Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Popatrz, a ja myslałam, że to szaro-różowe to cieniowane, bo tam takie szare jakby cienie w plamkach. :o

No nie będę cieniować, ale tak mi się to podoba z cieniowanym...

Może kiedyś się nauczę. :roll: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sure ja wciaz kupuje w tych samych sklepach, a do mieszkania juz nie mam sentymentow wcale, bo skubane nie chce sie sprzedac. :-?

Depeś to co Ty myslisz, to nie jest cieniowanie, to jest takie pryskanie farba, jak popadnie. :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to agencja słabo sie stara. :roll:

Powinni Wam powiedzieć, dlaczego - czy zejść z ceny, czy odmalować, czy krany wymienić czy jeszcze coś zrobić, żeby się sprzedało. :-?

 

Zeljcia, ja to jakieś mazy produkuję, ale to do doopy jest.

A nie wiesz, gdzie można kupić lakier akrylowy MATOWY? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depeś pod oknem budja nam S8. balagan budowlany nikogo nie zacheca. Cena jest juz tak niska, ze wiecej nie mozna.

Depeś matowego nie polecam, ew. pol-mat, lub tkz. satynowy. Matowym mozesz lakierowac 1000 razy i wciaz lakieru nie widac. :roll:

Ja mam taki - pol polysk

http://www.allegro.pl/item902653643_lakier_akrylowy_flugger_decoupage_0_38l_gratis.html

Tu masz tez do kupienia primer i farbe.

http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=3569118

mozesz tez kupic to

http://www.allegro.pl/item906095375_modge_podge_3w1_klej_lakier_podklad_heritage.html

Wtedy masz wszystko w jednym, tym przyklejasz i tym lakierujesz.

Ja mam satynowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, kochana, ale mi właśnie o to czasem chodzi, żeby nie było lakieru widać. Chcę np. starutką ramkę drewnianą zmaltretować, ale taka błyszcząca będzie głupio wyglądała, chciałabym matową całkiem. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzień dobry

 

 

Popatrz Żelko co mi w ręce wpadło

 

 

"Orędzie serca" (anonim brazylijski),

z książki "Medycyna między Wschodem a Zachodem,

czyli sztuka leczenia - przewodnik dla pacjentów i lekarzy",

dr Wiesławy Stopińskiej, lekarki z Sierpca,

wydanej przez Tow. Przyjaciół Ziemi Sierpeckiej, 2003:

 

We śnie

szedłem brzegiem morza

z Panem,

oglądając na ekranie nieba

całą przeszłość mojego życia.

Po każdym z minionych dni

zostawały na piasku dwa ślady -

mój i Pana.

Czasem jednak widziałem tylko jeden ślad

odciśnięty w najcięższych dniach mojego zycia.

I rzekłem:

"Panie, postanowiłem iść zawsze z Tobą.

przyrzekłeś być zawsze ze mną;

czemu zatem zostawiłeś mnie samego

wtedy, gdy mi było tak ciężko?"

Odrzekł Pan:

"Wiesz, synu, że cię kocham

i nigdy cię nie opuściłem.

W te dni, gdy widziałeś jeden tylko ślad,

ja niosłem ciebie na moich ramionach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depeś dzięki, ze pytasz, ja lepiej ale wciąż dochodzę do normalności. Jestem już silniejsza ale szybko się mecze. Tydzień nie masowałam Stefka bo nie miałam sil. Teraz od tygodnia już znowu Go rehabilituje, ale meczy mnie to bardziej niż kiedyś i mam po tym bole mięśni i ogólnie rozbita jakaś jestem.

Dziś był Pan od rehabilitacji, ale nic z tego nie będzie.

Po pierwsze Pan jak powiedział „ma swoją metodę”, która mi nie bardzo zabrzmiała rozsądnie. Poza tym za wizytę chce 130zl ale rachunku nie daje, a ja chce brać z Fundacji i potrzebuje rachunek bo inaczej nie dostane od Fundacji ani grosza.

Dzwoniłam do naszej Pani Dr. Która Stefka prowadzi, opisałam jak przebiegło spotkanie z Panem i Ona także ma zastrzeżenia, wiec tym bardziej nie wylatuje w ciemno.

Po chwili załamania, weszłam do Internetu i okazało się, że we wsi obok jest prywatna przychodnia, gdzie jest Pani która zna metodę która jest Stefek prowadzony. U Niej z rachunkami nie będzie problemów.

Umówiłam się, że da mi znać kiedy w tym tygodniu możemy się spotkać.

Trzymajcie kciuki aby to była odpowiednia osoba, bo ja już nie wiem…, jedynie co mi zostało to przeprowadzić się na Ursynów do naszej Pani. :roll:

Bo ja przerwę muszę mieć a Stefek nie może. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelko, ja też kciuki trzymam, żeby ta Pani okazała się właściwa osobą!

Będzie dobrze! Musi! :lol:

 

Bardzo mocno Was ściskam :lol:

 

 

Żelko, nie umiem skomentować Twojego wpisu na blogu, ale bardzo, bardzo mnie on poruszył. Dziękuję Ci. Ja mam teraz te paskudne anginy i ospy w domu i wielkie wyrzuty sumienia, że z ich powodu nie mogę być u Taty dłużej każdego dnia.

A Ty rzuciłaś mi inne światło na tę sytuację.

Wszystko, co nam się w życiu przytrafia ma jakiś cel...

 

Dziękuję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu Twój Tato ma swoją drogę. Wiem, że chcialabys zatrzymac Go przy sobie na zawsze, ale Tato już podąża za innym celem.

Na pewno wiesz i czujesz, że duchem zawsze, zawsze bedzie Przy Tobie.

A Tobie Pan Bog dał Twoich chlopców i dla Nich musisz byc silna.

Przekazesz im wszystko czego nauczył Cię Twój Tato i zobaczysz, że nie raz zauważysz jak Tato zyję, w Tobie i Twoich dzieciach.

I nie mysl o tym, ze Taty kiedys juz nie bedzie, bo bedzie, zawsze.

Ja o tym wiem i Ty też sie przekonasz, kiedy na to przyjdzie czas.

Mocno Cie przytulam. Myslami jestem przy Tobie. Badz silna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...