komentarze do dziennika Zeljka

[Żelka]

Poza aukcja moge tez sprzedac. Bede miala na kolejne materialy i nie bede musiala usmiechac sie do meza.

[Maruś i Asia]

przyszłam się przywitać i pozdrowienia zostawić.

Uściski dla Stefka.

[Żelka]

Hej Asiu!!!!! Dzieki. Pozdrowienia i dla Ciebie. Wiosna idzie, to w koncu sie spotkamy jakos.

[DPS]

Eeeee, ja nie wykupię, bo też cienko u mnie z kasą...

Może kiedyś sobie takie uszyję.

Teraz myślę o dokończeniu pewnego haftu, który już skokami od kilku lat męczę.

Taka serweta z motywami morskimi, w sumie już nie tak wiele mi zostało do zrobienia...

[DPS]

Haloooo! Gospodyniaaaaaaa!!!

Znowu cos szyje albo robi, albo znalazła jakieś stronki craftowe.

Gościom herbaty nawet nie dałaś, ciotka!

[Żelka]

Jestem. Po dwodniowej migrenie. Lekko rozdygotana ale zyje.

A kiedys sie bylo mlodym.....

A Ty ciotka kiedy sie wybierasz na te targi? Musze posprzatac, bo pokoj goscinny, to magazyn. Nic nie pytaj, faceci maja rozne pomysly... No i kadry dwie musze kupic, bo az wstyd, ze gosci swoje przywoza....

[Anna Wiśniewska]

Moja Mama teraz wzięła się za robótki ręczne. Szydełkuje i frywolitkuje śliczne serwety i serwetki, poszewki na poduszki i nawet przymierza się do jakiejś firanki dla mnie

 

Ufff, to się cieszę Żelko, bo te Twoje wyroby przecudne są po prostu!

[DPS]

Ty się nie spiesz tak z tym sprzątaniem, bo w tym roku to my na te targi nie jedziemy, to za droga i za daleka impreza.

Przyjadę, ale na swoje walne zebranie federacyjne, a kiedy ono będzie, to jeszcze nawet nie wiem.

I zapewne przyjadę jakimś pociągiem sama, bo co mam Pawła autem ciągnąć na kilkugodzinne zebranie, więc wystarczy, że jakiś śpiwór masz i będzie absolutnie OK.

I jak przyjadę, to nigdzie nie będę łazić, tylko 2 dni Tobie tę skołataną głowę jeszcze zawracać.

 

Też się wczoraj fatalnie czułam, okropne zawroty głowy miałam.

[DPS]

Słuchajcie, słuchajcie, ja po prośbie. Zobaczcie tutaj:

http://forum.muratordom.pl/bronmy-naszych-praw,t183121.htm

i ewentualnie podpiszcie, jeśli uważacie za słuszne - ja gorąco namawiam!

[DPS]

Czy ja już zupełnie zgłupiałam i sama z sobą gadam?

[frosch]

hej depeesia

gdzie żelka?

czy wszystko u niej aby ok ?

 

mam nadzieję ,że dostała zamówione przez siebie gęsie wydmuszki i serwetkuje je

moje też juz doszły ale.....boję się ich

narazie 3 szt zafarbowałam i od 3 dni tylko się im przyglądam i zastanawiam jak do nich podejść

[mayland]

Pewnie się gdzieś zaszyła

[bobowa budowniczowa]

Żelcia.......wracaj!!!!!

Czekam na nowe wpisy na blogu

[DPS]

Ma pewne problemy z dostępem do neta...

 

Kazała wszystkich serdecznie bardzo uściskać i pozdrowić, jak już się uda, to się odezwie.

Ale nie wiadomo, kiedy się uda.

[mayland]

Może jutro rano?

[frosch]

albo jeszcze dzis wieczorem

 

ucałuj ją ode mnie ...

[DPS]

Bankowo, że przekażę!

[Żelka]

Kochani, ja jestem i będę zaglądać przed południem, od czasu do czasu.

 

Jajka dostałam, ale najpierw musiałam ich ze 4 razy dobrze umyć w środku, bo trochę pachniały, jak zepsute jajka.

Teraz tak jak froschia nie wiem co dalej z nimi robić.

 

Uszyłam też dwa króliki Tildy. Jednak. Ze jakiś starych ubrań.

Własnymi łapami i całkowicie ręcznie, bo maszyny nie mam. Ma mąż, ale nie chce jego rzeczy dotykać. Dałam sobie rady i bez tego cuda techniki. A satysfakcja, ze nie jestem od kogoś zależna, jest bezcenna.

 

No niestety Internet nie mój, więc, nie chce łaski nadużywać. Dlatego będę rzadziej, ale będę, będę…

 

Wy przecież wiecie, ze jesteście moimi jedynymi kumplami w tym kraju. Do nikogo innego i tak nie mam gęby odtworzyć, wiec.., sami wiecie...

Trzymajcie sie cieplutko. Odezwę się. Buziaki dla wszystkich.

 

p.s. Może na bloga cos skrobnę, za jakiś czas... Zobaczę jak mi sie uda.

[DPS]

Ja czekam na spełnienie obietnicy, że pójdziesz do banku.

 

No i zostawiam najcieplejsze buziaki i uściski dla Was!

[bobowa budowniczowa]

Ja też czekam