Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wiesz, nie spodziewalam sie że ten zegar jest tak piękny i naturalny jak stary! Dzięki wielkie. Strasznie jestem wdzieczna, piękny jest! Jak zrobie sypialnie to wysle ci zdjecie, bardzo mi bedzie pasowac

A moja paczke wysłałam dzisiaj priorytetem, mam nadzieje ze bedzie Ci sie podobalo.

Dzięki za odpowiedz, czuje sie juz normalnie:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Dorbie!

No to cieszę się bardzo, bardzo, że się spodobał. Mówiłaś, że ma na stary wyglądać, więc się postarałam jak umiałam. ;-)

No i mam nadzieję, że każda minuta mierzona tym zegarem będzie przynosić Ci szczęście. W każdym razie takie życzenie "utkałam" podczas robienia tego zegara. ;-)

Dam znać jak tylko firanka dotrze.

Buziaki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wielkie Żelciu, dopiero dzisiaj dostałem, bo mnie nie było.

Chyba znowu jestem Ci zobowiązany:yes:

Na koniec przesyłam WAM uściski i pozdrowienia ze słonecznych Alp, sorki za śmieci:(

 

http://x.garnek.pl/ga5630/82510b8b84c9ba13058210a2/13058210.jpg http://x.garnek.pl/ga4620/0fedefe7f4b07a13058314a2/13058314.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, hej!!

Przepłaciłeś nie źle, to i więcej wysłałam. Nie mogę aż tak korzystać. I wcale zobowiązany nie jesteś.

Dzięki za fotki, zazdroszczę widoków, bo na narty się moje kości nie nadają. Ale pospacerować, poodychać, oczy nacieszyć..., oj, fajnie by było.

Pozdrawiamy Was też!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Przyszłam pomarudzić, a jak inaczej.

 

 

 

Po tej intensywnej rehabilitacji Stefka, ostatnio coraz mniej daję rady z wytrzymaniem tego. Pani rehabilitantka na szczęście jest prawie codziennie, wiec nie muszę robić aż tyle, a czasami nawet całkiem rezygnuję.

 

 

 

Ten mój stan mnie zmartwił na tyle, że od dziś mam też rehabilitację. Ta sama firma, tylko do mnie przychodzi Pan, bo On bardziej takimi przypadkami się zajmuje.

 

 

 

Nawet cenę mi obniżyli, ponieważ Stefek u nich się rehabilituje na stale.

 

 

 

Stefka kosztuje mnie 60zł za 45 min, a moje pomimo tego, że wizyty domowe są po 60zł. kosztuje 40zł.

 

 

 

No i Stefek musi być codziennie a ja na razie jestem dwa razy w tygodniu.

 

 

 

Po dzisiejszym razie, Pan powiedział, że „jest tutaj co robić”.

 

 

 

Ocenił stan moich mięśni na 60lat z tym, że 10 lat z parkinsonem. Szok!!!

 

 

Teraz wiem, czemu ja się od dłuższego czasu czuję jakbym miała 70 lat.

Zobaczymy ile damy rady finansowo o mnie zadbać, ale trochę roboty przede mną.

Mądra nie jestem, nie mam pojęcia jak to będzie.

Jak za zwyczaj w takich sytuacjach odkładam "martwienie się" na potem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...