Żelka 10.10.2009 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2009 Tak, ale nie tylko, nawet pieszo jak ide to nie czuje sie swojo. Mnie chyba ta wielkosc przeraza. Sama nie wiem. Ale mam takie glupie uczucie, trema jakas, cos podobnego. Czy to sie leczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.10.2009 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 A nie udaje Ci się nie myśleć, to znaczy na siłę myśleć o różnych głupotach (najlepiej ) ja inaczej był do reszty ześwirowała gdybym moim lękom pozwoliła na rozbuchanie Może u mnie jeszcze nadmiar pracy mi pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 11.10.2009 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Na szczescie nie musze tak czesto do duzego miasta jechac, a jak juz musze to jade, a potem jem czekolade aby sobie humor poprawic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.10.2009 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 I tak trzymaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 11.10.2009 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Wydaje Ci sie. A zatwardzenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 11.10.2009 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2009 Co Ty nadmiar czekolady wyrównaj nadmiarem orzechów i wtedy spoko mówi Ci to doświadczony czekoladożerca od lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 12.10.2009 00:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 Tak, ale nie tylko, nawet pieszo jak ide to nie czuje sie swojo. Mnie chyba ta wielkosc przeraza. Sama nie wiem. Ale mam takie glupie uczucie, trema jakas, cos podobnego. Czy to sie leczy? To się leczy - ćwiczeniami w terenie Ale jakby trzeba gdzieś kogoś zawieźć no to wiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 12.10.2009 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 Gosiek jak ja Cie lubię. Nefer dziękuję Ci kochana. Ty jakbyś nie wiedziała co z czasem zrobić. A ja wiesz, tez musze dorosnąć.., kiedyś tam. No cale szczęście to nasz ortopeda z Poznania zaczyna przyjmować tez w Warszawie. Chyba wiedział, ze ja sama do Poznania sie nie wybiorę. A na Ursynów, no cóż, zacisnę zęby, wezmę mapę (za każdym razem, bo u mnie drogę zapamiętać, to musiałabym jeździć codziennie...) i sie pomodlę. No i u mnie jest tez to, ze Stefka do przodu nie wezmę, bo może mi cos narozrabiać. Juz ja go widzę jak bawi sie skrzynia biegów i naciska wszystkie guziki. A z tylu, to nie widzę co robi, wiec na dalsza drogę to nawet nie wskazane abym sama sie z nim wybierała. Kiedyś jak odbierałam go ze szkoły to wepchnął głowę pomiędzy zagłówek i szybę. Dobrze, ze w lusterku zobaczyłam, ze on tak utknął, bo przy mocniejszym hamowaniu mógł złamać kark. Wiec po woli jadąc zajechałam na pierwszy parking i go uwolniłam. No i od tego czasu, to jak jadę, to faktyczne sie zawsze modle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.10.2009 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Przepraszam Cię, Kochana, wiem, że najadłaś się wtedy strachu i że naprawdę to było niebezpieczne, ale jak wyobraziłam sobie Stefka z tą głową przy zagłówku to nie mogłam się od śmiechu powstrzymać. A teraz całkiem poważnie: są takie kaski dla dzieciaków, nawet najprostsze rowerowe - założenie go Stefkowi mogłoby przynajmniej ten problem rozwiązać. Tylko nie wiem, czy dałby się namówić na nałożenie tego kasku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 13.10.2009 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Czy ja wiem czy kask by nam sie udal. Teraz ma wieksza glowe a i auto inne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 13.10.2009 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Czy ja wiem czy kask by nam sie udal. Teraz ma wieksza glowe a i auto inne. Zeljka, żółwik, piątka, czy co tam wolisz Debeściara jesteś Buziaki Stefkowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.10.2009 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Wlasnie sie w poradach zyciowych wygadalam. Nie lubie Forda! Aha, dzien dobry! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 14.10.2009 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 dzień doberek Żelko - a co nie tak z Fordem? całuski gorące ślę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 14.10.2009 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Cześć Żeleczko No jesteś debeściara Uściski dla Stefka!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.10.2009 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Maluszku milo Cie widziec, o Fordzie masz w moim podpisie. braza czasami jak tylko ten kon nam zostal, to trzeba go sie mocno trzymac. A zla dzis jestem jak nie wiem co. Patataj, patataj! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 14.10.2009 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 już lecę poczytać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 14.10.2009 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 No faktycznie, jakby na kartki był! Myślę, że dealer kręci, w tych czasach, kiedy każdy klient w salonie jest na wagę złota, bo salony bankrutują, on nie ma dla Was auta? Koniecznie i natychmiast zmieńcie dealera. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 14.10.2009 07:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Żelko - podobno wszyscy producenci samochodowi mają teraz problemy i bardzo długo się czeka na auta. Najważniejsze, że macie samochód zastępczy - znaczy się, że mimo wszystko powinniście dostać Waszą Fiestę. Za co trzymam kciuki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 14.10.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 Latwo mowic, zmien dealera. A czy ja wiem, ze to jego wina, na pewno. No i czy mam gwarancje, ze inny bedzie lepszy... A tak po tych pol roku to juz mam ta nadzieje, ze jest blizej niz dalej. Co nie przeszkadza w tym aby byc wkurzonym. U nas pola biale. A snilo mi sie, ze wstawalam i jak rolety podnosilam, to bylo bialo. Aha, wszystkim nauczycielom (bo dzis Wasz dzien) zycze regularnych podwyzek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 14.10.2009 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2009 zwariowali z tym samochodem ? rzeczywiście najlepiej to by było znaleźć salon gdzie Fiesta stoi i czeka...na Was.... tylko gdzie szukac takiego salonu? pozdrawiamy cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.