Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

Znaczy dał zestaw ćwiczeń na mięśnie przykręgosłupowe? Ja też teraz to ćwiczę...

 

Czewapczyci to .. może papryka nadziewana serem ( w Bułgarii to nazywała się piperka biuret... czy jakoś tak podobnie) ??? tak jakoś mi się kojarzy... chociaż też z mięsem mielonym z przyprawami, takie jakby paluszki formowane .... i grillowane....

To proszę teraz naklikać ... co to jest :)

 

 

A ćwiczysz Żelcia????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Arniko zestaw ale nie tylko na mięśnie przykręgosłupowe, choć to też. Muszę rozciągnąć mięśnie tyle uda, tam mam takie przykurcze, że aż piekący ból jest, wzmocnić mięśnie brzucha i pleców. Na razie to taki zestaw troszkę rozciągający wszędzie a potem mam robić te wzmacniające. Ćwiczę ale stan u mnie taki, że Pan Rehabilitant powiedział, że Jego Panie po 60-tce z którymi ćwiczy już od lat, mają dużo lepszą formę. Kazał się nie przejmować ale regularnie codziennie chociaż te 5 min rano i 5 wieczorem zrobić. A jak zacznę czuć, że jest lepiej to mogę zwiększać czas. Bo na razie co ruszę to boli gorzej. Zobaczymy na ile będę uparta, bo ja niestety z tych, co jak tylko zaczyna się robić lepiej to o lekach zapominają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AnSi faktycznie szare wszystko :)

ale pies brązowy... i ogród piękny i to szare też piękne, tylko ciut, dla mnie, przygnębiające. Od razu by, tam jakąś ścianę na ostrą zieleń pomalowała :)

 

Ewo - pies przybłęda, więc na kolor wpływu nie miałam :) Ale za to jaka kochana przybłęda...

Na ścianie ostry zielony?? Na razie dojrzałam do tego, żeby kupić sobie intensywnie zielone botki w Zalando. No, od czegoś trzeba zacząć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AnSi, cieszę się, że wyszło jak chciałaś. :hug:Troszkę dobra dla innych przy okazji zrobimy. Dziękuję Ci bardzo za to!

Arniko wszystko od początku do końca było pomysłem AnSi, ja tylko zrobiłam.

Kurka kolano muszę zbadać, bo coraz częściej mi wysiada - utykam bo nie mogę do końca nogi wyprostować. Na szczęście nie trzyma to długo, ale dziś parę godzin utykałam. Oszczędzając plecy wszystko robię na kolanach, teraz to już nie wiem jak jedno i drugie oszczędzać. Akrobatyka mi chyba potrzebna. :mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żelcia, jest takie powiedzenie "biodro płacze kolanem" . Czy to na pewno kolano, czy staw krzyzowo-biodrowy albo kręgosłup nisko.. Masz rehabilitanta, niech ci zbada ruchomość w stawach i ustawienie, może nie kolano trzeba ćwiczyć?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewuś, w grudniu mamy być i ja i Stefek na badaniu u naszej Dr. od rehabilitacji. Do tego czasu zapytam Pana Kamila, bo ja nie wiem co tu trzeba zbadać, zmierzyć z biodrami. Ale, że staw biodrowo-krzyżowy nawala to jestem na 100% pewna, bo tam właśnie boli, po lewej stronie, a kolano też lewe czasami wysiada. Więc chyba masz rację. W razie czego podpowiadaj, będę pytać, bo ja nawet nie wiem co pytać, wiem tylko gdzie boli. ;-) Arniko nas tam umieścić to nie jest takie proste. Ja sama, owszem, to bez problemów, ale ze Stefciem to już jest problem, bo... Stefcio potrzebuje rehabilitanta który będzie z nim pracował, on sam niczego nie wykona, niczego. Wszystko trzeba za niego zrobić. Do tego, ona ma ćwiczenia gdzie na przykład do derotacji klatki potrzebne są dwie osoby, do elongacji kręgosłupa tez dwie a nawet trzecia się przyda, bo jak jedna ciągnie za biodra w dół a druga za głowę do góry, to trzecia derotuje klatkę, czyli naciska z góry na żebra. W żadnym szpitalu mi nie dadzą taki zespół na jedną osobę. To nie nasze warunki, niestety. Dlatego właśnie rehabilituję go prywatnie, bo to co daje NFZ jemu nie wystarcza. A 3 tygodnie przerwy, w szpitalu gdzie miał by ew tylko jakieś drobne zabiegi, to mu bardziej zaszkodzi niż pomoże. No i nawet jakby dali zespół dla stefcia, to co ja z nim zrobię kiedy ja jestem na zabiegach? Kto go będzie w tym czasie pilnował, on nie może chwilę zostać sam bez opieki. Ja czasami z kibla wstaję biegiem, albo z wanny z wody wyskakuję... ;-) W szpitalu nie mają takiej opieki! Musiał by być tam też opiekun dla Stefka, czyli tata. No i wtedy dopiero robi nam się szpital dla celebrytów! ;-) U nas nie ma na leki dla ludzi chorych na raka, a gdzie dopiero pieniędzy na takie warunki i leczenie. Musiałabym być córką kogoś dla świata bardzo ważnego, a nie szarą myszą która w dodatku jest jaka jest. ;-) AnSi, jestem, coś tam dłubię, troszkę sprzątam, prasuję i się obżeram. Godzina 10 rano a ja jeszcze kolację strawić nie mogę. Taka ze mnie mądrala, napchać się jak świnia i iść spać... Zaczynam poważnie myśleć, że dla niektórych żadne lata mądrości nie przyniosą. :-) ale Twoje dwie bombeczki już mam, chyba są śliczne. :-) ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego ja się zastanawiałam i na razie nic nie wymyśliłam. Bo ty sama, Żelciu - nie ma problemu. Sam Stefek - na rehabilitacji neurologicznej mógłby być, choć pewnie niechętnie, bo oni przyjmują raczej stany ostre a nie przewlekłe. I- co tu kryć - nie ma w szpitalu dostatecznej opieki bo personelu za mało, byłby wiązany prawdopodobnie, żeby sobie krzywdy nie zrobił. Nie wiem, czy by mu taki szpital pomógł, czy zaszkodził.Co do reszt, jak pisałaś...

Ale patrzę, może wpadnie mi wiedza o takim ośrodku, który by wszystko pogodził? Czasem są gdzieś poukrywane różne możliwości...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Twoje dwie bombeczki już mam, chyba są śliczne. :-) ;-)

 

Jak to możłiwe, że ja ich jeszcze nie widzę? Bardzo proszę o fotki :)

 

Żelciu, a tak poważnie to ja Ci życzę, żeby znalazł się ośrodek, który zajmie się i Tobą i Stefkiem tak, jak to opisałaś. No przecież cuda się zdarzają :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewuś wiem. Jakby jakieś dobre cudna w naszym NFZ-cie zaczęły się dziać, to ja wiem, że Ty pierwsza dasz nam znać.

AnSi nie mogę zrobić fotek, bo maż zabrał aparat na wyjazd, a mój zdechł - otwiera się i potem robi się ciemny i klapa nic nie zrobi. A komórką już umiem ale zapomniałam jak Pan Kamil z kom na laptopa te fotki przekazywał - nie dawno mi pokazywał a ja gapa znowu nie wiem. :rolleyes: Zrobię jak maż wróci i prześlę Ci na maila, bo wysłać mogę dopiero w poniedziałek lub wtorek, zobaczę. Do Świąt dam rady. ;)

Ewuś o zegarze pamiętam, ale Ty sobie wyobraź, że pomiędzy serwetkami nie mam czegoś co jest fioletowe i nadawałoby się na zegar. :jawdrop: A serwetek to mam na prawdę dużo. Więc zamówiłam papier w kolorze fioletowym i będą fioletowe róże. Chyba, bo papieru jeszcze nie ma, a ja muszę to na żywo zobaczyć. Ale jestem bliżej niż dalej. Zegar przygotowany i czeka na ozdobienie. :rolleyes:

Pozdrawiam Dziewczyny i spokojnego weekendu życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewuś o zegarze pamiętam, ale Ty sobie wyobraź, że pomiędzy serwetkami nie mam czegoś co jest fioletowe i nadawałoby się na zegar. :jawdrop: A serwetek to mam na prawdę dużo. Więc zamówiłam papier w kolorze fioletowym i będą fioletowe róże. Chyba, bo papieru jeszcze nie ma, a ja muszę to na żywo zobaczyć. Ale jestem bliżej niż dalej. Zegar przygotowany i czeka na ozdobienie. :rolleyes:

Pozdrawiam Dziewczyny i spokojnego weekendu życzę!

No, ja się nie śpieszę, innego nie kupię więc sobie po prostu czekam na przyjemność.

Ja już się czaiłam na zegar od ciebie nie raz, ale nigdy mi kolor nie podszedł, nie lubisz fioletów? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewuś nawet lubię, to kiedyś był mój ulubiony kolor, ale jakoś do zegara żadna z fioletowych serwetek mi nie pasowała.

 

Pytacie o Paulinę, więc odpowiem tutaj by każdemu z osobna nie pisać./mówić

Sprawa jest, że tak powiem w toku, ale pośpiechu nie ma, bo.., dopiero co jedna aukcja się skończyła, a w grudniu ma być dla Marymont, więc nie widzę szansy na to by robić cokolwiek innego akurat teraz.

Poza tym, i to chyba jeszcze ważniejszy powód, Mama Paulinki ma znowu jakiś słabszy okres. :( Załatwiłam z moją dobrą Znajomą, która jest Osobą bardzo pomocną a ma znajomości w naszej gminie, by umieścić ogłoszenie w gminnej gazetce z podaniem nr. do Fundacji i oczywiście w zgodzie i po uprzedniej konsultacji z Fundacją, by zrobić to jak należy, no takie coś, że zbiera na to krzesełko, że nie stać Ich na rehabilitanta, na zajęcia prywatne jakiekolwiek itp... Ale Mama się boi co powiedzą sąsiedzi.

Najpierw byłam zła, że jak można odmawiać takiej pomocy kiedy na prawdę jest Im ta pomoc bardzo potrzebna, ale po rozmowie z Stefcia rehabilitantem który w swojej rodzinie miał przypadek depresji, wytłumaczył mi On, że w tej chorobie człowiek czasami boi się wszystkiego, że problemem jest wyjście do sklepu, lub załatwienie czegokolwiek, więc jakoś teraz chyba rozumiem ten strach. Wiem, że na siłę nic się nie da zrobić, bo można tylko zaszkodzić.

Rasia wie o wszystkim. Pojedziemy do Nich, Rasia oceni sytuację, porozmawia z Mamą o wszystkim i wtedy zobaczymy co dalej. Póki Ona boi się reakcji ludzi, to ja osobiście nie widzę możliwości by pomóc. Bo jeśli potem faktycznie ktoś coś nagada na Nią, to Ona w tej swojej chorobie może sobie z tym nie poradzić, bo nie będzie umiała "odszczekać, wyzwać i iść dalej" a popadnie w jeszcze gorszy stan i wtedy dopiero będzie kłopot.

Dlatego, na razie, nie wiem, chyba mądrzej, nie ruszać.., zobaczymy co powie Raśka jak pozna sytuację z pierwszej ręki. Ja nie czuję się na siłach by to oceniać, bo się po prostu boję by czegoś nie zrobić źle.

Podam stronę Paulinki w Fundacji. Jakby ktoś zechciał przekazać swój 1% lub cokolwiek innego, to tam jest wszystko, można nawet z Fundacją się kontaktować i Oni bardzo chętnie pomogą, podpowiedzą jak pomóc.., ja mogę tylko stronę podać, nic więcej.

http://dzieciom.pl/podopieczni/21634

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...