Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

To chyba Stefkowi od razu ulgę przyniósł :roll: a i u Ciebie wzrost optymizmu musi być :lol:

 

pierwsze tegoroczne bazie nad rzeczką

 

 

http://img52.imageshack.us/img52/8057/bazie.jpg

 

 

a tu specjalnie dla Ciebie Żelko najmniejszy europejski ptaszek - mysikrólik :lol:

 

 

 

http://img695.imageshack.us/img695/756/mysikrolik.jpg

 

 

http://img517.imageshack.us/img517/8955/mysikrolik2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gosiek piekne te fotki. Widzialam caly album ze zwierzaczkami. Wszystko cudowne. :D

melduje, ze na blogu sa juz serdeszka. 8)

 

Co do gorsetu.

Jest, ale jest tez walka.

Gorset teraz bardziej cisnie i bardzo uwiera Go pod reka.

Mial juz takie czerwone i wrazliwe na dotyk, a nawet plakal, co bardzo rzadko robi.

Balam sie, ze jak bede sie zblizac z gorsetem, nie bedzie juz go w ogole chcial.

Dzwonilam do Pana, kazal to pod reka odkleic i znowu sprobowac z tym za jakies dwa, trzy tygodnie, kiedy plecy przyzwyczaja sie do tego drugiego czegos ktore tez zostalo doklejone z drugiej strony kolo rzeber.

Odkleilam i na razie nie placze.

Nie wiedzialam, ze skolioza, to taka truda w leczeniu sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co, Zeljko, bo Stefek ma, niestety, daleko posuniętą skoliozę, sama wiesz, że wiele dzieci musi być leczonych operacyjnie, dobrze, że jego to omija.

I mam nadzieję, że będzie omijało go zawsze, dzięki Twojej walce o niego.

 

Pomału pewnie jakoś się przyzwyczai, zwłaszcza jak kręgosłup wróci do lepszego położenia i będzie lepiej tolerował to, co teraz odkleiłaś. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poradzcie czy ja musze do okulisty.

Od paru dni bolalo mnie troche oko. Tak w zewnetrznym kącie.

Dzis jak sie obudzialam bylo lekko spuchniete, az tutaj na dole jakby od zeba spuchlo. Potem troche zeszlo ale nie do konca, wciaz czuje. a teraz zaczelo mnie swedzic i szczypac.

Co to jest. Patrzalam i nic tam nie widze... :roll:

Mial ktos cos takiego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotek , jutro może zacząć Cię kłuc

potem już nic nie widzisz najpierw na jedno oko a w następnej kolejności na drugie , które jest nadwyrężone poprzez pracę za "dwoje"

miałam podobnie .....okazało się ,że to wirusowe zapalenie woreczka łzowego

chodziłam z tym długo (ok.1,5 tygodnia), bo przecież twardzielka jestem ...,

w końcu poszłam do lekarza ( chyba sie domyślasz , że próbowałam przeczekać na maxa aż mi przejdzie ) dostałam antybiotyk ( inwazyjnie prosto w dupę ALE WIEM ,ŻE RÓwniez płukają oko antybiotykiem) i przeszło zaraz na drugi dzień i żałowałam , że nie poszłam wcześniej

nie chcę cie straszyć , ale nieleczone może prowadzić do chirurgicznego usunięcia woreczka :-?

oczywiście chciałabym sie mylić co do twojej dolegliwości

piszę tylko co sama przeżyłam ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Stefek też ma zapalenie ? :o

Kurcze z okiem to nie ma żartów a i człowiek sam sobie nie poradzi. Ja juz kilka razy na pogotowiu lądowałam. A to gałąź mi przecięła oko, a to innym razem wiatr zawiał mi na twarz cement z pustaków :lol:

 

Widziałam serduszka. Nie wyglada to jak robota nowicjuszki krawcowej 8) :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgozej, ze on nie da sobie wkraplac kropel. Wiec wkraplam na zamkniete oko wiecej kropel i mam nadzieje, ze jak odtworzy, cos do srodka jednak sie dostane. :roll:

A serduszka, fajne wyszly, sama sie zdziwilam, ze mi sie udalo. :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo, to ja Frosi dziękuję, że Cię ostrzegła i namówiła na wyjazd do okulisty. :o

A cóż Ciebie w tym roku wszystko się czepia? :o

Dobrze, że pojechałaś, kochana, teraz przynajmniej wiesz, że i Stefkowi oczka leczyć trzeba, a tak wcale byś nie wiedziała, a dzieciak by cierpiał. :roll:

Serduszka są przepiękne i Ty normalnie w capa mnie tu robisz, że szyć nie umiesz! :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

same dobre nowiny : gorset już jest , oczka (obydwojga) sie leczą

czyli idzie ku dobremu :D

 

kurcze depeesia nie wiem jak mi sie udało ja namówić :o

dobrze ,że się niepotrzebnie nie męczyła a przy niej nasz kochany Stefcio ..

w każdym bądź razie żałuję , że nie choruję (ale mi się rymło :lol: ) , bo znałabym wiecej odpowiedzi na bolączki żelki :wink:

w razie czego służę wiedza w przypadku chorób nerek , pęcherza i zachodzenia w ciążę :lol:

wiecej nic mnie nie bolało :roll: :wink:

 

żelcia , nie mówiłam ci jeszcze , ale twoje serca to cudne cacka , wystaw na licytację to sie na nie rzuce (serduszkozależna jestem :oops: )

aniołek tez ładny i też pasuje mi do innych :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelciu kochana,

przy frosi i DPSi to ja nie mam szans wyrwać serduszka na licytacji, ale jak tylko zechcesz sprzedać jakieś dodatkowe, to ja też chcę!!`Proszę!!

 

Przecież one mi wykupią :( :wink:

 

 

 

Dobrze, że posłuchałaś frosi i wybrałaś się do okulisty. Ale dość już tych chorób, już wystarczy, prawda? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...