anSi 30.01.2014 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 ... Zresztą ze wszystkich szpitali to ja i tak wolę pizzerie. A co oni tam leczą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 30.01.2014 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Stycznia 2014 Ciało i duszę.. i do tego piwko albo winko.... mniaaammmm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 31.01.2014 07:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2014 Taak leczą tam wszystkooooo! Lecę zanim mi wichura net wywali, weszłam tylko do Arniki, bo myślałam, że się dogadam z Nią. Jejciu czy upartość jest wrodzona czy się nabywa po drodze? No niiiiic zrobię po swojemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 31.01.2014 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2014 Nie rób nic po swojemu... W pon będziesz w domu? to lepiej być... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 31.01.2014 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2014 Jak nas wiatr nie oddmucha, to będę w domku. Za oknem (a nawet nie wiem co to tak gwiżdże, to znaczy o co ten wiatr tak zahacza, że tak gwiżdzi) co chwilę gwiżdże jakby pociąg na przejeździe gwizdał, a podbitka na poddaszu tak telepie, że razem jak to do kupy wezmę to jak z horrorów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tereska77 02.02.2014 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2014 Z resztą ze wszystkich szpitali to ja i tak wolę pizzerie. Dobre:lol2: Milej niedzieli zycze, mam nadzieje, ze juz spokojniej u Was:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 03.02.2014 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 Teresko Kochana Ty nasza, a Ty gdzie jesteś, tu czy tam? A mnie dziś pięknie łepetina boli, moje zatoki mi przypominają, że żyję! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 03.02.2014 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 na ból głowy to trzeba się walnąć młotkiem np. w palec, palec będzie bolał, ale o bólu głowy zapomnisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 03.02.2014 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 Jamles niezawodny Ja tam nie waliłam się młotkiem ale wczoraj sobie parówkę zrobiłam. Żeby nie było nieporozumień- parówkę czyli pół godziny z gębą nad parą. I pomogło. No, język polski piękny jest, mówię wczoraj rodzinie - idę parówkę zrobić. Mąż mówi - zrób dwie... Popatrzyłam dziwnie ale wlałam więcej wody do pojemnika (bo mam taki elektryczny parowacz). Mąż jednak myślał o mięsnej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 03.02.2014 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 Jamles, z moim mężem byś się dogadał bardzo szybko, bo te same metody macie co do kobiecego marudzenia. Ewka, ja te moje zatoki już po rodzinnemu zaczynam traktować. Jeden ma krzywy nos, drugi krzywy kręgosłup lub nogi, a ja mam zatoki. Laryngolog stwierdził, że ja na pewno mam jakaś alergie bo wciąż śluzówka zaczerwieniona i dał i jakiś Jovesto czy jak mu tam.., oczywiście, moim dobrym zwyczajem brałam tylko jak byłam chora, a jak się zrobiło lepiej to przestałam. Tak, że na zatoki jest lekarstwo, ale na głupi łeb chyba nie ma innego niż ten Jamlesowi młotek. A teraz też było bardzo zimno i wiatr duży u nas, więc jak ja tylko wyjdę, to mi wraca.., bo laryngolog stwierdził, że za duże dziury mam w nosie (za dużo dłubałam w dzieciństwie czy jaki diabeł?) i zimne powietrze nie zdąży się ograć, jeno wlatuje od razu i stąd też są problemy.... Trzeba pokochać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 03.02.2014 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 Żelcia, uśmiałam się Kurcze, jak to natura, albo geny dziwnie człowieka obdarowują. Ty masz ładny mały nos, ale dziury wielkie, ja mam duży nos, za to dziury małe Sama nie wiem co gorsze Jak wychodzisz z domu, to na nos spinacz zakładaj, oddychaj ustami. Zatoki będą zdrowe...ale gardło hm...niekoniecznie. Nie wiem, może niech Jamles coś doradzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 03.02.2014 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 Żelka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tereska77 03.02.2014 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 Teresko Kochana Ty nasza, a Ty gdzie jesteś, tu czy tam? A mnie dziś pięknie łepetina boli, moje zatoki mi przypominają, że żyję! Ja juz tu, czyli tam:lol2: Polecialam do lusterka swoje dziurki ogladac:rotfl: Mi codziennie wszystkie gnaty przypominaja, ze zyje http://imageshack.com/a/img541/5246/3cdp.png Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 03.02.2014 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 ....Zatoki będą zdrowe...ale gardło hm...niekoniecznie. Nie wiem, może niech Jamles coś doradzi płukanka z ..... rakiji albo innego rumu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 03.02.2014 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 Czyli jak nic trzeba przez usta/gardło oddychać , aby później móc go płukać gorzałką... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 03.02.2014 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 No to Żelka wyleczona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anSi 03.02.2014 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lutego 2014 Pomysł ze spinaczem na dużych dziurach świetny. Żelko - jamles ma rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 04.02.2014 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Dla wyjaśnienia tylko dodam, że chodzi o dziury w środku, nie te widoczne w lustrze czyli na facjacie, lecz takie co to widać dopiero przy badaniu, czyli.., ja nie wiem, chyba te w czaszce (może Ewka wyjaśni o jakie dziury chodzi). Swoją drogą jak to dobrze, że człowiek to nie ser szwajcarski, bo dopiero by się w dziurach nie można było połapać. A tak w ogóle to czego ja się tutaj w Polsce nauczyłam w moim dorosłym życiu, to tooo, że wedle tutejszych mędrcuf, są dwa leki na wszystko. Jedno to wódka a drugie seks. Ja nie wiem, ale na obcokrajowców ani jedno ani drugie nie okazuje zbawiennego wpływu, a przynajmniej nie większego od czekolady i marcepanu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.02.2014 17:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 Aaaaaa... bo na receptę tego seksu i wódki nie dostałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 04.02.2014 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2014 te dziury w srodku mnie zainteresowaly, jakies czarne dziury? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.