Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do dziennika Zeljka


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Coś mnie dopadło. Akurat jak dla siebie miałam zacząć robić różne rzeczy. :bash: Nawet nie wiem co to za paskudztwo jest, bo tylko jakaś słabość prawej strony ciała, prawa ręka, prawa noga.i ogólne ostabienie...., a słowo daję, że rakii nie piłam. :bash:

 

Jakbym czasami już nie zaglądała, to Wam Wszystkim, życzę zdrowych, wesołych, pogodnych, spokojnych i jakim tylko sami sobie życzycie Świąt!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cuś mną telepie. Wczoraj byłam w szpitalu, na kontroli. Mam nadzieję, że nic po drodze nie złapałam. Mąż mówi, że się przepracowałam, i mówi że since mam pod oczami (dobrze, że zupa za słona nie była). No ale od czego ja przepracowana niby mam być..., od czego, nie kopałam w ogrodzie ani z taczkami nie latałam, sprzątałam dom. :mad:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cuś mną telepie...

... sprzątałam dom. :mad:

 

Żelko, ale zapewne sprzątałaś bardzo intensywnie, co przy Twoich codziennych obowiązkach przy Stefku stanowi silne obciążenie dla organizmu.

 

Kobieto, Ty się musisz oszczędzać.

 

Napisz jak się czujesz, bo może faktycznie jakiegoś wirusa złapałaś??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę dziś jakby lepiej, wczoraj po południu jak maż wrócił to sobie poleżałam, a on się Stefciem zajmował. Ja czasami tam mam, tylko za zwyczaj zanim to następowało to przed tym czułam się już zmęczona, a teraz byłam pełna energii a tu nagle ciężko łyżkę z zupą do buzi podnieść, nogi ręce z ołowiu (zwłaszcza prawa noga i prawa ręka - to takie uczucie jest, że mięśnie bolą jakbym zakwasy miała i zmęczenie jak po wielkiej robocie i cała jakbym się w środku trzęsła). Zobaczę dziś czy się rozkręcę czy nie. A jak nie, to gdzie ja pójdę do tego neurologa, jak u nas się czeka na wizytę parę miesięcy, a prywatnie to też nie wiem do kogo się udać.., bo jak pójdę do takich co Stefcia po urodzeniu przez półtora roku lata badali mówiąc, że wszystko dobrze, to lepiej mi w domu poleżeć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to mi trochę na nerwicowa zaburzenia pasuje ;)

A neurolog na SOR, nie chodzi o ekstra diagnostykę ale o stwierdzenie, czy to ty tak czujesz (że połowa cię jest słabsza) czy też w badaniu to widać. Bo może to tylko subiektywne jest...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już mi lepiej, ale fizycznej pracy nie wykonam, bo zadyszki dostaję. Pewnie faktycznie przemęczona byłam. To się dziś jeszcze poobijam by na święta móc dużo zjeść. ;)

Ewuś czy nerwicowe to nie wiem. Ostatnio właśnie byłam pełna energii i optymizmu, bo dużo dobrego mnie spotkało w ostatni miesiąc czasu. Odnalazłam rodzinę po więcej niż 20 latach. Długo by pisać, ale wiele pozytywnego z tego odnowionego kontaktu się wydarzyło. Stefcio odpukać zdrowy, maż grzeczny... Nie miałam ostatnio nerwów. Może z tej radości faktycznie za dużo się rozpędziłam z pracą, bo wszystko na raz chciałam zrobić, a to jednak już nie te latka co kiedyś. :yes: A poza tym ten dzień w szpitalu na badaniach mnie wykończył, wróciłam ledwo żywa, a tu jeszcze miałam w tym dniu gości, na sam wieczór Stefka rehabilitację.., tak, że jak Pan Rehabilitant skończył i pojechał, ja padłam, normalnie oddychać mi było ciężko. No i wczoraj pewnie przyszło odreagowanie w postaci odmowy posłuszeństwa przez moje ciało. ;) Ale dziś już lepiej jest, jeszcze troszkę się przypilnuję, odpocznę i będzie dobrze. :yes: Za dwa dni będę jak nowa. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znowu mnie dopadło około 19-tej, aż musiałam odespać. Teraz znowu jest ok.

TARcia jak jest dobry rok, bez jakis tam anomalii pogodowych to pocz września może być całkiem gorąco jeszcze, a morze na pewno cieplejsze niż Bałtyk latem. A czy czasami Tola nie była właśnie we wrześniu w Istrii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DSC01963.jpg

 

Kochani, troszkę "polatałam" po forum, życzenia powklejałam, jakbym gdzieś nie dotarła, to proszę wybaczyć, a tutaj zostawiam już DLA WSZYSTKICH ŻYCZENIA....,

abyśmy doczekali Jezusa z czystym sercem, abyśmy wybaczyli komu mamy do wybaczenia, abyśmy wybaczyli także sobie samym to co mamy sobie do wybaczenia.., pamiętajmy, że każdy z nas jest tylko człowiekiem, a bezgrzeszność jest tylko Boską cechą...., jeśli w nas coś boskiego to właśnie możliwość wybaczania.., zbliżmy się, więc do Boga razem w modlitwie o Dobro dla każdego Człowieka na Ziemi.

"Chwała na wysokości, chwała na wysokości a pokój na Ziemi!"

Zdrowych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia, wszystkiego dobrego z całego serca Wam WSZYSTKIM życzę!!! :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cuda mogą się wydarzyć

jeśli uwierzysz

a nadzieję chociaż jest krucha

trudno zabić

któż wie jakie cuda

możesz otrzymać

kiedy uwierzysz

SPOKOJNYCH, RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA,

BUDUJĄCYCH ROZMÓW PRZY WIGILIJNYM STOLE,

UDANYCH SPOTKAŃ Z RODZINĄ I PRZYJACIÓŁMI,

ŻYCZLIWEJ PAMIĘCI O TYCH, KTÓRZY SAMOTNI, STARZY, CHORZY LUB DALEKO....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...