aneta s 26.09.2012 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2012 Żelciu Kochana ja zagladam i kciuki bede z całych sił trzymać:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 27.09.2012 04:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 27.09.2012 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2012 Trzymam!!!Mocno!!!Na wieści czekam!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 27.09.2012 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2012 Nie dzwoniła? Jak poszło? Kciuki nadal trzymam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 27.09.2012 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2012 U nas zabieg przeszedł ok, pani dentystka powiedziała, że Stefek ma bardzo dobre zęby, żeby tylko się nie ślinił, to nawet kamień by się nie zbierał.Pan anestezjolog powiedział, że jak rurkę wkładał, to dużo wydzieliny Stefek ma i, że jemu tą wydzielinę trzeba odsysać, bo on sobie z taką ilością nie radzi i dlatego co jakiś czas zaplenia ma. Jakoś naszemu lekarzowi nie przyszło to do głowy, mimo tego, że wciąż mówię, że Stef sobie nie radzi z wydzieliną. Mam iść do niego po skierowanie na to coś do odsysania, potem w hospicjum mi pokażą jak to sie robi i będziemy odsysać.Mało tego, jak powiedziałam, że Stefek ma takie dni, kiedy po obudzeniu nie siusia kilka godzin, to powiedział, że będę musiała się nauczyć go cewnikować. Wygląda na to, że będziemy w domu mieć szpital już na stałe. Trochę mnie to zmartwiło, nie powiem, ale zobaczymy, może martwię się na zapas. Po powrocie do domku, Stef dostał jakiś drgawek i temperaturę, teraz po paracetamolu spadła, ale Stef jest wciąż nie swój. Zobaczymy.Aukcja przed nami, jest też powód do radości, prawda?! Dziękujemy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 27.09.2012 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2012 :hug:rozumiem, że miał narkozę, a z tego to nie tak łatwo się otrząsnąć, ale będzie dobrze, pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 27.09.2012 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2012 On pewnie miał dreszcze, Żeluś, po narkozie zawsze jest bardzo zimno, bo ciało się wychładza, ja tez po narkozie u dentysty dygotałam jak na kreskówce. Będzie dobrze, temperatura pewnie też mu przejdzie, organizm teraz odreagowuje narkozę. A co do odsysania i cewnikowania nie martw się - to nie będzie jak szpital, to jak codzienna higiena jest - cewnikowaliśmy Sołtysowego Dziadka (jak jeszcze żył) przez dobrych kilka lat. Buziaki, kochana, będzie dobrze, zobaczysz! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Amtla 27.09.2012 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2012 Widzę, że kciuki pomogły... Mocno uściskaj Stefka Buziaczki i dużo siła dla Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.09.2012 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Niestety jakaś infekcja nas dopadła czy coś, na 11 jadę do lekarza zobaczyć co się dzieję. Całą noc zbijałam temperaturę, bo po środkach było 38,2. Mam nadzieję, że to nie jaieś skutki uboczne zabiegu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 28.09.2012 05:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Oj to niedobrze, normalnie 38 to jeszcze nic poważnego, ale nie wiem jak to u Stefka jest. Kciuki trzymam by szybko doszedł do siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 28.09.2012 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Wczoraj kciuki trzymałam i dziś nadal trzymam, żeby Stefciowi żadne paskudztwo się nie rozwinęło... buziaki zostawiam:hug:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.09.2012 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Mam nadzieję, że jednak żadne paskudztwo nie przyczepi się - nadal trzymam i mieszam, przez lewe ramię popluwając... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.09.2012 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Gosiek 38,2 to było po obniżaniu temperatury, a to już inna sprawa jest. Stefek w nocy miał jeszcze temperaturę ale spał, więc dostał po cichutku i z latarką by go nie budzić, czopek, po czym spał do rana. co innego mama panikara, leżała i słuchała jak Stefek oddycha. Za to dziś padam, jak do lekarza jechałam to przepisowo jak na egzaminie prawa jazdy, wszyscy mnie wyprzedzali, a ja konikiem. Stef rano obudził się już bez temperatury, to znaczy 37,1. U lekarza nic nie dało się osłuchać ale ponieważ wczoraj mówili, że duzo ma widzieliny, to dostał Zinnat. Tyle, że ja się zastanawiam czy mu dawać, bo przecież on dziś jest inne dziecko. No nic, zobaczymy, mamy jeszcze czas do wieczora. Dzięki za kciuki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 28.09.2012 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Żeluś:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 28.09.2012 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Żelcia ale tak wysokoa temperatura jest wskazaniem do wizyty domowej nie ma tam u Ciebie szans na taką ? nikt już z lekarzy nie jeżdzi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 28.09.2012 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Anetko, dziękuję kochana.Nituś, u nas nawet jak mieszkałam na Bemowie nie było czegoś takiego, a tutaj na wsi, nawet nie pytałam. Kiedyś u nas na budynku przychodni czytałam, że pomoc nocna jest w Błoniu.Nawet wczoraj myślałam by zadzwonić na pogotowie, zapytać czy ja w ogóle mam się martwić, czy można do jutra poczekać, ale potem koło północy jak już udało mi się by Stefek (na siłę, i łyżeczką, małymi łykamy) wypyl dwa kubki płynu (pierwsza herbata, potem sama woda) i tem spadła z 38, 2 na 37, 8 a Stefek poprosił "ŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚŚ”, co oznacza jeść, to pomyślałam, że idzie ku lepszemu i tak też było. Po jedzeniu zasnął, a ja tylko czuwałam by mieć pewność, że nic się nie dzieje.Teraz jest wesoły od rana i tem. nie ma. Antybiotyk mam wykupiony i czekam na rozwój sytuacji. Ale mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej, bo już je i pije normalnie, no i siusia, co wczoraj przy tem. nie robił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.09.2012 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 No mówiłam przecie... A Ty nie słuchasz, nie widzisz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta s 28.09.2012 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2012 Uffffff....Zeluś bedzie dobrze:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 29.09.2012 05:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2012 Cieszę się, że już lepiej akle tera weź się za siebie, bo coś podejrzewam, że znowu nic o siebie nie dbasz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 29.09.2012 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.