Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

U nas zabieg przeszedł ok, pani dentystka powiedziała, że Stefek ma bardzo dobre zęby, żeby tylko się nie ślinił, to nawet kamień by się nie zbierał.

Pan anestezjolog powiedział, że jak rurkę wkładał, to dużo wydzieliny Stefek ma i, że jemu tą wydzielinę trzeba odsysać, bo on sobie z taką ilością nie radzi i dlatego co jakiś czas zaplenia ma. Jakoś naszemu lekarzowi nie przyszło to do głowy, mimo tego, że wciąż mówię, że Stef sobie nie radzi z wydzieliną. Mam iść do niego po skierowanie na to coś do odsysania, potem w hospicjum mi pokażą jak to sie robi i będziemy odsysać.

Mało tego, jak powiedziałam, że Stefek ma takie dni, kiedy po obudzeniu nie siusia kilka godzin, to powiedział, że będę musiała się nauczyć go cewnikować. Wygląda na to, że będziemy w domu mieć szpital już na stałe. Trochę mnie to zmartwiło, nie powiem, ale zobaczymy, może martwię się na zapas.

Po powrocie do domku, Stef dostał jakiś drgawek i temperaturę, teraz po paracetamolu spadła, ale Stef jest wciąż nie swój. Zobaczymy.

Aukcja przed nami, jest też powód do radości, prawda?! Dziękujemy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On pewnie miał dreszcze, Żeluś, po narkozie zawsze jest bardzo zimno, bo ciało się wychładza, ja tez po narkozie u dentysty dygotałam jak na kreskówce.

Będzie dobrze, temperatura pewnie też mu przejdzie, organizm teraz odreagowuje narkozę.

A co do odsysania i cewnikowania nie martw się - to nie będzie jak szpital, to jak codzienna higiena jest - cewnikowaliśmy Sołtysowego Dziadka (jak jeszcze żył) przez dobrych kilka lat.

Buziaki, kochana, będzie dobrze, zobaczysz! :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gosiek 38,2 to było po obniżaniu temperatury, a to już inna sprawa jest.

Stefek w nocy miał jeszcze temperaturę ale spał, więc dostał po cichutku i z latarką by go nie budzić, czopek, po czym spał do rana. co innego mama panikara, leżała i słuchała jak Stefek oddycha. ;-)

Za to dziś padam, jak do lekarza jechałam to przepisowo jak na egzaminie prawa jazdy, wszyscy mnie wyprzedzali, a ja konikiem. ;-)

Stef rano obudził się już bez temperatury, to znaczy 37,1.

U lekarza nic nie dało się osłuchać ale ponieważ wczoraj mówili, że duzo ma widzieliny, to dostał Zinnat. Tyle, że ja się zastanawiam czy mu dawać, bo przecież on dziś jest inne dziecko. No nic, zobaczymy, mamy jeszcze czas do wieczora.

Dzięki za kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko, dziękuję kochana.

Nituś, u nas nawet jak mieszkałam na Bemowie nie było czegoś takiego, a tutaj na wsi, nawet nie pytałam. Kiedyś u nas na budynku przychodni czytałam, że pomoc nocna jest w Błoniu.

Nawet wczoraj myślałam by zadzwonić na pogotowie, zapytać czy ja w ogóle mam się martwić, czy można do jutra poczekać, ale potem koło północy jak już udało mi się by Stefek (na siłę, i łyżeczką, małymi łykamy) wypyl dwa kubki płynu (pierwsza herbata, potem sama woda) i tem spadła z 38, 2 na 37, 8 a Stefek poprosił "ŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚ”, co oznacza jeść, to pomyślałam, że idzie ku lepszemu i tak też było. Po jedzeniu zasnął, a ja tylko czuwałam by mieć pewność, że nic się nie dzieje.

Teraz jest wesoły od rana i tem. nie ma. Antybiotyk mam wykupiony i czekam na rozwój sytuacji. Ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej, bo już je i pije normalnie, no i siusia, co wczoraj przy tem. nie robił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...