komentarze do dziennika Zeljka

[Żelka]

Troche pokaze, zanim sprzedam. Prawda, ze ladne? froschia sie wkurzy.

[frosch]

noszzzz

 

serka ani krowy to nie przypomina

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

już mi złości przeszły

teraz mogę powiedzieć : SŁodkie te Warzechy

 

depeesia nie że ty starsza tylko ze ...uczońsza

[DPS]

Oj, Frosia, opowiadasz, aż hadko słuchać...

No sama powiedz, czy Ty rozsądnie gadasz?

 

Zeljcia, komplety śliczne, no jakie miałyby być?

Przecież to Ty robiłaś!

[Żelka]

To dzis beda butelki i swiece.

....

 

p.s. Tego zjesc sie nie da, a melko zawsze wypic mozna.

[DPS]

No wiesz!!!

Takie piękne rzeczy robisz po tygodniu!!!

 

Buuuu, ja też chcę tak umieć....

[Żelka]

A Ty wiesz, ze ja tez jestem zaskoczona, ale to wyszło jakoś mimo woli!

To znaczy, najpierw zrobiłam wersje oszczędnościową, aby nie przedobrzyć. Patrzałam na to i patrzałam i wydawało mi sie jakiej puste, cos mi brakowało.

Potem mowie, nieee, cos z tym trzeba zrobić.

Wzięłam farby akrylowe, gąbki pocięte z gąbki do naczyń, takie malutkie kawałki i zaczęłam rozrabiać farby aby uzyskać podobne kolory co na serwetce, papierze..., no i wzięłam sie za ciapkanie.

Jak skończyłam ciapkac, to sama sie zdziwiłam co mi wyszło.

Butelka retro stoi juz w salonie a ta druga poszła do sypialni, bo tam mam czerwień i kwiatowe obrazki.

No i dalej twierdze, ze jak ja moge, to kazdy moze.

[MARTINA1]

To się nazywa ZŁOTA RĄCZKA ! a o założeniu firemki nie myślałaś ?

CUDA

[Żelka]

Za stara jestem na firme i nie znam sie na tym. Pewnie mialabym wiecej strat niz korzysci. Niech artysci zakladaja firmy, ja tu tylko ciapkam.

I sprzedaje rodzinie.., jako prezenty.

[MARTINA1]

Akurat !

[DPS]

Akurat, każdy.

To czemu ja nie mogę, co?

 

Jakby każdy mógł, to każdy by robił.

A nie robi!

[braza]

Matko, ta butelka retro jest fantastyczna!!! Wszystko wygląda świetnie, ale ona mnie powaliła!!!

 

Żelko ... chwala!!!

[MARTINA1]

Akurat...

- było słowem określającym to ,że Żelka uważa się za starą osobę na założenie firmy... i wg mnie może i powinna to zrobić ..

A JA potrafię tyle co TY..i mam nadzieję na zmianę na lepsze - czego i TOBIE DPS życzę...

[DPS]

Moje "akurat" było zupełnie innym "akurat" i zupełnie czego innego dotyczyło.

Ja nie potrafię tego samego, co Zeljka, to jest absolutnie pewne.

I całe szczęście, bo to oznacza, że jestem inna - jedyna i niepowtarzalna, jak każdy z nas.

Lepiej więc pozostanę przy tym, co potrafię i nie będę na siłę robiła tego, czego nie umiem.

[MARTINA1]

DPS - A ja zobaczę czy potrafię - jak nie - spasuję .....

[frosch]

ja też tak nie potrafię

więc jak? jestem oryginalna ? jestem????

 

ale poradza godać

jako jedyno baba tukej (przinajmiyj nie widziałach żodnyj innyj a jamles i bodzio sie nie liczom bo som chopy )

po tymu tysz żech jest niepowtarzalno

 

żelka gryfne te twoje pracki

flaszki piykne , rób te zyrwetki dalyj

koncek kasy tysz sie zawsze ci przydo

sprzedowej to dziołcha choby na Allegro

 

jo zostana przi mojim pergaminie

wciongneło mie to na maxa

dzisioj Frosch skołowoł mie tako blacha z lochami cobych miała sztanca na moja koronkowo robota

nejgli mom jusz w czi dupy

byda sie lochy nimi robić

 

jakbyś nie wiedziała co jo do ciebie godom to godej

[Żelka]

froschia gadam.

p.s. Nie robta jaj, ja tez tydzien temy byla pewna, ze nie umiem. Z reszta dalej twierdze, ze to co sie udalo zrobic, to przypadek.

Poczekamy, jak wiecej tego bedzie, to sie przyznam.

Na razie, nie obrazajmy artystow.

A co do allegro, to kiedys juz probowalam wyszywanki sprzedawac i juz mi sie nie chce ponosic takich kosztow.

[MARTINA1]

Jak coś jest powtarzalne- nie może być przypadkiem ..

.O skromności to się TALENT nazywa ...(lub dar Boży )

[mayland]

Żelcia no super Ci to wychodzi! WIdać, że wiesz co chcesz zrobić, jaki efekt uzyskać i to wychodzi!

Bardzo fajne rzeczy i masz wyczucie artystyczne

Zakładaj firme i już. Albo wiesz co, ja w styczniu swoją rejestruje (do tej pory byłam wolnym zawodem) to Ty też swoją. Będzie nam raźniej

[Żelka]

Alez, co ja bym w takiej firmie robila? Nie czuje, ze cos takiego by mi sie udalo. W ogole to czuje tylko tyle, ze nie jest mi spisane zrobic kariere.

 

Ciesze sie, ze Wam sie spodobalo, ale do prowadzenia firmy trzeba miec wiedze i talent. Ja musialabym liczyc na szczescie. A nie naleze do tych co skacza na gleboka wode.

[Nefer]

Żeluś, firma to nic strasznego, ale rzeczywiście pochłania czas. A swoje rzeczy możesz po prostu sprzedawać - są piękne - masz niezwykły talent na pewno. Trzeba się tylko rozejrzeć za jakimś fajnym sklepie , gdzie można to wstawić.