Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

Oczywiście, że nie potwora. Ja umiem podać i drugi policzek, ale jak już oba wykorzystałam, a nadal uważa się mnie za kogoś z kim można wszystko, to niestety muszę pokazać, że prócz serca mam też mózg. Można być dobrym w ograniczonym wymiarze, to znaczy, na tyle na ile ten ktoś sobie zasłużył. Czyli, tak jak Ty mi, tak ja tobie. I wsio! :wiggle:a o siebie muszę dbać, bo nikt inny nie zadba.

 

 

Kochana - wydrukuj co zaznaczyłam - dużymi drukowanymi literami i powieś na lodówce :)

 

 

:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wszystkie letnie ciuchy za małe na brzuchu. :sick: Mam 57,5 kilo! Nigdy tyle nie miałam. Starość ma swoje prawa. Tłuszcz się odkłada na zaś, tylko nie wiem po co. Żeby kurka chociaż cycki mi urosły, ale nie, tylko brzuch i dupa. A tak co? No dobra nie jestem już chudzielec, ale dalej jestem nieproporcjonalna. A tak miałam nadzieję, że na starość spięknieję!!! :wiggle:A wygląda na to, że będę marudną, zgryźliwą staruchą! Fe!!! :mad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelka.. bluźnisz... Tylko tyle ważysz....??????

Toż to chudzina jesteś.. I jak Ty tego Stefcia dajesz radę? no jak??.. ja o 20 więcej i dramatu nie robię.. trudno..

Ale cycki mam.. fakt..

Za to bluzki w tych miejscach najpierw się ubrudzą...

Jak schudniesz.. cycki nie wiedzieć czemu też schudną..

 

No to szoping Cie czeka.. nie ma rady.. nowe trzeba nabyć ciuchy na lato :):wiggle:

 

Jak tam SPAmowanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E nie, ja kurdupel jestem, jak to się rozłoży na 164cm, to akurat jestem. W sam raz. Tyle, że cycki mam 10-latki. A ciuchy nie muszę kupować nowe. Ja zawsze nosiłam luźne, to teraz są ok, tyle, że ja nie lubię jak mnie ciuchy oblizują. To atak na moją wolność. :lol2: Ale tak sobie pomyślałam, że wydatków i tak dużo, to wytrzymam to jedno lato, bo kto wie jaka ja za rok będę. ;) A tam i tak w gaciach będę latać całe dnie. Trzymajcie jeno kciuki by stanik ze stroju mi nie spadał pod wpływem wilgoci. Rozciągnie się to diabelstwo i dopiero będzie się ślizgać po płaszczyznach. :rotfl:Co do damskich sklepów, to się nie znam, bo ciuchy kupuje na halach w supermarketach. Wiem, poł bab by mnie za to powiesiła, ale na szczęście się nie dam powiesić. Nawet jakiemuś facetowi na szyje. Żeby nie wiem jaki boski był. Za stara jestem na iluzjonistkę. Realnie, Stefek jest jedynym facetem któremu wszystko wybaczam. Z całą resztą mam na proszę Pana. :wiggle:Mi z tym dobrze a i oni się nie żalą. Nie wiem, może to kwestia tego wcześniej wspominanego biustu. :rolleyes: Ale mi z tym dobrze. Z moim kręgosłupem więcej i tak nie udźwignę, więc jakoś tak wychodzi, że los zadbał o mnie chociaż z tej jednej strony. A już teraz jak się dowiedziałam, że szybciej się tam wszystko brudzi, to już w ogóle mam same powody do euforii. Jest dobrze. A nawet lepiej!!! p.s. ta cała gadka to specjalnie jako odstraszacz na zgryźliwą staruchę we mnie..., co by troszkę jeszcze cicho posiedziała.., ale siedzieć, niech tam siedzi, bo kto wie co się kobiecie w moim wieku może jeszcze przydać... :wiggle:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty weź się uspokój, bo mnie już boki bolą od smiechu, popłakałam się i monitor oplułam, bo starałam się oczyma wyobraźni zobaczyć pulchną, złośliwą i zgryźliwą babcię Żelkę!!! :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejną śmieszną rzecz Wam powiem. Parę dni temu rozpakowałam walizkę z przeprowadzki do nowego domu. Jakby ktoś zapomniał mieszkam już 5 lat! :lol2: No, żeby przez 5 lat, nie wiedzieć, że w tej walizkę są, uwaga, moje ciuchy??!! Nie powiem, od lat szukałam stroju kąpielowego, który dostałam do siostry z Włoch. Taki właśnie dwuczęściowy. Za cholerę nie mogłam go znaleźć. Ale ponieważ nie był mi potrzebny, to nie szukałam, aż tak bardzo. Aż mój własny mąż mi powiedział, jak przez przypadek rozmawialiśmy :cool:, że w tej walizce są ciuchy. :rotfl:No i są, faktycznie. Połowa "ze mnie wyrosła" :lol2: a druga połowa to takie rzeczy których mi przez 5 lat nie brakowało. :D A teraz najważniejsze. Jak dostałam ten kostium od siostry, to miałam wtedy 48 kilo. No co? Chuda byłam, tak, tak. I pamiętam, że nie chciałam go nawet, bo stanik był troszkę za duży, no może nie za duży, bo obwód był ok, ale troszkę jakby za pusty, o tak, raczej za pusty. A teraz jest ok. Więc, to nie prawda, że tylko brzuch i dupa się otłuściły, Całe dwa gramy poszło na biust. Jak tak dalej pójdzie, to za rok, zaczną mi się koszulki w pewnym miejscu brudzić. :lol2: Jesoo, może ja na stare lata jeszcze będę kobietę przypominać. Obym tylko potem w wieku lat 90 laską lub nie daj Boże chodzikiem musiała się od facetów bronić. Wyobrażacie mnie sobie jak tak macham laską na dziadków mówiąc - sio, sio... Czy jak to się tam już mówi... :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś, dziękuję bardzo, my Was też pozdrawiamy. Arniko, no co Ty mówisz, to nie tylko ja jestem normalna inaczej??? :lol2: Słuchajcie tego, rozmowa sprzed kilka chwil, no może 30 min temu. Właśnie ze Stefciem wróciłam z zajęć i dawałam mu obiad, cała w mięsie i innych podobnych rzeczach, jak na przykład, ziemniaki..., a tu dzwonek do domofonu. Lecę, już wkurzona, że ktoś mógłby wybrać lepszy moment, odbieram mówiąc, halo.., facet mówi z drugeij strony, dzień dobry, ja z tej odpowiadam dzień dobry - słucham pana.., pan znowu do mnie mówi, aha, a ładny taki był w krawaciku i białej koszuli, no tak, spodnie też miał i chyba buty, ale tego nie wiem na pewno, bo stóp mu nie widziałam, to takie moje domysły tylko..., więc facet mówi do mnie, ja z informacją do mieszkańców. Na to ja, no słucham pana. Na to pan: ale to tak przez domofon mam mówić? Na to ja: tak. Na to pan: no za dużo mi płacą bym przez domofon tłumaczył. Na to ja: to dziękuję, dowiedzenia...... Koniec opowieści.... Jesoo, ja rozumiem, kultura kulturą, ale co, miałam go na kawę wpuścić? Obcego faceta? Czy ja zacofana jakaś jestem???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewka mam prośbę, jeśli zaglądasz, napisz, proszę o co kaman, bo tak, ja dziś cały dzień chodzę jak narkoman, ręce mi się trzęsą, głowa pobolewa, więc migraplus leciało, ale pojedyncze dawki, w końcu zmierzyłam ciśnienie i mam 124 na 82. Wiem, że to norma (chyba, hahaha) ale czy to może dla mnie być za dużo jeśli moja norma to 100 na 60. Nie mam nic na obniżanie, bo właściwie pierwszy raz mam takie ciśnienie, z resztą, takie się, znowu ja powiem chyba, nie obniża, cio?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...