czy gdy go nie czuć wogóle :lol: Moje znów czasem zapomina, ze bić powinno. Miewam cisnienie 80/40 więc jak naćpana powinnam chodzić. Mam nadzieję, że tak nie jest :o :lol:

 

Nie mogę sie ostatnio z niczym zebrać. Niby dużo robię a nie ma wyników, efektów. To chyba wszystko przez tę pogodę :wink: :lol:

 

Trzymajcie sie dzielnie i dbajcie o siebie. Sporo osób ostatnio przeziebia się dosc łatwo :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnez biore i potas tez, ale tylko wtedy kiedy kolata. Za zwyczaj jest to w czasie lub po miesiaczce.

Kasiu dziekuje Ci kochana. Nie wiesz nawet jak jestem wzruszona. Milo widziec, ze ktos docenil moja prace.

Bardzo ladnie pasuje w tych klimatach i masz racje, ze ta obwodka jest potrzebna. Dokladnie tak samo widzialam to jak Ty, z czarna obwodka i jakas zarabiscie dekoracyjna rama. Taka ktora sama w sobie juz stanowi dekoracje.

No dumna jestem, po prostu, ze w takiej lazience bedzie "czesc mnie". :p

Sloneczko Ty kiedys tez pokazesz swoje obrazki nie? :p

mayland takie cisnienie to kury maja. 8) Ja mam jak indyk. 100/60 lub 90/50 :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnez biore i potas tez, ale tylko wtedy kiedy kolata. Za zwyczaj jest to w czasie lub po miesiaczce.

Kasiu dziekuje Ci kochana. Nie wiesz nawet jak jestem wzruszona. Milo widziec, ze ktos docenil moja prace.

Bardzo ladnie pasuje w tych klimatach i masz racje, ze ta obwodka jest potrzebna. Dokladnie tak samo widzialam to jak Ty, z czarna obwodka i jakas zarabiscie dekoracyjna rama. Taka ktora sama w sobie juz stanowi dekoracje.

No dumna jestem, po prostu, ze w takiej lazience bedzie "czesc mnie". :p

Sloneczko Ty kiedys tez pokazesz swoje obrazki nie? :p

mayland takie cisnienie to kury maja. 8) Ja mam jak indyk. 100/60 lub 90/50 :lol:

 

No ja Ci mówię, Ty wypróbuj te roslinne hormony, skoro to się z cyklem wiąże. :roll:

Zaszkodzić nie mogą, a pomóc mogą i to bardzo.

 

A ja mogę Ci na PW przysłać fotkę Twojej ozdoby z chorwackich muszli. 8)

Pięknie wygląda w pokoju chłopców, bo oni mają pokój z wieloma akcentami morskimi. :D

Pasuje tam jak ulał. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej jea milo Cie widziec. A u nas jak zawsze walczymy z czyms tam. :p :wink: Ciesze sie, ze Ty choc zapracowany zawsze o nas pamietasz. :wink: Wiesz, ze zycze Ci z calego serca wszystkiego co najlepsze. :p

Depsia to nawet do pokoju chlopakow poszlo. :D A ja robilam z mysla o domku goscinnym. A tu taki zaszczyt! :D

Sloneczko fajnie, ze juz plany robisz. Ja spokojnie poczekam a potem na pewno ucieszy mnie sposob jak zrobilas i gdzie powiesilas.

Do dzis mam przed oczami Twoja piekna kuchnie, wiec watpliwosci nie mam, ze zrobisz najlepiej jak sie da. :p

Pozdrawim wszystkich z zimnej wsi. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jutro dzien dziecka. Napisalam bajke dla Stefka. :wink:

 

Bajka o wróbelku

Dawno, dawno temu, choć jakby zdarzyło się to dziś, żył sobie malutki wróbelek.

Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie był to wróbelek który nie potrafił latać.

Nie, że bał się latać, o nie! Bardzo, ale to bardzo chciał latać, ale nie mógł.

Zanim jeszcze się wykluł ze swojej skorupki ktoś dla niego zdecydował i sprawił, że jego skrzydełka nie miały możliwości latania.

Pewnie myślicie, że wróbelek ten był bardzo nieszczęśliwy, ale tak nie było.

Wróbelek był wciąż uśmiechnięty, wciąż rozśpiewany i taki radosny, że swoja radością wprost zarażał innych.

Inne ptaki często zastanawiały się jak to jest możliwe, bo przecież wróbelek nie mógł latać, a latanie jest ważna czynnością w życiu ptaków, jedną z podstawowych.

Z niedowierzaniem patrzały jak szczęśliwie wróbelek podskakiwał na swoich małych nóżkach, kręcąc się tylko w malutkim gnieździe.

Jego całym światem było tylko jedno drzewo, a najdłuższą wędrówką spacerek po gałęzi na której znajdowało się gniazdo. Nawet o jedzenie i pycie nie był w stanie sam powalczyć, był zmuszony czekać aż ktoś inny to dla niego zrobi.

A on, wciąż śpiewał i wesoło podskakiwał witając inne ptaki które często przelatywały obok, lub siadały aby odpocząć na jego drzewie.

Czasami przynosiły coś do jedzenia, czasami tylko siadały aby pogadać. Za zwyczaj krótko bo strasznie zalatane były, często zmęczone i nie raz smutne.

Wróbelek wsłuchiwał się w ich opowiadania o tym jak dla latających ptaków życie jest ciężkie i o tym jak to chętnie posiedziałyby dłużej ale musza lecieć.

Rzadko ktoś z nich miał czas aby się zatrzymać i porozmawiać, posłuchać co mały wróbelek ma do powiedzenia.

Ci co ten czas znajdowali byli bardzo zdziwieni bo mały wróbelek opowiadał właśnie o lataniu.

On który nigdy nie latał, mówił o lataniu tak wzniośle i pięknie, że latające ptaki siedziały z wybałuszonymi oczami i otwartym dziobem.

Inne z kolei były tak oszołomione tym jak piękne i prawdziwe były te opowieści, że kręciły się w kółko trzepocząc skrzydłami a potem siadały bez ruchu, a łzy same spływały im po piórkach.

A wróbelek mówił, mówił..., wciąż się uśmiechając...

Jak tak mówił było coś świecącego w jego oczach a cały był otulony w tajemnicze jasne światło. Dokładnie jakby fruwał gdzieś na wysokościach a nie siedział tu w cieniu własnego drzewa.

„Wróbelku,” wołały do niego latające ptaki, „skąd tyle wiesz o lataniu?”

A wróbelek odpowiadał: ”Czasami aby widzieć więcej, trzeba zamknąć oczy, aby dostrzec piękno latania, trzeba nie móc latać. Bo tak naprawdę, latanie samo w sobie nie wystarczy. To radość życia i dzielenie się nią, wznosi nas ku Niebu. Kto jej nie poczuł, nigdy nie zrozumie latania. Tak samo jakby nigdy nie latał.”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmarzyłam się przy Twojej pięknej bajce.

Wróbelek po prostu znał najgłębszą tajemnicę życia. nie samo latanie jest wazne, ale radość z niego... I nie trzeba latać, żeby się cieszyć skrzydłami. :D

Dziękuję Ci za tę bajkę, Kochana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stefek to w ogóle więcej wie o najważniejszych sprawach w życiu niż niejeden pan manager czy dyrektor albo inny ważny i mądry pan czy pani. :roll:

I to jest takie piękne. :p

Chodzę!!! :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...