mayland 05.02.2010 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Mi się różne podobają Nie tylko takie cukierkowe i babskie. Duze znaczenie ma dla mnie faktura materiału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 05.02.2010 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 A pokaż tę nie-różaną poduszkę z Tesco, pliiis? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 05.02.2010 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 A jak mam to pokazac kiedy nie kupilam.... Bylo mi drogo dac 26zl za sztuke. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 05.02.2010 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 myślałam, że masz... własnie dzisiaj byłam w Tesco iprzy okazji wizyty w mieszkaniu i pierwszy raz poczułam sentyment do tamtych miejsc i sklepu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.02.2010 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 Popatrz, a ja myslałam, że to szaro-różowe to cieniowane, bo tam takie szare jakby cienie w plamkach. No nie będę cieniować, ale tak mi się to podoba z cieniowanym... Może kiedyś się nauczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 05.02.2010 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 sure ja wciaz kupuje w tych samych sklepach, a do mieszkania juz nie mam sentymentow wcale, bo skubane nie chce sie sprzedac. Depeś to co Ty myslisz, to nie jest cieniowanie, to jest takie pryskanie farba, jak popadnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.02.2010 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 No to agencja słabo sie stara. Powinni Wam powiedzieć, dlaczego - czy zejść z ceny, czy odmalować, czy krany wymienić czy jeszcze coś zrobić, żeby się sprzedało. Zeljcia, ja to jakieś mazy produkuję, ale to do doopy jest. A nie wiesz, gdzie można kupić lakier akrylowy MATOWY? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 07.02.2010 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Depeś pod oknem budja nam S8. balagan budowlany nikogo nie zacheca. Cena jest juz tak niska, ze wiecej nie mozna. Depeś matowego nie polecam, ew. pol-mat, lub tkz. satynowy. Matowym mozesz lakierowac 1000 razy i wciaz lakieru nie widac. Ja mam taki - pol polysk http://www.allegro.pl/item902653643_lakier_akrylowy_flugger_decoupage_0_38l_gratis.html Tu masz tez do kupienia primer i farbe. http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3569118 mozesz tez kupic to http://www.allegro.pl/item906095375_modge_podge_3w1_klej_lakier_podklad_heritage.html Wtedy masz wszystko w jednym, tym przyklejasz i tym lakierujesz. Ja mam satynowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.02.2010 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Lutego 2010 Dzięki, kochana, ale mi właśnie o to czasem chodzi, żeby nie było lakieru widać. Chcę np. starutką ramkę drewnianą zmaltretować, ale taka błyszcząca będzie głupio wyglądała, chciałabym matową całkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 08.02.2010 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 dzień dobry Popatrz Żelko co mi w ręce wpadło "Orędzie serca" (anonim brazylijski),z książki "Medycyna między Wschodem a Zachodem,czyli sztuka leczenia - przewodnik dla pacjentów i lekarzy",dr Wiesławy Stopińskiej, lekarki z Sierpca,wydanej przez Tow. Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej, 2003: We śnieszedłem brzegiem morzaz Panem,oglądając na ekranie niebacałą przeszłość mojego życia.Po każdym z minionych dnizostawały na piasku dwa ślady -mój i Pana.Czasem jednak widziałem tylko jeden śladodciśnięty w najcięższych dniach mojego zycia.I rzekłem:"Panie, postanowiłem iść zawsze z Tobą.przyrzekłeś być zawsze ze mną;czemu zatem zostawiłeś mnie samegowtedy, gdy mi było tak ciężko?"Odrzekł Pan:"Wiesz, synu, że cię kochami nigdy cię nie opuściłem.W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad,ja niosłem ciebie na moich ramionach". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 08.02.2010 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 No widzisz to moja koleżanka z Chorwacji maila cos bardzo podobnego. To co Ona mi przesłała, to było lata temu. Ciekawe czy ktoś jakiegoś tłumaczenia nie zrobił? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.02.2010 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Dzień doberek, jak zdrówko? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 08.02.2010 14:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Depeś dzięki, ze pytasz, ja lepiej ale wciąż dochodzę do normalności. Jestem już silniejsza ale szybko się mecze. Tydzień nie masowałam Stefka bo nie miałam sil. Teraz od tygodnia już znowu Go rehabilituje, ale meczy mnie to bardziej niż kiedyś i mam po tym bole mięśni i ogólnie rozbita jakaś jestem. Dziś był Pan od rehabilitacji, ale nic z tego nie będzie. Po pierwsze Pan jak powiedział „ma swoją metodę”, która mi nie bardzo zabrzmiała rozsądnie. Poza tym za wizytę chce 130zl ale rachunku nie daje, a ja chce brać z Fundacji i potrzebuje rachunek bo inaczej nie dostane od Fundacji ani grosza. Dzwoniłam do naszej Pani Dr. Która Stefka prowadzi, opisałam jak przebiegło spotkanie z Panem i Ona także ma zastrzeżenia, wiec tym bardziej nie wylatuje w ciemno. Po chwili załamania, weszłam do Internetu i okazało się, że we wsi obok jest prywatna przychodnia, gdzie jest Pani która zna metodę która jest Stefek prowadzony. U Niej z rachunkami nie będzie problemów. Umówiłam się, że da mi znać kiedy w tym tygodniu możemy się spotkać. Trzymajcie kciuki aby to była odpowiednia osoba, bo ja już nie wiem…, jedynie co mi zostało to przeprowadzić się na Ursynów do naszej Pani. Bo ja przerwę muszę mieć a Stefek nie może. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 08.02.2010 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 zdrowiej Kochana , zdrowiej oczywiście wierzę i trzymam mocno kciuki ( nawet popluję jak będzie trzeba .....co mi tam ....chrr... tfu , tfu , tfuuu... ) żeby nowa Pani okazała się właściwa i pomogła Stefciowi i Tobie przy okazji . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 08.02.2010 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2010 Światełko się pokazało byłoby super gdy udało się z tą panią kciuki trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.02.2010 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2010 Zeljcia, co słychać? Jak tam dzisiaj, odpoczywasz, czy coś dekupażujesz? Buziaki zostawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 10.02.2010 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Hej. Dzis przychodzi Pani rehabilitantka. Zobaczymy czy sie podejmie i nawet jesli, czy bede zadowolona. Depeś zaczelam robic taki kuferek do lazienki. Troche to potrwa zanim pokaze efekt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 10.02.2010 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 kciuki trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 10.02.2010 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Żelko, ja też kciuki trzymam, żeby ta Pani okazała się właściwa osobą! Będzie dobrze! Musi! Bardzo mocno Was ściskam Żelko, nie umiem skomentować Twojego wpisu na blogu, ale bardzo, bardzo mnie on poruszył. Dziękuję Ci. Ja mam teraz te paskudne anginy i ospy w domu i wielkie wyrzuty sumienia, że z ich powodu nie mogę być u Taty dłużej każdego dnia. A Ty rzuciłaś mi inne światło na tę sytuację. Wszystko, co nam się w życiu przytrafia ma jakiś cel... Dziękuję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 10.02.2010 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2010 Aniu Twój Tato ma swoją drogę. Wiem, że chcialabys zatrzymac Go przy sobie na zawsze, ale Tato już podąża za innym celem. Na pewno wiesz i czujesz, że duchem zawsze, zawsze bedzie Przy Tobie. A Tobie Pan Bog dał Twoich chlopców i dla Nich musisz byc silna. Przekazesz im wszystko czego nauczył Cię Twój Tato i zobaczysz, że nie raz zauważysz jak Tato zyję, w Tobie i Twoich dzieciach. I nie mysl o tym, ze Taty kiedys juz nie bedzie, bo bedzie, zawsze. Ja o tym wiem i Ty też sie przekonasz, kiedy na to przyjdzie czas. Mocno Cie przytulam. Myslami jestem przy Tobie. Badz silna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.