Żelka 07.03.2010 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 No wlasnie, trzymac sie musimy. Najwyzej poklne troche z bezradnosci i poplacze w koncie, ale sie nie dam!!!!!!!!!!!!!!!! A te bole.., to ja juz bylam u lekarza, nawet dwoch i kazdy mowi, ze tam gdzie mnie boli, nic nie ma. Nie dawno mialam usg i podobno jest wszystko ok. A boli co jakis czas i nawet na lewej stronie spac nie moge. No to jestem dowodem na to, ze NIC moze bolec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sloneczko 07.03.2010 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 A co z trzustką? Robiłaś badania krwi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 07.03.2010 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 No wlasnie, trzymac sie musimy. Najwyzej poklne troche z bezradnosci i poplacze w koncie, ale sie nie dam!!!!!!!!!!!!!!!! A te bole.., to ja juz bylam u lekarza, nawet dwoch i kazdy mowi, ze tam gdzie mnie boli, nic nie ma. Nie dawno mialam usg i podobno jest wszystko ok. A boli co jakis czas i nawet na lewej stronie spac nie moge. No to jestem dowodem na to, ze NIC moze bolec. Oooo, i to jest bardzo dobre nastawienie!!! Zeljcia - a jak już klniesz w tym kącie, to nagraj dla Tomka i dla ciotki DPS tasmę z tyumi przekleństwami, coooo? Będzie taka cudna taśma rozweselająca!!! No i zbadaj tę trzustkę i wyniki zrób, jak Słoneczko mówi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 07.03.2010 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2010 A co z trzustką? Robiłaś badania krwi? Na usg niby jest ok. Ale zrobie sobie sama badania krwi - na tzrustke i nerki. Tylko teraz wyjechac nie moge po tym blocie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.03.2010 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Ty byś pokazała chociaż te zwierzaczki i te kartofle, co to jajkami miały być - bo pewnie ładne są, a Ty tylko tak gadasz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 08.03.2010 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Depes, ja realistka jestem. Jak mowie, ze nie wyszlo, to nie wyszlo. Ale pokaze kiedys, pokaze jak nie wyszlo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 08.03.2010 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 Opowiadasz... Idę jakichś wzorów na patchworki szukać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 08.03.2010 17:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2010 zosiu a z jakiej to okazji te miłe życzenia ? niemniej się cieszę i przyjmuję zje z radością (jak wygrasz jajka to może ci jedno więcej z wdzięczności mej dołożę Frosia - dlaczego ja myślałam, że Ty masz urodziny dzień po mnie - to Ty mnie nie pytaj. Ale życzenia pozostają ważne bez względu na daty Jajek pilnuje , ino się martwię, że mogą nie wytrzymać transportu Żelciu - no i co tu gadać , myślę o Was cieplutko i nie wiem jak mogłabym pomóc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.03.2010 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 No i gdzie jakieś obrazki z serduszkami? Chociaż na bloga wrzuć! Jak tam samopoczucie, lepiej troszkę może? I może Wam droga trochę przeschła, co? No mów, ciocia Zeljka, mów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 09.03.2010 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Jesooo!!! Popatrz co ja wlasnie u ciebie w komentarzach napisalam!!! Jak ja lubie telepatie. Dzis dzwonilam zapytac gdzie sie nasz gorset podzial. Okazalo sie, ze dzis dopiero wyslany. Strasznie co sie porobilo w tych 8 dniach bez gorsetu. Ja czuje to wszystko "pod reka" i tylko sie modle, ze to odwracalne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 09.03.2010 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 kurcze niedobrze zastanawiam się często w takich sytuacjach , czy ludzie przykładowo pracujący przy tych gorsetach , myślą tak naprawdę o osobach, które je potrzebuja ? czy tylko mechanicznie wykonują swój zawód , realizują zamówienie jakby co najmniej ktoś w ramach hobby je składał smutne to strasznie, naprawdę żelcia mam nadzieję , że jednak nic się nie pogorszyło no i również prosze o fotki twoich romantycznych prac ach bym o zosi całkiem zapomniała w tym zdenerwowaniu .... życzenia przyjmóje ...cały rok 24h na dobe diękuję jeszcze raz jajka spróbuję dobrze zapakować jeszcze nie wiem jak , ale coś wymyślę prawdopodobnie pojutrze dotrą do mnie wydmuszki gęsie , ciekawa jestem w jakim stanie od 21.02 jeżdżą po Niemcach zobaczymy ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 09.03.2010 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 froshia, Pam byl chory. Dzis jak z Nim gadalam, to bylo slychac, ze jeste chory. Nam zawsze cos musi pod gorke isc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.03.2010 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2010 Ooo, ja widzę, że Ty rozmarudziłas się na całego! Kochaniutka, będzie dobrze, Pan wyzdrowieje, za Was sie weźmie, a gorset dojedzie i Stefcia naprostuje. I pani nauczycielka też w końcu do Was dotrze. I badania może w końcu porobisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 10.03.2010 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 a marudź sobie ile chcesz , nas to i tak nie wzrusza no ale zadzwonic chyba ten Pan mógł , się spóżni z naprawą gorsetu wiem ,że to by nic nie zmieniło, ale podejście psychiczne do sprawy miałabyś inne nic sie nie martw , wkrótce wyjdzie słońce i...uśmiech na twej twarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 10.03.2010 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 Dzień dobry! Zaraz idę na bloga zobaczyć, czy są obiecane obrazki z serduszkami! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 10.03.2010 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 Niestety, nie umiem zdjec z aparatu przeflancowac na komputer i musze na meza poczekac. Gorsetu wciaz nie ma. Ja chyba mam depresje. Poporodową. Wciaz trwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 10.03.2010 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 Żelko wiosna idzie łabędzie przyleciały, bazie koćki pokazały pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 10.03.2010 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 A gdzie to wszystko, bo u mnie w domu nic nie widac? Na razie posialam ryz, ktorym Stefek przed chwila sie bawil. Do jedzenia juz sie nie nadaje, ale moze urosnie na polu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frosch 10.03.2010 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 zelka , a może okna masz takie .....nadające sie do umycia od dluzszego czasu z rana zawsze slyszalam pociagi a nie widzialam ani jednego umylam wiec dzisiaj przy sloneczku okno w sypialni patrze : dworzec , kolejowy autobusowy auta jeżdżą i budowa ciągle trwa pod moimi oknami (wczesniej slyszalam odglosy ciezkiego sprzetu ale nie moglam zidentyfikowac czy to koparka czy wywrotka (no chyba ze wyszlam na dwor ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 10.03.2010 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2010 Froschiaaa, to jak? Przyjedzies mi pomoc umyc? Gorset przyjechal. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.