Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

Było zaoognione. W środku jakby igłą ukłucie, dookoła z 0,5cm szer obwód biały i dookoła z 1,5cm obwód czerwony, mniej swędzieło, a więcej jakby grzało.No i po tym opuchlizna schodziła. To znaczy na czole się zmniejszała ale schodziło na oko i pod okiem. W sumie może z 4 dni schodziło aż zeszło. a w tym czasie innych dolegliwości nie miałam, to gardło i katar potem przyszło.

Nie wiem sama, bo może to alergia też, po kicham dużo, a sąsiad tu obok ma duzą akacje i nie wiem czy ja czasami na to drzewo nie jestem uczulona, bo cos kojarze, że w zeszłym roku jak to kwitło to ja tez katar miałam, jeno bez pieczenia w gardle.

 

Z tym, że ja z Chłop i torki od kaleson, to raczej jestem z rodzaju troki od kaleson, bo ja nawet po komarach mam taki odczyn. :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

  • 2 weeks później...
Dorbie ja o tym kluczniku pamiętam, jeno wciaż chodzi wkoło a wyraźnego pomysłu ni mam. :sick: Jakbyś dała fotkę lub opisała styl gdzie to ma wysieć...:wiggle:

Żelcia, wyślę przy okazji. Nie spieszy się, teraz wakacje, to bardziej o ogrodzie się myśli niż o wystroju domu.

Na razie mamy klucze na framudze prowizorycznej ościeznicy, ale chyba na jesieni w końcu drzwi na dole będziemy robić. Stąd myślę teraz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mogę ale tu pieknie!!! Maciuś, przystojniak jak SMOK! Całujemy bardzo mocno!!!

 

Dorbie, to super, bo jakoś klucznik za mną nie chodzi. :-)

 

DPS pokaż gdzie zawiśnie! ;-)

 

p.s. zobaczcie moi kochani jacy z nas ogrodnicy, nawet trawnika nie umiemy posiać.

BILD5099.jpgTak było przed posianiem, myslałam, że będzie piekne, a tu guzik! Zobaczcie co urosło!!! :-(

 

BILD5183.jpgNo powiedźcie sami, czy są jeszcze takie inne dupki chodzące po tym świecie, bo ja jakoś nie widzę innych prócz nas. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelcia, zostawiamy temat na czas, kiedy wenę dostaniesz na klucznik.

 

A trawnik to klasyka, wpierw chwasty. Ja na początku, chodziłam i pieliłam komosę i rzodkiew świrzepa, to najczęstsze chyba

http://commondatastorage.googleapis.com/static.panoramio.com/photos/original/45921163.jp

dobrze się wyrywa. Jak będzie mocna trawa już to można zastosować herbicyd na dwuliściennie, np mniszek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż...

Nie jestem perfekcjonistką, poszłbym po tym z kosiarą i tyle, wazne, że zielone i skoszone, nie?

na dłuższą metę i tak chwasty koszenia nie wytrzymują, tylko trawa i to ona się rozrasta, sama.

A taki posiany trawnik to trzeba chyba podlewać...?

Nie wiem, bo u nas rośnie to, co się samo zasiało, też zielone i daje się kosić, a wytrzymałe jak 150!

Chwasty, taka trawa - samosiejka. :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To mówisz, że teraz trzeba iść to wyrywać? ale juz zanim trawę wysieliśmy, było roundapem robione (jesienią) potem wiosną jak zaczynało rosnąć to wszystko co było wyrywane było z korzenią. Skąd to urosło, pod spodem głębiej były jakieś korzenie? Pewnie trzeba było głęboko zaorać i wyciągnąć wszystkie korzenie, czy jak. A my tylko glebogryzarką robiliśmy. w tym roku, bo w zeszłym było przeorane traktorem głęboko. Teraz sąsiad dał cuś do pryskania komosy i powiedział, że to padnie, a trawa zostanie. Tyle, że od czasu tego zdjęcia jeszcze urosło dużo perzu. Bałagan jak smok!

 

 

 

A trawy ledwo, ledwo.

 

 

 

To teraz co? Wyrywać znowu z korzenią zielsko i trawę dosiać? Czy wszystko spalić i od nowa (ta wersja mnie nie uciszy, bo już było palone, a tego Roundapu bym już nie chciała, bo to trucizna jednak jest).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depeś ja też mówiłam by kośić to co tam rosło, przynajmniej susza temu nie zagrozi. Nawet jak przyschnie, to po deszczu zielenieje. Ale ja sobie mogę mówić, mogę.

No zobaczę, dam jeszcze kilka sygnalów by to po prostu - skosić. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zielono masz, ale strasznie sucho. Kosić trzeba to wysiewać nowe nie będą. I trza dosiać nowej trawy na to co jest, ale tylko wtedy gdy z nieba padać będzie (ale nie ulewa bo wypłucze), wątpię byś z konewką latała i podlewała :lol2:

 

Dobrze będzie. Ważne, że równo i zaraz zielono będzie ;) A u mnie znowu wylało :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie sucho, bo nikt tej trawy nie podlewał. I zobacz, zielsku to nie zaszkodziło, a trwa się uparła i na sucho nie urosła. ;-) Teraz po deszczach dopiero wyłazi, na ile może spod tego zielska. No mówię, że dla nas najlepszy ogród, to ogród plastykowy. :sick:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...